chyba 5ty raz ogladam zdiecia - masakra, ja bym siadł i płakał.
|
Cytat:
Miałem to w ręku - służy go gaszenia np. serwerowni. Ferolo: cieszę się chłopie, że nie było strat w ludziach :D |
Chyba zacznę wierzyć w piątki trzynastego po tym. Najpierw kolega w pracy w telefonie za 2tyś PLN rozbił szybkę w drobny mak a teraz to:dizzy:
|
Ja też życzę szybkiego powrotu do jeżdżenia.
Jako że swego czasu w ochotniczej sporo gasiłem, między innymi samochodów , ciągników itp to powiem że jeżeli na przewodach w silniku nie stopiła/spaliła się izolacja to chyba nie jest źle. Podejrzewam że poza okopceniem silnikowi nic nie powinno się stać. Pewnie dostał trochę termicznie ale po przewodach widać że temperatura nie musiała być zabójcza. Jeżeli staż gasiła pianą to dobrze bo piana nie chłodzi tak gwałtownie jak woda, co mogło by doprowadzić do pogięcia i popękania gorących elementów metalowych. Powiem ci że po ugaszeniu kilku maluchów , polonezów i 125P o ciągnikach nie wspomnę w większości przypadków właściciele reanimowali silniki i działały bez zarzutu. Życzę sukcesu i dodam że śledziłem twoje prace nad "przeszczepem agregatu". |
Przykra sprawa. Papier od Afry masz, może coś uda się znaleźć bez prawa rejestracji w dobrej cenie...
|
Temperatura idzie w górę, silnik jest na dole i ma sporą masę. Nie nagrzewa się tak szybko. A i temperatura mu nie straszna. Powinien chodzić. Gaszenie pianą też nie zmieniło szybko temperatury, zwłaszcza wnętrzności. Moim zdaniem silnik będzie ok. Co do ramy to może być gorzej ale też nie beznadziejnie. W końcu wyżarza się konstrukcje spawane...
Ale tak jak wspominano, bardzo dużo pierdółek po prostu będzie Ci brakowało i ich kompletowanie to kupa czasu i pieniędzy. Poszukaj jakiegoś rozbitka i zrób z dwóch jeden. Zapału Ci nie brakuje więc będzie dobrze! |
Za chwile bedzie druga afrika i bedziesz usmiechniety. 3maj sie pozdrawiam
|
jakby moto stało w żywym ogniu z godzine to pewnie tak--maluj rame, odpal serducho pokup pierdoly i do przodu
|
Ferolo współczuje straty. Sam, kiedyś przeżyłem traumę związaną z pożarem. W moim przypadku był to dom rodziców w którym się wychowywałem. Też czułem bezsilność gdy widziałem jam płonie a ja nie byłem w stanie nic sam zrobić żeby temu zapobiec. Trzymam kciuki za odbudowę Afryki.
|
Szczere wyrazy współczucia...:(
Jeżeli będziesz ją odbudowywał to szybę masz u mnie...:Thumbs_Up: Będzie dobrze:at:już niebawem..... |
Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 17:05. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.