Africa Twin Forum - POLAND

Africa Twin Forum - POLAND (http://africatwin.com.pl/index.php)
-   Układ elektryczny i zapłonowy (http://africatwin.com.pl/forumdisplay.php?f=10)
-   -   akku ? coś chyba za szybko padł ... (http://africatwin.com.pl/showthread.php?t=1397)

puntek 22.08.2008 10:55

akku ? coś chyba za szybko padł ...
 
cze,
się chciałem szanownego Państwa zapytać czy mieli problem z akku w takiej kwestii:
przedwczoraj ppłd zostawilem motórek mój kochany zez przekręconym kluczykiem - kontrolki się paliły....
Wczora mnie nie było (delageacje warszawskie:kawa:) - dziś rano biorę się za kierownicę a tu nic .....:mur:
znaczy wyładował się - :Sarcastic:

normalne to ? pewnie tak ale się wolę upwenić czy mi gdzieś nie lata prąd niepotrzebnie ...


dziś już piąteczek :friday:

hubert 22.08.2008 11:03

Wydaje mi się że w Afryce akumulator nie ma jakieś strasznej pojemności więc nawet durne lampeczki są w stanie go zabić ...

A świateł włączonych nie miał ??

puntek 22.08.2008 11:04

nie tylko lampeczki - ale paliły się na pewno :
luz, rezerwa, olej i może poświata na drugiej rezerwie ... chyba powinien wytrzymać ???

z rok ma ...:(

hubert 22.08.2008 11:15

Akumulator ma tylko 12 Ah, a żaróweczka kontrolki ma 2 W. Może ktoś to policzy ??

Dobra sam coś policzyłem.

Skoro jedna żaróweczka ma 2 W to przy 12 V daje nam to 0,167 A. Przy trzech żaróweczkach mamy 0,5 A. Czyli akumulator starczy na świecenie 3 żaróweczek przez 24 godziny ... Niech mnie ktoś poprawi jeśli coś spierniczyłem bo już dawno nie byłem na lekcji fizyki :)

puntek 22.08.2008 11:45

znaczy pamiętaj wyłączaj i nie miej pretensji do świata :)
Dzięki
W puszce akku mają znacznie większe pojemności - stąd moje zaniepokojenie ...
to teraz mi tylko na pych zostało odpalanie bądź ładowanko z prostownika ... :)
Do pracy przyjechałem puszką niestety :(

hubert 22.08.2008 11:52

Albo diody zamiast żaróweczek :)

cichylublin 25.08.2008 21:04

Mimo wszystko proponuję sprawdzić jak trzyma akumulator. Osobiście kilkakrotnie "udało" mi się wykręcić podobny numer, ale nie miałem problemów z odpaleniem.

puntek 26.08.2008 07:59

ale miałem jazdę:haha2:

Wielkie zapychanie czyli jak to jest jak prund się skończy :mur:

Niby nic wielkiego, po prostu zapchaj motór wrzuć na dwa (chyba żeś mocarz to na jeden:p) puść sprzęgło i dodaj gazu - oczywiście podczas toczenia motocykla i po sprawie :)

No, a było jak zwykle inaczej .... kolegę zaprosiłem do popychania - bo co sam będę pchał :lol8:

Zapchalimy.. odpaliła.. gada.. :)
Mówię wsiadaj na swego motóra, ja na swego, pojedziemy na stację dokupię paliwa i a potem pojedziemy na krótkie wojażowanie - powinien się naładować...

Pojechałem ... jazdy wyszło jakieś 1,5 km do stacji zabrakło mi jakieś 150 m... padło paliwko (wlaśnie był ten moment kiedy dokładnie chciałem sprawdzić ile mam paliwa w zbiorniku i kiedy dokładnie mi się skończy :Sarcastic: ) dopchałem więc, zalałem z 11 litrów (to shell był po co przepłacać).. i jazda próbujemy zapalić:mur:- nawet się kontrolki trochę świeciły ... no to pych - po jakiś 15 minutach trzeba by było ze szmatami po asfalcie wokół stacji ganiać bo poślizg się towrzył po naszym pocie :dizzy:- taki mokry bywam jak z wanny wyjdę :haha2:..

objaw ganiania:
pali - jedzie 100m - zatyka się - gaśnie- i od nowa polskaludowa

- tak po 20 minutach stwierdziliśmy, że dość tego latania bo ludzie jakoś dziwnie na nas patrzą, woda się leje z głów , pleców i nie powiem gdzie jeszcze... :drif:

po jakimś czasie przemyśleń i łapania oddechu - kupiłem kable, podjechaliśy samochodem, podłączyliśmy kable, popracowało - podładowało . Palenie na pych co by nie kończyć akku... odpalił... do garażu !!!!.

potem prostownik na noc i teraz już wszytsko gra ....

no i pytanie czy to był normalny objaw, czy jakieś słabe ładowanie mam??

JareG 26.08.2008 08:53

Cytat:

Napisał puntek (Post 20805)
ale miałem jazdę:haha2:
Wielkie zapychanie czyli jak to jest jak prund się skończy :mur:
(..)
no i pytanie czy to był normalny objaw, czy jakieś słabe ładowanie mam??

Mam na stanie poza AT jeszcze malego Intrudera.. i w tym bydlaku (a ogolnie to chyba w kazdym Intruderze) jesli nie masz zdrowego aku, to nie pojedziesz. Aku musi byc zdrowe i sprawne, albo masz przesrane.. mnie to dopadlo jak wracalem z Kletna, i ugotowalem akumulatora. Dobrze, ze w Nysie i z kumplami - az strach pomyslec, co by bylo gdybym mial pecha i jechal sam :D (musze jakis assistance zanabyc, od dawno to za mna chodzi :haha2:)

Pastor 26.08.2008 11:51

Cytat:

Napisał puntek (Post 20805)
ale miałem jazdę:haha2:

Wielkie zapychanie czyli jak to jest jak prund się skończy :mur:

Niby nic wielkiego, po prostu zapchaj motór wrzuć na dwa (chyba żeś mocarz to na jeden:p) puść sprzęgło i dodaj gazu - oczywiście podczas toczenia motocykla i po sprawie :)

No, a było jak zwykle inaczej .... kolegę zaprosiłem do popychania - bo co sam będę pchał :lol8:

Zapchalimy.. odpaliła.. gada.. :)
Mówię wsiadaj na swego motóra, ja na swego, pojedziemy na stację dokupię paliwa i a potem pojedziemy na krótkie wojażowanie - powinien się naładować...

Pojechałem ... jazdy wyszło jakieś 1,5 km do stacji zabrakło mi jakieś 150 m... padło paliwko (wlaśnie był ten moment kiedy dokładnie chciałem sprawdzić ile mam paliwa w zbiorniku i kiedy dokładnie mi się skończy :Sarcastic: ) dopchałem więc, zalałem z 11 litrów (to shell był po co przepłacać).. i jazda próbujemy zapalić:mur:- nawet się kontrolki trochę świeciły ... no to pych - po jakiś 15 minutach trzeba by było ze szmatami po asfalcie wokół stacji ganiać bo poślizg się towrzył po naszym pocie :dizzy:- taki mokry bywam jak z wanny wyjdę :haha2:..

objaw ganiania:
pali - jedzie 100m - zatyka się - gaśnie- i od nowa polskaludowa

- tak po 20 minutach stwierdziliśmy, że dość tego latania bo ludzie jakoś dziwnie na nas patrzą, woda się leje z głów , pleców i nie powiem gdzie jeszcze... :drif:

po jakimś czasie przemyśleń i łapania oddechu - kupiłem kable, podjechaliśy samochodem, podłączyliśmy kable, popracowało - podładowało . Palenie na pych co by nie kończyć akku... odpalił... do garażu !!!!.

potem prostownik na noc i teraz już wszytsko gra ....

no i pytanie czy to był normalny objaw, czy jakieś słabe ładowanie mam??


:haha2::haha2::haha2:
Nooo kolego :):haha2:
Gieneralnie to wszystko jest cacy ino pomnij iż pompe paliwa masz elektryczną i jak nie masz prunda to nie napompczy ci nowego paliwa do gaźników choćbyś się zapchał na śmierć :haha2: Trzeba było nie żydować na tym shelu tylko zalać do pełna - wtedy grawitacyjnie by ci podało paliwko do komór pływakowych i byś zapalił.
Zdruf!
:hello:


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 05:30.

Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.