Koszenie działki/łąki 2000m.
 

Witam szanownych działkowiczów,

Od kilku lat walczę z trawą na działce rekreacyjnej o pow. 2000m2, która jest tak naprawdę nadrzeczną łąką, gdzie - zwłaszcza po wylewach Świdra zielsko rośnie jak szalone i nasz weekendowy wypoczynek polega głównie na koszeniu i zwożeniu urobku. Powierzchnia działki jest dość wyboista - więc odpada "traktorek", na 1/2 powierzchni są drzewa i inne chęchy.
Zajeździłem już dwie kosiarki, jedną kosę spalinową, a w drugiej już się sypie sprzęgło (Oleo Mac Sparta 44 2,4km).
Nie mam czasu na regularne pokosy więc czasem zielsko sięga po pachi :(

Moje pytania brzmią:
Jakie są Wasze doświadczenia z takimi ugorami?
Jakich narzędzi używacie?
Co myślicie o używanych kosiarkach listwowych (do ok. 2000zł)?
Kosa ręczna odpada - próbowałem, nie czaję :mur:

Pozdrawiam,
Maryjan.

Kozy? Ale potem co z bobkami robić?

A może w okolicy ktoś chce z twojej działki siano zbierać?

A na poważnie to IMHO tylko traktorek... tam jest regulacja wysokości koszenia. Może warto przemyśleć delikatne równanie działki. Koło drzew jakaś kosa spalinowa... inaczej tego nie widzę. ..

Pzdr

Qter

piję bro i palę szisze....

zleć komuś koszenie i tyle...

Mam 4ha wieksze kawałki kosze c330 z kosiarką ogrodową wlasnej konstrukcji kolo domu (okolo 10000m) kosze traktorkiem miedze i trudny teren kosa spalinowa husqvarna 333r. Jak chcesz mniec mała trawe to niestety raz w msc musisz skosic jak niechcesz zeby sie zalesiła to raz do roku wystarczy

C330 lub T25 Władimircem zwanym +kosiarka rotacyjna...oczywiscie wynajęte od rolnika wraz z driverem :)
Ręczną kosą się zajeździsz nawet gdybyś się nauczył.
Dobra wykaszarka spalinowa...ale to już mówisz testowałeś...

Mam to samo. Trzy dni temu stwierdziłem że pier... To i zrobiłem sobie tam tor enduro. Ryję ile wlezie. Resztę wykoszę przy drzewkach. Zobaczymy czy zda egzamin

Jak nie chcesz się bawić w zwożenie "urobku" a trawsko wyrasta często po pachi, to najlepszym rozwiązaniem jest kosiarka bijakowa. Wykaszam tym czymś "niedojady" na łące 6ha. Mieli wszystko łącznie z gałęziami i małymi drzewkami. Nowa KOSIARKA BIJAKOWA WB 65 HR11 kosztuje sporo, ale można wyczaić coś podobnego lub jakąś używkę. W każdym razie chodzi o system koszenia. 2000m2 to bardzo mało jest w sumie, jak mówisz, że zajechałeś tyle sprzętu, to chyba celujesz w nie odpowiednie marki. Mam kosę Sthila 490 i wykasza hektary zarośli a co dopiero 20arów.
Kosiarka bijakowa ma jeszcze tą zaletę, że "równa" teren. Kretowiny czy nawet gruz nie są przeszkodą w razie czego. Jak się opuści noże na glebę, to robi "czarny ugór".

https://d.justpo.st/media/images/201...1434026971.jpg

https://i.pinimg.com/originals/c0/e2...79127a6e56.jpg


inny sposob to wziaść trawe na perztrzymanie, urośnie zeschnie i podpalic.

Zleciłbym komuś i miał gdzieś.. chyba że sam musisz to w tej cenie tylko kosa spalinowa ci zostaje z nożem.

Kosa by dawała sobie rade to około 3 koni,po nożu zapniesz głowicę z żyłką i dokończysz tam gdzie nożem nie można.

Kosy tylko markowe na takie areały Stihl lub Huska

Mam 2 kosy Stihla FS 350 2,2km i FS 480 3,1km słabsza z nożem a mocniejsza z żyłką kwadrat 3.0mm,dają sobie rade z takimi hektarami.

Minus to czas jak trzeba na to poświęcić... Lepiej wynająć kogoś kto kilkukrotnie to traktorem z kosiarką obleci.

Listwowa w warunkach kiedy masz drzewa(patyki), krzaczory, kretowiska itp. się nie sprawdzi. Idealne na takie warunki są kosiarki bębnowe(rotacyjne), mam do koszenia 3000m2, koszenie tej powierzchni zajmuje ok. 3h, wysokość trawy nie ma znaczenia. Wadą jest cena kosiarki...
https://www.google.pl/search?biw=125....0.KtYvUuCu03E