w poniższym temacie
http://dexshell.pl/produkty/skarpety.php

Cześć bikero.
Mam takie jak Azja- firmy SealSkinz i dokładnie takie same odczucia w tym temacie.
Czyli :
-rozmiarowo wypadają mniejsze o około jeden rozmiar,
-wyglądają identycznie jak te z Twojego linka (mam te: 2. THERMLITE SOCK DS8826, tylko z inną metką),
-wodoodporność 100% (Po zakupie zrobiłem dokładnie taki sam test tylko w wannie i atakując jeszcze strumieniem bieżącej wody-i było sucho. W czasie jazdy motocyklem w deszczu czy przez brody i strumyki, jeśli nie naleci ci woda od góry, to masz sucho)
-w temacie oddychalności ("To teraz zrób test na oddychalność."Dzieju) muszę powiedzieć, że jest OK, jest bardzo dobrze. Wiadomo skarpetka jest ocieplana, więc jest ciepło bo takie jest założenie, żeby tak było. Ale nie jest jakoś koszmarnie gorąco i na pewno nie ma efektu worka foliowego.
A co do ceny...cóż, faktycznie nie jest to mało.
Ale ja swoje kupiłem z demobilu wojskowego około rok temu, w sklepie "Strefa Militarna" w Koszalinie na Powst.Wielkopolskich 2 za kwotę 50zł, i tu już uważam, że cena była fajna. Dzwoniłem później jeszcze kilka razy i niestety już nie mieli tych skarpet. Ale jeśli ktoś w Koszalinie lub z okolic miałby czasem chwilę i by wpadł i się podowiadywał w w/w temacie, to może coś by wyszło na wierzch. Ja osobiście sam bym jeszcze kupił sobie co najmniej jedne takie długie "pod kolano" i jedne krótkie na zapas.
Bo produkt faktycznie sprawdza się w boju :Thumbs_Up:

OK, jest ciepło ale czy noga się poci czy pozostaje sucha?
To istotna kwestia.

Dzieju
Posiadam skarpetki SealSkinz takie do połowy łydki i powiem tyle, zasuwając po górach biegiem skarpetki nadążały wywalać pot na tyle skutecznie, że na postojach nogi praktycznie suche.
Zdarzało mi się również zakładać je na nogi do przemoczonych, od topniejącego śniegu butów, na noc po to żeby je podsuszyć w czasie snu.
Posiadam także rękawiczki, które ratują łapki w razie mokrych prac lub jazdy na rowerze w grudniowym deszczu.

:eek:[nie]ciekawi mnie zapach:D:dizzy:

W dzień używałem zwykłych trekingowych skarpet i zmieniałem co 5-6 h, a wodoodporne tylko do spania w butach bo w nocy temperatura w namiocie spadała do -10.

Dzieki MOTOMYSZA !
Chyba sie skusze na te overcalf dexshell moze nie tanie... ale tansze od podobnego sealskinza, a do skarpet z demobilu nie mam jakos przekonania... jak tylko przetestuje napisze swoje odczucia.