Gore działa na zasadzie różnicy ciśnienia po obu stronach membrany. Przy wysokiej temperaturze i/lub wilgotnosci nie działa. Pozostaje dobra wentylacja. W upałach klasyczne rozwiązania będą sprawdzać się lepiej tak jak pisze @kraszanek.

Byłem na Boże Ciało w Słowenii i Chorwacji w zestawie czarnym Rukka Energater (laminat gore). Myślałem, że będzie gorzej, obawiałem się braku wentyualacji. Nie było jednak jakoś specjalnie gorzej niż w zwykłym komplecie z dajmy na to cordury.
Zakres temperatur do 36 stopni (i upał i deszcz), średnio 30-32 stopnie. Lepiej byłoby tylko w jakiejś kurtce/spodniach meshowych (siatka). Jestem mile zaskoczony tym zestawem.

Cordura to materiał(mało przewiewny) do wykonania np.spodni a nie membrana.Na upały tylko wszystko co przewiewne bez memebrany.:)
Wg mnie żadna membrana i kosmiczne technologie na gorąco się nie sprawdzają.Dwa dni temu jechałem pól dnia w konkretnej zlewie,temp.30+ membrana goretex i outlast.Może ciuchy nie przemokły ala i tak w środku było więcej niż wilgotno nie mówiąc o komforcie że gorąco.

Jedna uwaga z polewaniem. Może kwestia już mojego wieku ale przestrzegam potem przed bólami stawów. Serio. Nie odzywa się to od razu. A właśnie po latach.

Polecam ciuchy pharao

jeżdziłem w 40 stopniach (Chorwacja) w zwykłej kurtce Helda ale perforowanej (mesh) i nie było najmniejszego problemu. W kazdej membranie sie ugotujesz wczesniej czy później. Spodnie też miałem helda w technologii coolmax - rewelacja, prawie w nich było chłodno.

Z dwojga złego, na dłuższą metę lepiej się "ugotować" niż odwodnić.

Coś na ten temat wiedzą ludy pustynne :)

Dyskusyjne:) Pierwsze skojarzenia:
Odwodnienie - utrata sil, bol glowy
Przegrzanie: bol glowy, omdlenie, udar, smierc.

Jak to na forum :)

Pokaż mi proszę mieszkańców obszarów gorących (pustynnych) wędrujących w ciuchach typu "mesh".

bo ich nie stać na kurtki enduro :D


trzeba pić dużo wody z minerałami i tyle. Pokaż mi wielbłąda ktory ubiera cokolwiek na siebie poza "meshem". Futerko tak właśnie działa.

Motif, upraszczasz za bardzo - różne ssaki różnie reagują na temperaturę i odwodnienie. Wielbłąd akurat dobrze sobie radzi na pustyni i nie tylko dlatego że ma futro z "mesza".