Africa Twin Forum - POLAND

Africa Twin Forum - POLAND (http://africatwin.com.pl/index.php)
-   Lejdis (http://africatwin.com.pl/forumdisplay.php?f=45)
-   -   Lekkie enduro na długą podróż (http://africatwin.com.pl/showthread.php?t=17129)

Tofel 09.03.2013 20:25

Lekkie enduro na długą podróż
 
Dziewczyny, pomóżcie! (Panowie też mogą ;-)) Rozglądam się powoli za motocyklem dla swej dziewczyny i tak sobie myślę, że może będziecie w stanie mi coś poradzić? Szukałem trochę po forach, ale póki co nie znalazłem niczego co by się nadawało w 100%.

Jeżeli chodzi o mą kobietę to z cech istotnych, jeśli chodzi o dobór motocykla:
- 170 cm
- 45 kg
- siły nie za dużo
- zero doświadczenia (ale to się zmieni, bo pewnie do nauki zanabędziemy coś taniego i z sezon lub dwa na tym pojeździ)

I teraz - szukamy moto na dłuższą wyprawę - Afryka i Azja, tego typu klimaty. Mało asfaltów, dużo szutrów, trochę kamieni, odrobina błotka, pewnie czasem trochę większego offu. Nie wiem jeszcze czy pojedziemy na jednym motocyklu (mój KLR650) czy na dwóch (preferowana opcja, bo więcej frajdy i wolności, ale niestety trudniejsza cenowo), ale... póki co żadnego sensownego motocykla dla niej nie znalazłem. Są co prawda fajne i lekkie maszyny o rozsądnym spalaniu, ale i tak mają zbyt małe baki, by dały radę.

No dobra, konkrety. Taki moto powinien mieć następujące cechy:
- lekki (ideał 120-130 kg zalany, bo dojdą do niego prócz paliwa 2-3 kufry z bagażami)
- stosunek mocy do masy poniżej 0,2kw/kg (prawo jazdy kategorii A2)
- wygodne siedzenie (8h w trasie dziennie przez kilka miesięcy)
- zasięg około 400-500 km (i to póki co wydaje się największym problemem)
- im mniejsze spalanie, tym lepiej
- dosyć niski (dziewoja nóżki ma nienajkrótsze, jakieś 85 cm po wewnętrznej stronie ud będzie, ale jak ją wsadziłem na swojego KLRa to nijak ziemi nie dotykała, mimo iż moje nogi równej długości są, a waga tylko o jakieś 10 kg większa)
- bezawaryjny i trwały
- sprawny w lekkim offie (czyt. soft enduro)
- elektryczny start
- cena do 7k pln (stare, nieprodukowane moto, do których można kupić części także wchodzą w grę)

Rozważałem co następuje:
- obniżony KLR650 (ale 186kg na mokro to i dla mnie dużo, więc raczej odpada)
- KL(R)250 (mały zbiornik i brak dużego akcesoryjnego + trudno w PL o takie moto w dobrym stanie)
- DR650SE (wysoki, pytanie czy można obniżyć i czy siedzenie nie przecina człowieka na pół + za duża moc na A2)
- Varadero 125 (prawie wszystko okej, tylko ta waga...)
- WR250 (wysoki, wąskie siodełko, mały bak)

Ktokolwiek widział, ktokolwiek wie. Poratujcie radą.

Lupus 09.03.2013 20:45

Mały dominator z siedzeniem od dżonego ew bak acerbisa. Nie znajdziesz lepszego, bo nie ma!

bajrasz 09.03.2013 20:50

Do Twojej listy dodałbym NX 250. Lekki(118kg), sprytny i zwinny, wybacza wiele błędów mniej doświadczonemu kierownikowi, spalanie na poziomie 3l, prosty w obsłudze i niebo wygodniejszy od np dr czy wr. Słabym punktem jest zasięg-max 300

https://lh3.googleusercontent.com/-u...0/DSC06675.JPG

Tofel 09.03.2013 20:58

Ale jaki zbiornik do tego NX250 dopasować? Bo 300km to zdecydowanie za mało (to 300km po asfalcie czy lekkim offie?). Lupusiku, który Acerbis do tego NX250 pasuje? Bo jak na szybko pytałem wujka Googla to żaden, więc pewnie trzeba by samemu myśleć nad dopasowaniem.

A co myślicie o obniżonej (to możliwe?) Hondzie XR600R? Do niej zarówno Acerbis jak i Clarke robią duże zbiorniki. Co prawda zbyt wysoki stosunek mocy do masy, ale jakby ją nieco przydusić (3 kW wystarczy) to byłoby akurat. Waga zalanego to na oko jakieś 138 kg (z dużym zbiornikiem), więc może by jeszcze uszło.

piotreklodz 09.03.2013 21:08

Xry to bardzo wysokie motocykle. "R" są na kopkę więc chyba musiałbyś bardzo nie kochać swojej kobiety :) Obniżanie (ja taką kupiłem) to pomysł beznadziejny choć da się to zrobić.

majki 09.03.2013 21:12

Tofel, a może poczytaj najpierw dział Lejdis, są tutaj opisane różne sprzęty dla kobiet z ich plusami dodatnimi i ujemnymi. Narazie wygląda na to, że próbujesz wyważyć otwarte drzwi...XRkę dla małej dziewczyny bez doświadczenia?? :dizzy:

Tofel 09.03.2013 21:12

Ah, więc jeżeli owa XR600R nie ma elektryka to odpada. Kopnąć coś takiego przy mojej lub jej wadze to byłby wyczyn. Przy naszej konfigoracji dobrze to się kopie co najwyżej 150-tki ;-)

motormaniak 09.03.2013 21:23

Ja w tym przypadku wzioł bym varadero 125. Dwa gary mimo że malutka pojemność pojedzie dobrze w trasie, oszczędny , wygodny.

Tofel 09.03.2013 21:34

Cytat:

Napisał majki (Post 298386)
Tofel, a może poczytaj najpierw dział Lejdis, są tutaj opisane różne sprzęty dla kobiet z ich plusami dodatnimi i ujemnymi. Narazie wygląda na to, że próbujesz wyważyć otwarte drzwi...XRkę dla małej dziewczyny bez doświadczenia?? :dizzy:

Majki, czytam, czytam, ale o większych niż seryjny zbiornikach paliwa nic póki co nie znalazłem...

Tofel 09.03.2013 21:35

Cytat:

Napisał motormaniak (Post 298391)
Ja w tym przypadku wzioł bym varadero 125. Dwa gary mimo że malutka pojemność pojedzie dobrze w trasie, oszczędny , wygodny.

Tylko niestety waży 7kg mniej niż KLR650, więc niestety największa niedogodność pozostaje :/

dopra 09.03.2013 21:38

ale pytanie po co taki zasięg na jednym zbiorniku?? Chyba, ze wybieracie się do Australii na Outback, bo w Europie czy Azji zasięg 300 km na 1 zbiorniku w zupełności wystarczy.

majki 09.03.2013 21:39

A DR350?
Na prawdę musi być 500km zasięgu??

ArturS 09.03.2013 21:48

A oryginalny baniak przerobić? Sąsiad zza ściany twierdzi, że no problem, a produkuje motocykle na zamówienie (armatura), zbiorniki tworzy we własnym zakresie, chyba się zna.

Tofel 09.03.2013 21:54

Na Outback? Nieee... Wwóz motka do Australii zbyt drogi, najwyżej kupimy coś na miejscu ;-)

300 km w Azji raz wystarczy, a raz niekoniecznie (choćby w afgańskim Wachanie). Zawsze można wziąć 10L karnisterek i na takim Domi dodatkowe 120-140 km powinno być. I może to jest rozwiązanie.

Ale... wolałbym mieć w baku to 400-500km, a w karnistrach jeszcze 100-150km dodatkowo, bo chodzi mi po głowie jakieś zadupie z piachami, a nie wiem ile w terenie taki obciążony bagażami Domi spali.

Oczywiście jak się nie będzie dało znaleźć maszyny z odpowiednim zbiornikiem to będę kombinował albo inną trasę albo coś z karnistrami. Ciekaw jestem jednak jaki zbiornik Lupus miał na myśli...

Tofel 09.03.2013 21:58

Cytat:

Napisał majki (Post 298398)
A DR350?

To jest opcja. Tylko trzeba by ew. zdusić (oryginalnie ma ~0,23 kW/kg), obniżyć (daje radę?) i zbiornik akcesoryjny dokupić (z tego co sprawdzałem wcześniej to do niego akurat są 15L, ale rozbieżne informacje na temat spalania znalazłem - od 3.5 do 5L/100km - więc sprawa zasięgu jest nadal dyskusyjna).

Rojek 09.03.2013 22:04

Tofel, a może by tak w jednym poście?

dopra 09.03.2013 22:04

Cytat:

Napisał Tofel (Post 298401)
300 km w Azji raz wystarczy, a raz niekoniecznie (choćby w afgańskim Wachanie). Zawsze można wziąć 10L karnisterek i na takim Domi dodatkowe 120-140 km powinno być. I może to jest rozwiązanie.

Chłopie, jak zalejesz moto taką ilością paliwa i do tego kanister 10L, to motocykl z bagażem będzie ważył pod 200 kg, to Twoja kobieta w żadnym offie sobie nie pojeździ.

Zwykły zbiornik w Domi, kanister 5l, dobrze wyregulowany motocykl i w Azji spokojnie dacie radę, ja miałem tylko raz problem z paliwem, ale jechaliśmy AT żłopami które paliło ponad 10 l/100km. W pozostałych miejscach można było kupić paliwo w każdej zamieszkałej dziurze.

Tofel 09.03.2013 22:15

Cytat:

Napisał dopra (Post 298407)
Chłopie, jak zalejesz moto taką ilością paliwa i do tego kanister 10L, to motocykl z bagażem będzie ważył pod 200 kg, to Twoja kobieta w żadnym offie sobie nie pojeździ.

Zwykły zbiornik w Domi, kanister 5l, dobrze wyregulowany motocykl i w Azji spokojnie dacie radę, ja miałem tylko raz problem z paliwem, ale jechaliśmy AT żłopami które paliło ponad 10 l/100km. W pozostałych miejscach można było kupić paliwo w każdej zamieszkałej dziurze.

No fakt, jak się to zsumuje to wychodzi kosmiczna waga, a taki zestaw (duży zbiornik + 10L) to z 20 kg więcej.

Tak czy siak ten Dominator to dobry trop. Dzięki!

rambo 09.03.2013 23:08

Varadero 125 ma kupe plastików i kręci się do 10500 RPM przy 100kmh :confused:

puszek 09.03.2013 23:21

Cytat:

Napisał Tofel (Post 298404)
To jest opcja. Tylko trzeba by ew. zdusić (oryginalnie ma ~0,23 kW/kg), obniżyć (daje radę?) i zbiornik akcesoryjny dokupić (z tego co sprawdzałem wcześniej to do niego akurat są 15L, ale rozbieżne informacje na temat spalania znalazłem - od 3.5 do 5L/100km - więc sprawa zasięgu jest nadal dyskusyjna).

DR 350 pali około 3,5 litra max 4 ..Zbiornik acerbisa to 20 litrów - wiec zasięg wychodzi 600 km. Ale to nie jest motor dobry do nauki dla drobnej dziewczyny. Pomimo że waży nie duzo wiecej niż dominator to jednak srodek ciężkości jest wysoko. Jak ktos jest zielony to lepszy na pewno dominator. Ma super niezawodny, bezobsługowy silnik i w terenie tez daje rade.

piotreklodz 10.03.2013 07:21

Jednocześnie piszesz że ma być lekki, słaby, do nauki dla drobnej kobietki i jednocześnie piszesz że ta sama kobietka ma przejeżdżać 500km w piaszczystym (ciężkim) terenie - fajnie że w nią wierzysz, ale obawiam się że to się nie uda :) Chyba że to 500-600 km planujecie robić w tydzień :)

Lupus 10.03.2013 08:46

Tofel, ja robię w swoich torbach takie specjalne kieszenie, normalnie nieużywane skompresowane paskami. Mocuję je pod sakwami, a na końcu każda ma rolowane zamknięcie. Wchodzą do każdej z nich 2 flachy po coli, po czym dociągam je do właściwych sakw 2 paskami, tak że nie telepią się. W ten sposób uzyskuję dodatkowe 8 l na wodę lub wachę. Sprawdzone w Afryce. rzadko mi się zdarza że nie mogę w okolicach 300 km nie kupić paliwa, zawsze, zresztą wiesz znajdują się jakieś flaszki czy beczki.
Możesz też jeśli znajdziesz kogoś z głową dopasować jakiś stary bak Acerbisa (ok 100euro), ale to może potrwać. Ja mam w swojej DRce bak z xt500! i dało się. Pogadaj ze Szparagiem, może ci pomoże, masz blisko?
Spróbuj znaleźć taki motek w Niemczech, będzie pewniejszy, chociażby po lekkiej stłuczce. Gdzie się wybieracie i kiedy, może gdzieś w drodze się spotkamy :)

Marcin-BB 10.03.2013 09:32

Tofel taki motocykl, który by spełnił wszystkie Twoje wymagania nie istnieje.:D
Można go sobie zrobić samemu, ale to czas i pieniądze.
Ja kupiłem dla żony xt 350. Z wad- dla kobiety- to kopka. Ale pali to tak lekko, że nie ma problemu. Odpowiednio wyregulowany i na dobrej świecy można "kopnąć" nawet ręką. Po drugie skoro jedziecie we dwoje to nie widzę problemu- zawsze możesz kobiecie pomóc.
Zalety to niska waga (120 kg z paliwem), można dopasować większy bak od xt600, koła 21 i 18" więc bez trudu dobierzesz dobre opony w teren. Prosta budowa i ciężki do zamordowania silniczek z wysoką jak na singla kulturą pracy. Nie znam lepszych singli od yamahy. Oczywiście zawiecha nie umywa się do tej w dr350, ale jako soft enduro wystarczy spokojnie.
Moja żona ma niecałe 170 cm wzrostu i przy normalnym ustawieniu zawieszenia sięga nóżkami do ziemi. Jak ciut skręcę na sprężynie to nawet całe stopy oprze na glebie.
W Niemcowni jest spory wybór tych motorków. Za 7-8 tyś zł można trafić taką sztukę jak miał w zeszłym roku Franz- 8 tyś przebiegu i stan perfekcyjny.

ArturS 10.03.2013 10:43

Marcin, a jak z częściami do XT350? Z czymś prócz korby jest problem? Zrobi się cieplej, to podjadę do was z żoną, przymierzy się. KLE 500 jest dla niej zdecydowanie za ciężki i szukam złotego środka. W tych wszystkich 250/350 boli mnie tylko moc - KLEkotem odkręci i łyka w moment ciężarówkę jadącą 90, w XT600 muszę już się bardziej zastanowić czy wystarczy miejsca, a jak będzie w tych lekkich enduro?

Lupus 10.03.2013 11:00

http://szukaj.pl.mobile.eu/motocykl-...ue&tabNumber=2
Masz tu od prywatnego, pogadaj z chłopakami, na pewno ktoś się tam kręci ;)

Tofel 10.03.2013 11:38

Cytat:

Napisał Lupus (Post 298477)
Tofel, ja robię w swoich torbach takie specjalne kieszenie, normalnie nieużywane skompresowane paskami. Mocuję je pod sakwami, a na końcu każda ma rolowane zamknięcie.

Dobry patent, ale szczerze mówiąc myślałem raczej o kufrach (pelikanach) niż o sakwach, bo mimo iż znacznie większej wagi to jednak graty bezpieczniejsze (można zostawić moto na mieście i przejść się godzinkę czy dwie). Z sakwami byłoby to bardziej ryzykowane.

Cytat:

Napisał Marcin-BB
Ja kupiłem dla żony xt 350. Z wad- dla kobiety- to kopka. Ale pali to tak lekko, że nie ma problemu. Odpowiednio wyregulowany i na dobrej świecy można "kopnąć" nawet ręką. Po drugie skoro jedziecie we dwoje to nie widzę problemu- zawsze możesz kobiecie pomóc.
Zalety to niska waga (120 kg z paliwem), można dopasować większy bak od xt600, koła 21 i 18" więc bez trudu dobierzesz dobre opony w teren.

Dzięki za cynk, wezmę i tę maszynę pod uwagę! Jak już będziemy wiedzieli na czym jedziemy to może się uśmiechniemy i podskoczymy jakoś żeby się do niego przymierzyć. Dałoby radę?

Cytat:

Napisał Lupus (Post 298477)
Gdzie się wybieracie i kiedy, może gdzieś w drodze się spotkamy :)

A byłoby miło. Okazji do spotkania pewnie nie zabraknie, bo wybieramy się do Australii przez Afrykę i Azję ze startem na wiosnę 2014. Nie wiem właśnie tylko czy na 1 motocyklu czy na 2. Póki co rozważam różne warianty. Wolałbym opcję 1, ale z 2-gą silnie przemawiają finanse (paliwo + CdP). Z drugiej strony ciężko mi sobie siebie wyobrazić nawet w lekkim terenie na motku ważącym pod 300 kg (przy moich 56kg!), więc myślę i myślę o opcji 2. Jakimś jej wariantem jest zakup nowego chińczyka w Mali, bo to koszt około 2800 zł z papierami (ubezpieczeniem, które robi też za dowód rejestracyjny). Plus taki, że tani, lekki, mało pali, wszyscy na nich tam jeżdżą, więc łatwo naprawić no i legalnie (i bez CdP) można nim dojechać przynajmniej do Kamerunu. Minus taki, że to załatwia tylko część trasy i frajda z jazdy trochę mniejsza niż mocniejszym motocyklu.

Lupus 10.03.2013 11:56

CDP, a co to jest? Ja popylam z sakwami i nie ma problemu z ich solidnym anty mocowaniem. Nigdy mi nic nie zginęło. Z kuframi będziesz pewnie miał trochę kłopotów, nie myślał bym o nich

Tofel 10.03.2013 12:11

CdP? Carnet de Passage ;-)

Jakie problemy z kuframi masz na myśli? Z tego co czytałem/kojarzę to główne wady to cena, waga oraz większy potencjał do uszkodzenia stopy. Zastanawiam się też nad trwałością mocowania kufrów do stelaża - jak szybko puszczą? Bo, że puszczą, to tylko kwestia czasu.

Lupus 10.03.2013 12:37

Z CDP w Afryce od wschodu to więcej problemów jest jak je masz i musisz obsłużyć te karteluchy. Z tego co wiem dalej na pd też nie ma problemu, być może trzeba będzie wspomóc żony celnika ;) Nie wiem jak jest gdzieś tam dalej we wszechświecie, ale jęśli nie kombinujesz z Egiptem, to przemyśl to!

Tofel 10.03.2013 12:57

A przemyślę, przemyślę :-) A w Kenii, Tanzanii, Ugandzie, Etiopii i Sudanach rzeczywiście tak łatwo się wywinąć z posiadania CDP?
Z południem to zobaczymy co Mirmil z Neno wykombinują w tym roku i czy z CDP czy bez do tego RPA dojadą.

Ale pomijać Egipt to trochę słabo, bo jak zamknąć pętlę? Myślałem nad 2 opcjami:
- wjazd przez Maroko, wyjazd przez Egipt (lub na odwrót i oddanie/przedłużenie CDP w PL w drodze do Azji)
- wjazd przez Maroko, wyjazd przez Dżibuti/Jemen

Patrząc na mapę nie bardzo widzę możliwość ominięcia krajów wymagających CDP. Potrzeba go i w Omanie i w Iranie. Chyba mi nie powiesz żeby płynąć z Jemenu do Iraku ;-)

Do Libii człowiek się z Czad nie dostanie, a jeśli nawet, tam CDP też trzeba. Choć kto wie co będzie tam za jakiś czas...

Lupus 10.03.2013 13:41

Też chciałem robić pętlę, ale utknąłem w okolicach Egiptu. Do RPA to prawie na pewno, za Jemenem też masz gówniany przejazd przez Emiraty do Iranu. Ja w tym roku może zaryzykuję wjazd z Afganistanu do Iranu bez CDP, zobaczymy? w każdym razie do Kamerunu masz bez problemu, dalej nie wiem, ale ja bym do RPA nie brał, wsadzisz łapówkę, albo pojedziesz na małą granicę - tam nie wiedzą że coś takiego istnieje, a jak zobaczą białą kobitkę będą w 7 niebie. Droga zachode
Afryki to jazda terenami nieskażonymi turystyką, więc pogranicznicy są niezmanierowani, zawsze się dogadywałem. Zeszłym razem 3 kraje robiłem w ogóle bez wizy, a w 1 z nieważną ;). Tu praktycznie wszystko ma swoją cenę, za zwyczaj niską. Optował bym jednak za motorkiem dla twojej Pani, będzie wam znacznie wygodniej, szczególnie że twój moto to raczej dla 1 osoby, a w terenie to już wychodzi problem. Małe domino jest ok, bierz takie jakie ci pokazałem w De, przegląd, dobry olej napęd i opony (komplet przesłać lub kupić? w RPA na zmianę porządne sakwy dla ciebie i rogal dla Leydi. Pakować się potrafisz ;)

rambo 10.03.2013 14:02

Lubię Cię czytać Lupusie :)

Przepraszam że nie na temat :dizzy::bow: :D

szparag 10.03.2013 14:11

Tofel, jak chciałbyś po przymierzać XT 350, to stoi u nas na Mińskiej sztuka mojej Mileny, fajny jest ten pituś i bardzo go lubimy, możesz wpaść pomierzyć, przejechać się itp.
Pozdrawiam
Ps: gdybyś się na takiego zdecydował to mogę ci pożyczyć na wyjazd stelaże pod sakwy , bo mam taki produkt produkcji samego Pastorka ( miałem je na Murmańsku i sprawdziły się zajefajnie).

Mirmil 10.03.2013 15:03

Cytat:

Napisał Lupus (Post 298539)
Też chciałem robić pętlę, ale utknąłem w okolicach Egiptu. Do RPA to prawie na pewno, za Jemenem też masz gówniany przejazd przez Emiraty do Iranu. Ja w tym roku może zaryzykuję wjazd z Afganistanu do Iranu bez CDP, zobaczymy? w każdym razie do Kamerunu masz bez problemu, dalej nie wiem, ale ja bym do RPA nie brał, wsadzisz łapówkę, albo pojedziesz na małą granicę - tam nie wiedzą że coś takiego istnieje, a jak zobaczą białą kobitkę będą w 7 niebie. Droga wschodem Afryki to jazda terenami nieskażonymi turystyką, więc pogranicznicy są niezmanierowani, zawsze się dogadywałem. Zeszłym razem 3 kraje robiłem w ogóle bez wizy, a w 1 z nieważną ;). Tu praktycznie wszystko ma swoją cenę, za zwyczaj niską. Optował bym jednak za motorkiem dla twojej Pani, będzie wam znacznie wygodniej, szczególnie że twój moto to raczej dla 1 osoby, a w terenie to już wychodzi problem. Małe domino jest ok, bierz takie jakie ci pokazałem w De, przegląd, dobry olej napęd i opony (komplet przesłać lub kupić? w RPA na zmianę porządne sakwy dla ciebie i rogal dla Leydi. Pakować się potrafisz ;)

Chyba zachodem?

Mirmil 10.03.2013 15:07

Tofel!
Wez najpierw swoja dziewczyne na tygodniowy wypad na motocyklu, zobacz czy jej to sie podoba, czy da rade nawet na jakies 250cc jezdzic, a pozniej sie dopiero zastanawiaj,co by jej kupic.
BO ja obstawiam,ze pojedziecie na jednym moto, o ile wogole pojedziecie razem. Plany,planami,a zycie zyciem.

motomax 11.03.2013 02:17

http://2.bp.blogspot.com/-wn0z-uCK1a..._XR250BAJA.jpg

powinna sobie poradzić,zasieg na baku acerbisa do 700km(zależne od odwinięcia manety)

ja mam XR 250r i pali od 2,5 do 3,5 L

oryginalne części bardzo tanie

motocykl najlepszy w swojej klasie

problemem jest to że ich nie ma w polsce ... trzeba ciągnąć z Uk albo z innego kraju

szparag 11.03.2013 02:19

Świetny motocykl, tylko dość ciężko znaleźć.

Mirmil 11.03.2013 02:36

Moje pierwsze enduro to bylo yamaha xt225
Lekka,malo palila(3,5 przy lajtowej jezdzie off)
miala 6 biegow,elektryczny rozrusznik,obrotosciomierz
niestety przy 120km/h obroty podchodzily pod czerwone pole, wiec sprzet nie na trase.

arty1 11.03.2013 08:34

Cytat:

Napisał Tofel (Post 298505)
Okazji do spotkania pewnie nie zabraknie, bo wybieramy się do Australii przez Afrykę i Azję ze startem na wiosnę 2014.

"Jeśli chcesz rozśmieszyć Boga, opowiedz mu o twoich planach na przyszłość"

Kolego polecam naocznie zobaczyć niektóre motki, bo skoro proponujesz xr600r dla kobitki to chyba nie bardzo wiesz jak to wygląda i jak jedzie.
NX250 lub xt350 wydają się słuszną propozycją.
Sugerowałbym raczej szybki zakup motka i intensywne szkolenie, z kobietami bywa różnie. Po kilku glebach może stwierdzić, że to jej nie kręci.
Powodzenia :Thumbs_Up:

Tofel 11.03.2013 19:30

Cytat:

Napisał Lupus (Post 298539)
Ja w tym roku może zaryzykuję wjazd z Afganistanu do Iranu bez CDP, zobaczymy?

A zdradź jaki masz plan na miejscu?
1) Hairatan - Mazar-e-Szarif - Maymana - Herat
2) Iszkaszim - Jurm - Iskazer - Pandżdzir - Kabul - droga centralna - Herat

Czy też jakaś wariacja na temat tych dwóch? Bo o zasuwanie asfaltem przez Kandahar Cię nie podejrzewam. Nuda straszna :-)

Cytat:

NX250 lub xt350 wydają się słuszną propozycją.
Sugerowałbym raczej szybki zakup motka i intensywne szkolenie, z kobietami bywa różnie. Po kilku glebach może stwierdzić, że to jej nie kręci.
Taki jest plan! Poprzednia kobieta, z którą miałem szczęście być, była nad wyraz twarda, uczyła się jeździć w Himalajach, a po tym jak prawie wypadła z serpentyny w przepaść (szczęśliwie moto walnął w kamień i po wykonaniu salta wylądował na niej) zebrała się w 10 minut i pojechaliśmy prostować kierownicę. Liczę, że obecna będzie nie mniej zdeterminowana :D

Cytat:

Tofel, jak chciałbyś po przymierzać XT 350, to stoi u nas na Mińskiej sztuka mojej Mileny, fajny jest ten pituś i bardzo go lubimy, możesz wpaść pomierzyć, przejechać się itp.
W takim razie odezwę się!

A co do XR250R specyfikacja mówi, że mógłby być niezłą propozycją, tylko dwie wady widzę na szybko: straszliwie wysokie >900 mm no i bez kierunkowskazów (= bez możliwości rejestracji?). Jak z ich obejściem? Za to masa rewelacyjna! Może sam powinienem na coś takiego swojego KLRa wymienić ;-)

Mirmil 11.03.2013 19:56

Cytat:

Napisał Tofel (Post 299067)
Poprzednia kobieta, z którą miałem szczęście być, była nad wyraz twarda, uczyła się jeździć w Himalajach, a po tym jak prawie wypadła z serpentyny w przepaść (szczęśliwie moto walnął w kamień i po wykonaniu salta wylądował na niej) zebrała się w 10 minut i pojechaliśmy prostować kierownicę. ;-)

Niezla kobitka! Daj mi do niej numer na priva :)

Lupus 11.03.2013 20:02

A co ty myślisz że ja siedzę nad mapami i się tym podniecam? To ty mi powiesz którędy najlepsza droga, a ja i tak się zgubię i poszwędam się swoimi drogami ;) Dla mnie cel istnieje po to żeby wiedzieć w którym kierunku się poruszać.
A'propos kobiet, one są twardsze od nas, tylko nam się testosteron uszami wylewa.

JarekO 11.03.2013 20:43

Cytat:

Napisał motomax (Post 298774)
http://2.bp.blogspot.com/-wn0z-uCK1a..._XR250BAJA.jpg

powinna sobie poradzić,zasieg na baku acerbisa do 700km(zależne od odwinięcia manety)

ja mam XR 250r i pali od 2,5 do 3,5 L

oryginalne części bardzo tanie

motocykl najlepszy w swojej klasie

problemem jest to że ich nie ma w polsce ... trzeba ciągnąć z Uk albo z innego kraju

Co ile wymiana oleju?

szparag 11.03.2013 20:59

A co zachciało ci się rozrusznika ??

JarekO 11.03.2013 21:04

Cytat:

Napisał szparag (Post 299119)
A co zachciało ci się rozrusznika ??

(Przydałby się po n-tej glebie na odcinku 200m w pełnym słońcu. Wolę jednak tylko kopkę niż tylko rozrusznik.) :)

A o wymianę oleju zapytałem w związku z tym, że motocykl ma służyć do pokonywania znacznych ilości km.

jagna 11.03.2013 21:13

Dwie babskie propozycje:

https://lh6.googleusercontent.com/-1...0/DSC04367.JPG

po lewej moja dr 350 obniżona (mam 158 cm) o ok. 12 cm z bakiem Acerbisa (zasięg coś ponad 400 km, nie udało mi się jeszcze tego sprawdzić ;) )
po prawej XT Mileny, o którym wspominał wyżej Szparag...

Puzatek 11.03.2013 21:28

Wróciła!

Puzatek 11.03.2013 21:36

Cytat:

Napisał Tofel (Post 299067)
A zdradź jaki masz plan na miejscu?
1) Hairatan - Mazar-e-Szarif - Maymana - Herat
2) Iszkaszim - Jurm - Iskazer - Pandżdzir - Kabul - droga centralna - Herat

Czy też jakaś wariacja na temat tych dwóch? Bo o zasuwanie asfaltem przez Kandahar Cię nie podejrzewam. Nuda straszna :-) ...

Wy Tojfel, to się lepiej nie wyrażajcie na tym forum.
Ten plan na moto jest NIEREALNY i dobrze o tym wiecie.

Takie coś może przejechać tylko szalony człek, nieświadom niebezpieczeństw.
Znaczy żaden... z nas.

PZDDR!
Elwood

Paluch 11.03.2013 21:54

Cytat:

Napisał jagna (Post 299129)
Dwie babskie propozycje:

https://lh6.googleusercontent.com/-1...0/DSC04367.JPG

po lewej moja dr 350 obniżona (mam 158 cm) o ok. 12 cm z bakiem Acerbisa (zasięg coś ponad 400 km, nie udało mi się jeszcze tego sprawdzić ;) )
po prawej XT Mileny, o którym wspominał wyżej Szparag...

Cześć dziewczyny :D.

Tofel 11.03.2013 22:42

Cytat:

Napisał Puzatek (Post 299145)
Wy Tojfel, to się lepiej nie wyrażajcie na tym forum.
Ten plan na moto jest NIEREALNY i dobrze o tym wiecie.

Takie coś może przejechać tylko szalony człek, nieświadom niebezpieczeństw.
Znaczy żaden... z nas.

Oj, wiadomo! W prowincji Wardak śmierć po 5 minutach murowana, a jeśli cudem nie to w Ghor człowieka złupią zbójcy jak nic. Ale pomarzyć można. Choć... jak już talibowie opanują Afganistan po wyjściu niewiernych i zaprowadzą rządy prawa i sprawiedliwości to jechać będzie można spokojnie. Brodatemu włos z głowy nie spadnie :D


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 14:36.

Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.