Podwyższenie kierownicy, obniżone podnóżki a jazda na stojąco.
 

Witajcie.

Przez ostatnie dni trochę pojeździłem Africą głownie po piachach, terenie i jest to moje pierwsze spotkanie jazdą na stojąco i w ogóle jazdą poza asfaltem i mam mieszane wrażenia. Czuję jakbym za bardzo się pochylał, trudno to nawet wytłumaczyć, pochylam się żeby chwycić kierownicę i muszę zadzierać głowę żeby obserwować drogę. Wróciłem dzisiaj do domu z bólem pleców i szyi.
Mam 180 cm, kierownicę już trochę podniosłem poprzez przekręcenie do przodu, ale teraz jest to jakaś nienaturalna pozycja tej kierownicy. MAm wrażenie że na siedząco za bardzo wyciągam do niej ręce. Cholera wie....

Czy koledzy o podobnym wzroście używają podwyższeń do kierownicy? Jak wysokich przy takim wzroście. Czy mają wpływ na jazdę na siedząco?
Generalnie możecie mi przybliżyć temat tej pozycji? Może są jakieś złote zasady.

A może po prostu to brak techniki i trzeba nabrać wprawy....

Wzrost to nie wszystko, ludzie mają różne proporcje ciała. Ja mam 177 i jeżdżę zarówno na Rd07 jak i na NAT na standardowej kierownicy i nic nie boli. Pewnie Ci przejdzie, ale patrz raczej na to, żeby pewnie stać na podnozkach, a nie wisieć na kierownicy, bo a) tylne koło trzeba dociskac, żeby miało trakcje, b) przedni zawias odciazac, c) móc balansować przód tył w jak największym zakresie

Może za bardzo przekręciłeś kierownicę do przodu? W innym motocyklu( GS) też mi przeszkadzało to samo , czyli garbienie się, podczas jazdy na stojąco i wyciąganie rąk do przodu, pochylanie sie . Podwyższenie kierownicy zrobiło bardzo dużo na +.(koszt około 100 zł , zamontowanie 10 minut - dłużej zajeło mi czytanie o tym niz zamontowanie ;) ) Jakbym innym moto jechał . Akurat w afryce rd07 i rd03 jest ok, bez podwyzszenia jak dla mnie a mam 184 cm

Balans ciałem nie jest mi obcy, bo dużo naparzam na rowerze MTB, zasady z rowera spokojnie można przenosić na moto. Ale pomimo że balansuje ciałem, efekt jest taki że przyspieszam ciągnę kierownicę, zwalniam opieram się na kierownicy, ale w taki nienaturalny sposób, że bolą całe ramiona.
Tak jak Sneer napisał.... nie stoję pewnie na podnóżkach bo przez to że jestem pochylony żeby trzymać kierownicę ciało mi leci do przodu. Jak bardziej się prostuję (oczywiście dłonie ponad kierownicą) to mam równowagę i jest wygodnie.
Gdzieś w necie trafiłem na zdjęcie poniżej, własnie w takiej pozycji jest dla mnie optymalnie, stąd pomysł na podniesienie kierownicy.

http://africatwin.com.pl/picture.php...pictureid=2059

Drugi temat to zmiana biegów na stojąco. No nie potrafię tego płynnie robić. Ustawię dźwignię biegów wygodnie w pozycji stojącej, to na siedząco ciężko mi zrzucić bieg. Ustawię wygodnie w siedzącej to nie mogę wcisnąć stopy pod dźwignię. Buty SIDI Adventure z wysokim (grubym) czubkiem, co uznałem po tych doświadczeniach za ich wadę.
A może trzeba czasu, jak ze wszystkim. Problem w tym że wszystko to odbiera mi przyjemność z jazdy :mad:

Nie wciskaj buta pod dźwignię, spróbuj "bokiem" buta ciągnąć dźwignię, aby wrzucić wyższy bieg jadąc na stojąco.
Zmiana położenia/podwyższenie kierownicy to chyba pierwsza z rzeczy, którą warto zrobić, aby dopasować motocykl pod siebie.
I ściskaj motura udami!

Akurat Adventure są wąskie i smukłe. Zrób to samo w Sidi Crossfire. ;)
Myślę, że problem polega na tym, jaką masz pozycję na siedząco. Generalnie ludzie ustawianą swoją pozycję dźwigni i buta na dwa sposoby (w przypadku jazdy na siedząco):
1. Dźwignia jest cały czas nad butem aby było łatwo wrzucać biegi w górę.
2. Dźwignia jest cały czas pod butem aby było łatwo biegi zbijać.
Jeśli zaliczasz się do grupy 1 to rzeczywiście na stojąco możesz mieć problemy ze zmiana biegów, gdyż jak wstajesz z siadu to palce idą w górę.
A jeśli zaliczasz się do grupy 2 to już tylko kwestia wprawy. Co najwyżej możesz sprawdzić czy dźwigni nie masz jednak za nisko ustawionej - spróbuj przestawić o "jeden ząbek" do góry i sprawdź, czy na siedząco nie opiera się o podeszwę buta, a potem czy na stojąco się poprawiło.
Co do kierownicy to podwyższenie powinno pomóc. Polecam raisery firmy ROX (i ich chińskie klony) - wtedy możesz kierownicę podnieść i przesunąć do siebie lub od siebie. Przy takim zakresie regulacji na pewno znajdziesz wygodną i skuteczną pozycję.

Hmmm...ja mam 195cm i na seryjnej wysokości (jedynie obrócona trochę do przodu/góry było mi już komfortowo...teraz mam 15mm podwyższenia i nie wiedzę większych zmian (kiera poszła niestety trochę w moją stronę - konstrukcja półki). Mi pasuje oddalenie kiery ode mnie, ale mam pewnie mocno dłuższe łapy i lubię jeździć z łokciami wysoko.
Powinieneś mieć lekko ugięte kolana na stojąco (nie blokować ich).

Masz gumy na podnóżkach? Jak tak to je wywal, będziesz stał pewniej i odrobinę niżej. Co do biegów to ważniejsza dla mnie jest zmiana w górę, w dół zawsze możesz podnieść stopę i zbić bieg, a jak nie wciśniesz buta pod dźwignię to będzie gorzej. Pomaga trening, jazda i wyczucie butów... Są też akcesoryjne dźwignie (np. DRC) z dokładniejszą regulacją położenia końcówki dźwigni...

Co do przenoszenia techniki z MTB to tak średnio to się sprawdza. Jest podobnie, ale jednak inaczej: inaczej stoisz, siedzisz, sterujesz, przyspieszasz, hamujesz... Sam jeżdżę sporo na fullu i moto i to są jednak dwa różne światy, które stykają się tylko w paru punktach (jak np. dupa do tyłu na zjazdach, wheelie...). Sama różnica w masie i mocy obu sprzętów robi mega różnicę...pompowanie przedramion to znany temat, szczególnie jak się zaczyna w offie i za dużo jedzie na rękach a za mało na pozycji (nogi, tułów)... Mnie po ostrej orce na rowerze i moto bolą zupełnie inne partie mięśni...

Złapałem się na tym, że właśnie tak robię. Motonga trzymam udami, jednak ślizgam się po zbiorniku, muszę wyczaić jakieś nakładki gumowe do naklejenia.

Ustawienie dźwigni polegało na znalezieniu "środka" dla jazdy na siedząco i stojąco. Siadałem zadzierałem nogę w górę i jak widziałem że mam troche zapasu do dźwigni to odpowiednio regulowałem w górę. To samo na stojąco.
Więc chyba dżwignię mam optymalnie ustawioną, ani pod ani nad stopą, po prostu wypadła mniej więcej pod środku.

A odnośnie takich reiser'ów.... Trzeba coś modyfikować w motongu?
Myślę o linkach, jaki wysoki może być taki element żeby nie było kłopotów?
Może ktoś stosował w nowej AT...

Wystarczy zdjąć gumy, czy trzeba znowu kupować nowe podnóżki ?
:o Widzicie ja nie jestem zwolennikiem ciągłego dokupowania czegoś tam...
a w tym motocyklu co chwilę coś trzeba modyfikować... Achhhh.

Nie nooooo. Oczywiście. Bardziej miałem na myśli przyzwyczajenie do stania na śródstopiu, balansowania w zależności od nachylenia itd.

Reisery, które poleciłem podnoszą o ok 50mm. To dość duża wartość. Musisz tylko dopilnować aby kupić odpowiedni rozmiar, tzn. aby miały dokładnie taką średnicę jak Twoja kierownica. No i musisz sprawdzić, czy masz taki zapas na linkach.
Natomisat "zwykłe" reisery mają różne rozmiary. Zazwyczaj jest to 15-30mm. W każdym przypadku musisz sprawdzić, czy przewody sięgną.
Jeśli przewody mają odpowiedni zapas to nic nie musisz modyfikować.

[/IMG]Zamontuj obniżone stopki. Oprócz tego że będziesz niżej stał to zwiększy Ci się komfort jazdy. Póżniej weż się za kierownicę

W żadnym swoim enduro nie mam takiej wygodnej pozycji co w Trampku
Akcesoryjne obnizone podnóżki są z XRV 750 .Pasują do trampiszona .

http://africatwin.com.pl/attachment....1&d=1403211774


Enduro-Fußrasten:
Als im Forum gebrauchte, aber neuwertige Bosley-Fußrasten angeboten wurden, habe ich nicht lange überlegt, sondern sofort reagiert.
Die Fußrasten sind deutlich breiter und 30 mm tiefer als die originalen. V.a. die tiefere Position für einen noch entspannteren Kniewinkel war der Grund, sie zu montieren.
http://crf1000l-at.blogspot.com/p/zu...hutzbugel.html

Made in Touratech lub https://www.facebook.com/Bosleys-Pegs-1329344163774808/
https://scontent-frt3-2.xx.fbcdn.net...26&oe=5D2055CC

https://3.bp.blogspot.com/-mf9cbnMj2...902_113422.jpg

https://3.bp.blogspot.com/-BWPgH_Prr...902_113530.jpg

https://4.bp.blogspot.com/-4JJuvU-Vu...120_130756.jpg