Pamiętnik z wakacji - Jak znalazłem się na OIMI-e
 

Witam

Zbiorczy w temacie.

Pozdrawiam kolegę : https://m.youtube.com/watch?v=FJc-nvQO1D8

juz wrzucalem matola. ulamek sekundy a wrak motocykla wlecialby ludziom do samochodu przez przednia szybe. stado matolow jak zwykle w tym miejscu. walentiny wsiowe.

u mnie na wsi kilka dni temu walentino na pelnej pizdzie wyprzedzal kolumne aut na podwojnej ciaglej i przed skrzyzowaniem. pierwszy samochodow z kolumny skrecal w lewo na myjnie i reszta czekala az to zrobi. ale walentino mial to w dupie. no to polecial razem z dziewczyna kilkadziesiat metrow obcinajac chlopu przod a6-ki. na szczescie obydwoje mocno pokaleczeni ale przezyli. walentino 22 lata, lara croft 19.

Ja się cały czas zastanawiam czemu takie matoły nie pojadą na tor. Nosz kuwa nie kumam po co pałować na szosie i prowokować sytuacje jak ten orzeł z filmu. Potem takie widoczki przy drodze, niestety.
http://www.gorce24.pl/uploads/albums...516aa7e9d2.JPG

A ja myślałem, że takie obrazki to tylko z Rosji pokazują...
Btw gratulację dla ministra Błaszczaka za zapewnienie bezpieczeństwa na polskich drogach, to naprawdę wyczyn , czapki z głów.


Wysłane z Nokii 3310

Większość podobnych przypadków, które znam, nie można ocenić tak ostro, jak wynikałoby z Twojej wypowiedzi.
Chodzi o pasażerkę, nie o kierownika. Pasażerka często jest nieświadoma tego, co się będzie działo za chwilę. Jest kuszona/skuszona możliwością przejażdżki na motocyklu. Kusi dobry kolega/znajomy. Wsiada, ruszają i w tym momencie jemu palma odbija. Chce się popisać, zaczyna przeginać. Ona chce aby to się skończyło, ale nie wie jak to przekazać kierownikowi. Może mówić, ale on i tak nie usłyszy. Ona chce wysiąść ale nie może.
Znam dziewczyny, które po takiej przejażdżce po prostu dały w pysk kierownikowi.

Żakliny nie kumają ze w tej grze nie ma savów. I jak wsiada z walentino to już tak naprawdę wybrała. Oczywisicie jest tylko pasywnym uczestnikiem, to walentino wybiera cel. A potem trzymają się za ręce w karetce i leci tekst do ratownika „ Panie doktorze jak moj motocykl” - „Nie wiem czy Pan wie ale jedzie Pan dwoma karetkami” :)

Nie byłeś,przejedź się tam w ładny weekend zobaczysz czym się tam jarają i na jakich blachach
Autor w Mototmani moim zdaniem trafnie zdiagnozował zjawisko

na popapraciu mamy kilka takich 'torow'. Gory Slonne miedzy innymi ( polecam kazdemu zobaczyc), czy droga Rzeszow Jaslo - okolice Frysztaka.

starch tam w sloneczny weekend jechac bo zawsze kilku mlodych gniewnych nie wydaje i leca na drugi pas i do rowu. najczesciej nic z przeciwka nie jedzie ale bylo juz kilkadziesiat incydentow gdy w normalnie jadace auto trafial lecacy bokiem plastik. cyrk.

gdzies mlodzi chca cwiczyc - i ja to kumam. nie ma torow to szukaja zakretow na drogach cywilnych a ze poludnie Polski w nie obfituje to jest jak jest.

Słonne jak bedziecie w okolicy koniecznie zobaczcie - to jeszcze nie Bieszczady - ale w tamta strone. droga nr 28:

https://www.youtube.com/watch?v=Vwz11UpFy7Y

Tory powinny być musowo i w każdej wsi powinnien wisieć drogowskaz na nie. Drogi publiczne powinny być bezpieczne i uniwersalne nawet jak jakis jelop nie pomyśli to chodź może infrastuktura go uratuje.