Africa Twin Forum - POLAND

Africa Twin Forum - POLAND (http://africatwin.com.pl/index.php)
-   Inne tematy (http://africatwin.com.pl/forumdisplay.php?f=24)
-   -   Dowcipy [nie tylko z zachodniopomorskiego] (http://africatwin.com.pl/showthread.php?t=1974)

michoo 19.02.2010 11:02

Mistrzostwo świata!

http://www.youtube.com/watch?v=gmOTpIVxji8


jorge 19.02.2010 13:44

Dwóch kolegów popija drinki w barze. W pewnym momencie jeden z nich zapatrzony we wnętrze swojej szklanki mówi: – Ty, stary, pierwszy raz widzę kostkę lodu z dziurką!!! – Stary, mało widziałeś. Ja z taką żyję od 15 lat.

jorge 22.02.2010 15:23

Mąż przychodzi niespodziewanie do domu. Patrzy - a na balkonie na wpół rozebrany mężczyzna.
- Jak pan się tutaj znalazł?
- Skakałem ze spadochronem, zaczepiłem o pański balkon.
- No dobra, niech pan wejdzie do środka, napijemy się herbaty.
- A nie jest pan zdziwiony?
- Mnie, panie, już nic nie zdziwi. Wczoraj u nas w łazience jeden geolog ropy poszukiwał....

nicek27 27.02.2010 23:31

Tajna narada w Kancelarii Rzeszy. Nad mapą pochylają się Hitler, Himmler i reszta zgrai. Nagle do pomieszczenia wchodzi Stirlitz. Wyjmuje miniaturowy rosyjski aparat szpiegowski wielkości cegły, ważący 12 kg, i z wysiłkiem zaczyna fotografować wszystkie tajne plany. Potem kładzie na stole 2 pomarańcze i wychodzi.
– Kto to jest?! – syczy Hitler.
– Eee... to Stilritz. Ten piekielny rosyjski szpieg – mruczy Himmler.
– Czemu go nie aresztujesz?
– Nie ma sensu – wzdycha Himmler. – I tak się wykręci. Powie, że przyniósł pomarańcze.

ENDRIUZET 06.03.2010 11:38

Czasem na drodze spotykam prawdziwych szaleńców!
Pędzą na złamanie karku i wbrew rozsądkowi...
...czasem naprawdę trudno ich wyprzedzić!



Jak wygląda jajecznica po studencku??
-Otwierasz lodówkę, drapiesz się po jajkach, zamykasz lodówkę.



Drogi biały kolego i koleżanko!
Powinieneś zrozumieć kilka rzeczy:
Kiedy się rodzę, jestem czarny.
Kiedy dorosnę, jestem czarny.
Kiedy prazy mnie słońce, jestem czarny.
Kiedy jest mi zimno, jestem czarny.
Kiedy jestem przerażony, jestem czarny.
Kiedy jestem chory, jestem czarny.
Kiedy umieram, jestem czarny.
Ty biały kolego: Kiedy się rodzisz, jesteś różowy.
Kiedy dorośniesz, jesteś biały.
Kiedy prazy cie słońce, jesteś czerwony.
Kiedy jest ci zimno, jesteś fioletowy.
Kiedy jesteś przerażony, jesteś zielony.
Kiedy jesteś chory, jesteś żółty.
Kiedy umierasz, jesteś szary.
I ty, baranie ... masz czelność nazywać mnie kolorowym?
Prześlij ten list do swoich białych znajomych.
Może następnym razem zastanowisz się trochę.
Z wyrazami szacunku,
Barack Obama



Żona do męża w czasie kłótni:
- Co Ty sobie myślisz, ja też chce mieć jakieś kieszonkowe. W związku z tym od dzisiaj za sex w pościeli płacisz mi 100zł, a na dywanie 30zł.
Mąż na to:
- A żeby Cię babo szlag jasny strzelił ..... - po czym wyszedł z domu.
W celibacie wytrzymał tydzień, po tym czasie przychodzi w milczeniu do żony, kładzie stówę na stół i patrzy na nią. Żona bez słowa zaczyna się rozbierać i kieruje się w stronę pościeli. Mąż widząc to odpowiada szybko:
- Nie, nie, nie, kochana, nie myśl sobie.... trzy razy na dywanie i dycha z powrotem !



Pijany facet podchodzi do konfesjonału, ale nic nie mówi. Po pewnym czasie zniecierpliwiony ksiądz puka, chcąc ośmielić wiernego do wyznania grzechów.
- Nie masz co pukać koleżko - słyszy w odpowiedzi. - Z tej strony też nie ma papieru...



Kacze Łapki, wioseczka koło Biłgoraja. Do starszawego już (czyli przed 50-tką) rolnika przychodzi jego sąsiad-rówieśnik.
- Witoj, Leszku.
- Witoj, Władziu.
- Mom dla ciebie trzy nowiny... Pirwsa: jestem giejem!
- O żesz, kurteczka jego mać!
- Drugo: kocham cię Lechu, już od podstawówki!
- O żesz w pytkę, jego mać! A trzycio... Trzycio nowina?!
- Jestem od ciebie silniejszy...



Niemiec, Polak i Rosjanin kłócą się, gdzie najszybciej powstają inwestycje. Niemiec mówi:
- Jak ja jadę rano do roboty i budują nową fabrykę samochodów, to jak jadę dnia następnego - to już z taśmy zjeżdżają nowe auta.
Rosjanin mówi:
- To jeszcze nic. Jak ja idę rano do pracy i budują nowy wieżowiec, to jak wracam z powrotem - to na balkonie tego wieżowca już pieluszki się suszą.
Na to Polak:
- A u nas, jak trzech architektów siada do projektu gorzelni, to już za 3 godziny wszyscy są narąbani.



Żul rozsiadł się wygodnie na ławce w parku. W ręku trzyma denaturat, popijając od czasu do czasu, drugą ręką masturbuje się. Po chwili mówi sam do siebie:
- Eh, nie ma to jak szampan i dziwki.



Wstaje raniutko facet i idzie do łazienki wziąć prysznic. Patrzy, a tu przyrodzenie beżowego koloru nabrało.
- Ewelina, choć no tu natychmiast!
Żona z kuchni woła:
- Czesław, jestem zajęta! ZAJĘTA, rozumiesz! A to ugotuj, a to upierz, wyprasuj, zmyj podłogę. Dzieci do szkoły, dzieci ze szkoły. Śniadanie, obiad, kolacja. I tak w kółko i tak w kółko. Nie mam czasu nawet dupy podetrzeć.
- Oo..o... właśnie! O tym chciałem z tobą porozmawiać !



Powracającego późnym wieczorem do domu męża wita żona z wałkiem.
- Ty łajdaku, masz na twarzy szminkę!
- To nie szminka, to krew. Potrącił mnie samochód.
- No... masz szczęście.

jorge 06.03.2010 20:17

Endriu zabijesz mnie :haha2:Już mnie od śmiechu kicha boli :haha2:

<style> <!-- /* Style Definitions */ p.MsoNormal, li.MsoNormal, div.MsoNormal {margin:0cm; margin-bottom:.0001pt; font-size:12.0pt; font-family:"Times New Roman";} a:link, span.MsoHyperlink {color:blue; text-decoration:underline;} a:visited, span.MsoHyperlinkFollowed {color:purple; text-decoration:underline;} tt {font-family:"Courier New";} span.Stylwiadomocie-mail18 {mso-style-type:personal-reply; font-family:Arial; color:navy;} @page Section1 {size:595.3pt 841.9pt; margin:70.85pt 70.85pt 70.85pt 70.85pt;} div.Section1 {page:Section1;} --> </style> <tt>Pewnego dnia zabrałem</tt>
<tt>ze soba mojego dziadka do sklepu w centrum</tt>

<tt>miasta aby kupic mu nowa pare butow</tt>

<tt>Zatrzymalismy sie aby</tt>
<tt>kupic sobie cos szybkiego do przekaszenia.</tt>
<tt>Kiedy podchodzilem do</tt>
<tt>stolika gdzie siedział dziadek, zauwazyłem</tt>

<tt>jak przyglada sie on nastolatkowi z nastroszonymi różnokolorowymi</tt>
<tt>wlosami.</tt>
<tt>Moj dziadek przygladal</tt>
<tt>mu sie uwaznie aż w koncu młody chlopak</tt>

<tt>bardzo wulgarnie odezwał sie do dziadka:</tt>
<tt>- Co kurwa stary</tt>
<tt>dziadu, nigdy w zyciu nie zrobiles nic</tt><tt>zwariowanego ?<o:p></o:p></tt>

<o:p> </o:p>

<tt>Znajac mojego dziadka</tt>
<tt>szybko polknalem kawalek pizzy ktory mialem w</tt>

<tt>ustach aby nie zakrztusic się podczas jego odpowiedzi.</tt>
<tt>Nie zawiodłem się.</tt>
<tt>Bardzo spokojnie i bez zmruzenia oka</tt>

<tt>odpowiedzial :</tt>
<tt> - Tak....raz się tak</tt>
<tt>najebałem, źe wyruchałem pawia, i wlasnie się</tt>

<tt>zastanawiam czy nie jestes przypadkiem moim synem......</tt>
<o:p></o:p>

BLOB 09.03.2010 20:09

Tatusiu, czy ja jestem adoptowany?
Byłeś. Ale cię oddali.

- Co może być gorszego od kamyczka w bucie?
- Ziarenko piasku w prezerwatywie.

Światem rządzi miłość. Ja na przykład kocham wypić.

Adam i Ewa spacerują po raju
- Adam, kochasz mnie?
- A kogo mam kochać...

Modlitwa kobiety przed posiłkiem:
"I spraw, Panie Boże, by te wszystkie kalorie poszły w cycki!"

Przeciętna amerykańska kobieta ma wymiary
90-60-90......
w calach...

Gra wstępna jest bez sensu.
To tak jakby trąbić przez 15 minut przed wjazdem do garażu.

Dlaczego panny są szczuplejsze od mężatek?
Bo panna wraca do domu, patrzy, co ma w lodowce i idzie do łoża.
Mężatka wraca do domu, patrzy co ma w łóżku i idzie do lodówki.

Dlaczego huragany dostają imiona kobiet?
- Bo najpierw są ciepłe i wilgotne, a później zabierają domy i samochody.

Przychodzi baba do lekarza:
- Panie doktorze, na wstępie pragnę zaznaczyć, ze jestem jeszcze dziewicą
- A to się świetnie składa, bo ja właśnie jestem lekarzem pierwszego kontaktu

P: Jaka jest najczęściej spotykana wada postawy u żonatych facetów?
O: Dupa na boku.

Dzwoni telefon. Mąż mówi do żony:
- Jak do mnie to powiedz, ze nie ma mnie w domu.
Żona odbiera i omowi:
- Mąż jest w domu...
Mąż:
- Czemu tak powiedziałaś, przecież mówiłem?!?
- Bo to był telefon do mnie! - odpowiada żona.

Dialog
- Ożenisz się ze mną?
- Nie.
- To złaź!

Kolega dzwoni do kolegi:
- Wpadaj do mnie, są dwie znajome, zabawimy się!!
- ładne???
- Wypijemy, będzie ok...




Prosty komunikat werbalny jako gwarancja efektywności przekazu informacji.
- Nataszko, zjedz kawałeczek tortu!
- Dziękuję, Jureczku, nie chcę.
- No spróbuj, bardzo smaczny!
- Nie, dziękuję. Ja po osiemnastej już nie jem nic słodkiego.
- Nataszko, proszę.
Jureczku, ja deserów w ogóle nie jadam...
- Żryj ten tort, kurwa! Pierścionek w nim jest, żenić się z Tobą chcę!!!

Koleś postanowił się żenić, idzie rozmawiać ze swoją matką:
- Mamo, zakochałem się i będę się żenił, ona też mnie kocha i będzie nam wspaniale.
- Eh, no dobrze, ale muszę ją poznać.
- To ja ją przyprowadzę, ale przyprowadzę też dwie inne koleżanki a ty zgadniesz, która jest moją wybranką.
- Niech i tak będzie.
Następnego dnia typ przyprowadza trzy laski. Dziewczyny siadają na kanapie, naprzeciw nich staje mama kolesia, przypatruje się chwilkę
- To ta ruda pośrodku.
- Dokładnie. Skąd wiedziałaś?
- Bo już mnie wkurwia!

Kobiety dochowują tajemnic, grupowo, po 20-30 osób.

Jeżeli pływanie wyszczupla, to co wieloryby robią źle?

Przychodzi gruba baba do lekarza. Lekarz pyta:
- Bierze pani te tabletki na odchudzanie?
- Tak, biorę.
- A ile?
- Ile, ile... Aż się najem!!

Kochanie, gdzie byłeś?
- Biegłem.
- A czemu koszulka sucha, a majtki mokre?
- Bo nie dobiegłem.

Kierowca ciężarówki przewozi wysoki towar. Po drodze zaklinował się pod mostem. Dzwoni na policję. Jeden z policjantów ogląda zaklinowaną ciężarówkę i mówi:
- I co, zaklinował się pan?
A kierowca na to:
- Nie kurwa, most wiozę i mi się paliwo skończyło.

JARU 10.03.2010 18:21

Zakochani bawią się w chowanego:
- Jak mnie znajdziesz, będę Twoja.
- A jak nie?
- Jestem tutaj, w szafie...

Wraca blondynka z salonu piękności i mówi do koleżanki:
- Słuchaj, byłam w salonie piękności...
- I co? Zamknięte było?

Dwóch klientów w restauracji głośno miesza herbatę. Wszyscy na nich patrzą. Dostrzega to jeden i lekko speszony mówi do kolegi:
- Ty... My chyba nie w tę stronę mieszamy.

Policjant widzi kolegę, który idzie z pingwinem.
- Skąd wytrzasnąłeś tego ptaka?
- A przyplątał się, i nie wiem co z nim zrobić.
- Jak to co? Idź z nim do zoo.
Po kilku godzinach znowu widzi kolegę spacerującego z pingwinem.
- I co? Nie byłeś w zoo?
- Byłem, ale teraz idziemy do kina.

Po rynku krąży mężczyzna z białym niedźwiedziem. Ktoś z przechodniów pyta go:
- Czego Pan tu szuka?
- Tego cwaniaka, co mi chomika sprzedał.

Dwa kompletnie głupie elfy zabłądziły w lesie. Jeden mówi:
- Strzel, może ktoś nas usłyszy.
Jego towarzysz nie namyślając się wiele, strzelił raz, dwa, trzy, cztery razy... Elfy nasłuchują... Nic.
- Strzelaj jeszcze - mówi ten pomysłowy.
- Nie mogę. Strzały mi się skończyły.

Rozmawia dwóch alkoholików:
- Ciekawe dlaczego dali mi ksywkę Dżin? Pewnie dlatego, że wszystko mogę?
- Nie stary. Po prostu gdy tylko ktoś odkręci butelkę, Ty od razu się pojawiasz.



Rozmawia dwóch facetów:
- Wiesz, wczoraj na ulicy jakiś palant nazwał mnie gejem...
- A Ty co?
- Jak to co? Pudrem po oczach i torebką po głowie...

Na krześle elektrycznym siedzi skazaniec. W pewnym momencie dostaje czkawki. Naczelnik więzienia:
- Czy ma Pan jakieś ostatnie życzenie?
Więzień (czkając):
- Czy mógłby mnie Pan Panie Naczelniku wystraszyć?

Trzy myszy przechwalały się w barze, która jest większym chojrakiem. Pierwsza mówi:
- Ja biorę sobie trutkę, dzielę na porcje i wciągam nosem.
Na to druga:
- A ja ćwiczę bicepsy na pułapkach.
Trzecia mysz nie mówi nic, i zabiera się do wychodzenia. Tamte pytają:
- Gdzie idziesz?
- Do domu, posunąć kota.

DriverMSG 10.03.2010 21:24

Idzie niuńka poboczem, zatrzymuje się samochód i kierowca pyta:
- podwieźć cię
- NIE! - teraz jest po 250.

jorge 10.03.2010 22:55

Cytat:

Napisał DriverMSG (Post 106244)
Idzie niuńka poboczem, zatrzymuje się samochód i kierowca pyta:
- podwieźć cię
- NIE! - teraz jest po 250.


- a pupa czysta
- nie 350 :D


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 10:04.

Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.