Brakuje nam kompetencji... Wyslalem list do Bear Grylls'a. Wiem, ze on nie jezdzi motocyklem, ale pije wlasny mocz, wiec wie co to hardcore. Jesli on doradzi zakladanie na siebie grubej ceraty za 4000 pln jadacym np. do Grecji latem to znaczy ze inaczej nie wypada:) Sprawe futra wielblada konsultuje zas z Pania Czubowna. Powinna cos wiedziec. :)

wielbłąd ma garba a my plecak, jeden pieron.

Moje doświadczenie jest takie, że o ile nie walczymy w terenie, to gore od stóp do głów ew. z rozpieta częściowo kurtka plus termoaktywna bielizna działa najlepiej.

Sent from my G8441 using Tapatalk

Potwierdzam, jaja się "nieco gotują" i często zachodzę na stację do kibla nie sikać , jeno wymyć zimna wodą :)

Dla tego wożę spodnie "moro" i zakładam je (+ ochraniacze na kolana) na upały.

Witam

Latami głównie off. Gore poniżej zera. Latem buzer i koszulka (na szosie też) + cerata wrazie W w plecaku z bidonem. Wszystko.

Pozdr
rr

https://uploads.tapatalk-cdn.com/201...7ef0691651.jpg
Na fotce 2 różne zestawy, dystans ponad 4 kkm warunki pogodowe , bardzo gorąco, gorąco, chłodno i zimno, dzień w deszczu od Oradei do Lewoczy, woda w majtkach mimo super hiper przeciwdeszczówek.
https://uploads.tapatalk-cdn.com/201...83eec825c3.jpg

Moja kurtka mocno przewiewna, małżonki wentylowana. Ja cierpiałem bo nie mogłem w żaden sposób regulować temperatury, małżonka zniosła wycieczkę dużo lepiej.
W rezultacie kupiłem laminat z wentylacjami i jestem przekonany że dla mojego organizmu będzie to dużo zdrowsze rozwiązanie.

Dziękuję wszystkim za opinie - przede wszystkim za te wynikające z doświadczenia.

W normalnych ciuchach mam sprawdzone patenty do około 43 st C. Wyżej nie miałem jeszcze okazji. Na pewno najgorszy (dla mnie) z możliwych pomysłów to zbroja powyżej 38 st, musiałbym być wpięty camelbak dożylnie aby się nie odwodnić. Ale każdy ma inaczej - u mnie to nie wchodzi w grę. W ciuchach moto zapiętych po szyję mi lepiej. Nie rozpinam się jakoś specjalnie na postojach - w środku jestem mokry, ale o to mi chodzi. Ale w ciuchach zwykłych.

Z laminatem nie mam doświadczeń - wnioskuję z Waszych wypowiedzi że przede wszystkim może być kłopot z dupskiem - to ważna uwaga.

Dziękuję jeszcze raz.

Pozdrawiam

Consigliero - pisząc, że miałeś problem z "przewiewnością" miałeś na myśli, że było Ci za zimno?

Laminat jest dla mnie oczywisty jeśli jest chłodno - moje dylematy kręcą się raczej wokół wysokich temperatur.

M.

W samej zbroi to się odwodnisz ;). Ja miałem zbroję pod kurtką i nieźle się sprawdzała. Do tego podkurtkowe chłodzenie cieczą i jest nawet zimno w 40 stopniach.

Zasadniczo problem pojawiał się za każdym razem gdy było wahnięcie temperatury nawet o 2 stopnie w dół, ja o tym wiedziałem bez patrzenia na termometr i pomimo wysokiej temperatury miałem wrażenie że marznę. Powyżej 25 w cayenne i tak było gorąco a mam takie subiektywne wrażenie że w kurtce z wentylacjami nie miałbym aż takiego problemu, otwory moim zdaniem wymuszają obieg powietrza który daje odczucie chłodu. Większość wycieczek zrobiłem w kurtkach podobnych w konstrukcji do ubrania żony i było ok, jak się temperatura zmieniała to można było szybko zareagować zamykając wentylację, w mojej można tylko się zatrzymać i ubrać, a ja niestety zawsze liczę że za chwilę zrobi się ciepło ponownie. Kupując obecnie laminat mam nadzieję że właśnie dobrze się będzie sprawował również w wysokich temperaturach, a moje ciało będzie miało lepsze warunki do życia. Oczywiście liczę po cichu na pozbycie się przeciwdeszczówki. Największy problem widzę podobnie jak koledzy w spodniach.