Zaginieni w akcji...
Śmierć Iziego wstrząsnęła naszym Forum. Zapewne długo jeszcze trudno będzie się otrząsnąć. Ale czas i życie biegną dalej...coraz prędzej i prędzej. Aby w natłoku własnych spraw nie zgubić po drodze tego co ważne i mieć w pamięci TYCH, którzy odeszli proponuję stworzenie dla nich kącika. Zdjęcia, filmy z ich udziałem, wspomnienia bliskich i przyjaciół...tak,żeby ICH twarze nie zatarły się w naszej pamięci. A ci, którzy ich nie zdążyli poznać mieli szansę po czasie spojrzeć IM w oczy, bo może kiedyś, po drugiej stronie będzie nam dane się spotkać.
Co Wy na to? |
Oczywiście- na tak! Pomysł poruszany w kilku wątkach i chyba godny uwagi dla wszystkich którzy go znali i mają jakieś pamiątki ( mi niestety nie było dane poznać Iziego ).
|
Tak nietuzinkowe osoby, kształtujące marzenia wielu z nas, zasługują na to bez dwóch zdań.
|
Pomysł na taki dział wspominkowy o Izim, człowieku który tak na prawdę jako jeden z pierwszych pokazał ludziom żeby ruszyć dupę i jechać, już powstał. Niedługo coś w tym temacie zrobimy.
Nie tak dawno mówiłem znajomemu spoza grona motocyklowego, że jest coś w tym iż u nas nie ma tematów o wypadkach śmiertelnych. To inny typ jeżdżenia, inne cele oraz inni kierowcy. Mam nadzieję, że dział typu "Zaginieni w akcji..." nie będzie działem o wielu nickach... |
Michał, wszyscy mamy taką nadzieję.
Dlaczego poruszam temat? Otóż, kilka lat temu zginął nasz znajomy, ujeżdżający chopera. Był wzruszający pogrzeb z kaskiem na trumnie i asystą kolegów motocyklistów, ale...to nie koniec - każdego roku, w rocznicę śmierci Jurka na jego grobie płonie znicz i leżą kwiaty od Braci Motocyklowej - NIE ZAPOMINAJĄ! A JEGO serce wciąż bije... w piersi innego człowieka. |
wpadł mi taki pomysł trochę z innej beczki...
(pewnie nie będę oryginalny) a gdyby spróbować relacje Iziego zebrać, złożyć do kupy i wydać w formie książkowej? |
Cytat:
Cytat:
|
właśnie wróciłem z pogrzebu ....:(
jestem za tym aby taki kącik zrobić... cały czas myślę .... cały czas.... |
Cytat:
W formie poradnika dla adv.podróżnych może? |
bardziej wyobrażałem sobie to w formie fajnie wydanej powieści podróżniczej - coś a'la Cejrowski, tylko lepiej ilustrowane ;)
internet jest dla mnie bytem bardzo ulotnym... i wszystkie pomniki tu stawiane - niestety podlegają jego prawom. książki są wieczne. a jakoś chciałbym (i pewnie nie tylko ja) żeby pewne rzeczy przetrwały... skopał mi ten pogrzeb psychikę... |
Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 02:58. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.