Timmelsjoch - muzeum motoryzacyjne się spaliło.
 

Niestety ale z dymem poszło kawał historii motoryzacji, w tym kilka perełek motocyklowych.


https://motoryzacja.interia.pl/motof...ji,nId,4994760

Wysłane z mojego SM-G980F przy użyciu Tapatalka

Ciekaw jestem przyczyny.

I takie perełki poszły z dymem... :mur:

W 21 wieku cywilizowany czlowiek nie wie że takie perełki nie trzyma się w drewnianej szopie. Byłem tam i zapalam świeczkę dla tego żelastwa co tam stało.

Pewnie zaraz się pojawi info jak w przypadku katedry Notre Dame, że remontowali je Polacy...

Nasi nie nasi, tam większy problem z dojazdem straży pewnie był na tej wysokości. A wszystko z drewna było.
Szkoda kolekcji. Raczej nie do odtworzenia.

Wysłane z mojego SM-G980F przy użyciu Tapatalka

Miałem to szczęście, że byłem, widziałem. Cudeńka były. Coś pięknego.

Wozy strażackie były na miejscu jeszcze zanim pożar rozhulał się na dobre.

https://tirol.orf.at/stories/3085418/

Albo podpalenie dla ubezpieczenia a co lepsze wysprzedane bo i tak nikt nie pozna,?

Było wszystko zinwentaryzowane
oraz obfotografowane.

Indiany się uratowały.

Wymienią opony linki instalacje nowe lakiery i dalej będą eksponatami niestety już nie w pełni oryginał. Nikt na śmietnik przecież nie wyrzuci skoro niektóre z nich mogły mieć podobny stan wejściowy.