Autostrady we Włoszech - Telepass
 

Pytanie raczej do tambylców, może ktoś mieszka na co dzień w Italii.
Czytał kiedyś, że motocykliści mają zniżkę 30 % na autostrady jak korzysta się z Telepass. Czy to prawda, czy dalej tak jest jeżeli było.
Ostatnio leciałem od Tarvisio po Bardonecchie i wyszło mi ponad 50 euro w jedną stronę, a wybieram się teraz, to 30% sporo.

Pociesz się, ze to i tak kilka razy taniej, niz na A2 u Kulczyka... ;)

Wysłane z mojego WAS-LX1 przy użyciu Tapatalka

Lukasz - wyczytalem, ze niezbedne jest podpisanie umowy abonamentowej. W przypadku motocykla to chyba sie srednio oplaca?

Nie żebym się czepiał, ale A2 płatna jest na odcinku ca 350 km, za samochód zapłacisz tam 78zł (za moto połowę). Licząc nawet w dwie strony żeby wyszedł odcinek 700km (żeby wyszło jak u luk2asza) to wychodzi 156zł. To jest jednak kilka razy taniej niż owe 50 ojro

Nie żebym się czepiał ale najpierw się przejedź a później napisz. ;)
Motocykl połowę płaci tylko na państwowej autostradzie od Strykowa do Konina, dalej na Niemcy masz za każdy odcinek tyle samo co za auto do 3,5 t.
To po pierwsze.
Po drugie
Koszt przejazdu motocyklem A2 to nie 78 zł tylko 83 zł, bo zapomniałeś uwzględnić odcinek Stryków - Konin.
Po trzecie
jeżeli 350 km autostrady motocyklem kosztuje w Polsce zaokrąglając 20 Eur to w takim razie 700 km kosztuje 40 Eur. To jak Ci wyszło "kilka razy taniej niż owe 50 ojro"??

Nie żebym się czepiał, ale wyraznie napisalem "A2 u Kulczyka" czyli 255 kilometrowym odcinku między Koninem a Świeckiem, którego przejechanie motocyklem kosztuje 78 zł. :), a idąc jeszcze dalej, (a własciwie jadąc bliżej ;)), gdzie koszt przejechania niecałych150 kilomerrow między Koninem a Nowym Tomyslem wynosi 60 złotych. :)

Wysłane z mojego WAS-LX1 przy użyciu Tapatalka

Nie żebym się czepiał , ale co wypowiedzi odnośnie autostrad w Polsce wnoszą do pytania o autostrady we Włoszech ? ;)

A może jak tambylcy ?? Bockiem, bockiem i hyc ;-)

Prosze Cię , bockiem to Kwicoł chodził, tambylcy jada autostradą., Jestem We Włoszech kilka razy w roku i tam ruch jak na Jerozolimskich. Jak masz do pokonania 100 km i masz do dyspozycji SS jeszcze dwupasmówke to można bockiem. Ale jak chcesz przejechać od Tarvisio do Turynu to albo jedziesz autostradą albo bokiem i płacisz za nocleg bo ci dnia braknie :-)

Bockiem bramek :)