navroad moto 2
 

yo

wlasnie skonczylem instalowac na motocyklu klienta trzecia juz taka nawigacje:

http://navroad.com/product/moto-2/

win ce 6.0

mysle ze to to samo co to z przed paru lat

http://www.motogen.pl/Goclever-Rider...stow,3690.html

tam tez byl win 6.0 i wygladaja niemal identycznie choc identyczne nie sa. roznia sie szczegolami konstrukcyjnymi i w sieci znalazlem negatywne opinie na temat zbyt delikatnego przycisku power ktory sie zapada/niszczy - do tego w starym bylo duze SD a tu jest male ktore trudno wyjac. taka pierdola a irytuje.

poszla automapa, igo, garmin i map factor navigator. sygnal lapie szybko. czy jest stabilna nie wiem. trzeba pytac uzytkownikow.

moge napisac tak, ze baska z gocleverem przejechala dziesiatki tysiecy km w trudnych warunkach i nie zglasza usterek, grzes zrobil juz z 15 tys km w tym troche w ofie, drugi grzes nieco mniej ale tez po terenie, trzeci grzes z 20 tys tylko po szosie. teraz zalozylem kolejny. o ile larkow at35 ktore montowalem pozegnalem 80 procent o tyle to cos do mnie jeszcze nie wrocilo. nie wiem czy to najlepsze z mozliwych rozwiazan - ale co wiem to napisalem bo w sieci malo informacji o tym urzadzeniu. w rekach robi nieco lepsze wrazenie niz Lark ale wiadomo ze firma na G czy na T to nie jest i zalatuje ryzem + kontrast ekranu z przed 10 lat.

Ze cztery lata temu kupiłem to badziewie do auta. Dlaczego Navroad ? - ma tzw. aktywny uchwyt, z którego w łatwy sposób można wyjąć urządzenie i iść załatwiać sprawy. Po powrocie wkładamy urządzenie w uchwyt i navi odpala w tym samym miejscu. Tyle teoria - w praktyce nie było tak różowo. Po wyjęciu z pudełka pierwsze wrażenie - cudo panie po prostu. Sama navi bardzo płaska, coś 6 - 7 mm. Naokoło aluminiowa ramka - no po prostu aż się chce wziąć do ręki.
Navi kupiłem bez mapy, miała być odblokowana. Pierwszy zgrzyt - po włożeniu mapamap bydlę się zbuntowało. Przez serwis tele próbowaliśmy zmusić ją do pracy. Nie dało się i navi pojechała do serwisu razem z mapą. Po powrocie zaczęła działać, ale wyjęcie i włożenie navi w uchwyt zawieszało mapę. Trzeba było restartować. Po ok. pół roku po pół godz. pracy zaczyna wyświetlać system error i trzeba ją resetować. Po powrocie z serwisu przez krótki czas jest dobrze, potem wyjęcie i odłożenie na 5 min. wyłącza navi. Znowu serwis, wymiana baterii i znowu po miesiącu po jakiejś godz. pracy ekran rozmywa się w wielokolorową plamę. Po resecie po godzinie znowu to samo. Mimo że urządzenie było jeszcze na gwarancji, pieprznąłem do szuflady i leży do dziś. W aucie jeździ jakieś za stówę i wszystko gra.
Podsumowując - jeśli to na moto jest tak samo dobre jak te moje do auta, to życzę cierpliwości.

oki doki. uzywales tego urzadzenia ktore opisalem czy innego urzadzenia brandowanego jako navroad? jezeli innego to mysle ze na oczy sie nie widzialy. nazwa to tylko nadruk na kupowanej od przypadkowego producenta nawigacji. oczywiscie poziom zakupow takiej firmy swiadczy o niej jak najgorzej.

Może z mojego posta wprost nie wynikało, ale oczywiście chodzi o samochodowe urządzenie marki NavRoad - tu jakiś typ + oznaczenie 2S na końcu. Wyjątkowy szajs.

Tego, którego opis zamieściłeś nie miałem w ręku. I "zachęcony" osobistymi doświadczeniami miał nie będę.

Co faktu nie zmienia, że może to być zupełnie inny poziom i może pracować bez zastrzeżeń. Ale ja uważam, że jak już raz się sparzyłem, to będę dmuchał na zimne.

Oczywiście każdy jest kowalem swego losu i panem swego konta.

Używam NavRoad NR46 i działa już 4 rok nawet w moto http://africatwin.com.pl/showthread.php?t=8757&page=12 musiałeś trafić na bubel pechozol :o

Uzytkownicy zglaszaja mi taki problem - nawigacja a wlasciwie przetwornica 12-5 rozladowuje przez nocakumulator. Takze jak podlaczac to nie na stale do aku tylko przez przekaznik albo za kluczykiem.