Problem z temperaturą.
Ponieważ temat o samotności jak i o latarkach jest na wykończeniu, więc aby ustrzec nas przed tematami religijno-politycznymi proponuję temat, który ociera się o granicę fizyki molekularnej.
Jeżeli posadzimy dupsko do garnka z wrzątkiem nietrudno zgadnąć efekt. Wszystkie leki z przedrostkiem 'prokto' nie będą już nigdy potrzebne. To przecież 100 stopni C. Jeżeli to samo dupsko posadzimy w saunie gdzie termometr również wskazuje 100 stopni powyższy efekt nie nastąpi. Dlaczego? |
Bo natarliśmy się łzami jednorożca?
|
Jak stary chińczyk pytaniem na pytanie :)
Dlaczego jak w Gdańsku jest -10 to jest zimno jak jasna dupa, a np w takiej Laponii -20 to jest znośnie -15 ciepełko :) Daj więcej wody na kamienie w tej saunie |
Odpowiedzią jest wilgotność. Woda doskonale przewodzi ciepełko.
Jeżeli w tej samej saunie przy 100stC dowalisz za dużo wody znacząco podnosząc wilgotność to również możesz mieć bąbelki o ile prędzej nie czmychniesz z sauenki. Tak samo działa to w czasie mrozów. Są miejsca (nieco dalej na północy) gdzie przy -45stC i bardzo niskiej wilgotności (jeszcze piep...one słoneczko) można bardzo łatwo odmrozić uszka i noski nie czując zimna. |
I po zagadce. Wiec nastepna: dlaczego jak dmuchamy na rękę to ją chłodzimy, a jak chuchamy to ją ogrzewamy...
|
Bo jak dmuchamy to dmuchamy zimnym powietrzem, a jak chuchamy to chuchamy ciepłym. :)
A najprawdopodobniej chodzi o prędkość dmuchania/chuchania. |
chodzi o szpare...jak zawsze:D
|
To coś ze sprężaniem i rozprężaniem powietrza a po szczegóły to już nie do mnie :)
|
Prawdziwy faceci tylko dmuchają..... nie zaprzatają sobie głowy jakimś chuchaniem :)
|
No nie wiem czy chodzi o szparę, bo jak się puszcza bąka to szpara mała a jednak ciepło, a jak się ustami dmucha przez małą szparę to zimno... :D
|
Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 21:45. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.