Africa Twin Forum - POLAND

Africa Twin Forum - POLAND (http://africatwin.com.pl/index.php)
-   Trochę dalej (http://africatwin.com.pl/forumdisplay.php?f=76)
-   -   Fabryka Chmur 2017 (http://africatwin.com.pl/showthread.php?t=29690)

NaczelnyFilozof 09.07.2017 20:22

Fabryka Chmur 2017
 
Była by misja Panie Kapitanie.
Ja Wiem Wiem. Okręt wycofany ze służby. Stoimy tylko na suchym doku i wspominamy stare czasy.
Ale poleci? Ale doleci?
Nikt nigdy nie da Ci gwarancji. Nikt nie obieca że będzie łatwo. Możesz się przygotować na trudności ale nie przewidzisz nieprzewidywalnego.

Poleci? Ile trzeba czasu na start?
Kończyłem pierwszą zmianę. Dwa tunele pakujące Acmi ciągły na 100% wydajności ale ja myślami byłem już gdzie indziej. Spontan. Kilka dni urlopu. W sumie wystarczy tylko spakować wszytskie manele i startować... No to topimy rdzenie reaktora. Nawigacja zacznie kalkulować trasę... I lecimy.... Planowane wyjście z Suchego Doku 18:11.

zaczekaj 09.07.2017 20:39

Pisz panie pisz bo tęskno było za opowieściami :-)

NaczelnyFilozof 09.07.2017 20:52

Dochodziła druga w nocy. Lokalnymi węgierskimi drogami zmierzałem na południe. Na Słowacji udało się umknąć przelotnym burzom przed Bratysławą. Tu, na Węgrzech burze były wcześniej, pozostawiły po sobie rozlewiska i wodę na drodze.

Nocleg. Zmniejszyłem prędkość i wypatrywałem zjazdu z drogi gdzieś na pola, łąki. Tylko w środku nocy źle się zjeźdża. Lepiej jak zachodzi słońce. No ale musiałem machnąć jak najwięcej kilometrów...

Jest zjazd. Parkuję motocykl i idę pieszo obczaić polę kukurydzy. No za dobre miejsce nie jest. Ale jestem wymęczony to rozbijam namiot. Banany na szybką kolację. Śpiwór i do spania.

Wymęczony. Obolały. Może ja jestem za stary na takie rzeczy? Przecie można prościej. Samochód. Bez namiotu. Machnięte 400 km. Dobry dzień. Jutro już za kilka godzin...

MUTT 09.07.2017 22:11

:lukacz:
iiiii .... ??

RAVkopytko 09.07.2017 22:20

Naczelny,przez Ciebie zacząłem szukać Ceśki :D

Dawaj,Dawaj

NaczelnyFilozof 10.07.2017 20:49

No dobra.
Wstajemy.

https://scontent-waw1-1.xx.fbcdn.net...b2&oe=59C7F99A

Węgierski poranek. Od 7 rano rozbrajające ciepło. Szybkie ogarnięcie klamotów. No i poranne pytanie: "Czy zapali". Kranik. Sssanie. Dziesięć lekkich przekopów. Kluczyk. Zasilanie cewek. Kop. Huk i kupa dymu. No to na drogę.

https://scontent-waw1-1.xx.fbcdn.net...e3&oe=5A0E2E4D

Lokalne Węgierskie drogi. Byle na południe. Jakieś 200 km do granicy z Chorwacją. Na drogach spokój. Ale co jakiś czas trafia się polak jadący też w tamtą stronę. Nie wszyscy wybierają autostrady austriackie...

Dawno nie jeździłem na Cezecie. Wieki. W teori nie ma daleko. Mam do pokonania tyllko 800 km. Ale prędkości przelotowe niskie. Wolne obroty w korkach czasem głupieją. No ale może nie będzie korków.

Ale robię za ewenement, polskie samochody - ludzie wyciągają telefony i robią zdjęcia. Mrugają światłami, trąbią, machają. Miłe :-) I pomału do przodu... Na końcu, ale do przodu.

piotr_3miasto 10.07.2017 21:26

Pozytywna energia, jak zawsze w Twoich relacjach! :Thumbs_Up:
Z największą przyjemnością będę śledził wątek, również jak zawsze.... :)

jacoo 10.07.2017 23:00

Michał. .... jak zawsze narracja Prima sort ;

NaczelnyFilozof 11.07.2017 20:48

https://scontent-waw1-1.xx.fbcdn.net...47&oe=59FB4D44

Cezet jak Cezet. Pół Polski jeździło kiedyś takimi wynalazkami. 350. Dwa garnki. 2T. Opakowane. Namiot. Karimata. Śpiwór. Kuchenka gazowa. Zestaw kluczy. 2 litry oleju 2T. Z zapasowych części zabrałem tylko alternator, przerywacze. Pakując się na szybko zapomniałem szczelinomierza. Jak ja będę sprawdzał zapłon?

NaczelnyFilozof 11.07.2017 20:56

Chorwacja.

Granica Letenye. Do kantory - bo Kuny trzeba. Chorwacja autostrady płatne na bramkach więc trzeba mieć jakąś kasiorę. Stare przejście graniczne. Bo teraz po europeisku wybudowali autostradę i większy ruch idzie autostradą...

No to Chorwacja. Na autostradę!

To co mnie zdziwiło na autostradzie to dużo motocykli tursytycznych. Z kuframi, z sakwami. Przecinaki, endura, turystyki i wszytsko inne. I lecą na Chorwację. Większość to Węgrzy ale i polskie tablice się trafiały. Kupa pozdrowień. Kupa miłych gestów. Fajnie. Na reaktorze 80km/h ale leci się dobrze. Niedziela. Tirów nie widać. Tylko słońce pali niemiłosiernie... A do morza? Niespełna 300 km???


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 01:16.

Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.