latem samochod u mnie prawie caly czas stoi. Na miasto moj ulubiony pojazd to stara Vespa (tutaj hiszpanska Motovespa z 1972, po pierwszym odpaleniu po latach). Teraz przez zime odbudowa od podstaw i zaltawianie nowych papierow.

https://youtu.be/mq1AQo3lKHQ

U mnie Afryka RD04 z 1991r.-jeździ.
Bigos !994,-przerabia się na scramblera,
Trial Fantic 301 z 1986r.,prawie jeździ,
Warszawa 203K- czeka na lepsze czasy.

Miałem W124 Coupe.
Fajna wersja z elektrycznym fotelem, szyberdachem, sportową kierownicą.
Zrobiłem w nim bardzo wiele rzeczy, ale co chwile pojawiało się coś nowego. Sprzedałem za cenę złomu po tym jak rozrusznik i alternator padły razem, a po ponad roku pisał do mnie nowy właściciel z pytaniami.
Bardzo miło wspominam i planuję kupić zadbany egzeplarz jak się zacznie kryzys wieku średniego :)

240 dopiero co sprowadzona - znalazłem za niecałe 1000 jurków u Tulipanów i ani minuty się nie zastanawiałem: rezerwacja blablacara, 14h w jedną stronę, podpis, papiery, wsiadłem do auta i wysiadłem po kolejnych 14h przed domem. Ma u mnie dożywocie, no chyba, że 245 Turbo się trafi:)

Duzo holendrow sprzedaje swoje stare auta, poniewaz zmienily sie juz chwile temu przepisy i koszty utrzymania pewnych starych samochod o wiele wzroslo

a od nowego roku sporwadzenie 2 l+ do PL to + 4000 do rachunku ... dobra qwa zmiana....

Nie od Nowego Roku, trochę później, ale jednak. Szkoda gadać!

wykciukowane

Wysoka akcyza już była wcześniej, nie wiem jak teraz ale jak rejestrowałem mazdę 626 '95 to teoretycznie musiałem zapłacić połowę wartości auta na akcyzę, tyle że wartość "faktyczna" mojego auta na umowie była 100 euro :). Wszyscy tak robili, ciekawe jak sobie poradzą teraz.

Teraz sobie nie poradzisz, bo biorą pod uwagę tylko normę emisji spalin i rocznik. Jeszcze data pierwszej rejestracji ma coś do powiedzenia, ale i tak kupując coś za jakieś 10 tys niejednokrotnie położysz kolejne kilka, nawet do wartości auta za akcyzę. Banda (*&%^)

Jeszcze jedna akcja z politykowaniem i wylatujecie z forum .