Oryginalne tarcze - na ile kilometrów strczają?
 

Tak sobie siedzę i myślę, na ile mniej więcej starczają oryginalne tarcze w XRV? Jeżeli to robi różnicę to mnie interesuje RD04 :-).

Zawsze jakiś sposób na oszacowanie przebiegu :-).
50kkm? 150kkm?

Może rambo coś powie?

Zależy od wielu czynników, jak ktoś jeździ, tzn miasto, off, czy autobany. Od jakości i twardości klocków. Ale tak w przedziale 50-100k km się wymienia, oczywiście przód.
Tył, nie wiem, ale spoko do 150k powinien dociągnąć.

edyta:
w swojej RD04, która na budziku ma 119k, tył mam oryginał, jakieś 4,5 mm, a przód zmieniłem przy 100k. Miały ok limitu, jakieś 3,5-3,4mm, ale jedna się zwichrowała.

W mojej RD04 licznik wskazuje około 65.000 (kto wie czy to prawda, ale na czymś się trzeba oprzeć) i tarcze przód mają 3mm i rant, natomiast tarcza z tyłu ma 4mm i w sumie rancik też już widać.

Tak przy okazji: sądzicie, że wymieniać przód już? 3mm to jakby nie było 0,5mm poniżej limitu serwisowego.

Pozdrawiam.

Tarcze można zabić JEDNYM kompletem nieodpowiednich klocków...
Moje przejechały do serwisowego limitu coś kole 130 000km
Klocki nissin i brembo

zgadzam się z rambo, ja w swojej buni założyłem szajs z tyłu i mam teraz praktycznie klocki i tarczę z tyłu do wymiany przy przebiegu 21000

ozeh, no ja właśnie miałem trochę pod limitem i wymieniłem. W końcu po coś limit jest.

rambo - a jakie to są nieodpowiednie? Sintermetalowe czy cuś?

przebieg 45000 i zero rantów na oryginalnych tarczach.

Chodzi o materiał z jakiego są wykonane klocki. Niektóre ostro jadą tarczę po prostu.

No dobra, rozumiem - to wtedy jak wiecie, które klocki po prostu "ostro jadą tarczę" to wpisujcie :-). Trza się uczyć na cudzych błędach.

miekkie klocki szybciej sie zuzywaja ale nie ruszaja tarczy a twarde na odwrót.