Africa Twin Forum - POLAND

Africa Twin Forum - POLAND (http://africatwin.com.pl/index.php)
-   Układ elektryczny i zapłonowy (http://africatwin.com.pl/forumdisplay.php?f=10)
-   -   Akumulator litowo -jonowy w RD04 (http://africatwin.com.pl/showthread.php?t=29339)

CzarnyCzarownik 31.05.2017 15:01

Nie znam się a się wypowiem.
Nie wiem jak w akumulatory motocyklowe, ale miałem sporo styczności z akumulatorami lipo stosowanymi w modelarstwie i trochę branżą połączoną z bezpieczeństwem i elektroniką.

Dla mnie jeśli aku jest zamknięty i ma 2 wyprowadzenia to musi mieć elektronikę pod deklem. Odpowiada ona za równomierne ładowanie celek, kontrolę prądu ładowania, napięcie, odcięcie zasilania przy nadmiernym rozładowaniu akumulatora, sprawdzaniu i odcięcie ładowania gdy się nagrzeje powyżej pewniej temperatury. To jest produkt stosowany w motoryzacji (pewnie ma jakiś atest, spełnia normy itp) więc żaden producent nie pozwoli sobie zrobić bubla bez elektroniki i narazić się fakt że za chwilę komuś spłonie motocykl za 80tys.PLN. Cena elektroniki (przy produkcji) dziś jest prawie równa 0 więc to nie ma sensu, a ile marketingu można podpiąć jaki to inteligentny ten akumulator.

Akumulatory modelarskie mają zawsze wyprowadzenie prądowe do rozładowywania (opcjonalnie ładowania co nie jest zalecane) i dodatkowe złącze do balansowania napięcia na celkach. Celki LIXX lubią wybuchać przy mechanicznym uszkodzenia, przeładowaniu i z tego co mi się wydaje to mocno tracą na pojemności gdy je rozładujemy poniżej pewniej granicy. Jeśli ładujemy akumulator za pomocą dwóch kabli ( + i - ) nie wiemy jakie są napięcia na poszczególnych celkach, a wystarczy że jedna przekroczy napięcie o ~0.2-0,5V (?). Gdzie 4.20V jest uznawane za naładowane w 100%.

ArturS 31.05.2017 19:56

Może i ja dodam swoje 3 grosze jako praktyk. Pierwszy Li-Ion założyłem do XT600E żony (byłej, już ;) ). Ta wersja XT niema odprężnika (jak np. XTZ660), więc akumulator ma co robić. Niby taki li-ion ma w teorii (wg papierów) zdrowe pierdolnięcie, ale w rzeczywistości kręcił raczej niemorawo i trzeba było puszczać krótkie serie po 1-2 obroty silnika, bo inaczej stawał w pisssdu i trza było pchać sprzęta. Dalej z teorii - aku ma zabezpieczenie przed spadkiem napięcia poniżej jakiejś tam wartości. Pewnie ma, bo zabezpieczenie to chyba żadne. W XTku był kiedyś lark 35at z ładowarką podpiętą wprost pod klemy, więc coś tam ulatywało powoli (podobnie jak z gniazd ładowarek z USB). W przypadku tak małej pojemności (36Wh, czyli chyba 4Ah) kilka miesięcy przestoju oznaczało, że aku został wydojony do tej zbyt niskiej wartości, przy której działa zabezpieczenie i faktycznie zima. Naładowałem akumulator w samochodzie, bo ponoć to najlepsze co można zrobić nie mając super hiper ładowarki dedykowanej do li-ion, podłączyłem do XT i... chuj, zakręcił ze dwa razy i zdechł. Wytrzymał więc jakieś 1,5 sezonu.
Drugą sztukę identycznego aku (kupiłem dwa w promocji larssona za jakieś 150zł/szt.) zdjąłem z półki (bo nikt nie chciał) i wsadziłem do LC4 Adv obecnej lubej (może przyszłej żony ;) ) i na razie jakoś kręci, a od zakupu aku się kurzył ze 2 lata na półce, więc nie dawałem mu wielkich szans. No ale LC4 ma ręczne deko, ma kopaję, więc stresu brak jeśli siądzie.
Co mnie wkurza w tych aku - jak już ledwo zakręci, to często nihuhu nie zrobi ani obrotu więcej. W ołowiakach nieraz się zdarzało, że coś tam się łądowało, aku siadł na tyle, że rozrusznik nie dawał rady, wystarczyło wszystko odłączyć i wstawał ponownie do wartości wystarczającej na rozruch. W swojej teresie mam ciężki 14Ah, męczę go czasami ładowaniem tabletów, baterii i innych smarkfonów przez dzień czy dwa, a i tak kręci i pali. Na li-ion exłajf ładowała kiedyś przez noc telefon i baterie do czołówki, rano trzeba było szukać przyczepnego asfaltu coby XT jakimś cudem odpalić z pycha.
Reasumując - do ciężkich kloców bym na siłę nie pchał. Jak ktoś próbuje ostro zejść z kg, to inna bajka. LC4 Adv. przerabiałem na Enduro, co by kobieta czuła, że mu ten kloc mniej ciąży i każdy kg się liczył - wg atestowanej wagi w pracy zatankowany (12l ??) udało się zbić do niecałych 160kg, na aku zyskałem ok 2,5kg.

Franz 31.05.2017 20:13

Mi ten lion kreci i kreci i mam moto bez odprężnika -Xr 650 L
Waga niecaly kilogram. Za dobry akumulator kwasowy trzeba zapłacić duzo wiecej jak za badziew. W lionowych to samo. W xrach mam shorai i uwazam za dobrze wydany piniadz . Toi nie bylo 150 zl a tyle prawie funtów.
Nie ma co narzekać jak sie kupuje chinszczyzne z niższej półki . Chinole robią też dobre rzeczy tyle że w odpowiednio wyższej cenie

zaczekaj 31.05.2017 20:18

Jaką firmę tych lion możecie polecić? Muszę kupić do crf250x. Tak mi się marzy by kosztował do dwóch stówek.

Franz 31.05.2017 20:30

Nie istnieje. Przeczytaj dwa posty wyzej. Jesli nie chcesz wyrzucić kasy to ten który
Polecal Addagio, lub shorai. Crf 250 to 9 ah. Wielkość dwoch paczek fajek i waga 600 gram
Mam taki w xr 400 drugi rok
Oba kupsz tylko na ebayu. U nas nikt nie sprzedaje

ArturS 31.05.2017 23:28

Cytat:

Napisał zaczekaj (Post 533598)
Jaką firmę tych lion możecie polecić? Muszę kupić do crf250x. Tak mi się marzy by kosztował do dwóch stówek.

Jeśli chcesz taniość, to idź w larssona, bo nikt inny w PL nie wymieni tego 1:1, a będzie kombinował, że zużycie z winy usera.

mizoko 03.06.2017 16:01

co powiecie u tych aku http://www.dobreakumulatory.com.pl/23_banner?p=2

Dzieju 03.06.2017 16:17

Cytat:

Napisał mizoko (Post 533971)

Krótko , nigdy więcej Bannera.

Lucky Luke 03.06.2017 18:51

kiedyś były dobre , teraz są słabe . Sprawdzone w aucie

Złom 10.09.2017 18:47

Co to może być, jak nowiutki aku jest mega gorący i puszcza gazy śmierdzące, piszczy ulatniajacy się odur siarki. Jechałem przez Tarnobrzeg I myślałem że stąd ten odur a to z aku.

Sent from my GT-I9301I using Tapatalk


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 07:51.

Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.