Myśle, że załatwiają, tylko wolniej, bo na większej powierzchni... ale obym się mylił ! :D
|
Dlatego gosc mowil prawde ze oryginalna zebatka jest hartowana na 0.2-0.3 a on robi na 0.5 Nie wiem o co tu chodzi i w jakiej skali to jest.
|
A w drugiej strony te zebatki ogolnie przeznaczone sa do walkow zuzytych ktore pierwsza mlodosc maja za soba i ktore nadaja sie tylko do wymiany.
|
taką super mocną zębatkę można wkleić i będzie wieczna w takim bądź razie :D
|
Moim skromnym zdaniem taka zębatka nie ma większego sensu bo
1. nie może być zbyt twarda ani zbyt miękka stopień jej zużywania musi być adekwatny do zużycia łańcucha, jeżeli łańcuch będzie się zużywał znacznie szybciej od zębatki to zacznie wstawać na zębach a to jeszcze bardziej skróci jego żywotność, pomijam już dźwięki jakie będzie wydawać. 2. nie wydaje mi się aby zabezpieczenie składające się z trzech śrub, które w dodatku są dokręcane do oporu zadziałało właściwie ponieważ naciski zamiast na wieloklin częściowo przeniosą się na te śruby co spowoduje ich wyklepanie i powstanie luzu a dalej pójdzie szybko bo z czasem zetnie te śruby i zębatka wysunie się na zewnątrz. Bez sensu są także te nakrętki, pod które powierzchnia powinna zostać spłaszczona a nie pozostać kołem, tym bardziej, że miejsca na to spłaszczenie nie brakuje. W oryginalnym zabezpieczeniu opiera się ono na wszystkich zębach wieloklinu a tutaj tylko na 3 !!! 3. Szersza zębatka spowoduje, że będzie ona opierać się na wałku na znacznie mniejszej powierzchni niż oryginalna bo tylko na części wieloklinu od storny silnika i zewnętrznej części wałka - cały środek nie pracuje.... w efekcie dość szybko poleci o ile wcześniej nie zetnie tych śrub blokujących. Pozostaje oczywiście kwestia gdzie na takiej zębatce będziemy jeździć bo jeżeli po bułki do sklepu lub niewiele za granice powiatu to w razie czego holowanie nie problem ale ja na pewno nie pojechałbym na takim patencie w świat. Według mnie jedyne co może pomóc na zdezelowany wałek to jego wymiana lub klej loctite w tym drugim przypadku nawet jeżeli klej puści to poza dalszym wyklepywaniem wałka nic nam nie grozi i można bezpiecznie jechać dalej. Myślę także, że wiele osób niepotrzebnie panikuje widząc już niewielkie zużycie wałka i kombinuje nie wiadomo po co, wystarczy co jakiś czas taki wałek pokryć odpowiednim smarem odpornym na wodę i temperaturę i zrobisz na tym na pewno ze 150.000km albo i więcej. Natomiast jeżeli wałek jest w agonalnym stanie to kombinowanie jest bez sensu no chyba, że chodzi tylko o te bułki... |
... Szersza zębatka spowoduje, że będzie ona opierać się na wałku na znacznie mniejszej powierzchni niż oryginalna bo tylko na części wieloklinu od storny silnika i zewnętrznej części wałka - cały środek nie pracuje.... w efekcie dość szybko poleci o ile wcześniej nie zetnie tych śrub blokujących.....
Tego twierdzenia to niestety nie jestem w stanie pojac?Dlaczego caly srodek nie pracuje?A sruby zabezpieczaja przed przesunieciem po osi walka. A tak na marginesie chcialbym zeby wypowiedzieli sie praktycy ktorzy na niej jezdzili a nie teoretycy bo praktyka i teoria to dwie inne sprawy.Jak na razie tylko Johnny powiedzial cos na temat (ze mu zebatka uciekla) A po ilu km i jaka byla przyczyna? |
5500 od załozenia - wsio OK
|
Tak przyznaję że mi uciekła ale coś tak przypuszczam że słabo zabezpieczyłem te trzy śrubki które mają zapobiegać wysuwaniu. Podejrzewam że one się najpierw odkręciły a później już mimo że zębatka była osadzona na loctite do wieloklinów to poszło wszystko na wolność.
Zrobiłem 1tkm. Mam przygotowanie mechaniczne na takim poziomie że uważam - to musi działać tylko trzeba dobrze zabezpieczyć przed wysunięciem. |
Cytat:
|
Zgadzam sie z mdmxd.
Wałek zużywa się na skutek tarcia pomiędzy wałkiem i zębatką. Trzeba to tarcie ograniczyć więc smarowanie tych powierzchni powinno znacznie ograniczyć ich zużywanie |
Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 03:57. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.