akumulator Litowo - jonowy!! opinie
 

czołem Panowie
myslę.o tym aby nabyć aku litowo jonowe. a dokladnie chhodzi mi o markę.SHorai.
proszę o oponię o takich bateryjkach... co myślicie?
podstawowa zaleta to 2 razy dłuższa wydajność a przede wszystkim waga, poniżej 1kg. a może ktoś mógłby mi taką lub podobną bateryjkę.sprzedać?


http://www.advmachines.com/product_p/lfx18a1-bs12.htm

18 ah ? nie za dużo, może być nie doładowany, poza tym za 180$ chyba lepiej poszukać jakiegoś bezobsługowego, przecież prąd będzie też taki sam :)

Proszzzz

http://www.larsson.pl/index.php?c=od...owe&bid=104622

Też się zastanawiałem nad litem, ale w końcu wybrałem tego, jest po prostu przewidywalny i chyba najlepszy jeśli chodzi o trwałość. Postawiłem na sprawdzone, chociaż 2 kg więcej
http://sklep.prostowniki-akumulatory...0a-p-1119.html

niska waga to niewatpliwie zaleta. co do zwiekszonej pojemnosci to trzeba postawic sobie pytanie, czy zamierzasz uzywac akumulatora na postoju - ladowarki, gps itd. jezeli nie to wg mnie akumulator taki nie bardzo ma sens. jezeli zamierzasz - to propozycja jest warta rozpatrzenia.

ulamek sekundy po odpaleniu pradnica zaczyna dostarczac energii elektrycznej - sprawny akumulator jest Ci potrzebny do kilku pierwszych obrotow walem i wygenerowania iskry - tu wazniejszym parametrem jest dostepny max prad rozruchu.

ja zakladam od jakiegos czasu bezobslugowe Varty z serii FunStart i nie mialem narazie reklamacji. co do Yuasy dwa razy ostatnio zwarlo klientom prawie nowe akumulatory 'klasyczne' - zalewane, obslugowe - z drogimi modelami tej firmy nie mam doswiadczenia.

Ja miałem właśnie kłopot z Wartą, bezobsługową, dlatego zdecydowałem się na fabrycznie formowany aku Yuasy. Wysoki prąd rozruchu 210 przy 9ah i niewielkie gabaryty. Tylko cena. O tych aku jonowych to piszą troszkę amerykanie, ale nie doszukałem się info na temat ich rzeczywistej wartości. W Boeningu nie wyrobiły ;)

18ah jest jak najbardziej ok. tym bardziej że nie idzie za taką pojemnością ani waga ani gabaryty, to po co z tego rezygnować? :)

Pamietajcie że mowa w moim przypadku o lc8 a do niego aku to już spore pudłoo wadze przeszło 5 kg. zatem aku o wadze 0,7 kg. jest dla mnie super rozwiązaniem :) nooo i mój aku mam pod siedzeniem co tym bardziej mnie nakłania do taich rozwiązań :D

chyba każdy ma aku pod siedzeniem :) jak nie masz na co siana wydać to kup :) ale raczej różnicy w mocy nie odczujesz po odchudzeniu moto, więc po co kombinować. Ciekawe jaką żywotność mają takie aku.
Mały off, aku bezobsługowe są po to by szybciej padły z zaniedbania. Kiedyś z ciekawości udało mi się ściągnąć zaślepki od cel jakieś varty agm, poziom elektrolitu w każdym był inny. Dolałem. Tak więc ta bezobsługowość to tylko marketing by napędzać rynek.

noo nie każdy ma aku pod siedzeniem, bo np. lc8ADV ma pod silnikiem.
urwanie 4 kg z pod tylka to wcale nie jest mało, zbliżył bym się z wagą.motocykla na sucho do ok 175 kg. nie chodzi o moc a poręczność i masę w terenie :)

wydajność jak piszą.amerykańce jest 2 razy dłuższa.. więc może sie opłalca, narazie głośno myślę...

Jeśli nominalnie masz mniej amperogodzin, to zwiększenie pojemności np. o 50% może spowodować chroniczne niedoładowanie akumulatora po pewnym czasie. Raczej nie ma powodu, aby tak robić.

Co do Varty, to mam jak najgorsze doświadczenia, padła bez powodu po roku użytkowania. Koledze Neno Varta zrobiła podobnego psikusa, tylko pośrodku Afryki. Dla mnie to dosyć, aby więcej tego akumulatora nie kupić, szczególnie, że cena nie jest najniższa.
Teraz mam Motobatt (jeden pełny sezon) i jestem b. zadowolony - po dłuższym staniu praktycznie nie trzeba było go doładowywać, gdzie w Varcie upływ prądu już był spory.

Yuasa to fajna jakość i jeśli tylko jest dostępna dla danego modelu, to śmiało można kupić. Fabryczna Yuasa (żelowa) z Trampka po 9 sezonach ciągle dawała radę, wymieniłem, bo już powoli umierała. Niestety cena była odpowiednio wyższa.. natomiast licząc, że 3krotnie tańsza Varta wytrzymała mi jeden sezon, to wcale nie wychodzi drożej :/