Africa Twin Forum - POLAND

Africa Twin Forum - POLAND (http://africatwin.com.pl/index.php)
-   BMW (http://africatwin.com.pl/forumdisplay.php?f=179)
-   -   A właściwie czemu nie BMW? (http://africatwin.com.pl/showthread.php?t=32815)

DanielRD07a 29.08.2018 09:18

Cytat:

Napisał matjas (Post 597370)
Nie obraź się bo przecież masz tam jakieś swoje marzenia wymarzone ale 1150 jest NAJgorszym wyborem ze wszystkich GSów.
Sprzęgło na hydraulice, bywają już wersje z servohamulcami, bywają już wersje z dwiema świecami.
Do tego - ludzie się palą, że 1150 jest sześciobiegowy bo w 1100 ponoć brakowało szóstego biegu - być może, ale i tak robiły te motocykle przebiegi z trójką z przodu bez szóstego biegu. Natomiast dodanie szóstki to nie jest niestety nadbieg tylko uprzejmie popierdolono wszystkie przełożenia po kolei co spowodowało, że skrzynia w 1150 jest ZNACZNIE gorzej zestopniowana do codziennej jazdy i do jazdy po zwykłych nieautobahnowych trasach. Nie jest to tylko moje zdanie i ktokolwiek twierdzi inaczej powinien się karnąć 1100 - jeśli powie, że się mylę to ma najmojszą rację.
Do tego 1150 jest najcięższy ze wszystkich GSów no i też nie są to już nowe motocykle. Nawet od dość dawna.

Dla mnie jeśli kupować GSa to tylko ładnego 1100, co może się już udać za 12-14kPLN i mówię o naprawdę ładnym wizualnie egzemplarzu, który było nie było powoli staje się klasykiem, lub dozbierać jednak jeszcze dychę i kupić 1200 - tu trzeba będzie poszukać ale za 25kPLN jest w czym wybierać obecnie.
Ładne 1150 będzie kosztowało kole 18 może i lepiej. MOIM zdaniem wybór 1150 naprawdę jest bez sensu.
1200 waży sporo mniej, ma lepszy pędzel - no po prostu dwie generacje do przodu nie jedna - bo 1150 to technika z czasów konstruowania 1100 - o tym też pamiętaj.

Oczywiście jak pisałem wcześniej - to tylko moje trzy grosze, ale każdemu kto chce kupić 1150, jakiekolwiek piszę to samo.

m

Co do opinii o R1150GS to i ja się pod tym podpisze. Sprowadziłem z Anglii 2003r, dwie świece na cylinder, sonda, przebieg 27k mil, papiery i stan techniczny potwierdzał ten przebieg. Przesiadłem się z XL600v, gdyż szukałem czego dla dwóch osób. Myślałem, że będę miał motocykl na lata, ale po kilku wypadach, poruszaniu się po mieście, bardzo doskwierała mi głównie jego masa + cały układ napędowy nie zachwycał. Miałem go nie cały sezon, znajomy sprzedawał XRV 750, więc zmieniłem.

Zmyler 29.08.2018 09:26

Tank dzięki za odp. O integral się nie martwie, jak dupnie to ... dupnie.Sprzęgło mam wymienione całe w serwisie w angli całkiem niedawno.Ogólnie mam całą historię serwisową więc zobaczę jak to jest z tymi bmw.

consigliero 29.08.2018 09:33

Wczoraj robiłem badanie techniczne i gość mnie pyta czy sprawdzałem dokręcenie śrub gmoli, ramy itp, popatrzyłem trochę jak na wariata, że niby śruby mogą się odkręcać? No, mówi kilka razy już przykręcał, nie drążyła dalej tematu, bo gość z gatunku gaduła, a ja chciałem jechać na wieś. Co do smarowania to co serwis zmieniam olej w silniku, olej w dyfrze, co w bonusie równa się jego kontroli. Jak na razie to zużyła mi się przednia lampa, wypaliła się z deczka. Trzymam reżim serwisowy i motocykl ma wymieniane elementy w odpowiednim czasie. Ciekawa sprawa z tymi interwałami. Gdy go kupiłem to oleju w dyfrze miało się nie wymieniać, ale już podczas pierwszego serwisu sprawa była nieaktualna, wymiana miała być po 80 kkm, na drugim serwisie już po 40 kkm. Gdy wymieniono mi kardan na gwarancji przy 35kkm , procedura mówiła o wymianie co 20 kkm, stwierdziłem że będę wymieniał co serwis. Pasek alternatora na początku była mowa o 120 kkm , bardzo szybko zredukowali do 60 kkm , a przy ostatniej wizycie zmieniłem pasek bo teraz jest co 40kkm . Na przykładzie paska widać że jakość się zmienia. Nigdy nie straciłem prądu ale pasek przy 60 kkm miał miejscami prześwitywał. Tarcze z przodu oryginał i nie więcej niż 3 pary klocków, tył sporo więcej i dwie tarcze bo klocki się skończyły znienacka. Teraz dla spokoju chcę mu wymienić te linki od gazu, bo chyba powoli dają sygnał że są zmęczone. Tarcza sprzęgła oryginalna. Świec nie liczę oraz filtrów bo to zgodnie z interwałami.
https://uploads.tapatalk-cdn.com/201...708a84acc0.jpg

Lekko z nami nie ma ale wozi nas dalej. Niestety opony się też zużywają, no i zapomniałem o paliwie, ale teraz gdy wróciłem do oryginalnego kolektora to spalanie spadło o minimum pół litra .

matjas 29.08.2018 09:44

Cytat:

Napisał Zmyler (Post 597378)
A i jeszcze pytanko : czy te dwie świece to też zło jak hydraulika sprzędła ???

ogólnie to nie jest to zło jak pisze Tank ALE - dolna fajkocewka dostaje wodę spod koła i koroduje. jak korodują połączenia po drodze, parcieje przewód, gdzieś utlenia się połączenie na kapturku świecy to niestety ale z czasem energia wyłądowana ląduje nie na elektrodzie tylko między uzwojeniami cewki i jest kaput - to wyraźnie czuć.
profilaktycznie zdejmij cały ten śmietnik od spodu, porządnie wyczyść a połączenia gumowe plus przewody WN natrzyj smarem silikonowym cienko i zetrzyj nadmiar. Smar silikonowy niejako uelastycznia starą gumę a do tego znakomicie usuwa przecieki. Oczywiście połączenia elektryczne wyczyść itd.

Tak że nie jest to zło ale kolejna rzecz, która w kilkunastoletnim motocyklu może się popsuć. Lepiej mieć jedną cewkę pod zbiornikiem i jedną świecę na garnek - jeśli można.

Co do RTków R4V to mi się one PIERUŃSKO podobają i jeśli będę zmieniał cegłę na coś kolejnego szosowoturystycznego to będzie to RTek 1100, chyba, że pożenię parę sztuk, żeby zluzować garaż i kupię R1200GS jako moto do wszystkiego. Garaż niestety nie jest z gumy a jeszcze nie wszystko stoi na kołach...
Cegła niestety ma bardzo niedopracowaną aerodynamikę /no jak to cegła :D/ i szyba mimo, że ustawiana NIE MA optymalnego położenia. Jest po prostu źle - to jest jej największa wada. Niestety nie ma szyb aftermarketowych, które by to zjawisko niwelowały - rant szyby jest po prostu konstrukcyjnie za daleko od makówki kierownika. W późniejszych konstrukcjach /widać to zwłaszcza w R1200RT/ szyba jest wyprofilowana tak, że kończy się niemal przed twarzą i to musi działać znacznie znacznie lepiej. W 1100 i 1150 już widać ten terend.
Kolejną wadą serii K jest smażenie ud kierownika latem. Ojjjjjjjjjjj... w dżinsach nie polecam jazdy. Za to jesienią i wiosną jest cudo! :D

m

matjas 29.08.2018 09:49

Cytat:

Napisał consigliero (Post 597384)
Ciekawa sprawa z tymi interwałami. Gdy go kupiłem to oleju w dyfrze miało się nie wymieniać, ale już podczas pierwszego serwisu sprawa była nieaktualna

Wiesz Consigliero, że był czas, że Bawarienwerke robiło dyfry tylko ze śrubą do nalewania a nie było spustu w dyfrze???? To już za przeproszeniem trzeba mieć d... wyżej głowy, żeby na coś takiego wpaść.
Jesteś żywym przykładem, że prawidłowo i z głową eksploatowany motocykl/pojazd będzie jeździł długo i bezawaryjnie /dyfra nie liczę bo to fabryka dała D./ - fakt, że masz oryginalne tarcze przy tym przebiegu świadczy dobitnie, że wiesz jak jeździć.

Co by nie mówić - GS1200 to jest zajebiste moto i zaczyna powoli kosztować tyle, że można się pokusić o poszukanie używki.

m

consigliero 29.08.2018 09:50

Fakt zapomniałem o fajkocewce, zmieniane przy 180 kkm, jedna została zaklasyfikowana jako zapas w razie W

Mirek Swirek 29.08.2018 10:02

Cytat:

Napisał matjas (Post 597370)
Nie obraź się bo przecież masz tam jakieś swoje marzenia wymarzone ale 1150 jest NAJgorszym wyborem ze wszystkich GSów.
Sprzęgło na hydraulice, bywają już wersje z servohamulcami, bywają już wersje z dwiema świecami.
Do tego - ludzie się palą, że 1150 jest sześciobiegowy bo w 1100 ponoć brakowało szóstego biegu - być może, ale i tak robiły te motocykle przebiegi z trójką z przodu bez szóstego biegu. Natomiast dodanie szóstki to nie jest niestety nadbieg tylko uprzejmie popierdolono wszystkie przełożenia po kolei co spowodowało, że skrzynia w 1150 jest ZNACZNIE gorzej zestopniowana do codziennej jazdy i do jazdy po zwykłych nieautobahnowych trasach. Nie jest to tylko moje zdanie i ktokolwiek twierdzi inaczej powinien się karnąć 1100 - jeśli powie, że się mylę to ma najmojszą rację.
Do tego 1150 jest najcięższy ze wszystkich GSów no i też nie są to już nowe motocykle. Nawet od dość dawna.

Dla mnie jeśli kupować GSa to tylko ładnego 1100, co może się już udać za 12-14kPLN i mówię o naprawdę ładnym wizualnie egzemplarzu, który było nie było powoli staje się klasykiem, lub dozbierać jednak jeszcze dychę i kupić 1200 - tu trzeba będzie poszukać ale za 25kPLN jest w czym wybierać obecnie.
Ładne 1150 będzie kosztowało kole 18 może i lepiej. MOIM zdaniem wybór 1150 naprawdę jest bez sensu.
1200 waży sporo mniej, ma lepszy pędzel - no po prostu dwie generacje do przodu nie jedna - bo 1150 to technika z czasów konstruowania 1100 - o tym też pamiętaj.

Oczywiście jak pisałem wcześniej - to tylko moje trzy grosze, ale każdemu kto chce kupić 1150, jakiekolwiek piszę to samo.

m

Absolutnie się nie obrażam. Miałem już 1150 i Adv z pewnych rąk i z historia serwisowa z roczników 2002 oba. Miło wspominam. A to że każde moto ma wady i zalety, cóż... godzimy się na to w momencie zakupu. Ja świadomy nie byłem wad, przyznaje. Teraz wiem więcej, co nie zmienia faktu, że mi te motki nadal się podobają i kiedyś będzie trzeci. 1200 pomimo wspomnianych zalet nie widzi mi się wizualnie, ot plasticzak.
Miło wspominam czasy, gdy nikt nie miał internetu i żył w kompletnej niewiedzy, a z miłą chęcią kupował choć by pierwszą Japonię za całą kasę jaką miał, bo Ceśka, czy Emzeta już nie cieszyły. Nikt nie znał wad, nikt nie pytał o części, czy serwis. Spełniało się marzenia, bez zbędnego p!@#$$^lenia. I było w pyte !
Zdrów.

Aha... odbiegając od cycatych. K1300 Gt oraz R też mi się podobają ;) Talarów brak...

JarekO 29.08.2018 10:03

Mnie ponownie podkusiło R1200GS. Żeby było śmieszniej trafił mi się ten sam rocznik co już miałem. Spalanie z 2kkm wyszło 5,1L/100km. Średnia prędkość z tej wycieczki to 74km/h. Przy okazji zakochałem się w Scorpionach Trail 2 - super się jeździło po zakrętach, a na mokrym jechało mi się też bardzo pewnie.
Ja kolejny raz jestem bardzo zadowolony z wyboru.

Pozdro
--
Jarek

matjas 29.08.2018 10:25

Cytat:

Napisał Mirek Swirek (Post 597394)
Miło wspominam czasy, gdy nikt nie miał internetu i żył w kompletnej niewiedzy, a z miłą chęcią kupował choć by pierwszą Japonię za całą kasę jaką miał, bo Ceśka, czy Emzeta już nie cieszyły. Nikt nie znał wad, nikt nie pytał o części, czy serwis. Spełniało się marzenia, bez zbędnego p!@#$$^lenia. I było w pyte !

hehe :D sama szczera prawda kurczę.
pierwsze japonie w 2000r VT500E, potem FT500 - po prostu się kupiło bo było tanie i jechałoooooooooojezu jak jechało!!!! i jak piszesz nikt nie myślał kurde o niczym innym jak tylko o tym aby było za co nalać do baniaka i codziennie po robocie gdzieś wyskoczyć z kumplami. ech... to se ne vrati :o

ivenhoe 29.08.2018 12:14

Cytat:

Napisał JarekO (Post 597395)
Mnie ponownie podkusiło R1200GS.

mnie cały czas kusi a koledzy mnie tu obrzydzają...
chociaż bubel to akurat nie bmw na tym forum :D


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 11:33.

Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.