Jak zarejestrować tuk-tuka?
 

Moi drodzy!

Nie wiem czy już zwariowałem czy to dopiero nastąpi, ale w związku z pewnymi planami których póki co za nic nie ujawnię i których być może nigdy nie uda mi się zrealizować zmuszony jestem zakupić motorikszę, którą potocznie nazywam tuk-tukiem. Najbardziej odpowiadają mi te Indyjskie produkcji Bajaja jak na obrazku poniżej. Znalazłem człowieka który może mi sprowadzić nówkę sztukę ale pojawił się problem rejestracji tego pojazdu. Ponoć nie posiadają homologacji na Europę i zupełnie nie wiem jaka jest procedura rejestracji w tym przypadku. Może ktoś wie jak wygląda procedura w miarę legalnej rejestracji w Polsce i jakie papiery muszę mieć i ew. jakie normy trzeba spełniać?? Czy muszą przejść jakiś szczegółowy przegląd? Może macie namiary na kogoś zajmującego się dopuszczaniem do ruchu z kim mógłbym porozmawiać w tej sprawie? Będę niezmiernie zobowiązany!! Z góry dzięki za pomoc!

PS. Co do norm spalin to są dostępne różne wersje silnika (2T, 2T CNG, 2T LPG, 4T, 4T CNG, 4T LPG, Diesel, GDI) i wydaje mi się, że przynajmniej niektóre powinny spełniać europejskie wymagania tylko jakie są te wymagania?

Załącznik 28220

Świetna sprawa takie coś w lpg, a dzieciakom jaka radocha. Jak moda się rozpowszechni to na rajd podlaski za rok trzeba będzie trasy skorygować :)

tuk tuk wszędzie przejdzie, a jak zacznie stękać i zlapie zadyszkę, to się go reperuje na poboczu i dalej jazda


Zazigi, o ile mi wiadomo Bajaj jest w jakiejś kooperacji z Kawasaki, warto podejść do Kawasaki więc i pogadać z kimś sensownym (obrotnym), może mają jakieś forum na Polskę/Europę, może już ktoś to rozważał, albo ktoś moze się podpytać wyżej.

tylko jeszcze się podzielę, w Indiach jest taki rajd Madras (Chennai) - Bombaj. Przyjeżdżają ludzie z różnych krajów szykuja swoją rikszę (najważniejsze oryginalne malowanie) i wioooo, w poprzek Indii - widziałem takie zjawiska na drodzę, coś jak złombol :)

PS Trzyam kciuki, za powodzenie przedsięzięcia.

Zazigi, pomysł ciekawy. ;)
Co do wymagań to polecam rozmowę w wydziale komunikacji, w którym będziesz toto chciał rejestrować oraz w okręgowej stacji kontroli pojazdów. Oni Ci najszybciej wyłożą co trzeba i czy się da. Jak będą za duże schody, to wtedy ktoś może podpowie jak je trochę wypłaszczyć, ale niestety to i tak urzędnik decyduje... :Sarcastic:

Zazigi trzymam za Ciebie kciuki- bo sprawa na pewno nie łatwa!:Thumbs_Up:;)

Majki- coś mi się wydaje, że w Wydziale Komunikacji to by trzeba mieć duuuużo szczęścia by trafić na kogoś normalnego i przychylnego, kto, słysząc o braku homologacji, nie spławi krótkim stwierdzeniem "nie da się i już" tylko spróbuje pomóc.....:Sarcastic:
A może by próbować zarejestrować to jako samoróbkę- jest chyba taka opcja. Oczywiście wizyty w stacji diagnostycznej się nie uniknie, ale tu już prędzej można coś załatwić niż w urzędzie:D

Niestety prawda, ale jak się dobrze pogada to się może udać coś wywiedzieć. Niestety tak czy siak wizyty w urzędzie się nie uniknie, a dalej jest tak, że urzędnik sam interpretuje pewne zapisy. Dlatego też pisałem o urzędzie właściwym dla Zazigiego.
I uderzać do jakiegoś wyższego urzędasa z własnym pokojem, a nie do pani w okienku. ;)

Brak homologacji może być problemem przy rejestracji jako nówka (pierwsza rejestracja w PL). A może lepiej byłoby zarejestrować w Indiach i sprowadzić "używkę" do PL? Kwestia homologacji powinna odpaść (pojazd musi tylko przejść badanie techniczne w PL).

Dokładnie tak jak pisze kolega powyżej, sprowadzać jako używkę i nakręcić jej coś na liczniku tak najlepiej powyżej 6 tyś. Cło wtedy też będzie niższe. Nówki nie zarejestrujesz, zapomnij.
Pozdrawiam

Można nadać homologację, jeśli spełnia warunki techniczne. Nieopłacalne. Sposób po za używką - przywieź budę bez silnika ;):D, albo kup dowód od Simsona DUO (Simsona wezmę ja :D).

Kupując nówkę bez rejestracji z poza UE, co nie spełnia norm spalin jest problemem. Zwoziciele robią tak: Kupują nówkę, rejestrują na miejscu i przekręcają licznik z 0km na 6tysięcy z groszem. Taki pojazd "jako już używany" omija normy spalin i jest traktowany jak normalny import. Odprawiają to wszystko w Niemczech. Przerabiam ten temat w tej chwili, w związku z pewnym pojazdem z USA. Z końcem tygodnia powinienem mieć kilka dodatkowych informacji, to Ci napiszę.