Tybet 2018?
 

Witam. Planuje małą wyprawę motocyklowa do Tybetu.
Z tego, co wiem po Tybecie obcokrajowcy nie mogą poruszać się na motocyklach prywatnie.
Dlatego zdecydowałem się na wyjazd grupowy. Problem z w tym, wyjazd dojdzie do skutku ( oraz ceny będą niższe)o ile będzie wystarczająca ilość chętnych. Z tym na razie jest problem ;-(
Planowana trasa:
Katmandu-Rasuwa–Kyirungthil–Kyirungcounty–Oldtingri– Rongbuk– Everest BC– Shegar– Lhatse– Shigatse–Gyantse– Lhasa– Shigatse– Lhatse– Namring–Saga––Zhongba–Paryang–
Manasarovar–Darchen–Kailash–Tarpoche–Darchen–Parya ng–Zhongba– Saga–Kyirung county–Kyirung thil–Rasuwa-Kathmandu

Czas ok. 3 tyg. Motocykle Royal Enfield 500cc.
Niestety nie jest tanio. Trzeba wydąć ok. 4500$ + koszty przelotu w obie strony ok.2500PLN
Moim głównym celem jest Góra Kailash i okrążenie jej pieszo ( 3 dni 53 km). Osoby niechcące uczestniczyć w tej części wyprawy mogą odpocząć w Darchen.
Jeżeli jest ktoś chętny na ten wyjazd i chce uzyskać więcej informacji to bardzo proszę o kontakt na PW.

Chcesz to zrobic na motocyklu?
Wynajac w Nepalu, pojechac do Chin, tam pojezdzic po Tybecie i wrocic?
Spodziewalbym sie problemow na grnaicy krajow, jak i na granicy pomiedzy poszczegolnymi czesciami Tybetu.
W 2006 roku przejechalem autostopem i autobusami wiekszosc czesc Tybetu( 5 z 7 czesci). Tylko ma Lhase nie trzeba bylo robic permitu, a na kazda inna czesc tak.
Na granicach sprawdzaja peprmity, paszporty, wizy itp. Moze nie do konca sa kumaci, ale pieczatki i permity wtedy trzeba bylo miec. Nam sie zdarzylo obchodzic checkpointy gorami, lub jechac schowanym na ciezarowce pod materialami budowlanymi.
Wiec jak bedziesz jechal na motocyklu, to tymbardziej wszytsko musi byc cacy.

Kailasz- bylismy na trekingu pod gora. Oprocz tego, ze jest swieta, to widoki slabe, trasa tez srednia. Ale marzenia trzeba miec i je realizowac, wiec zycze powodzenia.
Tybet jest niesamowity- widoki, przestrzenie. Gor slabo czuc, bo jestes na 4500, czasami wyzej, a gory maja 7000. Czesto trasa prowadzi ogromnymi dolinami, to gor jest ponad 20 km.

Tak motocyklem, ale z powodu permitów, potrzebnych wiz i konieczności wyrobienia tymczasowego chinskiego prawka chcę to zrobić poprzez jedna z nepalskich agencji.
Jestem w kontakcie z kilkoma, ale problem w tym, że jak na razie nie mają uczestników.
Grupa musi mieć co najmniej 5 osób by koszty były na przyzwoitym poziomie.
Chce to zrobić legalnie, bo nie uśmiecha mi się spędzić ostatnich dni w chińskim pierdlu ( młody już nie jestem) ;-) Jest sporo ofert zrobienia tej trasy jeepami, chciłlbym jednak zrobić to na dwóch kółkach

Hej,

adamer - Widziałem chyba korespondujesz z klubem motocyklowym z kaszmiru? Klub ma nazwę Devil, tez z nimi pisałem :)

Pozdrawiam,
Przemo

Zgadza się, z nimi również w celu pozyskania chętnych. Jak na razie kiepsko mi idzie ;-(
Wyjazd był już prawie pewny z jedną z Nepalskich agencji, ale uczestnicy odwołali swoje zgłoszenia i znowu szukam....
Jak nic nie wyjdzie w tym roku to spróbuję w następnym. Nie mogę zwlekać zbyt długo, bo na jazdę po TRA potrzebne jest tymczasowe Chińskie prawko, które wydają do 60-tego roku.