Poprawiłem Pana H.? Regulator
 

Witam, po zakupie upragnionej RD04, wracając na niej w siodle nocą, byłem zachwycony iluminacją przednich świateł. Jak pisał Lem "świeciły tak że o nowiu szpilki liczyć było można". Jednakże po zagłębieniu się na :bow: ATF w tematykę przyłożyłem miernik do akumulatora i czar prysł. 17v przy 4500 RPM :mur:

Jako że szczycąc się pochodzeniem w linii prostej od Piasta Kołodzieja, postanowiłem przechytrzyć system
Załącznik 73182
i kupić tani zamiennik (60 PLN z KW)
Nie polecam zupełnie, po 600 km dostał szoku i począł się grzać, a jak już osiągnął temperaturę, która wystarczyła by do zagotowania wody, ładowanie ustawało.

W tym padole płaczu zastał mnie znajomek, któren inne problemy z motorcyklem mając pożyczył mi swój "mocny" regulator:
Załącznik 73185
widać różnicę.
Przysposobiłem onego do Afry i dygał jak złoto, tylko się nie bardzo z boku chciał zmieścić. Ale ładowanie było jak w podręczniku do elektrotechniki - 13,6V przy włączonych światłach i 4500 RPM. (Można polemizować co do idealności tejże wartości)

Zamówiłem więc dla siebie takowy u producenta, ten jednak polecił mi do RD04 nieco mniejszy. Zamówiłem, zamontowałem i wartości były podobne, ale przy świecącej jednej przedniej lampie (opcja oryginalna). Po podłączeniu drugiego reflektora (opcja ociekam zajebistością na drodze) mam ładowanie 13,1V.
Załącznik 73186

Miejsce na zamocowanie wybrałem sam. Opcja TRYTYKA to moja inowacja, ale tak żeby było na bogato. kupiłem wraz z dedykowanym uchwytem. Na tymże zestawie uczyniłem już 2000 km i jak dotąd bez uwag. Na moje życzenie producent przysłał mi regulator z przewodami o długości 1m. wystarczyło w zupełności by sięgnąć do wtyczek przy aku. Nie chce się chwalić, potraktujcie to jako swoistego rodzaju test. Mam nadzieję, że to rozwiązanie sprosta naszym wymaganiom co do regulatorów.

Nie obraź się, ale widać że jesteś krótko na forumie :), albo inaczej... niezbyt chciało Ci się użyć opcji "szukaj" ;)

Jestem bardzo krótko. I fakt nie chce mi się szukać. Po prostu zrobiłem co zrobiłem i jeżdżę. Nie wiem czy dane mi będzie osiągnąć np Tybet tym motocyklem, ale jazda Afryką wywołuje dreszcze i wszystko co przy niej lub z nią robię to dla mnie powód do dumy. :) Bardzo chętnie przeczytam co kolega miał na myśli. (nie obraziłem się)

Zapraszamy w takim razie do zapoznania się np. z tym wątkiem:)
http://africatwin.com.pl/showthread.php?t=6775

Wyważyłeś otwarte drzwi ;)

Ja osobiście zanim kupiłem afrykę to już tak przewertowałem forum, że wiedziałem już o wszystkich furiach afrykańskich.
Jak pierwszy raz pojechałem z kolegą, którego spotkałem na FAT pojeździć wspólnie.
Jemu padła pompa i chciał, abym go ściągnął do domu.
Skończyło się na tym, że podpowiedziałem jak odłączyć pompę i pojechać na grawitacji:)
Zachęcamy to dobrego przeszukania forum, bo znajdziesz dużo cennych wiedzy. Trochę się tego nazbierało przez te kilkanaście lat i tysięcy afryk:)
Dobrze, że dzielisz się z nami swoimi doświadczeniami!

Trytrytką? Ło matko...
Weź to porządnie zamocuj.

Faktycznie, dużo zostało powiedziane w tym temacie. nadal jednak dumny jestem ze swojej naprawy.:D Dzięki za słowa konstruktywnej krytyki.

Trytytka jest tak dla pewnosci, uchwyt przymocowałem porządnie.:D

No i co z tego? skoro teraz wszystko wygląda jak kupa :D
Montuj tam gdzie jego miejsce. Ten model się prawie wcale nie grzeje, przynajmniej u mnie.