Africa Twin Forum - POLAND

Africa Twin Forum - POLAND (http://africatwin.com.pl/index.php)
-   Polska (http://africatwin.com.pl/forumdisplay.php?f=75)
-   -   Bieszczadzki wypad przed jesienią (http://africatwin.com.pl/showthread.php?t=33039)

Neo 21.09.2018 08:03

Bieszczadzki wypad przed jesienią
 
Miała być relacja na żywo, pisana na każdym postoju ale tym razem nie ogarnąłem w wystarczającym stopniu tematu. Spróbuję tworzyć opis dzień po dniu pisany z dnia na dzień. Taka mała wprawka jakby przytrafiła się większa wyprawa z dłuższym pobytem. Szalonych przygód się nie spodziewam ale liczę bardziej na zachęcanie forum do pisania swoich tekstów bo ciekawiej się to czyta i ogląda niż dyskusje sprzętowo-techniczne ;)

Po spotkaniu w Białym Brzegu nabrałem ochoty na motowycieczkę, trzeba było tylko znaleźć na nią odpowiedni moment w domu i pracy. Tu ujawnia się poważna zaleta pracy informatyka na uczelni: nie muszę deklarować urlopu na miesiące do przodu. Po prostu mówię, że mnie nie będzie i kiedy wracam. Sprzyja mi także fakt, że jeszcze nie zaczął się nowy semestr, jest mniej bałaganu do ogarniania. Tym sposobem wyjechałem z Łodzi w czwartek punkt 10:00 i skierowałem się ku dawno nieodwiedzanym Bieszczadom.

Ładna pogoda plus w większości boczne drogi zaowocowały ciekawą trasą z której kilka zdjęć poniżej. Chęć ominięcia Kielc zaprowadziła mnie przypadkiem wprost pod konary dębu Bartka, z którym nie widzieliśmy się już czas jakiś. Stoi staruszek jeszcze, choć wsparty wieloma podporami to pewnie będzie na swoim miejscu jeszcze długo po nas... W czasie gdy robiłem mu zdjęcia ekipa montowała kamery podglądu online. Będzie można sprawdzać w przeglądarce na żywo jak szumią liście ;)

Jedno ze zdjęć pokazuje ruiny z Bodzentyna, nie są szczególnie spektakularne ale można w bezpośrednim otoczeniu zatrzymać się na odpoczynek w cieniu i popas z własnego ekwipunku.

Starałem się wybierać drogi pośledniejszej kategorii, wijące się pomiędzy polami, wioskami i w leśnych ostępach. Na szczęście czas mnie nie goni, planu wycieczki też nie mam więc każdy zakręt może przynieść coś nowego. Podążając za uciekającym dniem skręciłem na przeprawę promową przez Wisłę - mostów coraz więcej, takie atrakcje są zdaje się w odwrocie. Właściciel zaaranżował ją na przejście graniczne pomiędzy dawnymi zaborami. Można delektować się widokami rzeki, jak i symbolicznie być w historycznym miejscu.


Chciałem ominąć centrum Rzeszowa opłotkami ale zaczęło się robić późno, a liczyłem aby dotrzeć w sensowne miejsce zanim zapadnie noc. Nie żałuję i pozdrawiam forumowiczów z tego miasta. Byłem tu ostatnio bodajże w okresie licealnym (nie pytajcie jak dawno temu;)). Oceniając jedynie z przelotu głównymi ulicami miasto jest ładne, zachęca do powrotu aby zobaczyć coś więcej z atrakcji niż tylko solidną kraksę na skrzyżowaniu pod charakterystyczną, okrągłą kładką ;)

Uciekający dzień i wieczorny chłód spowodował przyspieszenie szukania miejsca na nocleg. Ostatecznie trafiłem nad San, pod Diablą Górę na camping o 20, skąd do was właśnie piszę.

Na kolejny nocleg mam zamiar zjechać do Bieszczadzkiej Przystani Motocyklowej, a obiad dzisiaj prawdopodobnie u Obcego w Myczkowcach.

Chociaż jeszcze nie jestem pewny w którą stronę skręcić po wyjechaniu z campingu... Najpierw pojadę na drogę 28 zobaczyć zakręty pod przełęczą Przysłup, potem pokręcę się po bocznych drogach w okolicach Arłamowa, Roztoki (droga 890 którą pamiętam jako ładną). A dalej zobaczymy jak się dzień ułoży. Tymczasem śniadanie trzeba ogarnąć więc kończę i wyłażę ze śpiwora.

Udanego dnia wszystkim :)

https://preview.ibb.co/n3ahKz/3_AF80...CEC651_CA1.jpg
https://preview.ibb.co/bMNUzz/ECAEC0..._BB0_E1_FC.jpg
https://preview.ibb.co/ceCwez/4_BD48...52_A743_C2.jpg
https://preview.ibb.co/mCV4XK/F4_F07...B064_EC6_D.jpg
https://preview.ibb.co/kCKysK/7061_E...F837_A0_E6.jpg
https://preview.ibb.co/dGQGez/FF69_C...853_CECF70.jpg
https://preview.ibb.co/nRoDRe/AE0791...7_E1620_BC.jpg
https://preview.ibb.co/iqenme/67_E78..._C23800_FD.jpg
https://preview.ibb.co/gKbpzz/0_AE95...826839_EC6.jpg

zbyszek 21.09.2018 08:29

O! Nasza słynna wielka pipa(ostatnie zdj):D

Rafał_RD 21.09.2018 08:35

Fajny taki wypad na lajcie, super jesienna pogoda pomaga, chociaż od soboty zapowiadają pogodowy armagedon na południu, tak że ten..może się nie sprawdzi.

Lucky Luke 21.09.2018 08:59

Neo , daj nr do siebie , może dołączę na chwilę do Ciebie.
o ile prognozy się nie sprawdzą...

matjas 21.09.2018 09:08

1 Załącznik(ów)
Cytat:

Napisał zbyszek (Post 601540)
O! Nasza słynna wielka pipa(ostatnie zdj):D

Noooooo... Wrocław i Reszów to miasta partnerskie przecież :D
BTW kończę dzisiaj zatrudnienie w tym wielkim betonowym wuju :D


Żeby nie syfić tu do końca Neo to super się cieszę jak widzę takie niemegalomańskie wycieczki. Są dwa koła, jeden mały garnek i się jedzie i ogląda :Thumbs_Up:

Z tym pogodowym armageddonem to co niby ma być? Przylatuje Wielki Ptak?

m

Neo 21.09.2018 09:29

Cytat:

Napisał Lucky Luke (Post 601544)
Neo , daj nr do siebie , może dołączę na chwilę do Ciebie.
o ile prognozy się nie sprawdzą...

Patrz podpis: 513-osiem siedem pięć - 132. Nie założyłem interkomu do kasku więc kontakt może być opóźniony. Pogoda na razie dopisuje, prognozy znam, ciuchy ciepłe są, a jak się załamie to będzie po prostu inaczej ale też dobrze bo na dwóch kołach :)

wolly 21.09.2018 09:29

Udanego szwendania , masz namiot i luz, zamiast przystani to baza studencka ŁOPIENKA za cerkwią w lewo, lub Duszatyn kiedyś było tam pole ale pewnie koło wiaty namiot postawisz:) mówimy o bokach nie chce psuć planu wyjazdu, udanego jeszcze raz wyjazdu

wojtekk 21.09.2018 09:34

I o to chodzi ! A w zasadzie jedzie :) dobrej jazdy i pisz !

Mieciek 21.09.2018 12:47

Super Neo już się ciesze ze będzie co czytać ciekawego.
Uwielbiam takie taśtasiowanie z dala od głównych dróg.

A doładowany osiołek jak sobie radzi na podjazdach i w ogóle?

Gończy 21.09.2018 14:19

Byłem na szkoleniu w Rzeszowie i zerwałem się we wtorek drugiego dnia bo za ładna pogoda była. Pojeździłem sobie nad Sanem. Pięknie tam. Pojechałem na szutrowy kawałek, który miło wspominałem z zeszłego roku, prawym brzegiem Sanu od Dynowa w kierunku na Sanok. Niestety już leży tam asfalt a pobocza są wyregulowane. Zaasfaltują nam niedługo najfajniejsze kawałki. Najgorsze jest to , że nadal jeżdzą tam ciężarówki ze żwirem, więc niedługo porobią się koleiny i dziury i będzie tragicznie. Ruch zerowy, kilka cięarówek. Jakże miła to odmiana po weekendowym tłoku na pętlach w Bieszczadach. Wróciłem z Birczy również korytem Sanu w kierunku na Łańcut.


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 16:43.

Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.