Africa Twin Forum - POLAND

Africa Twin Forum - POLAND (http://africatwin.com.pl/index.php)
-   Wszystko dla Afrykańczyka (http://africatwin.com.pl/forumdisplay.php?f=12)
-   -   Hamak.... (http://africatwin.com.pl/showthread.php?t=31170)

PAKO 03.02.2018 08:32

Hamak....
 
Panowie Panie jakie jest wasze zdanie na temat tego...http://allegro.pl/showitem/description/5629458181.html Proszę o wyrażenie swojej opinii.Z góry dziękuję.

polly 03.02.2018 23:55

Zapytam z ciekawości. Co to ma na celu?
Jak na hamak, to strasznie to ciężkie. Tak, wiem, że to hamak, tarp i moskitiera w jednym, ale nadal mnie to nie przekonuje :).

Sub 04.02.2018 11:56

Jeśli chcesz zabrać na wyjazd motocyklowy gdzieś dalej, zamiast namiotu, to waga <2kg jest całkiem OK. Kłopot jedynie co zrobić z gratami, musiałyby zostać na zewnątrz. I druga sprawa: nocleg jedynie w terenie zalesionym, a przecież nie zawsze się tak da...:Sarcastic: Brać namiot i hamak to trochę rozpusta wagowa...:D

Afro_BAU 04.02.2018 15:15

Wystarczy jedno drzewo. Motor starcza jako drugie mocowanie ;) przetestowane

diego 05.06.2018 00:43

taki trochę hamakowy offtop.
Bo w tym sezonie latam właśnie z hamakiem (lesovik duch + mocowanie na whoopie slings) + tarp + karimata. Do tej pory wypady lokalne więc rozwieszałem się już w altance :P i miedzy słupkami od bramy. Nie miałem okazji testować jeszcze tarpa ani spania w dziczy.
Natomiast użyłem już samej karimaty i spałem na ziemi. Widno się robiło, nie było bardzo zimno - wskoczyłem w śpiwór i usnąłem przy kole motocykla :D (to tak odnosnie wymogów, że muszą być drzewa. No niekoniecznie, tarp można jakoś o moto zahaczyć a kimnąć na karimacie na ziemi).
Co do samego spania w hamaku. Karmiate wrzucam do środka i izolacja termiczna jest już bardzo spoko. Bez izolacji - słabo. Przynajmniej gdy noce są nieco chłodniejsze lub wieje.
Na pewno spanie w namiocie jest łatwiejsze, ale jego waga i konieczność pitolenia się z rozkładaniem to ból, którego staram się uniknąć. No i ta hamakowa wygoda... śpi się w tym zacnie. Człowiek wstaje wypoczęty, i świeżutki jak szczypiorek na wiosnę.
Na razie nie myślę o powrocie do namiotu, ale być może ten sezon to zweryfikuje. Bo jest plan na dłuższą wyprawę ze spaniem w krzaczorach i zapewne zmiennych warunkach. Wtedy wlasnie pytanie co zrobic ze sprzetem - ale to sie postaram wybadac :)

Mieciek 05.06.2018 06:51

Ja już z hamaków korzystam od jakichś 5 lat. Wcześniej na rowerze teraz troszkę na moto, głównie jednak pieszo docenia się ze hamak który mam (kopia Lesovika własnej roboty) to 408 gram a za tarp robi mi plandeka z mrówki za 8zł.
Brak drzew to nie problem. Wystarczy troszkę McGyvera i już jest zacne spanko. Przetestowane w upałach oraz przy minus 18 stopniach. Na dzień dzisiejszy namiot dla mnie nie ma ani jednego głosu "ZA" .

Sławekk 05.06.2018 08:40

jak macie fotki swoich hamaków to wrzućcie dla zainteresowanych :)

chemik 05.06.2018 09:08

Też rozważałem hamak jako opcję dla namiotu, głównie dla obniżenia masy bagażu podczas długich wypraw i wyjazdów. Z moich rozważań wyszło, że optymalny zestaw dający wygodę i ochronę przed opadami daje zestaw hamak z moskitierą + trap. A potem popatrzyłem na masę takiego zestawu i wyszło, że niewiele ona odbiega od masy mojego namiotu.
Natomiast na pewno taki zestaw jest mniejszy objętościowo.
Ciągle się waham.

diego 05.06.2018 20:41

Po tym sezonie będę wiedział zdecydowanie więcej. Teraz w czerwcu szykują mi się 4 noce z rzędu w hamaku, więc już na pewno pobawię się w tarpa i zarządzanie sprzętem. Obadam też dokładniej moje patenty na komary bez moskitiery.

A tak wyglądało spanie między słupkami :D Początek maja - bez tarpa nad hamakiem. Kładłem się o 22 - wierzchnia warstwa pokryta była wilgocią, ale do środka hamaka nic się nie przedostało. Więc śpiwór w środku był suchy. Karimata "grzała" spodnią część człowieka i było milutko ;)
https://images81.fotosik.pl/1088/c61...b305f00med.jpg

Emek 05.06.2018 20:50

Dobrze że ci się brama nie zamknęła :D.

diego 05.06.2018 21:08

Emek, bardziej się bałem że przy moich kilogramach to słupki się złożą :D

redrobo 05.06.2018 21:16

Za 100 dolarow mozna kupic naturehike cyclist 1.3 kg, ktory w razie wiatru, zimna, deszczu pozwoli sie wyspac a z rana zagotowac wode na kawe wewnatrz. Wszystko pieknie jak jest przewidywalna pogoda... Ewakuacja z biwakowania na hamaku w przypadku opadu, to zabawa dla twardzieli.

diego 05.06.2018 21:28

Cytat:

Napisał kraszanek (Post 584945)
Wszystko pieknie jak jest przewidywalna pogoda... Ewakuacja z biwakowania na hamaku w przypadku opadu, to zabawa dla twardzieli.

No, jest tarp też i można go używać :p
Z drugiej strony tego ryzyka jest np. chwila gdy kładziesz się spać a nad tobą telewizor z gwiazd, a ty kołyszesz się i powoli odpływasz... :dizzy:

ale, ale... ten namiocik ciekawy. Dzięki za cynk.

redrobo 05.06.2018 21:44

Uwierz mi, prawie zawsze na biwakach najpierw kolysze sie i potem odplywam;)

Novy 05.06.2018 21:49

Namiot, tarp czy hamak?


Mieciek 06.06.2018 07:51

Cytat:

Napisał kraszanek (Post 584945)
Ewakuacja z biwakowania na hamaku w przypadku opadu, to zabawa dla twardzieli.

Ale po co się ewakuować w przypadku opadu?

diego 25.06.2018 21:32

Ok. Jestem po wypadzie i tak to wyglądało:

https://images84.fotosik.pl/1103/a72...64bb9camed.jpg
https://images81.fotosik.pl/1104/5ae...16ef8c2med.jpg

Cały sprzęt zmieściłem na linkach hamaku (tj. ubrania motocyklowe, kask, tankbaga). Użyłem do tego karabińczyków najtańszych (z alegro po 1zł), mam ich na stanie jakieś 10 sztuk. Reszta szpeju była w nieprzemakalnych torbach na motocyklu. Myślałem, że będzie z tym gorzej - jednak jest baja. O wiele lepiej niż z namiotem. Buty pod hamakiem (pod tarpem nie zamokną więc nie trzeba tak jak w namiocie z ubabranymi i śmierdzącymi spać w razie deszczu a wietrzą się), rzeczy na linkach wiszą w jednym miejscu i sprawiają wrażenie uporządkowania.

Warunki były dosyć ciężkie, z czwartku na piątek załamanie pogody - bardzo silny wiatr i deszcz - który padał przez całą noc. Nie była to ulewa, ale padało całą noc. Temperatura w nocy spadła do ok 10 stopni lub mniej.
Jako że pod śpiworem mam karimatę i w miarę ok rozwiesiłem tarpa - nie zmokłem ani nie zmarzłem (śpiwór puchowy też jest super). Wiatr nie był odczuwalny. Po zapakowaniu się do hamaka usnąłem i jak to zwykle bywa w przypadku hamakowania u mnie - w okolicy godziny 6 rano (położyłem się ok 12) byłem już wyspany i świeżutki :D Leżałem sobie i przeglądałem neta bo nie chciało mi się ruszać z cieplutkiego gniazdka. Spało się wyśmienicie.
Deszcz ponieważ zacinał, zamoczył część hamaka od strony głowy ale nie na tyle żeby mnie przemoczyć podczas snu. Myślę o jakimś patencie żeby sobie tam może jakiś kawałek folii rozwiesić na wypadek zacinającego deszczu po jednej i drugiej stronie.

Natomiast z 3 zaplanowanych noclegów tylko 1 spędziłem w hamaku. I powód tego znajduje się na obrazkach :D Drzewa są owocowe.. a co za tym idzie są mieszkaniem dla setek czy może tysięcy owadów. Być może przez moje zaniedbanie lub jakiś błąd, jakimś cudem do moich zawieszonych motocyklowych ciuchów powłaziły dziesiątki skorków/szczypawic. Rano walczyłem z pół godziny żeby się tego tałatajstwa pozbyć. O dziwo do samego hamaka nie wlazły - nie wiem czemu. Ale nigdy nie widziałem tyle tych owadów w jednym miejscu.. dosłownie rój.
Wspięły się chyba po spodniach szkodniki jedne i rozlazły się na kurtkę i do kasku... Efekt był taki że zwinąłem hamak i rozbiłem namiot (testy w warunkach kontrolowanych pozwoliły mi zabrać go na wszelki wypadek). I miałem lekką chwile zwątpienia co do hamakowania... czyli myślałem o powrocie do namiotu na stałe.
Jednak dwie kolejne noce w namiocie sprawiły, że przypomniałem sobie dlaczego przeniosłem się na hamak.
Dzisiaj zamawiam moskitierę, która mam nadzieje problem owadów rozwiąże. Ciąg dalszy testów niebawem.

Nocy w hamaku w tym sezonie: 4
Nocy w namiocie: 2

Novy 25.06.2018 21:58

Cytat:

Napisał piotrektt (Post 587796)
(...) Być może przez moje zaniedbanie lub jakiś błąd, jakimś cudem do moich zawieszonych motocyklowych ciuchów powłaziły dziesiątki skorków/szczypawic. Rano walczyłem z pół godziny żeby się tego tałatajstwa pozbyć. O dziwo do samego hamaka nie wlazły - nie wiem czemu. Ale nigdy nie widziałem tyle tych owadów w jednym miejscu.. dosłownie rój.
Wspięły się chyba po spodniach szkodniki jedne i rozlazły się na kurtkę i do kasku...(...)

Jednego razu miałem identyczną sytuację. Tyle, że spałem w namiocie i szczypawki wlazły w rzeczy pozostawione w przedsionku namiotu.
Wspólny mianownik to deszcz poprzedniego wieczoru i w nocy.

diego 25.06.2018 22:12

Hmm.. może rzeczywiście deszcz był czynnikiem wzmagającym ich chęć skrycia się gdzieś. W każdym razie poczytałem o tych owadach i nie są one bardzo niebezpieczne, tylko z mordy tak źle wyglądają. No i te wielkie szczypce na odwłoku nie dodają otuchy.
Myślałem potem że będę pilnował by rozwiesić się tak by nic ziemi nie dotykało, jednak jak się okazuje te skorki potrafią latać! Rzadko to robią ale potrafią. Więc nawet wiszenie w powietrzu niekoniecznie może być obroną. Stąd moim typem będzie moskitiera. Zobaczymy!

Kamyk 26.06.2018 12:30

Używam hamak z Dechatlonu - https://www.decathlon.pl/hamak-turys...d_8330394.html

Nie spałem w nim jeszcze w nocy ;) Jedynie kilka razy w dzień i zastanawiam się czym on odbiega od hamaków za ponad 200zł? Wiadomo, że muszę skombinować do niego daszek ;) i coś na komary. Czy jest jakaś moskitiera uniwersalna do dostania?

Edit: poszperałem na alegroszu i znalazłem takie coś: http://allegro.pl/hamak-z-moskitiera...358338510.html

Niby można używać nawet jako namiot ;)

Kamyk

PawelM. 26.06.2018 14:24

Jak coś to przez naszą fundację możecie mieć rabat 15% u Lesovika. Mam od nich hamak z moskitiera i jest mega

diego 26.06.2018 22:19

Cytat:

Napisał Kamyk (Post 587852)

Nie spałem w nim jeszcze w nocy ;) Jedynie kilka razy w dzień i zastanawiam się czym on odbiega od hamaków za ponad 200zł?

Ja nie wiem czym się różni. Wybrałem hamak lesovika Duch bo szwagier wcześniej taki kupił i bardzo chwalił, a łaził gdzieś tam po górach i spał w nim w zimie nawet (nie to że on mu dał ciepło czy coś). Po prostu chwalił sobie jakość wykonania i że super mu się w nim spało.
A z drugiej strony słyszałem opinie o hamakach że są niewygodne i źle się w nich śpi itd. Że się rozciągają czy coś. Więc zaufałem komuś kto sprawdził sprzęt w warunkach bojowych.
Natomiast tarpa mam już z Decathlonu za 90 zl.. bo te od lesovika kosztują po 200 czy 300 :O
Tak że tak.. :dizzy:

Ziarko 27.06.2018 08:21

hamak z Decathlonu odbiega od Lesovika. To jak porownanie malucha i Lexusa. Ale to jednak jest już HAMAK- calkiem poprawny i użyteczny.

Hamaczek z Deca, jest ciut krótki, więc raczej dla osób <175 cm, by wygodnie mogły spać. Jest głęboki, można się otulić. Materiał trochę rozciągliwy, ale jak ktoś potrzebuje sporadycznie używać, to nic lepszego nie dostanie a kosztuje "grosze" bo 50 zł.

pomiędzy nimi jest wiele innych hamaczków np. DD czy Mosquitto itp.

Używam Moswquitto Traveller i Lesovika Ducha, a ten z Deca ma dwóch kolegów z którymi razem hamakujemy.

Mieciek 27.06.2018 12:25

Lesovik strasznie się ceni. A materiał którego używają jest dostępny bez problemu na metry. Linki to tez nie problem.
Jeśli komuś nie potrzebna metka z nazwa firmy to można mieć taki hamak jak oferuje Lesovik za mniej niż połowa ceny.

Emek 27.06.2018 12:29

Lesovik kosztuje koło 240 ziko za 260 masz DD Frontline już z moskitierą.

Ziarko 27.06.2018 13:37

hm. Lesovika Ducha da się kupić za 200-219 zl...

Uważasz, ze wystarczy kupić kawałek szmatki, kilka sznurków i zrobimy to lepiej?

Ja sam nie szyję, jak zlecałem uszycie tarpu, to po podliczeniu opłat za przesyłki oraz uslugi szycia, tlumaczenia dlaczego to ma byc tak a tak..... plułem sobie w brodę, bo zaoszczędziłem może 30zł? a ile biegania? A nie wymyślałem koła na nowo. tylko wzorowałem się na sprawdzonych rozwiązaniach.

I to samo z hamakiem, jak i naprawą motocykla. Potrafisz, zrobisz taniej, nie potrafisz, zapłacisz dwa razy....

Kamyk 27.06.2018 20:21

A macie jakis pomysl na moskitieter dodatkowa do hamaku, ktory juz mam?

Znalazlem takie 3 opcje:
- https://www.ebay.de/itm/Hangematte-Z...YAAOSwhGlZmrbV
- https://www.ebay.de/itm/Hangematte-2....c100005.m1851
- https://www.ebay.de/itm/Outdoor-Camp...torefresh=true

Co wy na to?

Kamyk

PawelM. 27.06.2018 20:35

Jak chcecie to przez fundację jest rabat u Lesovika i zero kombinacji. Mam od nich hamak i moskitierę a niedługo i tarp zamowie

diego 28.06.2018 01:16

PawelM, dzisiaj mi ta moskitiera przyszła. Jak to rozwieszasz? Bo żadnej instrukcji tam nie ma, a chce się upewnić, że ok ogarnąłem.
Linki od hamaka przekładasz przez te otwory co tam są? Wtedy można zrobić kokon i zaciągasz od dołu ściągaczem, tak?
Ciekawe ile wytrzyma w podróżach ta moskitiera :) Taka siateczka nie sprawia wrażenia solidnej.

Mieciek 28.06.2018 06:31

Cytat:

Napisał Ziarko (Post 588011)
hm. Lesovika Ducha da się kupić za 200-219 zl...

Uważasz, ze wystarczy kupić kawałek szmatki, kilka sznurków i zrobimy to lepiej?

Nie jakiejś szmatki tylko konkretny materiał taki jak używa np Lesovik. Ripstop np to nie jest coś nieosiągalnego.
Sznurki też nie od snopowiązałki oczywiście.
Oczywiście trzeba umieć lub mieć w zasięgu ręki kogoś kto potrafi szyć. Na Vikolu to się nie utrzyma.
Oczywiście jeśli produkt gotowy kosztuje 219 zł to nie ma szans żeby zaoszczędzić 350.
Ale 100 się da. A i z zaoszczędzonych 30 bym się cieszył.
Ale looz nikt niczego bogatemu nie broni.

Ziarko 28.06.2018 09:10

gdyby to było takie proste, każdy by robił sam.
Ripstop nie jest równy ripstopowi. Dobrej tkaniny, nie da się kupić na mb, tylko całe bele, albo liczyć trzeba na jakieś szczęście. Trzeba się nauczyć rozróżniać rożne typu materiałów, sznurków, by wiedzieć który zamówić.

Więc nie widzę powodu, dlaczego by nie kupować. A ze ktoś ma pomysł i potrafi zrobić? Chwała mu. Ale to nie jest dobra rada dla każdego.

Ja jestem za biedny, by tracić jeszcze PLN na naukę szycia. Nie chce się mi. Mam wiele innych zainteresowań w których się realizuje.

PS. jak pisałem już, za duże ryzyko. Zrobiłem tak z tarpem. Nie zaoszczędziłem. Mogłem kupić za 100zł z Decathlonu z uszkami, linkami, ale stwierdziłem że zrobię jak DD .... wyszło jak wyszło. Kupiłem później gotowy produkt. Nie musiałem się martwić o uszczelnie szwów już.

Kamyk 28.06.2018 09:31

A jak mozna uzyskac rabat u nich? Powolac sie na kogos? Czy kod promocyjny macie?

Kamyk

Zbyszek1 28.06.2018 10:00

Jestem fanem hamakowania, mam na tarasie jeden na stałe i dwa do turystyki. Przerobiłem turystycznie dd i lesovika różne modele. Jeśli miałbym wybrać jeden to tylko lesovik ultralight wraz z cięciwą, othulem i mosiktierą dd ultralight ze względu na wygodę spania, wagę i objetość. Drugi mam DD ultralight jungle bo od biedy da się spać na ziemi jak nie ma drzew. Nie polecam marketowych hamaków czasem nie warto oszczędzać i wyspać się podczas podróży a hamak będzie na lata.

diego 29.06.2018 23:51

Cięciwa dobra rzecz :) kawałeczek sznurka a robi robotę.

PawelM. 30.06.2018 05:25

Kamyk wejdź na www.fundacjamotoquad.pl i zajrzyj w dział Cegiełka a potem na listę Partnerów

diego 30.06.2018 22:29

Zbyszek1, a jak ogarniasz motocyklowy majdan podczas wypraw z hamakiem?
Ja byłem ostatnio bardzo zadowolony gdy sobie do cięciwy podwiesiłem tankbaga, plecak a taże zawiesiłem kurtke i spodnie moto. I wszystko byłoby cacy gdyby nie to że kurtkę i spodnie oblazły mi robale w liczbie "ło kruła"! Stąd mój ostatni zakup - moskitiera. Zastanawiam się tylko jak ja tam teraz upcham cały sprzęt. Z drugiej strony może miałem tylko nieco pecha ostatnim razem.. bo do samego hamaka nic mi nie wlazło ani nic mnie też nie pogryzło jak do tej pory.

Zbyszek1 30.06.2018 22:33

Cytat:

Napisał piotrektt (Post 588570)
Zbyszek1, a jak ogarniasz motocyklowy majdan podczas wypraw z hamakiem?
Ja byłem ostatnio bardzo zadowolony gdy sobie do cięciwy podwiesiłem tankbaga, plecak a taże zawiesiłem kurtke i spodnie moto. I wszystko byłoby cacy gdyby nie to że kurtkę i spodnie oblazły mi robale w liczbie "ło kruła"! Stąd mój ostatni zakup - moskitiera. Zastanawiam się tylko jak ja tam teraz upcham cały sprzęt. Z drugiej strony może miałem tylko nieco pecha ostatnim razem.. bo do samego hamaka nic mi nie wlazło ani nic mnie też nie pogryzło jak do tej pory.

Na razie nie miałem tego problemu z robalami. Zastanawiam się za to kiedy ktoś bochnie mi gadżety.

diego 30.07.2018 22:56

Nocy w hamaku w tym sezonie: 6
Nocy w namiocie: 2

No i kolejne dwie noce w hamaku. Okazja był wypad na Kaszuby i latanie u kolegi Jacka. Swoja droga, tereny dla lekkich moto genialne. Ale nie o tym. Hamak... a w zasadzie moskitiera. Zakupiona od lesovika. Tak wiem, drogo. Tak wiem sa inne. Ale skoro hamak taki wygodny, inne rzeczy sie sprawdzily, to zaryzykowalem.

Rozlozylem toto raz przed wyjazdem na podworku i nie bylem pod wrazeniem. W ciagu dnia goraco bylo, nie dalo sie za bardzo oddychac. Urok hamaka prawie calkowicie zredukowany. A do tego zajmuje troche przestrzeni. Wielkie hmm...

Na miejscu spotkania rozlozylem wszystko i patrze co maja chlopaki. Fajne namiociki o mikro rozmiarach, lekkie.. zaczalem sie zastanawiac. Moze ten hamak to zly pomysl? Ale od razu sobie przypominam wtedy dlaczego hamak jest fajniejszy... lezenie na ziemii to nie jest sczyt komfortu, zwlaszcza gdy teren jest nierowny. Skladanie tego wszystkiego po nocy tez nie jest super doświadczeniem ze wzgledu na wilgoc. I inne duperele ktore zawsze mnie draznily.

Po pierwszej i drugiej nocy obudzilem sie jak zwykle mega wyspany. Zero lamania w plecach, wstaje swiezutki i zadowolony :) I moskitiera dziala.. owady sa, ale po drugiej jej stronie. Patrze sobie na koniki polne ktore na niej siedza i pstrykam w nie a one za chwile znow wskakuja na siatke hehe. Wada o której wspomniałem, ze za dnia w moskitierze goraco i malo przewiewnie w nocy sprawdza sie jako dodatkowa bariera cieplna. I komfort zdecydowanie wzrasta. Spalem sobie w szortach, lezac na karimacie i w rozsunietym spiworze. No bajka!

Ostatniego dnia przy pakowaniu odkrylem tez fajna rzecz.. tarpa mozna zalozyc i zwinac na rozwieszonej lince! Wystarczy go na tym sznurku zlozyc na 3 lub 4 w zaleznosci a potem zrolowac i znow zlozyc. To jedna z rzezcy ktora mnie w hamaku draznila, bo poradzenie sobie z rozlozonym tarpem gdy troche powieje bylo bardzo bardzo slabe. Teraz - no problem :) rozwijam na sznurku i rozkladam - bez rozkladania go w powietrzu i przerzucania rozlozonego przez linki.

W sierpniu finalny test. Wielodniowa wyprawa z codziennym rozkladaniem i skladaniem obozu. Przelom sierpnia/wrzesnia wiec noce moga juz byc chlodniejsze. Kierunek Litwa/Łotwa. Zobaczymy.
Po wypadzie na Kaszuby jestem mega zadowolony z tego setupu.

Soltys 31.07.2018 00:23

Mam i hamak i tarpa od lesovika.
Ja jestem mega zadowolony i zdecydowanie polecam.
Przespałem w nim kilka wyjazdów i dużo wygodniej niż w namiocie.
Ostatnio spałem przy 6 stopniach i padało.
Pod tarpem mam rozwieszoną linkę na niej wieszam klamoty i nie ma żadnego problemu.
Myślę że będziesz zadowolony. :Thumbs_Up:

mirkoslawski 31.07.2018 06:42

Ostatnio miałem okazje spać w hamaku na kajakach. Spałem też wtedy jedną noc w namiocie. Moje obserwacje są takie - hamak jest wygodniejszy, lżejszy, szybciej rozkładalny i składany. Ma jednak jedna zasadniczą wadę (choć to może wada użytkownika?) - po pijaku nie wejdziesz do hamaku a do namiotu koledzy zawsze mogą "wrzucić" ;) Po jednej nocy w hamaku (miałem w środku matę samopompujaca i śpiwór) żałowałem, że wcześniej nie przetestowałem takiego sposobu spania choć jak sobie przypomnę moje wyjazdy, to jednak często byłem "wrzucany" do namiotu hehe

Soltys 31.07.2018 08:48

No tu kolega ma absolutną rację, wady jednak są :haha2:

diego 31.07.2018 09:04

Hahaha o takiej wadzie nie pomyślałem nawet! Natomiast.. pakowałem się już do hamaka po paru głebszych w stanie lekko zataczajcym autopilotowym i dawało radę :) Z wrzucaniem rzeczywiście mogłoby być ciężej, no chyba że towarzysze w niedoli też hamakowcy to by wiedzieli jak wrzucać żeby nie potłuc :D


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 14:58.

Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.