Suzuki GSF 1250SA i inne Bandziory
 

Czas coś tu napisać:)
Modliszka budzi się powoli do życia!
Kto ma taki sprzęt zapraszam do dzielenia się spostrzeżeniami wszelakiej maści.

Na początek takie małe co nieco. Może Niemiec płakał jak sprzedawał, ale Polak płakał jeszcze bardziej, jak zobaczył na jakim poziomie serwisowany był motocykl.
Nigdy nie miałem żadnego pojazdu z tego kraju. Wpisy są oczywiście w książce gwarancyjnej, ale to co przejrzałem w motocyklu nie wzbudziło mojego entuzjazmu.
Zresztą sami zobaczcie na fotkach. Płyn w zbiorniku pompy sprzęgła był koloru prawie oleju i "jechał" jak stare skarpety. Na dnie zbiorniczka czarny osad. Świece - irydowych nie zobaczyłem:( Decyzja mogła być jedna - trzeba płyny wszystkie wymienić i zajrzeć dokładniej w różne miejsca, jako że ten sprzęt trochę potrafi.

Dlaczego Bandit? Od dzieciaka marzyłem o big bike. Dostępność części prosta konstrukcja, żywotny silnik z 6-ścio biegową skrzynią, ABS, czy wtrysk paliwa.
Cena. Nie mogłem się doprosić tutaj jakieś pomocy w sprawie zakupu. To mit, że nie ma teraz okazji, są czego dowodem ten sprzęt. Trzeba być tylko cierpliwym.
Czy się polubimy? Jeśli tak to ja naprawdę będę płakał jak przyjdzie mi sprzedać babcie RD-03/04

Nooo bardzo ciekawy temat !!! Czekam na ciąg dalszy!!!!

Też czekam i czytać będę, bo jestem skrytym fanem "jaja bandziora" (GSX-F 1250). ;)

Kazmir ,patrząc na świece,to on z Anglii przywieziony ;)

Obstawiam okolice wybrzeza baltyku...

Moto stało nie ruszane/odpalane przez cały 2016 rok. Wilgoć swoje zrobiła. Cewko fajki są niby uszczelnione gumowym pierścieniem, ale jak coś stoi nieużywane to sami wiecie co się dzieje chociażby z tarczami hamulcowymi i zaciskami. Świece po wyczyszczeniu spokojnie mogą posłużyć jako awaryjne. Stan elektrod bez zarzutu.

Najpiękniejsze chwile, jak "czarna" robota dobiega końca. Można by rzec 99% zrobione;).
Zostało uruchomienie i wymiana oleju. Jaki olej do tego silnika polecacie? Niestety nie doczekałem się info co lał poprzedni właściciel. Zaleje na razie Motul'em 5100 10W40 - krzywdy chyba mu nie zrobię?

Nie mam tez kierunkowskazów do przodu. Na razie założyłem jakieś ledowe badziewie chińskie. Może komuś zalegają szt 2 z białymi kloszami?

Brawo. Mam nadzieje na ogledziny niedlugo
Modliszka:).

Ładnie się prezentuje , kiedy robisz oględziny z jakąś przejażdżką ?

Dzisiaj zalałem paliwo. Dopiero po zalaniu 7litrów przestał migać "dystrybutor"? Już myślałem, że coś zwalone i dziwne to by było bo przed zamontowaniem pompy do zbiornika obmierzyłem rezystancję czujnika poziomu paliwa i była zgodna z manual'em.
Wkurza mnie zapalanie się świateł mijania po przekręceniu stacyjki! Dam jakiś ukryty przełącznik w obwód świateł. Jutro odpalam......jak tu zasnąć???

Zapalanie świateł po stacyjce to chory wytwór koszmarów nocnych jakiegoś matoła.
No chyba że obecnie producenci mają wszystkich za niedorozwiniętych i z góry zakładają że zapomną włączyć.
W wielu przypadkach widząc coraz większą ilość ułomnych użytkowników można wywnioskować że mają rację.
Ja nie zapominam więc mnie by to irytowało i zamontowałbym dodatkowy wyłącznik.
Przyznam Kazmirze że nie rozumiem , ciemno się robi tak późno że jeszcze dziś możesz skończyć zamiast czekać do jutra :)

Automatyczne zapalanie świateł jest już chyba obowiązkowe w większości nowych motocykli (jak nie we wszystkich)...
Mnie z kolei denerwuje czujnik rozłożenia stopki bocznej, który odcina zapłon. Jak się ten badziew zepsuje na jakimś zadupiu to nie pozwoli odpalić silnika. :mur:
Według producenta motocyklista to debil, który nie pamięta o włączeniu świateł i złożeniu stopki, więc trzeba go przymusić... :mur:

Właściwie albo producenci robią to celowo by skomplikować różnymi rozwiązaniami prostotę albo społeczeństwo faktycznie na tyle się cofnęło że wymaga "opieki" ponieważ samodzielnie nie potrafi myśleć.
Może też i jedno i drugie.

Światła zapalone na stałe to wymóg homologacyjny w Europie chyba od 2003 albo 2004. W moim pierwszym Gsxie 1400 światła włączało się manualnie a w drugim "nowszym"po 2004same-po stacyjce. Kazmir co do syfu w płynie sprzęgłowym nie przeraź się jeśli nowy niebawem też się zasyfi. W dwóch banditach 1200 96 i 02 miałem to samo. Kiepskie uszczelnienie między wyciskiem sprzęgła a siłownikiem i syf z łańcucha tam się dostaje. Podobnie miałem w gsx1400 a kumpel w SV 1000 (wymieniał uszczelniacze i pomagało na 2tyś km). Może przypadłość suzuki może zbyt obfite smarowanie łańcucha (?) nie wiem.W tym drugim gsxie tego nie zauważyłem ,Twój nowszy- może coś poprawili.

Kazmir - szarpnij się na syntetyka, 5100 dupy nie urywa. Ładny - w końcu masz coś świeższego.

Producenci? Obstawiam trzecią stronę, która wtrynia się między producenta a użytkownika: urzędników. Co gorsza, trendy "państwa opiekuńczego" wydają się być na fali. :mur:

Inna rzecz to przygotowanie produktu dla masowego odbiorcy. Nie wyobrażam sobie dziś motocykla, w którym można ustawić np. kąt wyprzedzenia zapłonu. Przeciętny człowiek tego nie ogarnie. To ma być p&p. Wsiada i jedzie. Dziś na moto może sobie pozwolić ktoś niezbyt lotny, kto 100 lat temu nawet by o tym nie marzył. To, imo obok statystycznie głupszego społeczeństwa, powód produkowania sprzętu dla idiotów. Dodasz do tego jeszcze rozdmuchane prawa konsumenta (czyli znów urzędnicy, patrz pozew "bo kawa była gorąca") i na rynku nie ma miejsca na nic, co wymaga IQ > 80.

Dziwne te pierwsze odpalanie:dizzy:
Przekręcasz kluczyk. Coś tam zaterkotało zaszumiało i zapalił jakby wczoraj był używany, a od 20 marca nie ruszany. Żadnego kręcenia, pchania, kopania itp:haha2: Gdzie te czasy.....

W tym motocyklu jest aku tylko 10Ah mniej niż w AT! Chciałbym sobie po przekręceniu stacyjki posprawdzać światła coś zdiagnozować - pomierzyć i te światła mijania (55W) są potrzebne jak ..... Kilka takich włączeń i może się okazać, że rozrusznik zrobi be.

No to wykrakałeś!!!:mur: Jedno kółko wokół domu i wróciłem na wymianę oleju. Po wymianie zagadał, ale jak chciałem jechać zbiesił się. Po wrzuceniu biegu silnik gaśnie. Ki czort chyba jedno cudo odpowiada za takie numery. Okazało się, że przyciąłem przy składaniu przewód od czujnika stopki:( Faktycznie gdyby nawet (pomijając mój błąd) padłby ten czujnik to zostaje pchanie , albo przyczepa.
Może i dobrze, że tak się stało, bo przerobiłem wiązkę do tego czujnika. Teraz ma "wtyczkę serwisową", którą w razie "W" wpinamy jedziemy dalej na "krótko"

Tak na marginesie czujnik w Larssonie kosztuje 441,30zł:mur: za $ chyba taniej!?
Na szczęście elementy elektroniczne do naprawy tego pudełka to złoty coś tam i trochę dłubaniny;) Myślałem, że tu zwykły microswitch siedzi, a tu panie nowe idzie:dizzy:.

5100 to będzie płukanie. Potem zaleje czym lepszym. Nie wiem jak w innych, ale po wymianie oleju jest duże jebnięcie przy wbijaniu jedynki! Może ten typ tak ma nie wiem?

Przepraszam. :(

Dobry pomysł z tym obejściem przełącznika. Jak się wpiąłeś w oryginalny kabel? Rozcinałeś, lutowałeś czy jakaś szybkozłączka? Jak zabezpieczyłeś przed syfem, bo to dość nieszczęśliwe miejsce.

Jak będziesz wstawiał wyłącznik świateł mijania to też poproszę o jakiś krótki opis.

A co do walnięcia przy wrzucaniu jedynki to Suzuki chyba tak już ma. W moim V-Stromie jest tak samo, niezależnie czy olej stary czy nowy.

Pozdro.

Walnięcie przy wrzuceniu jedynki na zimnym silniku można zredukować poprzez krótkie gwałtowne dodanie gazu na zaciągniętym sprzęgle (tylko nie do jakichś wysokich obrotów). Dwie niewielkie przegazówki skutecznie rozklejają sprzęgło.

Można też przed odpaleniem wrzucić dwójkę i ruszyć motocyklem. No i nie lać tego likieru pod nazwą motul do silnika.

Tam gdzie było przetarcie dolutowałem przewody, ale potem poprawiłem i dałem zworę bezpośrednio za diodą. Jak dasz zworę na złączu to nie działa lampka luzu, ale jechać można. W tej chwili mogę diagnozować samą diodę jak i "wyłącznik". "Puszkę" wypełniłem szczeliwem Wurth. Dzisiaj zakupiłem też za całe sześć złotych zestaw naprawczy na 4 sztuki wyłączników stopki bocznej:D
Jak coś wyrzeźbię z tym przełącznikiem świateł to dam oczywiście opis.

Trza jechać opłacić OC bo strach się turlać nawet przy chałupie.

Dzięki za info Kazmir. :Thumbs_Up:
---
Sprawdzę te Wasze szamańskie sposoby na łupiącą jedynkę. :D

A co Ci szkodza lampy za stacyjka? Nie psuj oryginalnej instalacji. Swiatla po nacisnieciu rozrusznika powinny byc odcinane na czas jego pracy, zeby caly prad szedl na rozruch.

Koles sie smuci bo nie mozna zaplonu regulowac w 2017. Czad. Otoz zdziwie Cie kolego - dopiero teraz mozesz regulowac co Ci sie zamarzy. Hamownia, komp i z takim banditem robisz CUDA. No chyba ze to ma byc jak w Jawce TS :) na jaka cholere regulowac zaplon w motocyklu w ktorym te role spelnia uklad logiczny w module? Spedziles 40 lat pod lodem jak Luis de Fines? :)

Ktory z parametrow i ktorego konkretnie oleju Motul jest niezadawalajacy? To pytanie do Szkotu1.

:confused:
Przeciwnie, bardzo mnie cieszy, że nie muszę tego robić! Nie wiem, to można było zrozumieć jako utyskiwanie? :D

Cieszy mnie to zupełnie tak, jak tryb auto w aparacie.

To była luźna uwaga. Zwracam uwagę na różnicę między "można" a "trzeba". Świetnie, że mogę wgrać mapę i dostosować charakterystykę do swoich potrzeb (lub szpanować przy piwie),a mogę też całe życie przejeździć na moto "na fabryce" nie wiedząc, co to kąt wyprzedzenia zapłonu. W produkcie masowym zaawansowany interfejs musi być wycięty, a przynajmniej niedostępny "przypadkiem".

Peace:)

znaczy sie nie dowiem co zlego w uzywaniu olejow marki MOTUL?

pytam bo uzywam ich od lat, rowniez w swoich motocyklach, ale wazniejsze jest to, ze leje go do motocykli klientow. no to co z nimi nie tak?

Była fala podróbek Motula, które nie trzymały żadnych parametrów, stąd może taka opinia o nich.
Ja dawno temu korzystałem z Motula, potem zmieniłem na LiquiMoly, Repsola czy Valvoline z pozytywnymi wrażeniami dotyczącymi głównie pracy skrzyni biegów - bardziej precyzyjna i cichsza zmiana, oraz mniejszego zużycia oleju w moto chłodzonych powietrzem/olejem.

ja sie opieram glownie na Valvoline i Motulu

Motul jest dobrym olejem ale niestety w niektórych sprzętach przejawia tendencję do klejenia sprzęgła. Używam głównie Valvoline i zero problemów.

ostatnio mialem v-ke hondy zalana castrolem jakims. ciagnelo sprzeglo i biegow praktycznie nie dalo sie zmieniac. zlalem, nalalem 5100 i wszystko zaczelo pracowac prawidlowo. silnik 2008 z bardzo malym nalotem. zasadniczo promuje valvoline bo mam pewne zrodlo w dobrych cenach. 5100 czy 7100 na drugim miejscu w zaleznosci od wysileenia silnika.

Żeby nie było zupełnego offtopu w wątku o Banditach, w silniku GSX1100G (B12 olejak) zmiana z Motula na Valvoline full syntetyk i inny silnik - biegi lekko i ciszej, zero ślizgania sprzęgła, zero zużycia oleju vs. ok. 100 ml/1 tyś km z Motulem.

Właśnie się tego obawiałem i zakupiłem Motul'a w Larssonie (oficjalny dystrybutor, czy jakoś tak) Drożej, ale spoko. Następną bańkę kupiłem w Intermotors i po zapachu nie było różnicy. Bańki te same choć na dnie banki jest jakaś naklejka nie wiem o co chodzi? Wieczorem dam fotkę.
Kisiel!! Trzymam Cię za słowo! Następna wymiana Valvoline - skrzynia biegów to skrzynia choć B12,5 ma ich 6.

Mój kaloryferek nie chce brać ani motyla ani liqui moly :( coś z nim nie tak.. A skrzynia jak to skrzynia wymaga wyczucia. Moja lubi zmiany bezstresowe z chwilą chillout'u :P
Te skrzynie nie lubią jazdy na wysokich biegach z 2000rpm. Choć silnikowi to akurat nie przeszkadza zbytnio

..........

26zł za kawałek przyklejki , ciekawe czy różnica w jakości jest.

A to nie jest przypadkiem taki pierdolnik co to się nakleja żeby piszczalo przy bramkach?��

Tak , i za to ta wyższa cena?

To pipczyk na zlodziei :)

Dobra Kisiel zaniemówił. Powiedźcie jaki syntetyk Valvoline do bandziora polecacie?

SynPower 10W50 na przykład.

Nie zaniemówiłem, tylko robota mnie ścignęła dziś mocno. Jak poprzednik szanowny Kornik wskazał, lałem SynPower 10W50, ale to powietrzny był więc W50 było jak znalazł. Do wodniaka W40 pewnie wystarczy.

Ok. Dzięki.

Trasa zaliczona. Wa-wa - Biała - Wa-wa (350km) Katowicką 1,5km/h min. Było 1,6 czasami pod 1,8
Spalanie 6,9L. W drodze powrotnej próba! Na krótkim odcinku bez czekania na rozkręcanie (przyłożenie nadgarstka i masz) fabryczna została przekroczona o 5km, czyli moto technicznie sprawne:):D:D
Teraz mam coraz większy dylemat? Iść w stronę wiadra, czy zostawić B12,5:dizzy:

Paliwożerny ten bandzior. Ile chcesz za niego ? ;)

Zimno i ciemno, a coś trzeba rzeźbić:) Zaprojektowałem swój wzór osłony chłodnicy. Zobaczymy jak będzie wyglądał gotowy?

Dostałem osłonę - dopieszczona i czeka na montaż.
Z kufrem centralnym odjechałem:)

Na moto wygląda to tak?

Coraz ladniejszy ten bandynda:) chyba zostanie co ? Ale te swiatla to jak w Goldasie juz :)

W tego typu motocyklach po założeniu kufra to tak nie bardzo widać światło stop. Może to poprawi bezpieczeństwo - tym się kierowałem.

Duplikat chlodnicy mozna prosic?

Twój bandit z centralnym kufrem też ma Shimmy jak puścisz kierę??? Mój 1200 miał masakrę w tym względzie.


m