Zegarki "wszystkoodporne"
 

Hej. Ma ktoś z Was CASIO Pro-Trek ?

https://www.t3.com/reviews/casio-pro...wsd-f30-review

Chodzi Ci ogólnie o Pro-Trek czy dokładnie o wskazany model?

Mój Pro-Trek ma symbol PRW-6100Y-1ER - jeśli byś chciał coś na jego temat wiedzieć.
Bateria solarna,
Radiowe ustawianie zegara,
Kompas,
Wodoszczelny do 100m,
Carbonowy pasek i wiele innych rzeczy.

Nie zamienię na żaden inny.

Załącznik 91542

Jeśli chodzi o odporność to Protrek nie jest najlepszym wyborem. Lepiej wziąć G-Shocka z półki wyższej bo z niskiej udało mi się może nie zniszczyć ale uszkodzić. Natomiast jak szukasz uniwersalnego komputera sportowego to lepszym wyborem wydają się produkty Garmina serii Fenix. Osobiście nie używam ale kilku kumpli ma takowe i to ponoć jest strzał w dychę.

Ja od kilku lat używam Sunnto i jestem bardzo zadowolniony :)

Używam Suunto ambit peak3 i powiem ... jest bardzo dobry. Na jednym ładowaniu wytrzymuje do 40 dni przy standardowym obciążeniu baterii.Parę razy upadł , częsty kontakt z wodą na basenie i nic się nie dzieje. Ma mnóstwo bajerów .Polecam. A cena przyzwoita.

Co do Suunto to miałem Core All Black i to było wyjątkowo słabe. Pomijam że szkło mimo, że kryształowe się rysowało. Pasek pękł dwukrotnie a koronka bezela najpierw straciła sztywność a następnie całkiem wypadła i tyle ją widzieli. Dla mnie porażka. Teraz mam GShocka ale mnie komputer sportowy nie jest potrzebny. Miałem okazję przyjrzeć się Garminowi Fenix 6 Pro i nowemu Rangemanowi z GPS od Casio. Oba w mojej ocenie są warte uwagi choć do treningów sportowych (i nie tylko) postawiłbym na Garmina bo oferuje zdecydowanie więcej.

Mam tego Casio PRG-270-1ER od jakiś 4 lat. Ma funkcje, które są dla mnie istotne a nawet więcej ;) Poza szluwką paska - jest nie do zaj...a :D Daje radę w każdych warunkach (woda, mróz czy upał) nigdy się nie pitoliłem w obawie, że coś może się stać i jak dotąd ma się dobrze choć widać na nim ślady intensywnego użytkowania. Mogę tylko polecić, wg mnie spoko.

Mam 5x garmina, nie oszczędzam go, https://uploads.tapatalk-cdn.com/201...0d4d32f128.jpg
Co widać jak się wpatrzymy, ale prawie go nie ściągam , basen, morze nie ma żadnego problemu. No ale bateria to max 7 dni jak tylko w połączeniu z aplikacją. Włączenie map to po kilku godzinach poszukiwanie gniazdka, ale z tego prawie nie korzystam, są urządzenia na których lepiej widać mapę


Wysłane z iPad za pomocą Tapatalk

Casio dw290 na ręce od 5 lat, kosztował 129zł, bateria wciąż fabryczna, wytrzymały niczym g shock.

Miałem casio w-86-1. (następca F-91W). Niedokładność ok. 2 sec./rok.
7 lat na ręku, przez całe wojsko i parę lat w pracy. Kąpany w jeziorze rokrocznie, kurzony w pracy. Wreszcie poległ w walce (wyrwane mocowanie paska). Ale to był TYLKO zegarek.



Wątkotwórcy zależy na smartwatchu?

Mam G. I ma u mnie dożywocie. Wersja Na błoto. Szukam czegoś co jest podobne. Póki co Garmina Fenixa sprzedałem po miesiącu. Menu po samsungu gear było nie do przyjęcia. Ale dziś mam Fenixa 6x szafir za 2400 do wzięcia i się łamię .... coś ciągnie mnie do niego ....

A ja mam taki Casio f91w. :)|Na błoto czy wodę daje radę. Kosztuje śmieszne pieniądze, jest bardzo dokładny. Pływać z zegarkami nie potrzebuję. Tylko melodyjek brak ech:)

https://i.wpimg.pl/730x0/m.gadzetoma...d04fca2ae4.jpg

Ja mam PRG 120 od 12 lat. Kosztował jakieś 1300 zeta. Solar, tytanowa bransoleta, ale reszta plastik. Nędzny plastik. Używałem go mocno - żagle, basen, snurfing. Działa do dzisiaj.
Niestety latem tego roku puściły uszczelki w basenie i przestał działać. Rozebrałem, wysuszyłem złożyłem. Uszczelki rozlazły się i przestał być wodoszczelny. Jeszcze chodzi.

Nigdy więcej nie kupię CASIO. To są zabawki nie zegarki. Obudowa porysowana już po pierwszych miesiącach używania. Od 1984 roku jest to 3 mój CASIO. Taty Doxa ma ze 100 lat i chodzi do dzisiaj... Dostał ją od swojego wujka w spadku w latach 50. ubiegłego wieku.

Only Casio DW 290
https://media.karousell.com/media/ph...3_bc2591ad.jpg
mam go od 93r. do dzisiaj wciąż chwalę., tylko pasek wymieniałem może z 3 razy

"Zjechałem" kilka już Casio.
Ostatnie to 2x G-Shock i teraz ProTrek. W sumie przetrzymały ok 10 lat.
Tych z młodości nie liczę.
Myślę ze jak już przekonasz się do zegarków Casio to one zostają wierne, jak ty im.
Nie wyobrażam sobie innego, następnego modelu jak nie Casio.
Obecnie mam PRW 3000. Jestem bardzo zadowolony.

Ja zjechałem 3 Kazie i wystarczy. Przekonywałem się do nich przez 35 lat.
Mój pierwszy Wostok ma 47 lat i chodzi do dzisiaj. Mam jeszcze kilka szwajcarskich w kolekcji. Wszystkie sprawne. Od święta będzie co pod mankiet włożyć.
Następny zegarek kupię razem z wyświetlaczem w nowiutkiej NAT. :D

Porównywanie współczesnego komputera sportowego do napędzanego na korbę analoga sprzed pół wieku nie ma żadnego sensu. Obecnie dla jednego zegarek to coś co pokazuje czas a dla drugiego system treningowy, GPS, barometr, narzędzie do płatności czy jeszcze coś innego.

Tu na forum zawsze zrodzi sie dyskusja wokol tematu zasadniczego:) Osobiscie czuje miete do zegarkow ale bardziej jako gadzet/bizuteria/synonim charakteru... Bo tak naprawde to jedyna sytuacja kiedy potrzebuje to zegarka moment, kiedy budze sie w nocy i chcialbym sie zorientowac w tym wymiarze. Tu sprawdza sie oddalony, lezacy na biurku ale dobrze swiecacy budzik elektroniczny. W pozostalych sytuacjach jakies pomiary, zestawienia, dane pomimo, ze probowalem sie kilka razy przekonac, nie sa mi niezbedne. Szybciej nie bede jezdzic ani biegac ani wyzej w gorach wchodzic jak sobie kupie zegar za 3000. I tak zawsze mam przy sobie telefon z wszystkimi bajerami.
PS: Moj wybor na wyjazdy do CITIZEN PROMASTER NIGTHAWK z zajebista luminescencja.
Nic nie trzeba w nocy naciskac by sprawdzic czas. Bateria kondensatorowa, ladowana solarnie - bajeczka.
Na niektore wyjazdy wybieram Timexa z kompasem i miernikiem plywow.

Bo zajebista luma to podstawa jest. Ja zmieniłem cyfrowy na analoga właśnie dlatego żeby żadnych guzików nie trzeba było szukać żeby czas skontrolować.

Miernik pływów to bajer. Pływy odczytuje się z tablic pływów.

ProTreki mają funkcję automatycznego podświetlenia jak podniesiesz rękę. Nic nie trzeba wciskać.

To samo mam w cyfrowym G-shocku. Funkcja bezsensowna bo światło zapala się przy wychyleniu nadgarstka więc w 90% świeci bez potrzeby co powoduje zżeranie baterii ;)

[QUOTE=MrWaski;656786]Miernik pływów to bajer. Pływy odczytuje się z tablic pływów/QUOTE]
No pewnie ze bajer, ale kiedy bylem na tajlandzkich wyspach dziekowalem pomyslodawcy.... kalibrujesz na gornym punkcie przyplywu lub odplywu i caly wyjazd wiesz czy woda rosnie czy spada. Ratuje dupe w wielu sytuacjach z wiazanych z lazeniem po plazy, plywaniem czy przemieszczaniem sie pomiedzy wyspami.

Redrobo, do takich zastosowań może być użyteczny. Na Bałtyku pływów w zasadzie nie ma. W żeglarstwie najważniejsza jest amplituda pływów, bo kiedy się zaczynają, to każdy skiper umie policzyć na palcach. Ważna też jest prędkość prądów wynikających z pływów (w norweskich fiordach nawet do killkunastu węzłów, że ciężko wyjść w morze na silniku!)

Emek, ProTreki są ładowane solarem i w lecie nigdy nie brakło mi prądu. Nosząc pod mankietem i zimą bywało że musiałem wyłączyć tę funkcjonaloniość, bo brakowało.
Zasadniczo włączam ją okazjonalnie, by w rękawiczkach, gdzieś w dziczy i po ciemku działało. Włącza i wyłącza się prosto, wystarczy przytrzymać przez kilka sekund podświetlenie.

PS
Qrna, znienawidziłem Casio, a tak go wychwalam... :D

No właśnie. Chyba takie ostatnie jednak nie są😁.

Póki mój Kazek coś tam pokazuje, to pozostanę przy nim.
Najpierw NAT, potem pomyślę o Tissot Touch - zawsze mi się podobał... Chyba że Smarkłocze się rozwiną i stanieją, to zobaczymy. Na dziś nie przekonują mnie.

Dotarł do domu
 

Tymczasem stare i nowe się nie gryzie - do Birmy i tak only Casio + Solid w kieszeni ...

kupiłem sobie onegdaj Timex Expedition T2N721
https://i.imged.pl/meski-zegarek-tim...0m-1416769.jpg

Mimo że wygląda dobrze - duże wystające przyciski, łatwo nimi zahaczyć
Obudowa sprawia wrażenie solidnej a zegarek jest duży i wysoki

Serwis mówi: zegarek ekspedycyjny nie był użytkowany zgodnie z przeznaczeniem - nosi ślady działania dużych sił a przyciski są uszkodzone i po wyginane.... gwarancja nie może być uznana....

Uszkodzenia przycisków nie byłem w stanie stwierdzić jako użytkownik!, więc musiałem wierzyć ;) serwisowi.... działanie dużych sił to wytarcie bezela od koszuli i odklejenie się tego gumowego czegoś na bezelu z napisem N...

Edyta: jak znacie dobry zegarek wskazówkowy, z dużą, jasną i czytelną tarczą, wodoodporny 200m, z bezelem godny polecenia to chętnie się zapoznam.

Edyta: jak znajdziecie fajny zegarek wskazówkowy z jasną tarczą, dużą czytelną tarczą, podswietlany jak Timex po całości tarczy, wodoodporny 200m dajcie znać. Powoli się rozglądam za czymś odpowiednim do mojego wieku :D

kompas oszukuje - inaczej mówiąc bajer który nie działa. Pływy - owszem pokazuje ale za cholere nie wiem jak go czytać.

termometr - o... fajny bajer, działa. Jednak by wiedzieć jaka jest rzeczywista temp. zegarek z oczywistych względów musi być zdjęty z ręki i położony, a najlepiej powieszony w miejscu gdzie sprawdzamy temperaturę.

Wniosek - zegarek a i owszem ładny, ale do biura ale nie na ekspedycję skoro takie wnioski serwisu.... po 20 latach wróciłem do Timexa a ich serwis.. wciąz taki sam......

Żałuję że Casio nie robi zegarków wskazówkowych - zwróćcie uwagę - niezależnie jak wielka koperta w Casio nie będzie zegarek wskazówkowy ma u nich tarczę 20 mm ;)

35mmhttps://uploads.tapatalk-cdn.com/201...dee896baee.jpg

przyłóż linijkę do tarczy.....

Tak zmierzyłem.
https://uploads.tapatalk-cdn.com/201...6842f8b85c.jpg

Ostatnio mało używam bo Garmin mniej zobowiązujący, ale z omegą seamaster byłem na 56 metrach, ma oznaczenie do 100 m bo to bieda wersja 007. Wersja z filmu ma 200 m, ale była tak duża i ciężka że odpuściłem. Żona ma constelation, kupiona w strefie w Livignio i przyznam że początkowo myślałem że sprzedano mi podróbkę, bo chodził niedokładnie i mechanizm chodu miał mały zapas. Po pierwszej wizycie w serwisie okazało się że ta wersja miała wadliwy werk i serwis polega na zmianie całości. Żółty materiał na kopercie i bransolecie okazał się złotem a podczas wymiany dają też nową koronkę, mamy już dwie takie w sam raz na złote kolczyki. Moja omega jest precyzyjniejsza bo kwarcowa, ale żony jest mechaniczna i bardziej poważana w światku zegarowym.

yeAACFEQuyffffffffffffffwiyrhhyWaUH

Nie słyszałem o takim zegarku 😀

Z przyciskami, zgoda, wszystkim sie wyginaja... i nic dalej sie dzieje. Przez lata zmieniasz tylko baterie i niestety dodc czesto pasek. Co do dzialania kompasu, czy mierzenia plywow jeszcze raz przeczytaj instrukcje kalibracji... U mnie dziala.

Kompas niestety nie sprawdza się. Mam kilka kompasów w domu. Jeśli coś często wykazuje błąd, odchylenia ponad 3... to nie wolno temu ufać. Toć czytając wg słońca i cyferblatu robię to dokładniej, z bardziej przewidywalnym marginesem błedu..
A instrukcję czytałem, owszem, ale to nie ratuje tego kompasu, że to tylko bajer.

Łoooo Panie - Jakbyś chciał kiedyś sprzedać tą Omegę lub zamienić na dwa inne szwajcary plus dopłata daj znać. Moje marzenie - tyle, że w wersji Black. Jak Tag ... tylko uważaj - 100 m nie oznacza, że można zejść na 100 m. Imponujące te 56 m!

100 m oznacza że można pływać w basenie, nic więcej. W każdej instrukcji do zegarków to pisze.
50 m tylko pod prysznic. WR na lekki deszcz.

100m oznacza ze zegarek wytrzymuje ciśnienie statyczne 100m słupa wody... czyli 10 at, - toteż powinien spokojnie wytrzymać rekreacyjne nurkowania a nie tylko pływanie w basenie...

A najbardziej przykre gdy zegarek oznaczony 30m... paruje po prysznicem......

Ziarko, teoretycznie tak, ale wg instrukcji i w praktyce to nie działa. Raz może się udać że nie przecieknie...
30 m to ino na mżawkę jak go schowasz pod mankiet. :D

Bzdura, mam dwa wskazówkowe Gshocki(plus kultowyRiseman) i tarcze są większe jak 20 mm.

Nosiłem Timex Expedition T2N721 chyba z 5 lat, spoko zegarek, troche ciężki, ogólnie odporny ale nie po jakims czasie przestał nadawac sie do pływania. Pod wpływem ruchów nadgarstka wciskala sie koronka i nabierał wody. Zaparowywał. Tak mi powiedizel w serwisie Timex jak wymieniałem z tego powodu cały srodek bo szlag go trafił od wilgoci. Ten nowy środek w starej kopercie ponosiłem tez z dwa lata i padło indiglo. Co do pasków to w okresie użytkowania ok 7 lat wymieniałem 4 razy. Kupiłem G-Shocka i timex leży na półce.

Timex - co by instrukcja nie mówia i serwis - zegarka tego nie da się użytkować zgodnie z przeznaczeniem, by nie skupiać całej uwagi na zegarku. Instrukcja jedno, życie drugie, a serwis jak zwykle ma klienta w d...e

Casio - ile by użytkownik błędów nie robił te zegarki znoszą wiele. I o ile użytkownik ma problem z obsługą jakiejs funkcji - to przynajmniej ta funkcja działa poprawnie. Serwis też mają na dużo lepszym poziomie. Jednakże cyferblat mają ogólnie mały.. jak porównam chociaż do Citizena. Casio rozmiar zegarka często powieksza rozmiarem obudowy.

Myślę, że na dziś Casio można polecać całe serie, Citizena chyba też, ale w przypadku Timexa -? czy jest jeden model co znosi NAPRAWDE to co do czego został zaprojektowany? chyba ma kilka modeli z serii IRONMAN i MARATHON.

Mamy jeszcze Tissot, Seiko - zna ktoś fajne mocne modele?

Jesli nie przywiązujemy uwagi do zegarka - to wiele tanich modeli potrafi znieśc naprawdę wiele...... ale same w sobie ładne nie są, i dość szybko się zużywają /scierające się napisy, matowiejąca szybka /- choć działają poprawnie. Niby nie zal co roku kupować nowy - ale chyba nie o to idzie, prawda?

Mam tissota ttouch es2, prosty w obsłudze, ma to co zegarek wyprawowy miec powinien. Szklo szafir z antyreflexem, lekki, duzy i czytelny. Nie jest tak krzykliwie irytujacy jak wszystkie casio i to dla mnie najwieksza zaleta.
Timex duzo uzywalem i to sa fajne zegarki w smiesznych cenach. Nie zal jak sie popsuje. Typowy produkt amerykanski dla kazdego. Pamietam pierwszego z indiglo, no to był prawdziwy szał na łapie :D

Co do wodoodporności to wiem ze chodzi o słup wody i zawsze można mieć pecha, faktem jest że omega nie jest zegarkiem do nurkowania, ale gdy go zakupiłem to używałem na codzień. No i dodatkowo, zegarek ma podświetlane wskazówki i tarczę w niezajebliwym starym zimnowojennym stylu. W dzisiejszej nomenklaturze nazwałbym go zegarkiem wszystkoodpornym. Co do nurkowania to kiedyś było tego sporo, ale nie motocykl nie lubi konkurencji.
W tamtym czasie wiara że 100 M oznacza 100 metrów była niezachwiana, tylko ważne było aby zakręcić dobrze koronkę.

No weź nie reklamuj tylko daj znać jak będzie w ofercie ;)

Myślę że musisz spełnić swoje marzenie i kupić, póżniej z historią przekażesz swojemu synowi




Wysłane z iPad za pomocą Tapatalk

Ja mam m.in. gw-9200 czyli "Ryśka" od lat i jestem bardzo zadowolony.

Gshocki noszę od 25 lat.
Mam druga sztukę, i wszystko w temacie.

Ja używam Luminoxa. Wskazówkowy. Można nurkować itp. Odporny. Pierwsza zmiana paska była po 2 latach noszenia dość, że tak powiem, intensywnego. G-Shocki są spoko, ale Luminox mniej przypomina prezent na komunię.

Chyba założymy klub tej wersji - już jest nas trzech :D

Póki co przyzwyczajam się do Fenixa 6X S. I powiem Wam ze w porównaniu do Gshocka to kloc ciężki. Ale bateria trzyma 15 dni wiec jest jako smart Ok. Tytan robi wrażenie jeśli chodzi o jakość.