Lagi zawieszenia - regulacja kompresji nie ma oporu
 

Zrobiłem serwis z wymianą sprężyn w lagach i uszczelnieniami w NATce. Wszystko pięknie wyczyściłem, zalałem odpowiednią ilością oliwy. Kartridża nie rozbierałem. Regulator przekręciłem kilka razy i wyczyściłem zmywaczem kontaktowym. Zawieszenie działa odczuwalnie lepiej, ale w prawej ladze regulacja kompresji nie ma teraz oporu. Znaczy śruba kręci się i klika, ale nie ma oporu/zatrzymania, niezależnie w która stronę bym nie kręcił.

Tera: ktoś ma pomysł co spiermandoliłem?

Jako, że niedługo też mnie czeka wymiana oleju i uszczelniaczy w lagach to zapytam:
ile oleju wchodzi do jednej lagi?
Jak kupię litr to starczy do obu czy będzie za mało?

Znalazłem takie coś. Domniemanie ze nie siadł kartridż dobrze. Rozbiorę i zdam relację.

Z serwisowki: 721 +\- 2.5 cm3, do jednej lagi. Potem na 95mm od góry lag, mierzone bez sprężyny i oczywiście separatora (nie wiem jak to nazwać po polsku), znaczy tej rury napinającej sprężynę, przy w pełni skompresowanej ladze. Wiec litr ci nie wystarczy.

Załącznik 103551

Ok. Dzięki za info. A jaki olej lałeś, oryginalny Hondy czy inny np. Motul. Motorex itp.?

Inny, 10w valvoline syntetyczny

Update: po rozkręceniu i ponownym złożeniu, śruba od kompresji notuje opory, wiec chyba dobrze jest. Co było, nie wiem. Nie zauważyłem żeby trzpień od kompresji odbił się na dole kartridża. Do zamknięcia.