Metaliczny stukot z przodu Moto
 

Witam. Problem lub nie, nie jestem w stanie powiedzieć. Otóż gdy jade Afrą, przy większych nierównościach terenu, dziurach w asfalcie itp, słyszę metaliczny stuk w momencie wpadania w przeszkodę. Pojechałem do mechanika, obejrzał, przejechał się i powiedział że wszystko jest ok. Gdy stoję i wcisnę kkamki hamulca, mogę dociskać przód do woli, skakać i nic nie słychać. O co kaman? Czy ja jestem przewrazliwiony?

A masz czasem podniesiony błotnik z przodu?

Mam tak samo od jakiegoś czasu. Dźwięk jakby kluczyk czy inne metalowe małe coś uderzało o kierownice, gdy moto wpadnie w dziurę.
Jakiś czas temu regulowałem kierownice - może tam są jakieś właściwe momenty na dokręcenie śrub, a ja tak docisnąłem 'ile się dało'

Ten dźwięk jest 'wysoko' - jakby przy przy samej kierownicy

Bywa czasami że sprężyna obija się wewnątrz lagi.

Dźwięk jest raczej nisko, macałem tam wszystko co dało się dotknąć i za diabła nie wiem. Szpenio oglądał i nic nie znalazł ��. Blotnik mam normalniej wysokości , ten odgłos odbijanego kluczyka bardzo dobrze iddaje moje odczucia. Ewidentnie jest to tylko w czasie pokonywania uskoków terenu, w trakcie normalnej jazdy wszystko jest cicho.

Na moje to tarcze hamulcowe na nitach sobie stukają :D

Spróbuj wjechać w nierówności z lekko naciśniętym hamulcem, może to zaciski/klocki.

Czyżby to samo co w wyrobionych lagach w Starej Afryce?
Przecież w nowej są UPSy. Możliwe to?
W Starej pomaga wymiana uszczelnień i panewek ślizgowych do pewnego czasu - potem tylko nowe rury.

Ale no NAT więc tylko rzucam pomysł.