Africa Twin Forum - POLAND

Africa Twin Forum - POLAND (http://africatwin.com.pl/index.php)
-   Inne tematy (http://africatwin.com.pl/forumdisplay.php?f=24)
-   -   XTZ 660 - ta z lat 90-tych, opinie. (http://africatwin.com.pl/showthread.php?t=36706)

zimny 17.02.2020 07:48

XTZ 660 - ta z lat 90-tych, opinie.
 
Trochę ostatnio wypadłem z dyskusji ogólnych ale mam parę pytań o konkretny sprzęt. Chodzi o opinie osób znających starszą XTZ660, tą z lat 91-99. Wiem, że trochę osób na FAT zna temat. Otóż miałem swego czasu XT600Z 1VJ, miałem też Freewinda (silnik DR650SE). Oba był fajne ale inne. Stara Tenera to znany motocykl natomiast moje wrażenia z Freewinda, opisałem tutaj:

http://forum.transalpclub.pl/viewtop...23356&start=20

Było jak było, XF650 sprzedałem bo nie miałem wtedy na niego pomysłu, trochę szkoda. Freewind, to taki Trampek w jednym garze, który prowadzi się znacznie lepiej od TA na czarnym i nie ustępuje poza bo jest dużo lżejszy. Do tego hamuje a nie tylko zwalnia. Najbardziej w nim podobał mi się bardzo żwawy silnik. Niby 48km/52nm ale kurde jechało to od samego dołu aż miło, czy to po czarnym czy po szutrach. Trochę mały skok przodu i koło 19. Poza tym, klawy sprzęt z np. plastikowym lekkim bakiem w standardzie. Mimo z dupy wyglądu to myślę że jest ciekawą bazą pod lekki mod - tył daje radę, przód jakiś inny zawias na lagach 43mm i koło 21. Na więcej nie ma się co porywać. Bardzo sprytny i zwinny sprzęt, tyle tylko że jak to singiel, świetny poza asfaltem, nieco upierdliwy na czarnym, coś za coś.

Wracając do Tenery - zaintrygowały mnie Opolskie zmoty i ten sprzęt przewijał się w innych różnych wątkach.

http://databikes.com/imgs/a/c/f/z/y/...1996_3_lgw.jpg

Wiem, że:
- mimo że na papierze ma swoją masę jest znacznie bardziej poręczna od Trampka,
- podobno ma potencjał do zjechania w okolice 160-165kg (???) na sucho czyli w okolice fabrycznego Freewinda,
- zawiasy jako takie,
- silnik podobno pancerny i podatny na ew. remonty(??),
- problematyczne ośki przepustnic - widziałem przekładkę gaźników z Freewinda,
- ludzie objeżdżali nią kawał świata,
- mało pali i ma duży zasięg,
- chłodzenie cieczą,
- koła 21/17


Będę wdzięczny za opinie i wskazówki znających ten sprzęt z autopsji. Plusy, minusy, problemy, na co uważać przy ew. zakupie, czy są jakieś specyficzne dla modelu tematy (jak wałek w Trampku czy pompa w Afryce). Czy po czarnym w razie co przelotowo 120 można jechać?

Nie twierdzę że zaraz kupię taką XTZ ale chciałbym w tym wątku zebrać trochę informacji. Interesuje mnie też, jak jest z dynamiką na tle np. Dominatora, XT600 czy wspomnianego wyżej Freewinda - którego charakter silnika najbardziej mi pasował - bardziej niż Tenere 600. Można było i taś taś na spokojnie a po odkręceniu naprawdę nie trza było o nic prosić. Mówimy o jeździe po płaskim, piaszczystym terenie bez udziwnień bo ani 1VJ ani Freewind nie były liściami bynajmniej.

Motocykl jest o tyle ciekawy, że mocno niedoceniany u nas. Można kupić w dobrej cenie czasem - w przeciwieństwie do takiego DR650SE. Z drugiej strony jest to 25-cio letni singiel, ze wszystkimi z tego wynikającymi okolicznościami. W przeciwieństwie do Freewinda, wizualnie Tenerka 660 nie boli, wręcz przeciwnie, zawsze mi się podobała.
http://databikes.com/imgs/a/c/f/z/y/...1996_4_lgw.jpg

Pozdrawiam
zimny

krakus 17.02.2020 08:35

Zimny, chcesz to zapraszam do mnie. Mam dłubniętą na opolski wzór. Przejedziesz się i zobaczysz sam co uważasz

Emek 17.02.2020 09:11

Wszystkie 650 w singlach w wieku lat około 20 mają zbliżone parametry. Są mułowate ale mają silny dół (niewątpliwie to zaleta). W mojej ocenie żaden nie nadaje się do podróży we dwójkę w warunkach komfortowych choć tutaj stawiałbym na Yamahę bo jest ciut dłuższa i subiektywnie wydaje się że oferuje więcej miejsca ale z pasażerem jechałem tylko na DR i to katorga dla pasażera i kierownika. XTZ jest ciężka i klocowata zarówno przy DR jak i XRL. Subiektywnie XRL ma najlepszy zawias i prowadzi się najpewniej (ale jechałem tylko na Franza i ona jest dłubana więc nie wiem jak oryginał). Daleko za nią jada pontony DR,XF i XTZ. Na szosie czy szutrach to nie wadzi, w terenie może mieć znaczenie.
XTZ ma sporą nadwagę i ją czuć. Osobiście lepiej mi się jechało Trampkiem bo 2 gary, mocniejszy i jakis taki sympatyczniejszy.
Da się tym jechać 120 ale lepiej zejść do 100-110 przelotowo bo jedzie się przyjemniej.
Ja bym tego nie odchudzał bo efekt jakis będzie ale cel takich zabiegów jest dla mnie zagadką (po co odchudzać świnię jak można kupić świnkę :dizzy:).
Mnie w takich sprzętach urzeka prostota konstrukcji i uniwersalność. Co do tej ostatniej to wydaje mi sie że 660 jest mniej uniwersalna od DR czy XRL. Skoro miałeś XF to XTZ raczej cię nie zaskoczy. Jeden chu tylko chłodnica i kółko większe.

zimny 17.02.2020 09:30

Krakus - dzięki, chętnie bym skorzystał jak będzie wolna chwila.

Emek - co do Transalpów to... Mialem już 4 czy 5 trampkowe w ciągu 12 lat. W tym dwa z kompletem zawiasów z AT. Hondowskie V znam aż za dobrze - fajny motocykl ale dla mnie za ciężki na szutry i piachy. Nie czułem się na nim tak dobrze jak na xt600z 1vj. Dopiero na tenere stareńkiej nauczyłem się i przelamalem do jazdy w głębszym piachu. Dlatego masa zalana rzędu 160-170 to dla mnie max. Miałem przez sezon WR450F ale to dla mnie z kolei nie był właściwy sprzęt bo gęstość serwisów i kosztów obslugowych mi się nie podobała. Co było fajne to zawias i masa.

Generalnie niczego aktualnie nie szukam, nie kupuję, ale co szkodzi się dowiedzieć. Mam sentyment do starych japońskich enduro. XTZ660 zawsze mi się podobała, ale tak długo jak długo upierałem się nad czymś co pojedzie "w lekki teren i z pasażerem" tak odrzucałem singla. Teraz z pasażerką nigdzie poza asfalt się nie wybieram, i niczym innym niż V-Strom.

Oczywiście ja wiem ze są DRZ, DR350, XT350 i wiedzy o nich sporo zebralem. Ale zapytuje o Xtz :) czy w kwestii dynamiki silnikowo jest podobnie do dr650se? Bo np Freewind był dużo mocniejszy w każdej sytuacji od xt600z.

Ale jeśli jest to motocykl bardzo zbliżony do Trampka to trochę zniechęcajace. Mialem przekonanie że jest lżejsza. To już Freewind masą znacznie się różni od TA odczuwalnie.

Freewinda czy xtz można w logicznym stanie kupić za 5-6 tys. Opole to i po 3 kupowalo xtzty. To także ich specyficzna cechą na tle innych staroci, które czasem kosztują 2x tyle. Ja oczywiście nauczyłem się przez lata że jak coś dobre i zadbane to kosztuje ale są maszyny bardziej i mniej cenione nad Wisłą, co czasem nijak się ma do ocen tego samego w innych krajach czy regionach świata.

Pozdrawiam
Zimny

Emek 17.02.2020 09:33

Bo jest lżejsza ale nie jest to kilkadziesiąt kilogramów.

Mallory 17.02.2020 09:52

Zimny - ja jeździłem trochę ma tenerze 660. Jest bardziej masywna niż 600 i trochę bardziej klocowata (ale bez przesady) - nawet 600 3aj robi wrażenie poręczniejszego moto mimo podobnego kokpitu i owiewek.
Ale mylę, że ważny jest stan potencjalnie kupowanego motocykla. Niestety jak wiemy są to motocykle używane często w terenie mniejszym lub większym a tam wszystko psuje się i niszczy bardzo szybko.
Często dzisiaj opinie o motocyklach enduro z lat 80/90 skażone posiadaniem zajechanej sztuki... widziałem zajechane do cna afryki i inne podobne bardziej do gruzu niż motora .. i nienarzekających właścicieli, że niby miały być takie wytrzymałe a to nieprawda::)))

Mi się osobiście bardzo podoba xtz 660.

Prince 17.02.2020 10:06

Jeśli szukasz lekkiego to zapomnij o 660. Odchudzenie tego moto o 20kg to już gruba rzeźba. Jelsi szukasz poręczności np na piachu, to zapomnij bo zawias przedni trzeba wymienić.

Najkrócej. Przewaga wobec większości singli z tech okolic jest taka ze trzymasz 140 bez problemu i masz duzy prześwit. W związku z tym cała masa moto jest wysoko i tutaj trampek ma lepiej. Tylko ze on nie ma żadnego prześwitu. Nie masz długich nóg, nie jesteś wysoki- zapomnij.

Uwielbiałem swoją tenere.
https://scontent-waw1-1.xx.fbcdn.net...b0&oe=5EC39145
https://scontent-waw1-1.xx.fbcdn.net...89&oe=5EFEF148
https://scontent-waw1-1.xx.fbcdn.net...1d&oe=5F017DB1
https://scontent-waw1-1.xx.fbcdn.net...88&oe=5EF9CED4
Mam 185cm wzrostu i jestem raczej wysportowany.

zimny 17.02.2020 10:50

Prince - dzięki! To co piszesz jest istotne.

Ja oczywiście zdaję sobie sprawę z tego że takie moto ma swoją masę i dlatego rozpytuję użytkowników.

Mam 172cm i raczej długie łapy, ale te przednie. Nogi tak sobie i trampek dźwignięty o 3cm na piachu sprawiał mi problemy. Tenere 600 była wysoka ale w piachu takim jak na Twoich zdjęciach jeździło mi się bardzo fajnie. XTZ660 wydaje się wyższa od Tenere 600 1VJ, która to z racji lat, trochę pewnie była już uklepana.

Generalnie doskonale wiem, że na lokalne jazdy po lasach klasa lekka 250-do 400 jest optymalna. O XTZ pytam bo zawsze mi się podobała :) I u mnie te lasy i szutry nie przekraczają trudnością tego co na zdjęciach Prince. Takie bardziej włóczęgostwo jak kiedyś będzie można coś do DLa dokupić, etap ambicji do bycia dakarowcem zamknąłem razem z pożegnaniem WR450 chyba :dizzy:

Dlaczego trochę myślę o singlu 600? Bo czasem bym ze znajomymi kiedyś pojechał gdzies dalej (oni na AT, ADV990) i na dojeździe 400-700km chciałbym jednak nie umęczyć siebie i sprzętu. Stąd sobie zgłębiam wiedzę o enduro-turystycznych singlach.

Pozdrawiam
zimny

pawel_kielce 17.02.2020 11:09

Witaj

Marcinie, miałem kilka lat xtz660 (95 r.)

https://photos.app.goo.gl/FvGWafxrPN8TAxwm8

Akurat ja przesiadłem się z BMW f650 (rotax-a). Dla mnie to w porównaniu z poprzednikiem (jeśli chodzi o silnik) to był inny świat kultury pracy. Bardzo fajnie wspominam motocykl do SOLOWYCH wyjazdów. Kiedyś z żoną pojechałem nim na Ukrainę. Po dwustu kilku km., małżonka "odmówiła współpracy" ze względu na kanapę - ale tą możesz przerobić. Gorzej że motocykl BARDZO MOCNO odczuwa zmiany obciążenia. Jest dość wysoki, czułem się "na styku" kiedy nie było twardo pod stopami lub nierówno (ja mam 174 cm wzrostu). Wbrew pozorom dość ciężki w odczuciu jazdy - dla mnie.
Natomiast bardzo wdzięczny, skrzynia, silnik - dla mnie wzorcowo (jak na tamte czasy i fundusze). Przez 3 lata właściwie poza porządnym przygotowaniem - żadnych historii z nim nie miałem. Zmieniłem na trampka 650 (którego potem Ty ode mnie nabyłeś drogą zamiany).
Odczucia po zmianie - trampkiem wygodniej we dwoje, niżej środek ciężkości, podobna moc ale silnik V, i (niestety) podobna waga. XTZ660. Na korzyść yamahy - prostota i ...wygląd - do dziś mi się ten motocykl podoba!
120 km/h możesz w trasie spokojnie bez wysiłku trzymać, powyżej owszem - ale będzie już czuł, na łączkę czy polne drogi super, pomimo wieku - zawieszenia dają do rekreacji radę - ale czy warto dziś ????
Chętnie na niego popatrzę - ale już bym chyba nie kupił..

Pawel_z_Jasla 17.02.2020 11:16

Prince czy po topieniu 660 nie miałeś problemow ?? Moja i Adagia po lepszym brodzeniu /szczególnie z większa prędkością/ dusi sie i nie wchodzi na obroty, jak odpocznie to jest OK ale zjawisko pojawia sie systematycznie po ponownym wodowaniu. Jakieś wskazówki co uszczelnić ?? Znaki polskie w d... bo klawiatura po brexicie


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 19:24.

Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.