Africa Twin Forum - POLAND

Africa Twin Forum - POLAND (http://africatwin.com.pl/index.php)
-   Układ elektryczny i zapłonowy (http://africatwin.com.pl/forumdisplay.php?f=10)
-   -   Test regulatora RAFWRO (http://africatwin.com.pl/showthread.php?t=6775)

Kazmir 14.06.2010 15:48

Test regulatora RAFWRO
 
Sporo ludzi naciskało mnie na przetestowanie reglera od RAFWRO. Główną sprawą jaka mnie interesowała, to jest to, czy regler pracuje zgodnie z tym co napisał autor:
„Co różni od tradycyjnych – główne zalety:
- nie oddaje nadwyżki do masy czyli – nie zwiera, nie grzeje przewodów.
- działa odwrotnie = im większe obciążenie (dużo odbiorników) tym pracuje intensywniej”

http://africatwin.com.pl/showpost.ph...21&postcount=1

„Nie oddaje nadwyżki bo jej NIE MA.
Regulator, w przeciwieństwie do tradycyjnych, pobiera z uzwojeń prądnicy ile aktualnie potrzebują podłączne na jego wyjściu odbiorniki”

http://africatwin.com.pl/showpost.ph...50&postcount=8

To słowa. Jak sprawdzić czy to prawda? Pomyślałem sobie, że jak wepnę się amperomierzem w fazę (między jeden z trzech żółtych przewodów fazowych), to chyba znajdę odpowiedź na to pytanie.

Pomiar jednoznacznie pokazał, że ten opis można sobie między „bajki włożyć”.
Regler pobiera prąd (fakt trochę mniejszy). Obciążenie wzrasta wraz z obrotami (przy stałym obciążeniu odbiornikiem) czyli nadwyżka nie wisi na uzwojeniach tylko jest zwierana do masy.
http://africatwin.com.pl/showpost.ph...5&postcount=10

Po włączeniu świateł drogowych prąd wynosił około 5 A / 1500 obr/min, po zwiększeniu do 5000 obr/min prąd niestety nie pozostał przy tej wartości, a wzrósł do 14A…..???

Drugim niepokojącym zjawiskiem jest wyraźna pulsacja przy stałych podwyższonych obrotach. Widać to patrząc na snop światła mijania/ drogowych (moto stało w garażu z otwartymi drzwiami więc nie było super ciemno). Nie jestem pewien, ale na to zwracał uwagę chyba R2D2. Nie jest to też objaw naładowanego aku. Test robiłem na swojej królowej, której nie odpalałem od dwóch tygodni.

Może być to upierdliwe podczas jazdy nocą na długiej trasie. Przypomniały mi się czasy z PRL-u. Wypuszczono pierwsze elektroniczne regulatory (nie pamiętam państwowe czy prywatne) do Fiata 125p. Podobnie falowały światła podczas jazdy, ale to inna bajka inny układ ładowania.


Trzecią sprawą jest mocowanie. Problematyczne wręcz niewykonalne na płaskiej powierzchni równej powierzchni alu płytki. Są niektórzy co mają zamontowane regulatory w zupełnie innym miejscu. Patrząc na ten post potwierdza się moja uwaga.

http://africatwin.com.pl/showpost.ph...6&postcount=53

Kilka uwag na koniec. Nie pisałem tego w celu osłabienia sprzedaży - nie produkuje regulatorów, ani nie reklamuję oryginałów. Sam jak wiecie jestem za usprawnieniami „mocno idącymi” lecz rzetelnymi. Jest kilka osób tu na Forum które mogły by sprawdzić moje pomiary i tu prośba o potwierdzenie lub inne uwagi. Miałem niestety tylko jeden egzemplarz. Opinie interesują mnie w tej jednej kwestii. Nie analizowałem napięcia ładowania, ciepła wydzielanego, wodoszczelności itp.

Powiem tak: gdybym był Sławkiem nie zasłaniałbym się tajemnicą konstrukcji bo gdyby taki regler powstał, to byłby montowany w liniach produkcyjnych na całym świecie. Pewnie jest możliwe zbudowanie takiego mądrego regulatora, tylko ile by kosztował?. To moje zdanie. Wolałbym dać schemat elektryczny, opisać zasadę działania, powiedzieć, że powodem pulsacji jest to i to , że nie ma to wpływu na żywotność całego układu ładowania itd..


Na dzień dzisiejszy ja mógłbym zapłacić te 150PLN. Kupując go jednak jako awaryjny, a nie docelowy regulator, ponieważ jest wiele znaków zapytania i nieścisłości przede wszystkim z opisem. To moje zdanie podparte tylko pomiarami na jednym egzemplarzu. Czekam na wieści w tej sprawie.

puntek 15.06.2010 13:42

tyle subiektywne oceny w garage... a co powiedzą ci co zanabyli i latają ?

podos 15.06.2010 14:14

subiektywne? to są badania poparte pomiarami. Reszta poszła na Marketing. Brawo Kazmir!
A teraz prosimy producenta na dywanik:)

randal 76 15.06.2010 15:30

Kazmir przyjacielu ! ,zauważ też plusy
cena ,brak zwrotów i reklamacji,nie gotujące się akumulatory ,brak smażenia inst.ele.

Efekt mrugającej lampy można zdzierżyć (mniejsze zło ,coś za coś )
To że producent chroni schemat budowy regla też mona zrozumieć .
pozdro.

Kazmir 15.06.2010 17:13

Cena na pewno nie.
Brak zwrotów i reklamacji??? I niech tak zostanie!!! Kilka osób nabyło i mam nadzieję, że będą służyły.Gotujące aku i smażenia kostki reglera jeśli ta będzie zaśniedziała (czyt. nieprzeglądana w porę) niestety będą - przy tej wartkości prądu usmaży.

Inne plusy:
Długie przewody do podłączenia - jak pisałem nie każdy ma ten regler w "fabrycznym miejscu".
Końcówki, dodatki montażowe.

Problem Randal 76 "leży w innym miejscu"

pałeł 15.06.2010 19:04

Kazmir niniejszym nadaje ci tytuł POGROMCY MITÓW

klanol 15.06.2010 19:35

potwierdzam, że przy braku/minimalnym obciążeniu się nie grzeje. przy włączonych długich światłach jest ciepły ale nie gorący. nie grzeje żółtych przewodów od prądnicy zarówno przy włączonych jak i przy wyłączonych światłach. obciążenia nie badałem miernikiem. światła troche pulsują przy 3000obr ale napięcie trzyma się w normie. na razie przejechałem na nim ok 1000km i nic niepokojącego się nie dzieje. nie robiłem jednak jakiś precyzyjnych pomiarów na porządnej aparaturze.

RAFWRO 16.06.2010 13:43

Witajcie,
Widzę, że temat żywy, to dobrze.
Korespondowałmem z Kaźmirem przed tym, jak napisał swoje uwagi.
Pojawiło się kilka nowych rzeczy. Wywołani do tablicy do wszystkich punktów chętnie się ustosunkujemy /piszę w liczbie mnogiej, bo zaprosiłem do dyskusji Sławka - producenta. Uznałem, że w kwestiach ściśle technicznych to Sławek się wypowie, i sam uzna na ile chce wchodzić w konstrukcję.
odezwiemy się
R

TENKU 17.06.2010 23:15

Witam wszystkich biorących udział w dyskusji na temat testu mojego regulatora - tak się składa, że jestem jego producentem. RAFWRO prosił mnie o przedstawienie własnej opinii, tak więc:
1. Nie ukrywam, że kwestia pulsacji napięcia objawiająca się migotaniem żarówek miała miejsce w kilku motocyklach (nie tylko w africach) i do tej pory nie wiem co może być tego przyczyną. Chciałbym to poprawić, tylko nie potrafię zdiagnozować problemu.
2. Mocowanie w wersji "gołej" zakupionej u mnie jest na pewno problemem, choć wiadomo, że polacy to ludzie myślący i RAFWRO proponuje gotowe rozwiązanie mocowania do Waszych motorów.
3. Co do ceny, to każdy ma prawo do własnej oceny, ale biorąc pod uwagę trwałość mojego produktu (zajmuję się tym zagadnieniem już piąty sezon) i gwarancję, której prawdopodobnie nikt oprócz mnie nie wystawi na sprzedawany regulator, jest to więc pomijając omówione powyżej w pkt. 1 i 2 zagadnienia niezła alternatywa dla innych regulatorów. Zastanawiam się również bardzo poważnie nad wzmocnieniem pozycji mojego produktu i wprowadzeniem od przyszłego sezonu euro-gwarancji 24m-ce. Takie plany jak sami więc widzicie muszą mieć swoje podłoże .......

4. Co do zasady działania i konstrukcji, to proszę uwierzcie mi, że trudno abym po kilku miesiącach prób i poszukiwań optymalnego rozwiązania podzielił się z Wami tajemnicą mojej konstrukcji (przecież nie jestem wariatem), natomiast zapewniam wszystkich - nie jest to typowe rozwiązanie jakie bez problemu można znaleźć w internecie lub w serwisówce, czyli z tyrystorami działającymi jako zwieracze nadmiaru prądu do masy. Niedowiarkom proponuję wykonanie bardzo prostego testu porównawczego temperatury pracy pomiędzy regulatorami w dowolnym motocyklu. Już po kilku minutach każdy zauważy różnicę, jak nagrzewa się oryginał, a jak moja konstrukcja.

pozdrawiam wszystkich
TENKU

RAFWRO 18.06.2010 00:19

Ja też wariatem nie jestem i mocno się napracowałem aby sam się najpierw przekonać. Reputacja to rzecz najważniejsza, a ryzyko jazdy samemu mi się nie uśmiechało, gdybym naraził na szwank wasze portfele i motory.
Nieźle suszyłem głowę Sławkowi zanim kupiłem od niego pierwszą sztukę i wszczepiłem do swojej Afryki. Działa po dziś dzień, i choć sam jestem ciekaw co powoduje, że działa sprawniej od dostępnych oryginałów i zamienników, pozostaje mi się cieszyć, że najprawdopodobniej skończył się problem z "malarią" afrykańską nr 1. I czy nie o to chodziło? Z telefonów, które od Was otrzymałem dobiega entuzjastyczny głos, że inni (około 35 osób które kupiły regler do Afryk) też są zadowoleni. Kilka osób przypomniało sobie, że na starym reglerze, światła też nie świeciły równo...ale nie sprawdzałem.
Sznuję oczywiście chęć poznania zasad działania, biję się w pierś jeśli mój pierwszy opis reglera nie satysfakcjonuje wszystkich. Jestem przekonany, że regler działa dobrze i z czystym sumieniem wysyłam kolejne sztuki, bo i ja i kilkudziesięciu z Was już go przetestowało.
Jednocześnie zapraszam innych użytkowników do podzielenia się opinią tutaj i poczytania wyników "drogowych i błotnych" testów w wątku sprzedażowym w dziale PID.
Jestem do dyspozycji.
Raf

Misza 18.06.2010 00:45

Mam założony ten regler egzemplarz o numerze nr002 ;) czyli prawie najstarszy i nadal działa. Traktowany bezlitośnie, teren, błoto, woda, piach, obroty. Na asfalcie też przeżył długie, stałe wysokie obroty i ganianie po mieście w upałach i mrozie. Wiadomo, że pełen test będzie dopiero jak ktoś pojedzie na takim dalej i zrobi z kilkanaście kilkadziesiąt tys kilometrów. Może zachodzić obawa, że skoro nie grzeje się sam to uszkadza uzwojenia prądnicy czy coś (nie wiem, nie znam się), uzwojenia miałem przed założeniem idealne. Latem będę rozpierniczał silnik do naprawy skrzyni to lukne na uzwojenia.

Jedyna różnica do mojego starego regulatora toto, o czym wspominałem gdzieś indziej - że nie trzyma idealnie tego samego napięcia. Generalnie jest 14.1V, czasami na moment zmienia się o +-0.1V

PS nie mam polutowanych kabelków - tylko standardowe przylutowane własnoręcznie :) przez Rafała konektorki i nadal mocowanie Fast Fastening Nanosurgical TRYTEK System w fabrycznym miejscu


Jak na razie działa i uważam go za dobry zakup


PS2 Żeby nie było sponsorowany nie jestem ::D przynajmniej dopóki nie dostanę firmowej najklepki L:D

Kazmir 19.06.2010 00:22

Cytat:

Napisał TENKU (Post 120016)
Witam wszystkich biorących udział w dyskusji na temat testu mojego regulatora - tak się składa, że jestem jego producentem. RAFWRO prosił mnie o przedstawienie własnej opinii, tak więc:
1. Nie ukrywam, że kwestia pulsacji napięcia objawiająca się migotaniem żarówek miała miejsce w kilku motocyklach (nie tylko w africach) i do tej pory nie wiem co może być tego przyczyną. Chciałbym to poprawić, tylko nie potrafię zdiagnozować problemu.
2. Mocowanie w wersji "gołej" zakupionej u mnie jest na pewno problemem, choć wiadomo, że polacy to ludzie myślący i RAFWRO proponuje gotowe rozwiązanie mocowania do Waszych motorów.
3. Co do ceny, to każdy ma prawo do własnej oceny, ale biorąc pod uwagę trwałość mojego produktu (zajmuję się tym zagadnieniem już piąty sezon) i gwarancję, której prawdopodobnie nikt oprócz mnie nie wystawi na sprzedawany regulator, jest to więc pomijając omówione powyżej w pkt. 1 i 2 zagadnienia niezła alternatywa dla innych regulatorów. Zastanawiam się również bardzo poważnie nad wzmocnieniem pozycji mojego produktu i wprowadzeniem od przyszłego sezonu euro-gwarancji 24m-ce. Takie plany jak sami więc widzicie muszą mieć swoje podłoże .......

4. Co do zasady działania i konstrukcji, to proszę uwierzcie mi, że trudno abym po kilku miesiącach prób i poszukiwań optymalnego rozwiązania podzielił się z Wami tajemnicą mojej konstrukcji (przecież nie jestem wariatem), natomiast zapewniam wszystkich - nie jest to typowe rozwiązanie jakie bez problemu można znaleźć w internecie lub w serwisówce, czyli z tyrystorami działającymi jako zwieracze nadmiaru prądu do masy. Niedowiarkom proponuję wykonanie bardzo prostego testu porównawczego temperatury pracy pomiędzy regulatorami w dowolnym motocyklu. Już po kilku minutach każdy zauważy różnicę, jak nagrzewa się oryginał, a jak moja konstrukcja.

pozdrawiam wszystkich
TENKU

Jak to Podos by powiedział : czytajcie ze zrozumieniem:)
Pozytywna sprawa, że jest odpowiedź:Thumbs_Up: Mniej pozytywna (mnie nie satysfakcjonująca), że nie ma porównania poboru prądu na fazach pod obciążeniem:Thumbs_Down: Dlaczego niedowiarków nie zachęcasz do wykonania właśnie takiego pomiaru. Macanie czy jest ciepły, czy zimny jest to sprawa drugoplanowa. Jeśli nawet miałby 120 stopni C. to co to mnie obchodzi? Sprawą o którą się spieramy jest to, czy obciążone są przewody fazowe.
Jeszcze raz dla przypomnienia dodam, że nie interesuje mnie nagrzewanie, wodoszczelność, żywotność, napięcie ładowania! itd....
Jeśli to nie tuzinkowa konstrukcja działająca na innej zasadzie to czemu na przewodzie fazowym występuje tak duże natężenie prądu wzrastające wraz z obrotami? Nie jest to zgodne z tym co sugerujesz!

Niech ktoś (wystarczy 3 osoby wiarygodne nie sponsorowane przez Sławka;):)) zrobi taki pomiar. Na tym samym moto tym samym miernikiem - wcześniej oryginał potem nowy. Powtarzam ja miałem tylko jeden egzemplarz i ocena na podstawie jednej sztuki może być niesłuszna.
Krzywdy sobie nikt nie zrobi nie ma tam napięcia 15KV :)

Przy okazji odpowiedź dla Sławkka
Jeśli w użytkowym zakresie obrotów AT (załóżmy 1000 - 7000obr/min) napięcie jest ustabilizowane przez regler na poziomie 14,5V i obciążenie (np wł światła drogowe 60W:14,5V = 4,13A) to niby skąd i dlaczego ma wzrastać pobór prądu???. Sugerujesz, że w module zapłonowym (to jedyne urządzenie w AT, które zlicza impulsy z silnika) jest dodatkowy układ elektroniczny (zaprogramowany), który wł. dodatkowe odbiorniki np:
3000 - wł halogeny
3200 - wł. grzane manetki
7000 - wł turbinę elektr. doładowania :):at: To tak w uproszczonym skrócie.

Lepi 19.06.2010 07:50

Kazmir, no przecież iskra na świecy występuje częściej ;)

Sławekk 19.06.2010 09:58

Sugerowałem się silnikiem samochodowym !
Tak jak pisałem - ja się jeszcze nie znam . Więc może lepiej by było zrobić pomiary. Jest możliwe , że wzrost zapotrzebowania na prąd w AT między 1200 a max obrotach mieści się np. w zakresie 1 A czy 2 A, a nie 9 A - mam nadzieję , że do tego miejsca rozumiecie .

A jeśli część ludu uważa , ża układ zapłonowy w AT to jedyny odbiornik prądu podczas pracy silnika ( nie wspominam o światłach i manetach ) i mówimy o moto w założeniu wj. z fabryki - to tylko uwidacznie braki , a nie posuwa rozmowy do przodu .


A całe sedno sprawy tkwi w zdaniach zawartych w twoim poście - tylko trza podejść do sprawy bez uprzedzenia , to wtedy łatwiej o zdrową analizę .

Nie stoję za produktem RAFWRO , sam smigam na orginałach - dostrzegłem nieścisłości i staram się dyskutować ku dobru wszystkich, bo czas leci do przodu czy to się komuś podoba czy nie .

klanol 19.06.2010 11:50

na razie nie mam możliwości ale jakby co to mogę rozebrać i pomierzyć pobór na nowym regulatorze. muszę tylko rozlutować kable. jeżeli ktoś ma możliwość, to niech zmierzy ile bierze oryginał bo ja nie wpadłem na to aby zrobić test przed wymianą niestety. jak będziemy mieli kilka niezależnych wyników wtedy będzie podstawa do merytorycznej dyskusji.

TENKU 19.06.2010 18:04

Witam ponownie,

bardzo zainteresowała mnie dyskusja na temat mojego regulatora. W poprzedniej wypowiedzi podałem przykład testu na porównanie temperatury, nie dlatego aby coś ukrywać, tylko gdyż uznałem, że każdy chętny bez zagłębiania się w pomiary i analizy może go szybko samemu przeprowadzić. Wbrew pozorom ten test nie jest niemiarodajny. Każdy rodzaj konsumpcji prądu wewnątrz regulatora zarówno ten konieczny (konsumpcja przez elektronikę i straty na półprzewodnikach w trakcie przepływającego przez nie prądu), jak i ten nieporządany (np. zwieranie nadmiaru prądu do masy) przekłada się na straty, a te z kolei na ciepło. Tak więc im cieplej, tym wiecej energii idzie w powietrze. Obrazowym przykładem są uszkodzenia regulatorów, kiedy układ sterujący ciagle pracuje na zwarciu (czyli nie kontroluje poprawności napięcia wyjściowego), napięcie ładowania spada do 12V, a regulator się gotuje. Wtedy prąd nie idzie w instalację i do odbiorników tylko w powietrze. Tak więc stwierdzenie KAZMIR-a, że temperatura radiatora nie ma znaczenia nie jest obiektywne.
Również co do pomiarów prądu mam pewne spostrzeżenia. Zakładając, że w instalacji mamy stały poziom napięcia, wszystkie odbiorniki niezależnie od predkości obrotowej silnika pobierają tyle samo mocy, wszystkie oprócz układu zapłonowego. Mam tutaj na myśli nie CDI, ale głównie cewkę WN. Energia potrzebna do wytworzenia pojedynczego wyładowania jest taka sama, tak więc zwiększając obroty zwiększa się częstotliwość zapłonów, czyli również średni prąd płynacy przez cewkę WN. Osobiście nie mierzyłem tych wartości, ale impulsowo może to być nawet 6-12A. Przynajmniej tak było w moim poldku, do którego kiedyś zakładałem zapłon elektroniczny. Wszystko zależy od ilości cewek, cylindrów itd....
Zastanawia mnie również wynik 14A pomiaru prądu płynącego prze jedno z uzwojeń prądnicy przy 5000obr/min. Fizycznie nie jest to możliwe. Prądnica w afryce ma 360W. Po bardzo prostym działaniu 14A*14,5V*3uzwojenia = 600W. Coś tu chyba nie gra?
Prawdopodobnie jest to wartość RMS (impulsowa), a nie pomiar AV. Średnia wartość prądu będzie oscylować prawdopodobnie w przedziale 0,5-0,6 RMS.

Jeszcze jedna niewielka sugestia. Jeżeli ktoś nie chce robić pomiarów prądu, bądź temperatury radiatora, to wystarczy sprawdzić różnicę temperatur żółtych przewodów fazowych wychodzących z prądnicy podczas pracy na moim i oryginalnym regulatorze. Przegrzane izolacje i nadtopione wtyczki to główna "zaleta" oryginałów.

pozdrawiam

Lepi 19.06.2010 18:25

Nie mam Twojego regulatora i z wiadomych względów miał nigdy nie będę. Ale kilka uwag muszę dołożyć. Piszesz, że wartość RMS to jakaś wartość szczytowa. To nie tak. RMS to wartość skuteczna, czyli to o co tak naprawdę chodzi i to co mierzą dobre mierniki.
Druga sprawa, uważasz, że miarą pobieranego prądu jest/może być ilość ciepła wydzielanego przez regulator (bądź dowolny inny element). Otóż NIE. Ilość ciepła będzie zależała od mocy wydzielanej na regulatorze (elemencie) a to zależy od jego rezystancji. Nie jest tajemnicą, że można zbudować element kluczujący ogromne prądy a moc na nim wydzielana będzie niewielka dzięki małej rezystancji wewnętrznej. Nie chcę wchodzić w szczegóły bo nie znam zasady działanie tego regulatora. Sprostowałem tylko nieprawdziwe ub niedokładne sugestie z Twojej strony.

Sławekk 19.06.2010 18:38

myślę ,że należało by również wspomieć o częstotliwości pracy elektrycznej pompy paliwowej - wraz ze zwiększającymi się obrotami silnika, częstotliwość jej pracy wzrasta . Do tego możemy dodać jeszcze jeden fakt , że choć mała , ale jednak rezystancja jest potrzebna do pracy obrotomierza . Są jeszcze inne odbiorniki , które moga wpłynąć na wynik pomiaru , a ich suma może choć nie musi być odzwierciedleniem różnicy AMPER przy róznych obrotach .

Dodam że mowa o silnikach spalinowych .

Pozdrawiam

Lepi 19.06.2010 18:49

Masz Sławku rację jednak wartości tych prądów są pomijalnie małe.
Żeby sprawdzić zasadę działania tego regulatora wystarczy zmierzyć napięcie i prąd na wejściu regulatora przy przy dwóch różnych prędkościach obrotowych silnika. Jak ktoś chce super dokładnych danych to powinien pomierzyć napięcie i prąd na wejściu i na wyjściu regulatora przy kilku prędkościach obrotowych. Czarów nie ma, to są proste układy.

Kazmir 19.06.2010 21:47

Cytat:

Napisał TENKU (Post 120313)
Witam ponownie,

1.bardzo zainteresowała mnie dyskusja na temat mojego regulatora.

2.Również co do pomiarów prądu mam pewne spostrzeżenia. Zakładając, że w instalacji mamy stały poziom napięcia, wszystkie odbiorniki niezależnie od predkości obrotowej silnika pobierają tyle samo mocy, wszystkie oprócz układu zapłonowego. Mam tutaj na myśli nie CDI, ale głównie cewkę WN. Energia potrzebna do wytworzenia pojedynczego wyładowania jest taka sama, tak więc zwiększając obroty zwiększa się częstotliwość zapłonów, czyli również średni prąd płynacy przez cewkę WN. Osobiście nie mierzyłem tych wartości, ale impulsowo może to być nawet 6-12A. Przynajmniej tak było w moim poldku, do którego kiedyś zakładałem zapłon elektroniczny. Wszystko zależy od ilości cewek, cylindrów itd....

3.Zastanawia mnie również wynik 14A pomiaru prądu płynącego prze jedno z uzwojeń prądnicy przy 5000obr/min. Fizycznie nie jest to możliwe. Prądnica w afryce ma 360W. Po bardzo prostym działaniu 14A*14,5V*3uzwojenia = 600W. Coś tu chyba nie gra?
Prawdopodobnie jest to wartość RMS (impulsowa), a nie pomiar AV. Średnia wartość prądu będzie oscylować prawdopodobnie w przedziale 0,5-0,6 RMS.

4.Jeszcze jedna niewielka sugestia. Jeżeli ktoś nie chce robić pomiarów prądu, bądź temperatury radiatora, to wystarczy sprawdzić różnicę temperatur żółtych przewodów fazowych wychodzących z prądnicy podczas pracy na moim i oryginalnym regulatorze. Przegrzane izolacje i nadtopione wtyczki to główna "zaleta" oryginałów.

pozdrawiam

Przepraszam, że trochę podzieliłem na tematy - będzie łatwiej.

1.Mnie dyskusja o czarodziejskim regulatorze interesuje jak wiesz od początku:)

2.Układ zapłonowy jak wiesz pracuje z dużą częstotliwością i rozkładanie tego na jakieś pojedyncze impulsy nie ma sensu. Jest to obciążenie stałe (pomijam stan nasycenia rdzenia cewek zapłonowych itp zjawiska)

3.Drugie zastrzeżenie trochę mnie dziwi biorąc pod uwagę, że jesteś fachowcem / elektronikiem (które określenie wolisz:))
Na fazie przed regulatorem jest napięcie zmienne i płynie prąd zmienny.
Skąd twoje 14,5V po tej stronie to wybacz - nie wiem???

4.W trzecim temacie wraca jak mantra macanie czy coś jest ciepłe!?
Zostawmy jako dżentelmeni w spokoju temperaturę radiatora (wydaje mi się przy okazji, że całkiem większego i wydatniejszego od oryginału;)) i przewodów.

Wracając do tematu.
Analizowanie tego pomiaru zaczyna nam się "doktoryzować" Nie ważne jaki mamy miernik jaka klasa, RMS czy AV. Może to być suszarka do włosów (aby miała kawałek skali) ponieważ pomiar nie jest istotny w pewnym sensie.
Robimy porównanie na tym samym sprzęcie z tym samym obciążeniem tylko z innymi regulatorami. Po włączeniu świateł na 1000obr/min "suszarka" pokazuje 8A po zwiększeniu obrotów na 5000 "suszarka" ma pokazywać dalej 8A (nowy regler) Co innego na starym pokazuje 8A, a po zwiększeniu do 5000 wzrasta do 16A bo nadwyżka jest zwierana do masy.

Jeszcze raz prośba do kolegów. Czekamy na pomiary.

Alpak 20.06.2010 04:03

Te 14A na fazie jest mozliwe, prad w ukladach 3 fazowych mnozymy przez pierwiastek z 3 ;)

TENKU 20.06.2010 12:19

Witam wszystkich,
kilka sprostowań do mojej poprzedniej wypowiedzi:
1. rzeczywiście przejęzyczyłem się podając RMS jako wartość szczytową a nie skuteczną - ukłon dla LEPI

2. Pisząc o tym, że miarą pobieranego prądu może być ilość ciepła wydzielanego na radiatorze, nie miałem na myśli poboru prądu przez odbiorniki w motocyklu, tylko pobór pradu przez regulator, czyli straty wewnątrz regulatora, tak jak ładnie napisał LEPI na jego rezystancji wewnętrznej.
3. Co do niezbyt trafnego wzoru (14A*14,5V*3uzwojenia = 600W). Była to moja propozycja na poglądowe przedstawienie wydajności prądnicy. Upraszczając całą kwestię przyjąłem, że wartości skuteczne prądu i napięcia stałego i zmiennego (czyli przed i za regulatorem) są takie same, choć wiadomo, że wartość skuteczna napięcia z prądnicy będzie większa niż 14,5v. Pominąłem wspomniany również wyżej przez ALPAK pierwiastek z 3, który tylko zawyży wynik na niekorzyść.
4. Podoba mi się kwintesencja KAZMIRA. Nie ma sensu robić doktoratu z teorii, bo przecież nie o to chyba chodziło w tym wątku. Proszę zróbcie pomiary -porozmawiamy o wynikach. Żałuję tylko, że z wiadomych względów nie mogę zamieścić schematu swojej konstrukcji, bo wtedy sprawa domniemanego obciążania prądnicy szybko by się wyjaśniła. Mogę tylko powiedzieć, że układ nie jest bardzo skomplikowany, ale jak kiedyś ktoś powiedział "geniusz tkwi w prostocie" i proszę nie odnoście tego cytatu bezpośrednio do mojej konstrukcji, bo zarówno jej jak i mnie bardzo daleko do geniuszu. A tak na marginesie nie jestem elektronikiem z wykształcenia, lecz tylko zapalonym amatorem, któremu kilka lat temu jeden z kolegów motocyklistów podsunął pomysł do zrealizowania. Zależy mi na tym, aby konkurować na zdrowych zasadach, tak więc najlepszym i jedynym obiektywnym narzędziem oceny mojego produktu jest grono klientów, którzy kupili i są zadowoleni, a co wiecej stałych klientów, którzy prowadzą naprawy motocykli i quadów i traktują mnie już jako sprawdzonego dostawcę. Tak więc
moim celem nie była chęć przekonania wszystkich na siłę, że to właśnie mój regulator jest najlepszy, a tylko próba uzasadnienia wątpliwości powstałych na forum.
pozdrawiam

Kazmir 20.06.2010 16:16

Napisałeś cyt: "Żałuję tylko, że z wiadomych względów nie mogę zamieścić schematu swojej konstrukcji" OK rozumiemy szanujemy.:Thumbs_Up:

Nie będzie chyba dla ciebie ujmą, czy odsłonięciem tajemnicy jakbyś wykonał charakterystyki swojego regulatora i oryginalnego.
Myślę, że to najlepsza obrona twojego produktu. Mając do dyspozycji wiele regulatorów swoich i oryginalnych i zaplecze do tego w postaci przyrządów pomiarowych nie będzie to trudne zadanie.

Charakterystyka od 1000 obr/min co 500 do 6000 góra 7000obr/min
Obciążenie standard. Pracujący silnik włączone światła drogowe Żarówka std H4 55/60W (lub dwie zależne od wersji AT) próby na tym samym motocyklu.
Każdy porówna tabelki i sprawa prosta.
Czekamy dalej na pomiary.

Znalazłem dodatkowe obciążenie, które należy wykluczyć z pomiarów. Nie jest to obciążenie wynikające z narastających obrotów silnika - bardzej z długiej pracy silnika na postoju.
Mowa o wentylatorze chłodnicy. podczas dłuższej zabawy może zał. się wiatrak !!!

RAFWRO 20.06.2010 20:30

Z uwagą śledzę wpisy i widzę, że dyskuzja idzie ku dobremu.
Pewnie najlepszym sędzią będzie czas, ale na tą chwilę pozostaje to co możemy zrobić teraz.

R2D2 21.06.2010 08:18

Niejako czuję się wywołany do tablicy , bo miałem ten regler na testach elektrycznych u siebie.

Dodam że testowałem regulator pod kontem trzymania zakresu napięciowego na wyjściu oraz wydajności prądowej.
Testowałem go miernikiem z funkcją True RMS , FLUKE 867B.
Mierzone wartości były wartościami skutecznymi.
Obciążenie sztuczne ,rezystor nastawny precyzyjny 0,5KW
Obciążenie zadawane ok 350W

Więc jeżeli chodzi o pływanie napięcia to regulator trochę wolno reaguje na skoki obciążenia.
Proces regulacji jest na tyle wolny że możliwe jest zobaczenie tego na świecącej żarówce.
Nie zaobserwowałem żadnych anomalii mogących wpłynąć negatywnie na akumulator.
Co do wpływu na generator to nie wiem bo nie miałem podczas testów sąd prądowych do oscyloskopu.

Sam proces regulacji niby jest jakimś tajnikiem producenta ,
ale moim zdaniem jest to regulator oparty o tą samą zasadę działania co oryginały lecz zastosowane są w nim nowoczesne elementy.

Napiszę to jeszcze raz ale już ostatni.
1- Jedynym rozwiązaniem na prostą i tanią regulację napięcia w układzie generatora trójfazowego jest metoda "zwarciowa" .
2- można by też zrobić regulator impulsowy ( dzisiejsza elektronika już na to pozwala ) niestety cena to pierdylion złotych ,
a i zawodność może być większa.
3- Nadmiar energii z generatora trzeba gdzieś wytracić wiec :
- w rozwiązaniu oryginalnym ( tracimy przede wszystkim w reglerze i przewodach doprowadzających prąd
z generatora do reglera oraz oryginalnej kostce ) Każdy mili-Ohm w szeregu z fazą daje nam straty co objawia się wydzielaniem ciepełka.
Mogą one stać się tak duże ( zaśniedziała kostka ) że np. kostka postanowi odpłynąć.
- w rozwiązaniu nieoryginalnym np. wymienione przewody na grubsze ,
regler na wersję np z IGBT który ma kilkanaście razy mniejszą rezystancję złącz zwierających niż oryginał .
Moc będzie odkładać się w większości na stojanie generatora przez co będzie mu cieplej.

Z powodu że generator pracuje w oliwie i tak temperatura robocza wynosi ok 100 Stopni Celsjusza. Oliwa chłodzi uzwojenia i generator żyje tak czy siak swoje.
Najszybciej ubija go spalenie się kostki i/lub zwarcia na fazach. Znacznie rzadziej zdarza się padniecie samo z siebie ,a niejednokrotnie jest ono podyktowane zmęczeniem termicznym żywicy w której są zalane uzwojenia.

Reasumując :

Regulator od RAFWRO jest prawdopodobnie wykonany w technologii MOSFET lub IGBT a nie tyrystorowej i dzięki temu nie wydziela tyle ciepła.
Cudów nie ma , moc musi się gdzieś wydzielać i jak nie w instalacji i reglerze to na stojanie.

JarekAT 21.06.2010 16:07

Jest jeszcze jeden fakt.
Ile od daty produkcji wysiadł wam regulator??
A ile jeździcie z tymi nowymi regulatorami??

Także jeszcze parę lat testów przed nimi.

RAFWRO 21.06.2010 20:36

Pojawiło się kilka sążnch wątków. Myślę, że warto wyjąć z nich dwa główne i jak sądzę newralgiczne tematy na dalszą pracę: Posłużę się treścią R2D2:

1)
Cytat:

Napisał R2D2 (Post 120468)
1- Jedynym rozwiązaniem na prostą i tanią regulację napięcia w układzie generatora trójfazowego jest metoda "zwarciowa" .
- można by też zrobić regulator impulsowy ( dzisiejsza elektronika już na to pozwala ) niestety cena to pierdylion złotych ,
a i zawodność może być większa.

W wiarygodny jednocześnie w miarę prosty sposób postaramy się pokazać, że
regler Sławek /RAFWRO nie zwiera do masy.

2)
Cytat:

Napisał R2D2 (Post 120468)
Co do wpływu na generator to nie wiem bo nie miałem podczas testów sąd prądowych do oscyloskopu.

Gdyby konstrukcja reglera niszczyła w krótkiej lub długiej perspektywnie prądnicę, to by była duża i śmierdząca porażka... Tymczasem od 4 lat nie odnotowano takiego przypadku, ale ok zgodzę się, że taki argument to za mało. Poza tym to użytkownicy powinni się bezpośrednio wypowiedzieć a nie ja. Zatem to drugi temat na wątek, który w prosty i akceptowalny przez Sławka pokaże, że typowe regulatory bardziej obciążają uzwojenia elektrowni niż nowy regler
Do jutra.

R2D2 21.06.2010 21:59

Cytat:

Napisał RAFWRO (Post 120567)
W wiarygodny jednocześnie w miarę prosty sposób postaramy się pokazać, że
regler Sławek /RAFWRO nie zwiera do masy.

Nie napisałem w żadnym miejscu mojej wypowiedzi że zwiera do masy , napisałem że regulacja napięcia polega na zwieraniu.

RAFWRO 21.06.2010 22:17

Napisałeś, że metoda zwarciowa.

Cytat:

Napisał R2D2 (Post 120468)
1- Jedynym rozwiązaniem na prostą i tanią regulację napięcia w układzie generatora trójfazowego jest metoda "zwarciowa" .

Domyślam się, że to szersza wypowedź niż "zwiera do masy"

Nie chciałem zaaogniać, ale wskazać jedną z kluczowych cech regulatorów do porównania z naszym reglerem

klanol 22.06.2010 10:31

Wiecie co :)
Podoba mi się ta rzeczowa dyskusja tylko mam jedno, no dwa ale :)
Po pierwsze zastanawia mnie, skoro mają grzać się uzwojenia prądnicy, to przecie żółte kable też muszą się grzać jak cholera. Nie ma siły przecież. Grzać się powinno od regulatora aż do prądnicy. Przecie te kabelki to 1mm. Mam rację?
Poza tym druga sprawa i chyba najważniejsza. Myślę, że wielu użytkowników czytających tem post "test regulatora" zna się na elektryce na tyle aby wymienić spaloną żarówkę albo podłączyć grzane minetki. W związku z powyższym może lepiej napisać prostym językiem jakie są ewentualne zagrożenia jeżeli takie istnieją. Osobiście używam nowego regulca i nic poza migotaniem nie zauwważyłem, żółte kable się nie grzeją więc jak wcześniej pisałem prądnica chyba też nie. Wiem, że to absolutnie żaden argument, więc może jak ktoś kumaty zrobi test to napisze czy np: wzmocnoić żółte kable zasilające, czy może polecieć moduł itp. konkretnie efekt. Opisywanie zasady działania dla laików (ja też nim jestem) nic nam nie wyjaśni. Może chociaż na koniec takie łopatologiczne podsumowanie :) dla "białych ludzi"
I jeszcze jedna obserwacja: jak wyłącza się odbiorniki (światłą długie) na wolnych obrotach to reakcja silnika w obrotach jest widoczna. Stąd wnioskuje, że raczej regulator sam nie obciąża prądnicy na maksa cały czas tylko po obciążeniu go. Zaznaczam, że to tylko organoleptyka naoczna bez pomiarów :)

banditos 22.06.2010 15:55

Klanol zgadzam sie z Toba!
Sam zanabylem taki regulatorek na zapas, ale jesli ma mi skopcic pradnice to ja pierd..e taki interes. Czyzby lepiej zanabyc lorygnal i sprawdzac np co kwartal kostke?

jorge 22.06.2010 16:43

Cytat:

Napisał klanol (Post 120642)
Może chociaż na koniec takie łopatologiczne podsumowanie :) dla "białych ludzi"

Ponieważ sam zwlekałem z zakupem właśnie do takiej dyskusji (dzięki Kaźmir), naczytałem się tu i w necie. Powiem Ci tak jak ja to rozumiem:

- jakby to była sama sprawa kabli to nie byłoby problemu - wystarczyłoby włożyć pomiędzy kostkę (oryginał), "przedłużkę" z kabli grubych - co wyziębiłoby kable i dało dodatkowy opór - a tak to nie działa. Płytka pod regler też niewiele zmienia.

Reasumując: nie w samej ciepłocie problem.

- zły regler rozwali uzwojenie ładowarki (alternatora), a to już chyba gorzej niż naprawa reglera (nie jest tak łatwo wymienny i oczywiście koszty)

- pomijam fakt modułów (te cuda co sterują iskrą) - moim zdaniem to efekt domina może się pogłębiać.

Oczywiście nie mówię, że regler jest zły, ale jak nie wiadomo jak działa - nie wiadomo czy będzie działał. Bo np. kufry nadwornego pancernika (i reszty) wiadomo jak pospawane :D. A w naturze (nie tylko czarnej) jest strach przed nieznanym ;)

Tyle oczami laika.

Dubel 22.06.2010 18:21

Cytat:

Napisał klanol (Post 120642)
I jeszcze jedna obserwacja: jak wyłącza się odbiorniki (światłą długie) na wolnych obrotach to reakcja silnika w obrotach jest widoczna. Stąd wnioskuje, że raczej regulator sam nie obciąża prądnicy na maksa cały czas tylko po obciążeniu go. Zaznaczam, że to tylko organoleptyka naoczna bez pomiarów :)

Ja zaobserwowałem taką sytuacje po włączeniu świateł na wolnych obrotach silnik zaczyna troszkę wolniej pracować-czytaj ma większe obciążenie.
I to na ORGINALNYM regulatorze ;)
Więc o co chodzi:confused:

pałeł 22.06.2010 18:33

Cytat:

Napisał dubel (Post 120739)
Ja zaobserwowałem taką sytuacje po włączeniu świateł na wolnych obrotach silnik zaczyna troszkę wolniej pracować-czytaj ma większe obciążenie.
I to na ORGINALNYM regulatorze ;)
Więc o co chodzi:confused:

siła elektromotoryczna czytaj wytwarzanie prądu (energi ) potrzebuje także energi - stad spadek obrotów

cudów nie ma :)

Cytat:

Sam proces regulacji niby jest jakimś tajnikiem producenta ,
ale moim zdaniem jest to regulator oparty o tą samą zasadę działania co oryginały lecz zastosowane są w nim nowoczesne elementy.
nie inaczej

Lepi 22.06.2010 19:19

Cytat:

Napisał dubel (Post 120739)
Ja zaobserwowałem taką sytuacje po włączeniu świateł na wolnych obrotach silnik zaczyna troszkę wolniej pracować-czytaj ma większe obciążenie.
I to na ORGINALNYM regulatorze ;)
Więc o co chodzi:confused:

Na niskich obrotów po włączeniu świateł napięcie spada poniżej napięcia regulatora i to dodatkowo dociąża prądnicę. To nie jest coś mówiący test.
Trzeba by utrzymywać obroty przy których napięcie bez świateł i ze światłami jest takie samo. Ale łatwiej wpiąć amperomierz :)

klanol 22.06.2010 19:44

ale czy uzwojenie prądnicy może się spalić jak żółte kable się nie grzeją? to mnie zastanawia. niestety nie robiłem na oryginale żadnych testów, więc nie mam porównania

R2D2 22.06.2010 22:31

Panowie , nie ma co siać zamętu.
Popalić się raczej nic nie popali , miałem podłączony ten regler w swoim moto tylko do testów i nic mnie niepokojącego nie zauważyłem.
Są pewne efekty uboczne których być moim zdaniem nie powinno ale nie mają one negatywnego wpływu na działanie elektryki.
Efekty te pewnie są spowodowane zasadą działania tegoż regulatora jeżeli jest inna niż standardowa.

TENKU 22.06.2010 23:24

Witam,
przeczytałem uważnie wszystkie nowe posty. Postaram się jutro rzeczowo odnieść to ważniejszych kwestii i podać kilka nowych argumentów. Dziś nie czuję się już na siłach. Jest 23:30 a ja jeszcze "zawijam w sreberka" w swoim warsztacie.
Pozdrawiam wszystkich.

klanol 23.06.2010 07:13

Cytat:

Napisał R2D2 (Post 120789)
Panowie , nie ma co siać zamętu.
Popalić się raczej nic nie popali , miałem podłączony ten regler w swoim moto tylko do testów i nic mnie niepokojącego nie zauważyłem.
Są pewne efekty uboczne których być moim zdaniem nie powinno ale nie mają one negatywnego wpływu na działanie elektryki.
Efekty te pewnie są spowodowane zasadą działania tegoż regulatora jeżeli jest inna niż standardowa.

No właśnie, dla laików mniej ważna od zasady działania jest skuteczność urządzenia i jego niezawodność. Nie ważne na jakiej zasadzie - ważne żeby działał poprawnie :)

RAFWRO 23.06.2010 11:25

Cytat:

Napisał klanol (Post 120819)
No właśnie, dla laików mniej ważna od zasady działania jest skuteczność urządzenia i jego niezawodność. Nie ważne na jakiej zasadzie - ważne żeby działał poprawnie

Cytat:

Napisał jorge (Post 120715)
Oczywiście nie mówię, że regler jest zły, ale jak nie wiadomo jak działa - nie wiadomo czy będzie działał. Bo np. kufry nadwornego pancernika (i reszty) wiadomo jak pospawane . A w naturze (nie tylko czarnej) jest strach przed nieznanym

Tyle oczami laika.

Właśnie w tą stronę zmierzamy z wyjaśnieniami. Cel jest taki aby pokazać, że regulator działa na innej zasadzie, a prostota tej konstrukcji zapewnia niezawodność i skuteczność, i to przy mniejszym obciążeniu innych elementów elektrycznych motocykla niż oryginał.
Trudność w pokazaniu tego leży raczej w sposobie, który pozwoli Sławkowi długo cieszyć się wyłącznością w zbieraniu efektów nowatorskiego pomysłu i pracy włżonej w udoskonalanie tego reglera.

Uriel 23.06.2010 11:30

Rany, może po prostu niech ktoś uczony w tajnikach prądów kupi, rozłupie młotkiem i sprawdzi co jest w środku. Oszczędzi dużo zużytych na klepanie klawiatur i węgla spalonego na prąd do serwera :-)

Chyba, że w środku jest ampułka z kwasem który rozpuszcza tajną konstrukcję gdy ktoś zacznie manipulować.

Zoltan 23.06.2010 12:20

Uriel, trafiłeś w "sedno tarczy" :D Cała ta tajemnicza otoczka jest lekko bez sensu, bo zła konkurancja może nabyć regulator drogą kupna, otworzyć i po tajemnicy ;)

Żeby długo cieszyć sie wyłącznością w zbieraniu kokosów, należy udać się do urzędu patentowego i nowatorską konstrukcję po prostu zastrzec. Tak mi sie przynajmniej wydaje :dizzy:

pałeł 23.06.2010 14:29

http://prawo.gazetaprawna.pl/artykul...rma_apart.html

jorge 23.06.2010 14:53

Panowie ale test miał być.

Każdy ma prawo do własnych decyzji - jak się popsuje to się dowiemy - jak nie to nie :D.

kyller 23.06.2010 15:20

moje3grosze
wczesniej sie nie odzywałem bo generalnie mało sie odzywam :-)
(a na dodatek podobne rectifajery składam)
ale zgadzam sie z R2D2
1.IMVHO ten rectifajer ma klasyczna konstrukcje i tyle bo nie ma lepszej metody przy pradnicy 3-fazowej tego typu
oczywiscie zrobienie dobrego wcale nie jest proste mimo schematów krązacych w necie
2.przy regulatorze impulsowym który z pewnoscia byłby lepszy kolejna bariera jest gabaryt

TENKU 23.06.2010 20:43

Tak jak wczoraj obiecałem witam ponownie.
Pojawiło się tyle nowych wątków, że trudno się zdecydować od czego zacząć.
Regler nie jest zbudowany na MOSFET-ach ani na IGBT. Gabarytowo i cenowo nie miało by to sensu, choć konstrukcja zapewne byłaby bardziej na czasie. Nie wiem dlaczego wszyscy kurczowo trzymają się teorii, że już nic innego nie można wymyśleć.
Skoro układ miałby działać tradycyjnie, to nie byłoby zauważalne migotanie i wachania napięcia. Kilka lat temu zrobiłem kilka egzemplarzy bazujących właśnie na tej konstrukcji. Trzymały ładowanie idealnie i nic nie migotało. Stosowałem wtedy taki sam radiator (srebrny- nie czarny). Uwierzcie mi że trójfazowy mostek Graetza 35A nagrzewał się do takiej temperatury, że potrafiły odlutować się z niego kable prądowe.
Wtedy stwierdziłem, że muszę opracować inne rozwiązanie bo z tym co już jest, jako nowy nieznany produkt nie mam szans zaistnieć na rynku. Również musiałem sobie poradzić z zabezpieczeniem konstrukcji przed ciekawskimi, ale akurat rozwiązanie tej kwestii było bardzo proste -żywica chemoutwardzalna o twardości 90 SHA.
Tak więc jak napisał ZOLTAN i URIEL ta cała otoczka tajemnicy nie jest bez sensu, bo znam wartość swojego produktu, a próby rozłożenia go na czynniki pierwsze niczego nie dadzą. Regulator można rozwiercić, rozfrezować, conajwyżej rozbić, ale razem z całą zawartościa. Myślałem już dwa lata temu o ochronie patentowej, ale jest to bardzo kosztowny i długotrwały proces i wymaga spełnienia wielu złożonych warunków. Przy tej skali produkcji jak do tej pory nie warty zachodu. Dlatego postawiłem na dobre zabezpieczenia wyrobu -to moja licencja patentowa jak na razie.
Najbardziej nurtująca prawie wszystkich jest kwestia obciążenia prądnicy. Jeżeli mój regler działałby tradycyjnie to nie bedzie robił większego spustoszenia niż oryginał -z tym zgodzą się chyba wszyscy. Nawet więc zakładając taki przypadek nie wiem skąd u was taka panika, że regulator skończy magneto itp..- co najwyżej w tym samym czasie co oryginał. Ja oczywiście będę starał się przekonać wszystkich, że tak nie jest i mój regler działa mniej brutalnie na prądnicę. Spodobała mi się wypowiedź KLANOL-a, który stwierdził, że skoro kable wychodzące z pradnicy się nie grzeją, to jak moga sie grać uzwojenia wewnatrz? -przecież mają praktycznie ten sam przekrój, a dodatkowo są w oleju.
Nie twierdzę, że moja konstrukcja działa jak nadprzewodnik :), ale w zależności od motocykla, a raczej od tego jak konstruktorzy zaprojektowali w konkretnym moto wydajność prądnicy (wiadomo, że musi być trochę większa) w stosunku do zapotrzebowania w instalacji, szacuję, że niepotrzebne obciążenie (odprowadzanie do masy) może być mniejsze średnio o kilkanaście %, może więcej ?. Wszystko zależy od tego ile mocy "zbywa" w danym momencie w instalacji (najwięcej będzie zbywać przy jak najmniejszej liczbie włączonych odbiorników i wysokich obrotach silnika).
Chętnie zrobiłbym pomiary (porównanie pomiędzy reglerami), ale nie ma to sensu. Po pierwsze dlatego, że jestem elektronikiem amatorem i oprócz dwóch średniej klasy multimetrów nie posiadam specjalistycznego sprzętu pomiarowego, a po drugie jaka byłaby wiarygodność takich wyników.
Wymyśliłem natomiast sposób -mam nadzieję że trafny (tych, którzy czują temat proszę o wypowiedź) jak udowodnić to, że to jest jednak inna konstrukcja. Skoro tradycyjne rozwiązanie odprowadza nadmiar prądu do masy a moje nie, to wystarczy porównać wartośći prądów na przewodach "+" i "-" wychodzących z regulatora. W konstrukcji "ze zwieraniem" nadmiar prądu jest odprowadzany do masy (część prądu jest zamykana w obwodzie: uzwojenie prądnicy-tyrystor odprowadzający-przewód masowy, a reszta idzie na przewód plusowy), czyli na przewodzie "-" będzie zawsze większa wartość niż na przewodzie "+". W mojej konstrukcji obydwa wskazania powinny być niemal identyczne.
Podobnie jak zasada działania bezpiecznika różnicowo-prądowego w instalacji 220V.
Myślę, że moja teoria jest słuszna?
Na koniec jeszcze jedno zdanie do KYLLERA. Dlaczego jesteś przekonany, że mój regler to z pewnością tradycyjna konstrukcja. Czy uważasz, że już wszystko co można było zostało wymyślone. Skąd więc się biorą co roku na całym świecie setki nowych pomysłów, patentów, wynalazków? Jak ktoś kiedyś powiedział "myślenie ma przyszłość"
pozdrawiam

RAFWRO 23.06.2010 21:50

Cytat:

Napisał TENKU (Post 120950)
Skoro tradycyjne rozwiązanie odprowadza nadmiar prądu do masy a moje nie, to wystarczy porównać wartośći prądów na przewodach "+" i "-" wychodzących z regulatora. W konstrukcji "ze zwieraniem" nadmiar prądu jest odprowadzany do masy (część prądu jest zamykana w obwodzie: uzwojenie prądnicy-tyrystor odprowadzający-przewód masowy, a reszta idzie na przewód plusowy), czyli na przewodzie "-" będzie zawsze większa wartość niż na przewodzie "+". W mojej konstrukcji obydwa wskazania powinny być niemal identyczne.
Podobnie jak zasada działania bezpiecznika różnicowo-prądowego w instalacji 220V.
Myślę, że moja teoria jest słuszna?

Sławek,
Wejdę w buty zainteresowanych - szczególnie tych dla których cytowana wypowiedź może nie być jasna. Proszę o jaśniej, bo uważam, że zrozumienie metody sprawdzenia czy regler oddaje do masy czy nie, jest odpowiedzią na jedną z dwóch najdonośniej podnoszonych kwestii. Dołączam się do zaproszenia "tych którzy czują temat" aby doprecyzować kwestie definitywnego sprawdzenia, że jest to inna konstrukcja.

Artuditu 23.06.2010 23:36

Sławek. Nie wiem jak jesteś ambitny bo Cię nie znam. Jednak ja na Twoim miejscu dawno osrałbym odbiorców z tego forum. Nikt nie zmusza nikogo do kupna Twoich reglerów. Mam nadzieję że nie zdradzisz swojej tajemnicy.

Kto zna dokładny skład chemiczny Coca Coli? Ilu ją pija na co dzień?

Dodam tylko że jestem szczęśliwym użytkownikiem Sławkowego regulatora.
Amen

Uriel 23.06.2010 23:44

Cytat:

Napisał Artuditu (Post 120983)
Sławek. Nie wiem jak jesteś ambitny bo Cię nie znam. Jednak ja na Twoim miejscu dawno osrałbym odbiorców z tego forum. Nikt nie zmusza nikogo do kupna Twoich reglerów. Mam nadzieję że nie zdradzisz swojej tajemnicy.

Kto zna dokładny skład chemiczny Coca Coli? Ilu ją pija na co dzień?

Dodam tylko że jestem szczęśliwym użytkownikiem Sławkowego regulatora.
Amen

Akurat skład chemiczny coli to zna każdy z etykiety, przepisu nikt nie zna ;-)

klanol 24.06.2010 07:20

Cytat:

Napisał Artuditu (Post 120983)
Sławek. Nie wiem jak jesteś ambitny bo Cię nie znam. Jednak ja na Twoim miejscu dawno osrałbym odbiorców z tego forum. Nikt nie zmusza nikogo do kupna Twoich reglerów. Mam nadzieję że nie zdradzisz swojej tajemnicy.

Kto zna dokładny skład chemiczny Coca Coli? Ilu ją pija na co dzień?

Dodam tylko że jestem szczęśliwym użytkownikiem Sławkowego regulatora.
Amen

chyba nie chodzi o to aby kogoś osrywać. rzeczowa dyskusja to podstawa i za to cenię to forum. sam czytam z ciekawością. mam ten regulator i interesuje mnie nie to jak jest zbudowany ale jego nieawodność i brak ewentualnego negatywnego wpływu na instalację. na razie jestem zadowolony bo wydaje się, ze pracuje poprawnie. jeżeli ktoś zrobił pomiary i zauważył coś niepokojącego warto to wyjaśnić i obalić lub potwierdzić tezę.


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 14:14.

Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.