Africa Twin Forum - POLAND

Africa Twin Forum - POLAND (http://africatwin.com.pl/index.php)
-   Regularne czynności serwisowe (http://africatwin.com.pl/forumdisplay.php?f=3)
-   -   Serwis Africa Twin - pomoc w nauce od podstaw :) (http://africatwin.com.pl/showthread.php?t=31665)

vanik 08.04.2018 22:02

Tez słyszałem, że wymiana opony enduro to koszmar.
Nauczyć się regulować gaźniki polecił mi właściciel trampka, którego maszyna dusiła się powyżej 4000 m npm i nie miała siły jechać.
Poradnik Haynesa mam już ściągniety, zestaw naprawczy do pompy paliwa zamówiony, linka sprzęgła poprowadzona jest już równolegle. Regulator napięcia polutowany, dodatkowo ma założony czujnik temperatury przez poprzedniego właściciela. Więc o bolączkach wiem dużo, teraz kwestia praktyki przy kimś ogarniętym.
Wstępnie umówiłem się z kolegą ze Skoczowa : )

szynszyll 09.04.2018 07:28

regulacja gaznika ogranicza sie do zmiany dawki paliwa na wolnych - to zadna regulacja i zasadniczo nie pchaj tam lapek. jak chcesz jechac bardzo wysoko to zmien dysze. ale jak to zwykle 07 to da rade jak tysiace jej siostrzyczek wczesniej.

AT nie pozwala na podniesienie iglicy. zrobic duzy serwis, zalozyc dobry filtr i wio, baśka. wysoko motocykl bedzie slabszy i bedzie wiecej palil ale rady na to nie ma.

herni 09.04.2018 08:48

Cytat:

Napisał gerard36856 (Post 578471)
opony to horror. Ja przestałem wozic łyżki. Bo nie jestem w stanie ich zdjąć na szosie. k60 Heidenauy, mialem zgniecione w imadle i tak nei odskoczyła. mając 3 łyżki te dlugie nie udało mi się z tyłu zdjąć.
Inna sprawa ze miałem 0.2 atm i dało się jechac, takie twarde są te gumy :D
W traktorze zmieniam dętkę sam ponizej 20minut :D ale tu wymiękłem.

Nie horror tylko nie umiesz..! Oponę zmienia się do 20 min tylko trzeba wiedzieć jak . Najlepiej to zrób grilla zaproś kumpli co umieją to pokarzą Ci jak się zmienia oponę !

herni 09.04.2018 08:51

Przede wszystkim to skup się na dobrej regulacji gaźnika. To podstawa w górach powyżej 2,5tys. mnpm. Reszta to pikuś .

Adampio 09.04.2018 10:08

W serwisówce Trampka jest opisane co robić jak motór jest wysoko n.p.m, chyba jakąś iglicę sie wkreca lub wykreca o określoną liczbę obrotów. Znajdz u siebie gdzie bedziesz to regulował jak orzyjdzie ma to pora. No i dobry gaźnikowiec to skarb, ja jeszcze nie znalazłem takiego, ale nie jeżdże tak daleko.
Skoro dzikie kraje to może jakiś extra filterek benzynowy?

Emek 09.04.2018 10:33

Cytat:

Napisał Adampio (Post 578474)
Wszystko pięknie tylko wyobraź sobie step, w każdą stronę po 500 km pustkowia a Ty właśnie złapałeś gumę.
Znane mi opony TT latwiej schodzą niż TL no i koniecznie coś poślizgowego, np płyn do mycia naczyń

Do tego nie masz łyżek, pompki i kompresora ;). Zatrzymujesz Żyguli, siadasz w cieniu a życzliwi tubylcy zmienią ci gumę i jeszcze ugoszczą. Ot co. Nie ma co budować problemów. To nie są dzikie kraje. Naród gościnny i życzliwy.
Solidnie przygotować sprzęt do wyjazdu, zabrać szpej, który może klęknąć jak regler czy pompa (Afra bez pompy też pojedzie), nauczyć się zmieniać kapcie i tyle. Jechać, będzie dobrze :Thumbs_Up:.

herni 09.04.2018 16:06

Cytat:

Napisał Adampio (Post 578522)
W serwisówce Trampka jest opisane co robić jak motór jest wysoko n.p.m, chyba jakąś iglicę sie wkreca lub wykreca o określoną liczbę obrotów. Znajdz u siebie gdzie bedziesz to regulował jak orzyjdzie ma to pora. No i dobry gaźnikowiec to skarb, ja jeszcze nie znalazłem takiego, ale nie jeżdże tak daleko.
Skoro dzikie kraje to może jakiś extra filterek benzynowy?


Jak gaźniki nie sprawne to kręcenie "magicznymi śrubeczkami " nic nie da! Ja w Pamirze kilkadziesiąt kilometrów przejechałem bez filtra powietrza ale każdzy przejazd chińskiej ciężarówki oznaczał stop i zgaszenie silnika:mur:

gerard36856 09.04.2018 16:56

Bardzo rzadko jeżdzę po stepie :)
Mam dętkę, na wypadek gdyby sie nie nadawała do naprawy a pan wulkanizator na pewno nie ma na miejscu, bo nie kazdy sklep motocyklowy ma te ''unikatowe'' afrykanskie dętki....
Przód fajnie chodzi. Tyłu nie udało mi się wcale. Dopiero na zmieniarce.
A co mogę robić źle, hm. jak jest opona zgnieciona tak ze oba policzki się stykają, a mimo to nie zeskakuje z felgi, to nie wiem co powinno się zrobic. Z deskami też probowalem.

A Grila mogę rozpalić chocby zaraz, zapraszam!

Dzieju 09.04.2018 18:08

Cytat:

Napisał herni (Post 578504)
Nie horror tylko nie umiesz..! Oponę zmienia się do 20 min tylko trzeba wiedzieć jak . Najlepiej to zrób grilla zaproś kumpli co umieją to pokarzą Ci jak się zmienia oponę !

To ciekawe że z pewną oponą nawet w warsztacie na maszynie mieli problemy.
Widząc to nie wyobrażam sobie zdjęcia takiej opornej sztuki ręcznie, w tym wypadku ilość kumpli na grilu nawet tych co umieją nic by nie dała.

bukowski 09.04.2018 18:35

Cytat:

Napisał Dzieju (Post 578576)
To ciekawe że z pewną oponą nawet w warsztacie na maszynie mieli problemy.
Widząc to nie wyobrażam sobie zdjęcia takiej opornej sztuki ręcznie, w tym wypadku ilość kumpli na grilu nawet tych co umieją nic by nie dała.

Może się komuś przyda, jak będzie w kiszce stolcowej Afroamerykanina: odkleilismy kiedyś w patrolu oponę, której niektóre warsztaty nie umiały odkleic...bardzo szeroki BFG mianowicie. Kołnierza było tam z 10 cm.
Robi się to patyczkami, nie widzę powodu, dla którego w moto patent miałby nie zadzialac.

Tniesz patyczki, w miarę możliwości okrągłe, średnicy 3-5 mm, długości 2-3 cm.
Kładziesz koło na płasko, odsuwasz butem rant opony i w szpare wciskasz na płasko patyczek, i tak po całym obwodzie. Potem wystarczy chodzić po oponie dookoła, patyczki będą się wciskać coraz głębiej aż odkleja oponę.

Na moto nie próbowałem, ale z auta opona odkleila się po 10 minutach.

A swoją drogą, gdyby mieć opony bezdetkowe, to przy użyciu kołków możnaby je naprawiać kolkami, bez ściągania. Na jazdę po zadupiach patent jak znalazł.

Sent from my G8441 using Tapatalk


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 07:39.

Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.