Dupa boli - co robić?
 

Siemka,
Znowu o dyskomforcie, ale właśnie ćwiczę temat.
Jadę daleko i radźcie co robić i czterema literami. - Boli.
I tu od siebie, bo podchodzę obecnie do dwóch rozwiązań, ale może są lepsze.
- Pierwszy - kanapa Touratecha - koszt ok. 2500,- i jak za tą kasę to słabo. Źle dopasowana i jest twarda, chociaż uprzejmy pan z obsługi twierdzi, że tak ma być. Robię zwrot.
- Drugi, mamy tu w 3City tapicera co wkłada wkładki żelowe. Jeszcze nie sprawdzałem, ale słyszałem, że żel robi się twardy w zimnym, po za tym mocno nagrzewa się na słońcu, ale generalnie powinno być lepiej niż na oryginale.
Radźcie bo za tydzień mam dłuższy wyjazd i po ostatnim aż się boję.

Można próbować zmienić dupę ;)

Bielizna typu bokserki raczej dopasowane niz luźne. Na długą jazdę aplikacja sudocremu/bepantenu/penatenu. Próbowałem chińskiej siatki 3D, odrobinę lepiej, ale powyżej 30 st. i tak jest dyskomfort. Został jeszcze baran i koraliki do wypróbowania :)

Pomaga też wstawanie na podnóżki co jakiś czas. Krew ma szanse trochę lepiej pokrążyć...
A jak już dupa się zatrze, to zajebiście pomaga maść z witaminą A - taka w tubce dostępna w każdej aptece. Na takie delikatne obtarcie czy uszkodzenia skóry niezastąpiona

Sory, nie mogłem się powstrzymać:

Baran jest jednym z tańszych i lepszych rozwiązań.

Ja mam skórę z ofcy i pomaga.

No na siedzeniu mam.

Do tego /tez mam ofce/ polecam przed jazda garść maki ziemniaczanej w jajca i do rowu. W upalne dni robi cuda. Znacznie lepiej niż wszystkie talki.
Oczywiście słabo wtedy jechać na randkę...

ostatnio widziałem reklamę czegoś takiego:

https://www.lidor.pl/air-hawk-2-nakl...-kierowcy.html

link znaleziony na szybko, pewnie w odmętach internetu znajdziesz taniej

Ja też mam z tym problem chociaż powoli już się przyzwyczajam ale kolega zastosował matę z drewnianymi koralikami i podobno działa.