Africa Twin Forum - POLAND

Africa Twin Forum - POLAND (http://africatwin.com.pl/index.php)
-   Inne tematy (http://africatwin.com.pl/forumdisplay.php?f=24)
-   -   Straż biznesowo miejska chce mi zwinąć Złombola! (http://africatwin.com.pl/showthread.php?t=22115)

ferdek 28.09.2014 18:07

Straż biznesowo miejska chce mi zwinąć Złombola!
 
Cześć!
Mam problem, straszacy miejscy chcą mi odholować moją Złombolową Dacię. Sytuacja wygląda następująco:
Na szybie auta została przyklejona kartka (co za profesjonalizm, kontakt z właścicielem samochodu poprzez kartkę na szybie), na której jest napisane, że w przeciągu 7 dni mam się zgłosić do siedziby straży miejskiej, w celu złożenia wyjaśnień, w przeciwnym razie auto zostanie odholowane.
Przyznaję, że Dacia wyglądała niezbyt atrakcyjnie, była brudna, niektóre naklejki sponsorów zaczęły odłazić, a z kół uszło powietrze. Doprowadziłem ją więc do przyzwoitego stanu, wyszorowałem, zostawiłem tylko ładne naklejki, napompowałem koła, teraz wygląda, jakbby jutro miała znów startować.
Zadzwoniłem więc do naszych kochanych straszników, żeby sprawę wyjaśnić. Dowiedziałem się, że pojazd może być odholowany na podstawie art. 50a, tak to wygląda:

Pojazd jest usuwany z drogi na koszt właściciela na podstawie dyspozycji wydanej przez uprawnione podmioty zgodnie z art. 50a ustawy z dnia 20 czerwca 1997 r. – Prawo o ruchu drogowym (Dz. U. z 2005 r. Nr 108 poz. 908 z póź. zmianami w przypadku pozostawienia pojazdu bez tablic rejestracyjnych lub którego stan wskazuje na to, że nie jest używany.
Od usunięcia pojazdu odstępuje się, jeżeli przed wydaniem dyspozycji usunięcia pojazdu lub w trakcie usuwania ustaną przyczyny jego usunięcia.

No więc tłumaczę funkcjonariuszowi, że przyczyny już ustały (wygląd wskazujący na to, że nie jest używany), samochód jest moją własnością, jest zarejestrowany, ma ważne ubezpieczenie, doprowadziłęm go do ładnego stanu. No i teraz zaczynają się jaja.
Najpierw powiedziałem, że nie mam czasu jeździć do nich bo pracuję, niech przyślą patrol, to ja im pokażę dokumenty i obejrzą sobie auto. W odpowiedzi usłyszałem, że każdy pracuje, a oni nie jeżdżą do PETENTÓW :dizzy: Powiedziałem, że jestem obywatelem, a nie petentem, i jeśli ktokolwiek tutaj jest petentem, to straż miejska, bo to oni chcą mi pojazd odholować, ja od nich niczego nie chcę. Niestety, nic nie wskórałem,, muszę jechać do nich. No i teraz drugi problem. Strażnik stwierdził, że muszę dostarczyć dowód rejestracyjny, ubezpieczenie i WAŻNE badanie techniczne! Spytałem się, gdzie jest napisane, że samochód musi mieć ważne badanie? Nie uzyskałem odpowiedzi, bo nigdzie tak napisane nie jest. Natomiast strażnik stwierdził, że badanie ma być i koniec, jeśli go nie dostarczę, to samochód mi odholują.
Powiedziałem, że Dacią jeżdżę sporadycznie, zresztą żadne przepisy nie określają, w jaki sposób mam używać swojego auta, mogę go używać do czytania w nim książki, bo to moja prywatna sprawa. Poza tym stoi prawidłowo zaparkowane, ma tablice, ważne OC i ma prawo tam stać. Usłyszałem, żebym sobie ją zabrał na prywatny teren, a nie stawiam na terenie należącym do miasta stołecznego Warszawy. Tylko, że ja nie mam prywatnego terenu.
Co mam robić w zaistniałej sytuacji? Przeglądu Dacia nie przejdzie. Lewego nie mam zamiaru załatwiać, bo to by było kuriozum, gdybym przez straż miejską został zmuszony do złamania prawa. Najprawdopodobniej jutro będę jechał do tych cwanych złodziejaszków, i pomyślałem, że może ktoś tutaj będzie mógł mi coś doradzić, chcę się przygotować odpowiednio do rozmowy.
Dzięki za wszelkie sugestie, pozdrawiam.

zbyszek 28.09.2014 19:10

Mnie się zdaje że jak parkujesz na drodze publicznej to MUSI być ważne badanie techniczne...

bass 28.09.2014 19:22

w przepisach jest mowa tylko o OC... prostytutki zanim włożyli kartke napewno cykneli fote, Ty też cyknij, komórą, idź i pokaż OC, zdjęcie z fona, ....a dowód? - powiedz, że żona zabrała i jest w pierdziszewie górnym na konferencji a na przyszłość jak się tłumaczysz to nie udzielaj im informacji, które mogą potem wykorzystać ( ten brak przeglądu) - mądrzę się :D bo w takiej sytuacji byłem - kupiłem jeepa na graty i przez jakiś czas stał na parkingu pod blokiem mojej znajomej... oc ważne, przeglądu brak, prostytutki pojawiły się z wezwaniem po miesiącu... ogarnąłem w taki sposób jak napisałem wyżej... i podziękuj sąsiadom za te akcję bo "biznesowi" to aż tacy chętni do "pracy" nie są... pewnie jakaś kurwa za daleko do klatki miała a Ty akurat dobre miejsce Daćką zająłeś... dziwnie u nas :D zostawisz auto, wyjedziesz gdzieś w biznesach, wrócisz i się okaże, że musisz za parking policyjny becelować bo samochód był zakurzony i powietrza w oponach nie miał :D w jueseju to mi się podoba, że np w dni parzyste parkują po lewej a w nieparzyste po prawej :D to eliminuje niechciane pojazdy :D ale to tylko w "newralgicznych" miejscach... na osiedlach i blokowiskach mają na to wyjebane, a u nas tylko siana wszędzie szukają...
a tak oprócz tego, to łamiesz prawo nie mając przeglądu w aucie, więc to takie samo kuriozum jak zrobienie lewego przeglądu, więc jak taki praworządny chcesz być... to wiesz... :D za późno :D

esemes 28.09.2014 19:26

Przeparkuj w inne miejsce nie uczęszczane przez straż miejską. I kup pokrowiec na auto - nie będzie wzbudzalo sensacji. Miałem kiedyś koleżankę co w sezonie zimowym - czyli jakieś 5 miesięcy nie jeździła autem bo się bała jeździć jak było ślisko i nikt się nie przyczepił a było to po 1997.

ferdek 28.09.2014 19:36

Nie łamię prawa, samochód nie musi mieć przeglądu. Tylko wtedy, kiedy nim jedziesz, a nikt nie może Ci kazać jeździć Twoim samochodem. Obowiązkowe jest tylko OC. A jak już sprawę ze strażą załatwię, to donosicielowi zamierzam podziękować umieszczając kartkę za szybą :)

zbyszek 28.09.2014 19:40

Datę ważności badania tech można sprawdzić np. tu https://historiapojazdu.gov.pl/historia-pojazdu-web/
Zapewne Policji czy tym biznesmenom starczy numer rejestracyjny by to sprawdzić.
Bass korzystanie z drogi publicznej to również parkowanie w miejscu publicznym, nie tylko ruch pojazdów.
Moim zdaniem musi być ważne badanie techniczne, nie znam żadnych paragrafów na to, ale to logiczne.

bass 28.09.2014 19:46

no bo to logiczne, żadna ubezpieczalnia nie ubezpieczy pojazdu jak ten nie bedzie miał ważnych badań :D Ferdek, Ty masz jakieś betonowe myślenie z tym przeglądem... szkoda Ci pake na rok czasu?? z tym systemem nie wygrasz :D
nie wiem jak to jest gdy powstanie szkoda, np jak ktoś w te daczje wykurwi innym bolidem... bo np jak dzieciak na bródnie jechał bez kwitów i mu cham wyjechał z podporządkowanej to i tak zrobili dzieciaka winnym bo nie miał prawka na A...

wilq.bb 28.09.2014 19:51

Cytat:

Napisał bass (Post 397708)
no bo to logiczne, żadna ubezpieczalnia nie ubezpieczy pojazdu jak ten nie bedzie miał ważnych badań :D

Ubezpieczy i to bez łaski - idź do dowolnego ubezpieczyciela - ćwiczyłem X razy - ostatni raz w kwietniu tego roku na moto, które nie miało przeglądu, a OC jakoś wykupiłem...

zbyszek 28.09.2014 19:52

Tak, co będzie jak ktoś najedzie na prawidłowo zaparkowane auto które nie ma ważnych badań technicznych??

ferdek 28.09.2014 19:57

Panowie, ale ja się o to nie pytałem, akurat wiem jak jest. Ubezpieczyciel ubezpieczy, też sam to przerabiałem. Nie chodzi mi o stówkę rocznie, tylko o to, że po pierwsze auto nie przejdzie przeglądu, a po drugie nie jeżdżę nim. Jak ktoś najedzie na prawidłowo zaparkowane auto to jest sprawcą, i z jego ubezpieczenia jest wypłacane odszkodowanie właścicielowi zaparkowanego samochodu. Możemy już skończyć off topic, wyjaśniłem jak jest, a jak ktoś nie wierzy to może poszukać w przepisach :)


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 04:23.

Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.