Dobry pomysł znalazłem to Facebook

Czyli?

To i ja się zapiszę na to cudo.

kliknąłbym "lubię to" :D

Może się wygłupie, ale nie prościej będzie oszlifować zębatkę od AT i założyć. A tak na prawdę czy taka mała dodatkowa powierzchnia na wałku coś zmieni, zwłaszcza gdy reszta wałka jest już podrobiona to na momencie upier..li ten mały skrawek. Ale może się mylę? Chyba jednak klej to najlepsze rozwiązanie.

testy wszystko pokażą.... ale skoro ktoś na świecie to zrobił i sprzedaje to pewnie sprawdził czy to coś daje...

pewnie tak ale nie na pewno ;)

Na chłopski rozum jeżeli ktoś by to używał od nowości to by walka nigdy nie zajechał, a na podcięty to już nic nie pomoże. Logicznie wychodzi ze największym problemem jest mała powierzchnia styku zębatka wałek. A przy tym patencie jest wykorzystana maksymalna powierzchnia wałka.

Pamiętajcie, że po zamontowaniu tego ustrojstwa, wyrobiona część wałka nie będzie przenosić żadnych obciążeń. Więc ile pozostanie powierzchni "roboczej"? Mało, czyli wyrobi się odpowiednio szybciej niż oryginał.

Wałki do których się przykręca na stałe zębatki nie mają tego problemu.... sprawdzone wielokrotnie i w 3x większych silnikach V od Ta czy AT
I nie są pływające.