jak dobrze mieć sąsiada
4 Załącznik(ów)
Czołem Czarnym.
Pomogliście Panowie i Panie w niejednej sprawie, to chciałem skonsultować z Wami jeszcze jedną rzecz. Mamy kilka wątków na forum na temat wymarzonych domów. Nasz postawilśmy 12 lat temu, mieszkamy w nim od 10 lat - to nasze ulubione miejsce na ziemii. Oprócz samego domu ważne jest też to, żeby to było miejsce, w którym po prostu czujemy się dobrze. I jest coś, co mi lekko zaczyna podnosić ciśnienienie. A zwłaszcza mojej żonie. Mamy tuż za płotem sąsiąda, ma ekipę z pracownikami na czarno, którzy zrobili sobie tuż za naszym płotem, tuż za oknami wychodzącymi z naszego salonu - coś na kształt miasteczka cygańskiego. To rozpadające się przyczepy kempingowe, jakiś prowizoryczny prysznic z pralką - no generalnie miasteczko jak w Calles. Sam sąsiad mieszka sobie w domu kilkadziesiąt metrów od obozowiska a my widoi mamy jak na zdjęciach. Kilkakrotenie już go prosiłem żeby coś z tym zrobił w przeciągu ostatnich dwóch lat, on mówi, że tak a efekt jak na zdjęciu z dzisiaj. Kłopot polega na tym - że w zasadzie mamy śmietnisko 10 cm od naszej granicy ale jednak to śmietnisko jest na kołach, więc nie podlega ograniczeniu od granic działki. I może nam nawet oprzeć nam je na płocie. Generalnie rośnie mi już gul. Miał ktoś podobne doświadczenia i poleci jakieś rozwiązanie? - rozwiązanie -patrz w drugą stronę jest ok ale już testowane. - kup se flaszkę nie wchodzi w grę. - z sąsiadem gadałem - zlewa - tuje posadziłem ale to jest rozwiązanie reaktywne - mogę zapieprzyć płot betonowy ale ... nie mogę (plan zagospodorowania przestrzennego) i nie chcę mieszkać w Silosie. generalnie wkurwia mnie takie nie liczenie się z ludźmi. Mam nadzieję, że zdjęcia się dodały. |
Nie szanujesz biodersyfikacji :)
Jakbyś nie liczył już masz z sąsiadem przesrane. Jeśli nie jesteś tam sam to zawiąż wspólnotę interesów z innymi sąsiadami. Chyba tylko to jako tako Cię ratuje. M |
Spójrz na to inaczej. Masz szczęście w nieszczęściu , że tylko widok psuje Wam samopoczucie. Nie piszesz, że jest hałas, smród, libacje alko....
Jeszcze trzy lat i tuje zakryją ten widok. Przytnij tuje z wysokości i po bokach wówczas się zagęszczą bo same rośnięcie w samą górę nic nie da, będą prześwity. Trzeba je przycinć już teraz, zaowocuje to w przyszłości. |
Przeniesione ząbek wyżej, do domu forumowicza.
|
Chodzi tylko o widok z okna czy zatruwają Ci atmosferę akustycznie lub zapachowo ??
Sorry ale ze zdjęć nic złego nie wynika...mam naprzeciwko sąsiada na którego podwórku jest dużo gorzej (syndrom zbieracza) ponadto ma garaż, który od jesieni do późnej wiosny ogrzewa tym co zebrał albo nie oddał do segregacji...jak odpala piec to masakra :( |
Cytat:
Wytrwałości. |
Pracownicy na czarno powiadasz.... To trochę sam sobie odpowiedziałeś ;) Możesz uprzykszać sąsiadowi życie do woli, ale nie jesteś w stanie przewidzieć odpowiedzi. Zalecam tak jak radzą powyżej. Tolerować, nie wchodzić na ścieżkę wojenną i czekać na tuje. Wojny sąsiedzko podwórkowe nie służą nikomu, ale zdecydowanie mniej się zyskuje walcząc trochę nie wiadomo o co. Bo podstaw prawnych raczej nie znajdziesz, a może się okazać, że urzędnik uzna, że przyczepa kempingowa znacznie mniej zakłóca porządek publiczny niż motocykl odpalony na przelocie w niedzielę rano ;)
|
No chyba że jesteś pewien wygranej , a sposobów można opracować wiele.
Skutek idealny to taki że ci pracownicy sami zgłoszą pracodawcy że chcą opuścić swój grajdołek. |
Taki urok małych działek ze sąsiedzi blisko z każdej strony. Czy warto walczyć w sumie to widok jak widok . Spodziewałem się gorszego. Nie ma źle jak widzę tyle ze bez iglaków jednak się może nie obyć.
|
Dzięki za wszystkie podpowiedzi. Na razie na nie patrzę w stronę wiecie którą. Myślę, że pokombinuje z jakimiś panelami drewnianymi. Ale pewnie z 3 metry będą musiały mieć wysokości.
I tak lepsze niż obskrobane budy Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk |
Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 16:21. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.