990 adv vs 1050
 

Czytam i czytam i....coraz bardziej skołowany jestem. Czy ktoś może nakreślić różnice?

990adv - duży dual
1050 - motocykl asfaltowty

ancwald to zło

chyba że kolega ma na myśli model 1050 ADV R :D

Mogę mieć 1050 adv w niewiele większych piniądzach niż 9 lat starszego 990 (nie R)
dlatego się zapytanie urodziło

1050 adv R :D - Ex - nie mieszaj Koledze w procesie decyzyjnym :D

@ BLACK - odpowiednikiem 990adv jest 1190R albo nowy 1090R. 1050 to motocykl turystyczny na 19-to calowym kole (tak jak DL100, GS1200 itd). Jedzie po czarnym i szutrze. Są tacy co jeżdżą tym w offie, ale to rzeźbiarze są :D Naoglądali się filmów reklamowych i starają się skopiować to co widzieli :D

Moto testowane w terenie przez kolege z forum i opinia byla jednoznaczna - nie jezdzi. Motocykl sprzedany pare miesiecy po zakupie.
Natomiast opinia padla, ze jest to najfaniejsze moto na czarne ever.

Załącznik 67178

Tak, tak wiem - moto nie do tego, ale jakos na 990R mialem banana na twarzy non stop.

tedix86 o którym piszesz?

Przeprasza za zamieszanie - Nie porownywalem do 1050.

Arkan napisal, ze odpowiednikiem 990 jest 1190R - No nie jest to prawda z tego co mi wiadomo po zabawie w terenie obu katow obok siebie (wprawdzie moje porowninie odnosi sie do 990R, ale sadze ze niewiele inaczej beyloby dla ADV). Dla scislosci kiedy mowie o terenie wzgledem tych 200+kg motocykli mam na mysli cos blizszego Ukrainskiej Integracji [alez zacna to jest impreza, az sie lezka w oku kreci jak sie wspomina]. Choc i na bardzo dziurawych szutrach juz przy 50km/h zawiecha dobijala w 1190R, kiedy bylo ponad po baku paliwa.

to żę zawias dobija nie znaczy wcale że jest kiepski zawias... bardzo możliwe że nikt go odpowiednio nie ustawił.. lub ustawił nieodpowiednio.. :)

A do tego brak serwisu. Kuba troche polatal w terenie tym sprzetem i nie narzekał

Wszystko zrozumialem ,oprocz tego ostatniego "ever",po co piszesz jak gimby ,nie bedziesz przez to fajniejszy ani mlodszy :haha2:

maciej33, jak już tak pilnujesz poprawnej polszczyzny, a Twoje uwagi dotyczące makaronizmów czytam od dawna, to weź się ogarnij i sam pisz poprawnie (interpunkcja!).

Przepraszam za OT :)

KTM wprowadził 1190R z 2013 (a obecnie zastępuje go 1090R). Zbiegło się to z zaprzestaniem produkcji 990adv. W zamyśle KTMa 1190R miał wypełnić (czasowo?) lukę po 990adv, ale nie wypełnił. Zadecydowali o tym klienci, bo 1190R pod względem turystyki on-off był krokiem w tył. Większa waga o 10kg, dobry zawias ale o zredukowanym skoku z 245mm (2012) na 190mm, prześwit z 300mm na 250mm. Jeśli dodamy do tego festiwal mocy i elektroniki zbyteczny w takim motocyklu, to mamy odpowiedź dlaczego 990ki tak trzymają cenę (z resztą KTM na przykładzie LC4 adventure pokazał już raz, że potrafi pogrzebać legendę nie dając przez lata nic w zamian)

Wprowadzenie 1090R trochę ma poprawić sytuację (powrót do wagi i zawias 220mm), ale nadal jest to motocykl o wątpliwej przydatności terenowej - kolejne dobrze ponad 120 koników w twardych plastikach z festiwalem elektroniki w środku.

Mam wrażenie, że ostatnio cały wysiłek R&D KTM idzie w kierunku odebrania klientów z BMW. 1090R, 1190R - r1200gs, 1290R,S,T - r1200gs adv.

Jeśli KTM dalej będzie robił sprzęt dla niemieckiego emeryta, i nie zaprezentuje porządnego średniego adv (180kg, 20ca. litrów wachy,245 zawiasu i 300 prześwitu) to T7 i mali producenci (np. CCM, AJP) zamiotą KTM w tym segmencie.

Tak czy inaczej, wracając do tematu głównego - 1190R był prezentowany przez KTM do turystyki on-off, podobnie jak 990adv i dlatego po zaprzestaniu w produkcji 990ki był jego odpowiednikiem (udanie czy nie, to już inna sprawa)

Nie jestem fanem KTMa, ale 190mm WP jeśli jest wyregulowane nie dobija. Ja mam dużo gorsze zawieszenie w moje tenerce. 210mm po dostosowaniu do mojej wagi i odpowiedniej regulacji nie dobija nawet na dziurawych starych drogach w górach..

Ex ma pewnie rację, że nikt tego zawiasu poprostu nie ustawił. Nic mi w 1190adv R nigdy nie dobiło.

Skok ADV R to 220mm, co nie zmienia faktu, że jest to faktycznie mniej niż stare lc8.

Przejechałem na lc8 100000km, na 1190adv r ok 35000km, naprawdę temu motocyklowi nic nie brakuje, ale wiem, że u nas legenda staja się motocykle, które osiągną odpowiedni wiek. Pamiętam jak na starym lc8 wieszano psy i miał się nie nadawać do niczego. To trochę jak w bmw, ten przedostatni zawsze staje się ostatnim prawdziwym.

:Thumbs_Up::Thumbs_Up::Thumbs_Up:

@Michal - oczywiście masz rację w sprawie zawiasu. Jest 220mm. Co do LC8 vs 1190R jest jedna rzecz, którą musi mieć motocykl on-off. Musi być glebo-odporny. 1190R nie jest. 2 lata temu spotkałem w Bośni Włocha na 1190R. Motocykl wyglądał fatalnie. Plastiki połamane, płyta urwana a najwięcej szkód zrobiło mu się jak po zmniejszeniu ciśnienia w tyle zerwał oponę w Albani...Ja się nie znam, bo mam zwykłą tenerkę, ale italiano mówił, że zjeździł dwie 990ki i jeśli chodzi o trwałość i off to nie ma co porównywać. Na moje pytanie, czy sprzedaje ten złom po powrocie, powiedział, że absolutnie nie! Że kocha ten motocykl za dynamikę, za kopa i za adrenalinę ....:D

Leżałem wielokrotnie na jednym i drugim, wg mnie znoszą podobnie, oba maja elastyczne plastiki.
Nie zmienia to jednak faktu, ze na stepie w Kazachstanie wolałbym sie głowić nad niepalącym 950 niż 1190.

wcale mi nie ułatwiacie

ja Ci ułatwie 990 ;)

Zaiste trzeba mieć cały kontener optymizmu w sobie aby spodziewać się, że dowolne forum internetowe da zero-jedynkową poradę na dowolny temat :)

Każdy z nas ma swoje doświadczenia, zwykle w całkiem odmiennych okolicznościach, z różnymi historiami posiadanych motocykli jako podstawy do porównań oraz z innymi oczekiwaniami. To chyba jasne. Jak w tych warunkach ma powstać sugestia ułatwiająca Ci wybór? Mam wrażenie, że często autorzy podobnych wątków oczekują gotowej odpowiedzi oraz wzięcia odpowiedzialności za "zły" wybór. Twoja kasa, Twój tyłek, Twoje oczekiwania więc decyzja również musi być Twoja. Kupujesz, jeździsz, a potem wracasz tu i albo chwalisz doradców pod niebiosa albo konieczność ich do trzeciego pokolenia w tył ;)

Zadbane 1190R i jezdzic.Wszystko inne to internetowe fanaberie i dewiacje :D

990..ale Rka!!! Chyba ze będziesz na sumę co niedzielę latać to Shadow 750! :p

Black, wszystko zależy...
Zależy od wielu albo może od kilku czynników:
1) czy jeździsz solo, czy z kobitką
2) czy jeździsz bardziej po asfalcie czy bardziej off
3) czy lubisz fajny( ale trochę słabszy) , bezawaryjny silnik-wtedy Africa Twin jakaś stara :)
4) czy może wolisz fajne zawieszenia- wtedy zdecydowanie KTM
itd, itd, itd, itd .....................

Jeśli mogę podpowiedzieć i jeśli ta podpowiedź coś jest warta, to : ja miałem najpierw XTZ 750, potem dwie Afryki i teraz już drugiego KTM ADV LC8 i powiem tak: LEPSZEGO MOTO NIŻ KTM ADVENTURE LC8 jeszcze nie miałem!!!! ( a próbowałem jeszcze kilku innych!!!)

Więc Black, sam musisz sobie odpowiedzieć co chcesz tym moto robić. :)
Cokolwiek kupisz, bawił będziesz się i tak zajebiście :)


ps. I Pirania dobrze pisze, że "R"-ka...jeśli nóżki ci pozwalają, to bierz erkę!

Rumpel przekonałeś mnie.
Miałeś mi nowy nr telefonu wysłać i co?

Motomysza
ad 1 kobita ma swój motong
ad 2 asfalty są nudne, dlatego ulicznicy średnio chcą ze mną latać
ad 3 bezawaryjny silnik to mam w ostatnim olejaku dziorku 1200, który gości na zlotach suzuki dr i nie on road
ad 4 taak zawias, kat odrobił lekcje!

następny:
http://otomoto.pl/oferta/ktm-ktm-adv...ID6yEnSX.html#