DRZ z ogłoszenia - może ktoś ją kojarzy?
 

http://otomoto.pl/suzuki-dr-z-drz-dr...-M3176601.html
- akcesoria faktycznie fajne, ale trochę wyglada na zrytą...
Nawet jak ktos nie kojarzy, a ma merytoryczne uwagi to mile widziane, bo kusi... :)

witam
mam właśnie drz400e powiem tylko tyle nie warto zwracać uwagę na stan zewnętrzny plastiki to parę stów i jest jak nowa, grunt w tym motocyklu to wymiana oleju co 60h na dobry olej , ja niestety kupiłem lalkę za mało cenę ale za to z zatartymi wałkami ,

Dzięki - jasne, że kluczowe co w bebechach i jak o nią dbano, a to niestety trudniej zobaczyć... :)

ale jakie kolwiek stuki puki to odpada , te moto ma chodzić jak zegarek

To moto chodzi gosniej jak zegarek, ale nie jest zryta. Ujezdzana po emerycku i dosc turystycznie (ale wiekszosc czasu i tak u mnie stala) :-)
Co do stanu to zadzwon sobie do PeKaeSa bo to on ostatnio wymienial w niej lancuszek rozrzadu i troche nia pojezdzil ;)
Na prosbe jednego kolegi zrobilem tez serie fotek silnika i glowki ramy.
Tu sa foty, bez sciemy, zmniejszania, plaka i retuszu:
https://picasaweb.google.com/1088555...CNqKg_Ocq9OmPA
W razie pytan chetnie odpowiem, o ile bede potrafil :)

Byłem, obejrzałem, przejechałem się. Dla ewentulanych ciekawych zestawiam niżej subiektywne wady i zalety:

UP:
Technicznie faktycznie wygląda na bez zarzutu, pracuje równiutko i chetnie - jedzie super :)
Pekaes potwierdza, że technicznie bez uwag, a był na tym motocyklu w Maroku i on potem robił mu serwis z wymiana łańcuszka rozrządu.
Sądzę, że nie ma szans na niespodzianki.

DOWN:
Estetycznie - jak na zdjęciach, czyli nie ma co komentować.
Z mojej perspektywy pewne rzeczy do zrobienia - np. kierunki.
Zbiornik nie jest 16 litrowy tylko mniejszy (12?).
Cena podobno nienegocjowalna.

Ja też miałem na nią dużą chrapkę, ale najpierw muszę się uporać ze sprzedażą swojej suczki. Jak na razie, z powodu zastoju finansowego i braku czasu, muszę odpuścić. A szkoda bo jeśli technicznie jest sprawna, to oferta jest bardzo dobra!:drif::drif::drif:

Zastanawiam się nad wymianą plastików bo warstwa wizualna na razie wygrywa i ludzie mówią 'wszystko ok, ale plastiki poobcierane... ;)
Z drugiej strony w czwartek znów błoto, znów się porobią rysy... nie wiem czy warto ;)
Co do ceny to wiem że jest wysoka, ale kurcze nie widzę powodu żeby tanio oddawać technicznie zadbaną deerzetę, doposażoną w ten sposób że ma wszystko czego potrzebuję. Nikogo nie namawiam, nie przekonuję, każdy sam sobie musi odpowiedzieć czy dla niego jest za drogo, czy mu pasuje itd :)
Przynajmniej póki nie mam noża na gardle ;)

A to jest ta Twoja ?? co ją kupiłes w Wa-wie ?? - dobrze kojarzę ??

Tak, to jest ta moja ze samej stolicy! (+dwie stówki za pochodzenie muszę dodać ;>) :)