Szukam kompa do PHotoshopa i nie tylko
 

Hey,

Zona ma zdjecia robi i obrabia; https://www.facebook.com/Diana-Lemcio-877254088992444/
I chcialem prezent Jej na urodziny zrobic, i kupic mocnego laptopa a nie chce Maka kupowac, wiec pytanie jest, czy ktos wie jakieo sprzetu powinieniem szukac?

Dzieki za pomoc

Chcesz by żona była zadowolona kup maca. Przesiadka z Winzgrozy jest naprawdę bezbolesna. Zamiast Ctrl jest Cmd :D
PS CS6 jak i CC działa na nim super. Masz Time Machine w razie "W".
Żaden okienkowy laptop nie zapewni Wam takiego bezpieczeństwa Waszych danych. Grasz - kup Winzgrozę, pracujesz - tylko Mac.
Pracowałem na macu mini z 64 MB na grafice, 4 GB Ram i dawał sobie doskonale radę z PS CS6.
Jeśli żona obrabia zdjęcia w domu, to polecam mac mini late 2012, z grafiką HD4000, wsadzisz 16 GB ramu i praca będzie przyjemnością. Cena ok 1,8 k.

Po dziestu latach na win wyprzedałem wszystko. W domu tylko macki. Wreszcie jest spokój. Nie trzeba co roku przeinstalowywać, brak wirusów, działają i zarabiają. Żonka MacBook Pro 13 A1278, ja kocham swojego staruszka MBP 15 A1260 z 2008 roku, pod tv podpięty Mac Mini 2.1, a do roboty właśnie mac mini late 2012. Otwierasz, pracujesz, trzaskasz klapą lub usypiasz. Nie martwisz się czy to coś wstanie przy następnym uruchomieniu. To ma działać. Jeśli Kochasz swoją żonę, tylko mac. Jakby co to pomogę Ci w znalezieniu fajnego sprzętu.

Mówię to ja , Jarząbek informatyk. :)

Do 2.3k kupisz MacBook Pro, 15", wyczekaj, wyszukaj z matową matrycą. Będzie miał i5 lub i7 żonka będzie Ci przez lata dziękować :D

ogladam to: https://mediamarkt.pl/komputery-i-ta...m_campaign=xml

Co myslisz o tym? , Ips 3840x2160 i matowa matryca, mac z takim parametrami kilka razy wiecej

Nie chodzi tu o walkę parametrów. MacBook z 256 MB grafiki da sobie doskonale radę z PS jak lenovo z 2 GB. Wszystkie inne tabelkowe parametry tak samo. Nie chodzi o to, czy tu masz 256MB a tu 2GB, tu 8 ramu a tu 16 itd. Chodzi bardziej o to, że w 8 letnim Macu zawiasy nadal działają prawidłowo, że nic się nie zawiesza, nic nie musisz przeinstalowywać, dowalać programów antywirusowych, skanerów, ccleanerów, registry mechanic'sów itd itp.
Mac działa ! I robi to dobrze. Nawet kilkuletni mac będzie lepszy od nowego lapka na winzgrozie.

1. time machine - aktualna kopia danych na dysku zewnętrzym. Odtwarza wszystko, tak jak było, otwarte okna, układ plików, wszystkie ustawienia. W każdej chwili możesz odzyskać zdjęcie z poprzedniej godziny, poprzedniego dnia, tygodnia, roku itd.
2. Jeśli nawet padnie Ci mac, wyjmujesz dysk, wkładasz do innej maszyny apple (zastępczej) i wszystko działa. Masz czas na naprawę swojej.
3. Jak popatrzysz na czym pracują graficy, fotografowie czy ludzie w agencjach reklamowych, to nie będą to Asusy, HPki czy Lenovo. Ludzie Ci cenią swoją pracę i swój czas. Nikt nie lubi tracić czasu na czyszczenie kompa z wszelkiego malware, trojanów i wirusów. Wydajesz kasę na kompa, i ten komp ma pracować. Zawsze.

Z mac'iem jast jak z iPhone'm. Jak go kiedyś miałeś, już nigdy nie będziesz chciał nic innego. OS to jak Harley, to nie system a styl życia :D

Praca=MAC, zabawa=Windows

Winda - praca (CAD/CAM bazy danych itp.)
MAC - zabawa (filmiki, fotki)

:D:D:D

Ja mam probook'a HP. Nic nie wysiada, od kilku lat nie musiałem instalować, zawiasy trzymają. A komp żyje w warsztacie i codziennie jeździ ze mną. W plecaku także na motocyklu.
Jak kupisz dobry sprzęt to będzie służył. A system operacyjny to już ideologia ;)

@Lepi, nigdy nie używałem kompa do zabawy, a jakiś czas temu pożegnałem się z windowsem i niestety nie żałuję :)

@Boski-Kolasek nie do końca kumam koncepcji Photoshop i lapciaka. Używam sprzętu z monitorem 27'' i wcale mi nie jest za duży :)

Może pomyśl o Mac Mini + monitor. i tak jak pisze slafo Late 2012. Sam mam takiego w najwyższej konfiguracji i7 2.6, 16 ram i 1.1 TB Fusion Drive i kompa Lepiego połykam na śniadanie :)
pzdr

Moja żona jest grafikiem. Jak myślisz na jakim kompie pracuje? Ja pośrednio i bezpośrednio mam z Macami do czynienia od 20 lat i potwierdzam że nie ma żadnego porównania z PC. Miałem przez rok peceta i to był rok nerwów. Nigdy więcej!
Fotograficy, graficy, muzycy, pisarze pracują na Macach z prostego względu- niezawodność. Wyobraź sobie muzyka na scenie, walczącego z aktualizującym się pecetem. :)

To na pewno, zwłaszcza, że ma już swoje lata. Nie wiem nawet jaki mam dokładnie procesor i ile pamięci. Dopóki wszystko działa to się niczym nie przejmuję. Czyli dobry i bezproblemowy może być nie tylko makuś.

Wiadomo, że sobie tu po przyjacielsku się przekomarzamy :)

Co mnie skłoniło do przesiadki po 20 latach używania windy:
- włączanie i wyłączanie trwało wieki
- usypianie to samo
- codziennie aktualizacja zyrialda czegośtam
- nieoczekiwane zamknięcie aplikacji...
- ...lub też systemu
- hałas wentylatorów i grzanie się całosci
- itd

na Macu:
- usypianie trwa około 6 sekund
- wybudzanie 3 sec
- uruchamianie kompa około 15 sekund, ale go uruchamiam raz na 3 miesiąca, bo działa cały czas na usypianiu i wybudzaniu
- aktualizacja czegoś tam raz na miesiąc
- system za free
- no i jeżeli ktoś wdepnął w iPhone, iPada itp to docenia to w pełni

Ale jak zawsze nie ma róży bez kolców.
- Cena jest kompletnie nieadekwatna do ceny podzespołów, no ale tutaj płaci się za to coś :)
- w świecie zdominowanym przez windę nie uciekniemy od korzystania z niej choćby w minimalnym stopniu. Ja np jestem zmuszony używać excela. Ale wtedy można windę zwirtualizować i na ten jeden program ją uruchamiać. Nota bene uruchomienie windy trwa 5 sec :)

Nie jestem zaślepionym wielbicielem Maca, ale potrafię dostrzec plusy tej technologi. Aby nie bulić 20k zł za Maca Pro zbudowałem sobie Hackintosha za ułamek ceny. No ale to nie jest rozwiązanie dla każdego.

pzdr

"Z mac'iem jast jak z iPhone'm. Jak go kiedyś miałeś, już nigdy nie będziesz chciał nic innego. OS to jak Harley, to nie system a styl życia"

nieprawda, nieprawda, nieprawda. każdy z systemów ma plusy i minusy. iPhone'a miałem, nigdy więcej :D
w chaupie mam maka i ulubione Lenovo. wiem, że kwestia przyzwyczajenia, walczę o przestawienie się na maka (bo chcę umieć) jednak wciąż, jak szybko potrzebuję coś zrobić, to odpalam Windę i w 3 kliki wszystko gotowe. zapewne jest to problem mojej głowy, znajomości softu do wszystkiego ale..

mam ochotę każdego wyznawcę jedynej słusznej strony (którejkolwiek) klepnąć w ucho :D