Africa Twin Forum - POLAND

Africa Twin Forum - POLAND (http://africatwin.com.pl/index.php)
-   Przygotowania do wyjazdów (http://africatwin.com.pl/forumdisplay.php?f=69)
-   -   Izrael motocyklem (http://africatwin.com.pl/showthread.php?t=30068)

consigliero 21.01.2018 00:44

Izrael motocyklem
 
Mam lepszą wersję , bardziej dopracowaną ale jeszcze dłuższą , teraz dłuższa

https://youtu.be/FfS_ssYHxvo

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

consigliero 02.02.2018 21:53

https://uploads.tapatalk-cdn.com/201...b37f560ba2.jpg

https://uploads.tapatalk-cdn.com/201...83de8c7034.jpg

https://uploads.tapatalk-cdn.com/201...be243f3bb3.jpg

https://uploads.tapatalk-cdn.com/201...c26ec03fe1.jpg

https://uploads.tapatalk-cdn.com/201...40d4ccb484.jpg

https://uploads.tapatalk-cdn.com/201...78264546d2.jpg

https://uploads.tapatalk-cdn.com/201...e90b914d9a.jpg

consigliero 02.03.2018 22:51

Znaczy w niedzielę Jordania, hakol meha shamayim, albo inshallah ewentualnie jak bóg da
Pierdolić mróz

consigliero 07.03.2018 21:29

Dziś mała awaria, taką żywię nadzieję, brak bateryjki w czujniku ciśnienia spowodował brak informacji o tym ciśnieniu, ale skoro sprawdziłem przed wyjazdem to nie przykładałem się przez ostatnie dni do kontroli tego stanu . Dziś po zjeździe z fajnych gór , pokonaniu dość szybko płaskiego odcinka na kilkanaście kilometrów przed celem skusiłem się na wjazd na punkt panoramiczny, podczas pokonywania kolejnego z zakrętów poczułem że motocykl nie jedzie jak powinien. Bardzo powoli dojechałem na pobliski parking na kwadratowo wchodząc w zakręty i okazało się że z przodu nie ma powietrza a kapturek wentyla jest prawie rozkręcony. Po dobiciu do właściwego ciśnienia nie stwierdziłem widocznych oznak przebicia . Jutro będzie poranna kontrola, mam nadzieję zakończona pozytywnie

https://uploads.tapatalk-cdn.com/201...f9fd5b828b.jpg


https://uploads.tapatalk-cdn.com/201...0fb9a746bb.jpg

https://uploads.tapatalk-cdn.com/201...b587b63b3c.jpg

https://uploads.tapatalk-cdn.com/201...50deeba24a.jpg

https://uploads.tapatalk-cdn.com/201...08928a93e1.jpg

https://uploads.tapatalk-cdn.com/201...ac8969656d.jpg

07 A-gent 07.03.2018 21:39

zemściła się wiara w elektronikę (pomimo to widoki super)

consigliero 08.03.2018 06:43

To nie wiara w elektronikę, bateria była wyczerpana jak ruszyliśmy, to zaniedbanie podstawowych czynności obsługowych, chociaż dokręcenia wentyla pewnie bym nie sprawdzał
https://uploads.tapatalk-cdn.com/201...19a2dac26c.jpg

Mogę powiedzieć jednym słowem było warto zobaczyć Petrę zwłaszcza poza utartymi ścieżkami. Nie wolno za to korzystać z King Highway, główna droga Akaba Amman. Całe zaopatrzenie kraju we wszystko idzie tą drogą, a z Akaby droga wspina się na przełęcz przez 10 km albo więcej i jedziemy w sznurze ciężarówek.
https://uploads.tapatalk-cdn.com/201...1b9ba417e0.jpg

https://uploads.tapatalk-cdn.com/201...5cd065b32c.jpg

HarryLey4x4 08.03.2018 07:42

No wlasnie to zaniedbanie podstawowej czynności diagnostycznej bylo podyktowane wiarą w elektronikę. Nie inaczej. Stąd nauka jest dla żuka...

Futrzak 08.03.2018 14:56

Czekam na więcej :):)

consigliero 08.03.2018 23:11

Izrael motocyklem
 
Dzień dzisiejszy to była kwintesencja sytuacji na bliskim wschodzie ale do tego wrócimy na końcu. Od początku nie wszystko szło jak należy. Po pierwsze późny przylot 3.03 a już 4.03 mieliśmy być w Akabie. Czyli szybki przelot na koniec kraju a motocykl w letargu, rozpięty akumulator, wszystko trzeba spakować. Rano pakuję , przypinam, szybkie śniadanie i wychodzi na to że mamy szansę być około 15 na granicy Itzchak Rabin border. Niestety wybrana droga trochę się nam zmieszała i ostatecznie zamiast jechać spokojną drogą 90, ciśniemy po płatnej drodze nr 6, co skutkuje większym ruchem i koniecznością przemieszczania się w pobliżu miast gdzie z reguły wypracowałem sobie metodę jazdy pasem awaryjnym bo korki są niewyobrażalne a temperatura 33 .Koniec końców lądujemy na granicy około 16 , wygląda nieźle, zapas czasowy jest . Izrael idzie sprawnie, pobierają opłatę wyjazdową, zabierają dokument celny na motocykl obiecując że dostaniemy taki ponownie na granicy którą sobie wrócimy. Jedziemy do Jordańczyków, Welcome to Jordan, te słowa to wizytówka tego kraju, w każdym miejscu, każdy nimi nas wita. Ale schodzimy na ziemię, wy motocyklem, tak. Chwilę trwa zanim ustalą procedurę, w końcu przychodzi jakiś chyba ze służby celnej, grzebie po kufrach jedną ręką bo w drugiej nieodłączny papieros. Po tej tzw kontroli dostajemy jakąś kartkę do wypełnienia, ma ona nas zwolnić z opłaty wizowej z racji pobytu dłużej niż 3 noce. Następnie wysyłają nas pod numer 10 bo mamy dostać jordańskie tablice, to była dla mnie nowa informacja. W pokoju 10 każą iść szybko po ubezpieczenie, na szczęście po drugiej stronie. Wchodzę do środka a w środku młody facet i atmosfera od dymu papierosowego taka że siekierę można powiesić, ale welcome to Jordan. Czy masz tłumaczenie dowodu rejestracyjnego, oczywiście że nie mam, nic poradzimy sobie jakoś. Czy można płacić kartą, nie ale obok jest kantor. Idę do kantoru a tam facet z bosymi nogami na leżance, zrywa się i oczywiście welcome to Jordan, za chwilę zaczyna się witać bardziej niż wylewnie, a popatrz ja mam wąsy a ty nie , a tu jest mój mały kantorek gdzie wymieniam walutę. Trzymam nerwy na wodzy aby mu nie jebnąć bo może takie tutaj zwyczaje, szybko uciekam z Jordańskimi Dinarami. Kurs tej waluty to dla mnie wielka zagadka, ale król tak zdecydował i nie ma dyskusji. Teraz zaczyna się łupienie, ubezpieczenie, tablice , których ostatecznie nie dostałem, tylko taki papier opisujący motocykl w języku zrozumiałym dla policjanta. Cały dokument sporządzany przez osobę stukającą jednym palcem po klawiaturze, no i oczywiście opłata, z tym papierem lecimy do ostatniego pokoju gdzie oczywiście oprócz Welcome to Jordan mamy dostać wizę. No ale mimo tego że ktoś w pokoju obok nastukał na komputerze wszystkie nasze dane, ten też musi stukać. W końcu po 2 godzinach ruszamy do miasta do zarezerwowanego wcześniej hotelu. Hotel miał dobre opinie, szczególnie w kategorii czystość. Nie chciałbym być w miejscu które miałoby niższą opinię od naszego, może trafiliśmy na dzień zmiany pościeli, dopiero dzienne światło odkrywa jak bardzo się myliliśmy w tym temacie czystości pościeli, do standardu czystości a raczej brudności łazienek już przywykliśmy. Lokalizacja naszego noclegu nie była nawet taka zła , do 11 w nocy na dole były pootwierane biznesy i ludzie próbowali coś sprzedać. Parkingu hotel nie posiadał, ale miał kamery, tylko na żadnej nie było widać motocykla. No ale w końcu to tylko na jedną noc i na co komu motocykl w tym kraju, jak policja którą widzieliśmy miała jakieś stare kawasaki a król podobno jeździ harleyem. Poszliśmy do miasta aby wypłacić pieniądze, niestety tej sztuki nie udało się zrobić w Jordanii i musieliśmy wymienić dolary. Tylko ten dinar jest warty więcej niż dolar.
Po spokojnej nocy poranek bez niespodzianek, śniadanie na mieście i ruszamy do Petry

https://uploads.tapatalk-cdn.com/201...3ae4e8a16e.jpg

https://uploads.tapatalk-cdn.com/201...ecdde51316.jpg

https://uploads.tapatalk-cdn.com/201...d5d254849d.jpg

https://uploads.tapatalk-cdn.com/201...25a4f6b6cb.jpg

Można powiedzieć że to zdjęcie było trochę prorocze

https://uploads.tapatalk-cdn.com/201...d2fbc96b7d.jpg

jochen 09.03.2018 21:45

Petra czadowa, chciałbym kiedyś zobaczyć na żywo...:Thumbs_Up:
Dawajcie dalej!


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 00:45.

Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.