Sakwy GIVI
 

Miał ktoś styczność?
https://motocykle-akcesoria.pl/produ...gh-visibility/

Normalnie brałbym 21brothers, ale te można mieć w lepszej cenie.
Do tej pory latałem z crosso, ale wkurza mnie to że musiałem dodatkowo spinać je espandorami.

I te tez chyba będziesz musiał. Mam bardzo podobne z Ortlieba i muszę je spinać dodatkowo.

Znajomy je ma i też spina. Ale zadowolony.

znojomy ma - mi wydawały się jakieś trochę "niekrztałtne" dokładaj 100 i kup 21bro

Madafakju jak chcesz to Ci oddam za jakies drobne moje 21 bros sakwy, troche pociorane bo byly w Kirgizji i Ukrainie u Rumuni i tyle ciagle 100% wodoporne i czerwono czarne, ja sie przesiadlem na GL i raczej przy tym zostane

Boski ja chętnie odkupie w dobrej cenie. Bo szukam czegoś takiego...

Mada, a to rozważałeś?
http://www.xcountry.pl/index.php
Producent (chyba) obecny na naszym forum.

Ja zostałbym przy crosso. Dużo szybciej je ściągniesz czy założysz niż te givi czy 21B.
Poza tym sakwy z paskami przez siodło gryzą pasażerke po dupce. Trzeba szukać poduszki.
Po odpieciu sakw 21B zostają Ci paski przy stelażu, jeśli chcesz pojeździć bez sakw trzeba je odpinać(chwilę to trwa).
Nie wiem jak w givi ale raczej podobnie.
Ja mam jakieś Louisa z workami wewnętrznymi. Po prostu wyciągam worki a sakwy puste zostają przy moto. Nie bawie sie z rozpinaniem pasków ale też nie jest to idealne rozwiązanie.
Sam zacząłem myśleć nad crosso tylko bym chciał uszyć na zamówienie.

Ja kupiłem tanie sakwy na AlleDrogo za chyba 120 zł, poszedłem do zaprzyjaźnionego kaletnika, dokupiłem taśmę i zapięcia i sympatyczna pani Zdzisia czy Krysia doszyła i taśmy od dołu i z boku.
Całośc operacji wyszła jakieś 70 zł z materiałem. Patent podpatrzony w internetach.
Trochę zabawy jest z wiązaniem tego, ale wytrzymały ukraińskie wyjeby i celnicy nie kazali mi ich otwierać, a kufry Zbychowi kazali ;)
Sznurki się łapię w rynce i idzie z nimi, nic na moto nie zostaje, w dupsko nie gniecie.
Cena 300 Jurków za 2 sakwy mnie zabiła.

Jak nie jesteś najebany w trupa i akurat pod borżawą nie sadzisz się do Ukrainców czestujących nas wódką i słoniną, że 'to kiedyś była Polska!' to czsem zdarzy Ci się powiedzieć coś z sensem i nawet składnia ładna. Szkoda tylko, że coś Ci się w silniku tłucze.
Dam jeszcze ostatnią szansę crosso na tegorocznym wyjeździe.