Africa Twin Forum - POLAND

Africa Twin Forum - POLAND (http://africatwin.com.pl/index.php)
-   Regularne czynności serwisowe (http://africatwin.com.pl/forumdisplay.php?f=3)
-   -   C check mojej Afryki (http://africatwin.com.pl/showthread.php?t=36882)

Ryży Koń 16.03.2020 16:04

C check mojej Afryki
 
7 Załącznik(ów)
Siostry i bracia zjednoczeni w Afryce.
Ponieważ zabrałem się w końcu za gruby przegląd mojego motocykla (jogo historię opowiem w innym dziale, pomyślałem że podzielę się z wami swoimi zmaganiami.
Zacznę od tylnego wahacza, bo jego elementy poddałem lekkiej modernizacji.
Oczywiście został wyrwany z ramy i dokładnie umyty. Sprawdziłem co się dzieje w łożyskach. Od ostatniego przeglądu, który zrobiłem chyba cztery lata temu, nic złego z łożyskami się nie stało. Uszczelniacze nie puściły wody i wszystko gra na 102.
Po umyciu i weryfikacji przystąpiłem do realizacji planu, który opracowałem już dawno temu. Plan przewidywał montaż kalamitek tam gdzie się da. Okazuje się, że poza łożyskiem dolnego mocowania amortyzatora da się praktycznie wszędzie.
Dzisiaj przeprowadziłem pierwszy etap planu. Zamontowałem kalamitki w kiwaczku i "dog bones". Zabawa prosta jak... Wiertło fi5, gwintownik M6 i kalamitki. Trochę oleju do chłodzenia i kobaltowe wiertło weszło w materiał jak w masło. Później gwintowanie otworów i wkręcenie kalamitek z kropelką Loctite'a. Mam nadzieję, że w tym tygodniu przyjdzie smarownica...
Czeka mnie jeszcze wywalenie gaźników do mycia, synchro, zawory, zrobienie smarowania główki ramy, wymiana oleju w lagach... może je rozłożę i wymienię wszystkie śligi i uszczelninia...to zależy w jakim stanie będzie olej zlany z lag. Coś tam po drodze jeszcze wyjdzie jak zwykle. Poniżej kilka zdjęć.
https://photos.app.goo.gl/h33UU6ekR19QKTet8

Dobra... #$%^$& niech mnie ktoś powie jak wrzucić fotki bo mnie jasny ch... trafi. Rozumiem, że te hece przez oszczędność miejsca na serwerze?

Edycja: Dodałem fotki żeby Cię nic jasnego nie trafiło ;) Neo

CzarnyEZG 16.03.2020 17:33

Kurde, fajne to.

Ale gdzie wieczory spędzone na rozkręcaniu wahacza i kiwaczki, mycie wałeczków łożysk i smarowanie ich?
Gdzie browar wypity po pracy i satysfakcja ze złożenia spowortem sprzęta podczas kontemplacji każdej rysy nabytej przez poprzedni sezon?

Tu to kurde cyk myk i wszystko przesmarowane :)

Afro_BAU 16.03.2020 20:16

I tak jak nie rozkręcisz to nie będziesz widzieć czy uszczelniacze nie puszczają i ruda nie buszuje. Chyba że nawalisz tyle smaru, że pójdzie przez nie wierzchem ;)

RAVkopytko 16.03.2020 20:48

Ryży,też kiedyś takie cuda zrobiłem w NX650 :D

Ryży Koń 17.03.2020 06:56

Cytat:

Napisał Afro_BAU (Post 672517)
I tak jak nie rozkręcisz to nie będziesz widzieć czy uszczelniacze nie puszczają i ruda nie buszuje. Chyba że nawalisz tyle smaru, że pójdzie przez nie wierzchem ;)

No właśnie o to chodzi w tym patencie żeby bokami wychodziło. Robisz 1500km w deszczu, lub lekko podtapiasz sprzęt? Wracasz do domu i ładujesz smar. Cały syf i emulsja zostaną wypchnięte.

Po tych kilku sezonach jak rozbierałem zawias to było czysto, ale ja nie topię motocykla w błocie. Problem z tymi łożyskami polega na tym, że one się prawie nie obracają i nie miesza się smar. Do tego dochodzi jeszcze zdolność smaru do odtworzenia powłoki. Nie pamiętam jak to się nazywa, ale jest to problem w takich węzłach jak w tym przypadku. Spore naciski a małe (praktycznie brak) obroty. Kiedyś z kolegą doktoryzowaliśmy się ze smarów i szukaliśmy czegoś lepszego niż smar do łożysk... nie znaleźliśmy nic lepszego. Zastanawialiśmy się nad smarami z dużą domieszką dwusiarczku molibdenu, czyli popularnymi graficiakami. Kombinowałem ze smarem, którego w robocie używamy do smarowania podwozi i napędu klap/slotów w samolotach. Smar jest super i zachowuje się stabilnie w szerokim zakresie temperatur... Też nie do końca pasuje. Dlatego pozostaję przy zwykłym smarze do łożysk.

Przesmarowanie zawiasu ze dwa, trzy razy w sezonie będzie najlepszym rozwiązaniem.

Ryży Koń 17.03.2020 06:57

Cytat:

Napisał RAVkopytko (Post 672523)
Ryży,też kiedyś takie cuda zrobiłem w NX650 :D

W starych motocyklach to była praktycznie norma. Nie rozumiem dlaczego z tego zrezygnowali.

Adagiio 17.03.2020 07:12

Stare motocykle projektowali inżynierowie a nie chytrzy księgowi, których jednym celem jest duży zysk.
Mam u siebie w Tenerce takie kalamitki i sam dorobiłem jeszcze dwie dodatkowe po ostaniej wymianie łożysk i tulejek. Jeżdżę tylko po krzaczoarch, jakbym regularnie nie pchał w nie smaru to łożyska musiałbym robić pewnie co drugi sezon. Smarować , smarować, dużo i często porządnym smarem.

Cassini 20.03.2020 19:02

Mogę polecić dobry smar do takich zastosowań i łożysk wszelakich.
Smar nie jest tani ale to wydatek na kilka lat a ten smar nie starzeje się jak zwykłe smary.

https://www.eoleje.pl/shell-gadus-s5...pak-04kg-p2334

Ryży Koń 20.03.2020 20:43

Drogi szczególnie też nie jest. Problem w tym, że ja nie potrzebuję smaru na lata. Ja potrzebuję nawet cztery razy w sezonie dostarczyć do łożysk nowy smar :-)


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 18:01.

Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.