Apteczka wyprawowa i ratownicza
 

Apteczka wyprawowa

1.Zapalenie dróg oddechowych, angina, zapalenie dróg moczowych, zapalenie ucha i inne zapalenia:
Augmentin a 625mg, 2x1 tabl.
2.Biegunka:
Nifuroxazyd, co 6 godz. 2 tabl., później dawkę zmniejszyć – co 8 godz. 2 tabl. Jakby zabrakło, to szukać w miejscowych aptekach leków zawierających nifuroxazyd.
Smecta, 2 x dziennie po jednej saszetce
3.Ból gardła:
Strepsils lub coś w tym stylu
4.Leki przeciwbólowe i przeciwgorączkowe:
Apap, stosować z umiarem jak boli (może z wyjątkiem bóli typu the day after)
Pyralginum lub/i jakiś środek z paracetamolem, np. Coldrex.( to na gorączkę) Uwaga: nie stosować równolegle dwóch środków zawierających paracetamol!, np. przeciwbólowego i przeciwgorączkowego
No-Spa ( na ból brzucha) lub inny, taki bardziej dla dziewczyn (chociaż, przy ciężkich problemach z kichami, nie jeden będzie dziękował że ma coś takiego pod ręką)
5.Zapalenie spojówek:
Sulfacetamidum, (krople) stosować jak na ulotce
6.Uczulenia ( również przy ukąszeniach owadów):
Zyrtec, 1x1 tabl.
Calcium, 3x1 ( tabletki rozpuszczalne)
7.Katar, zatkany nos:
Clarinase, 2x1 ( trochę chce się po tym pić, ale nie leje się z nosa i znacznie lepiej się oddycha, można trochę gorzej spać)
Xylometazolin 0,05 (krople)
8.Coś na ukąszenia owadów:
- Fenistil żel ( lub coś podobnego). Jeśli komary to OFF nie zaszkodzi.

Oczywiście, trzeba pamiętać o zabraniu odpowiednich ilości leków które bierze się codziennie ( jeśli ktoś musi, nie liczyłbym na zakup na miejscu).
Co do ilości, to dosyć trudno przewidzieć ( oby się w ogóle nie przydały). Raczej nie jest to zestaw na jedną osobę, ale myślę, że przeciwsraczkowe, przeciwbólowe i przeciwgorączkowe można wziąć w większych ilościach.
Poza tym, z własnego doświadczenia z pobytów w krajach gdzie żarcie i woda ma odmienną florę bateryjną, proponuję nie rzucać się na pierwszy napotkany kus-kus (a przynajmniej spożywać w ilościach niewielkich, przyzwyczajając żołądek) i nie pić miejscowej nie butelkowanej wody ( nawet do mycia zębów).


Apteczka ratownicza

* Kamizelka ostrzegawcza (odblaskowa) - 1 szt. (bezpieczenswo ratowinika PRZEDE WSZYSTKIM! )
* Rękawiczki lateksowe niejałowe - 4 pary (j/w OBOWIAZKOWO. Nie foljowe bo te dobre sa do farbowania wlosow dla pan. Lateksowe sa pewne - w kazdych sytuacjach . Warto miec je pod reka w kieszeni kurtki w folijce)
* Opaska dziana podtrzymująca (bandaż) 15 cm x 4 m - 1 szt. (pomocny do wszystkich dzalan medyczny a nawet do podwiazania kufra)
* Opaska dziana podtrzymująca (bandaż) 10 cm x 4 m - 2 szt.
* Opaska elastyczna (bandaż elastyczny) z zapinką 10 cm x 4 m - 2 szt. (Pomocny przy zwichnieciach, ranach ktore wymagaja ucisniecia, oraz w polaczeniu z mascia rozgrzewajaca)
*Kompresy gazowe wyjałowione 5 x 5 cm (3 szt. w opakowaniu) - 2 opk. (takie to... na rane przyloz)
* Kompresy gazowe wyjałowione 9 x 9 cm (3 szt. w opakowaniu) - 2 opk. ((j/w)
* Maseczka do sztucznego oddychania usta-usta - 1 szt. (...nie zawsze trafia sie ladna poszkodowana.... W formie chustki foliowej z zaworkiem kierunkowym do przeplywu powietrza. Po szkoleniu bedziecie wiedzieli kiedy i jak jej uzywac)
* Nożyczki ratownicze (do cięcia grubych materiałów) - 1 szt. (ewentualnie scyzoryk w podrecznym miejscu - bardziej uniwersalny )
* Agrafka - 2 szt. (niewielka - nie zaszkodzi)
* Chusta trójkątna bawełniana - 1 szt. (moze byc - nie zaszkodzi ale pokaze wam myk, ze bez niej tez sie obejdzie)
* Koc termoizolacyjny (folia NRC) - 1 szt. (Dwukolorowa srebrno-zlota folia. Warto miec! Nie tylko w sytuacjach wypadkowych. Zajmuje bardzo malo miejsca a ma wiele zastosowan)
* Plaster z opatrunkiem (różne rozmiary) - 1 kpl. (zastosowanie uniwersalne szczegolnie na zadrapania i male rany)
* Plaster bez opatrunku na rolce 2,5 cm x 5 m - 1 szt. (w razie braku izolacji elektrycznej mozna sie podratowac - i odwrotnie)
* Gazik nasączony spirytusem (tzw. "Leko") - 3 szt. (pomocny przy oczyszczaniu ran, zadrapan, otarc, ukaszen itp. Zamiennik dla wody utlenionej. Nie zaszkodzi wiecej szt.)


tekst skompilowany ze starego forum: rady dr Marleny i robifire.

Zalecane i wymagane szczepienia ile ? jakie ? gdzie ?
 

Aby wjechać do części krajów Afryki, Azji, Ameryki Południowej (koniecznie sprawdzajcie czy jest taka potrzeba) niezbędna jest żółta książeczka szczepień. W celu jej uzyskania trzeba przejść odpowiednie szczepienia, w punkcie medycznym z certyfikatem międzynarodowym, gdzie, co i jak, lokalnie, uzyskacie w Sanepidzie. Właśnie w Stacji Epidemiologicznej uzyskaliśmy informacje, że niezbędne i zalecane na wyprawę do Afryki są szczepienia:
* żółta febra (czas ważności 10 lat) 1 dawka, koszt 155 zł - wymagane
* dur brzuszny (czas ważności 3 lata) 1 dawka, koszt 190 zł - wymagane
* żółtaczka WZW A + B (A – całe życie B na 15 lat) 3 dawki , druga dawka po miesiącu od pierwszej, trzecia po pół roku od pierwszej dawki, koszt 160 zł - wymagane
* tężec, błonica (czas ważności 10 lat) 3 dawki, 2 dawka po miesiącu od pierwszej, 3 dawka po trzech do sześciu miesięcy od pierwszej – koszt - ciachnąć się w paluch i iść na pogotowie, powiedzieć, że to był zardzewiały nóż..... - wymagane
* polio wirus wywołuje chorobę Heinego - Medina. (czas ważności 10 lat) 1 dawka koszt 75 zł - zalecane
* meningokoki zapalenie opon mózgowych (czas ważności 5 lat) 1 dawka, koszt 175 zł - zalecane

razem koszty szczepień – 755 zł / osobę (kwota na styczeń 2008)

Cykl szczepień trzeba rozpocząć 4 miesiące przed wyjazdem.

Odnośnie szczepień tu mam link do informacji w jakim kraju co jest zalecane

http://www.psseswidnica.pl/szczepienia/turysta/ab.php

Nie dajmy sie zwariować
 

Zgodnie z ta tabelka zalecane sa rowniez szczepienia przy wyjazdach a Wegry i Ukraine. Jakby panie z sanepidu wiedzialy co sie bedzie dzialo u Wasilczuka to wyslalyby do Instytutu Chorob Tropikalnych...

Na skaleczenia, obtarcia: Tribiotic gel
Na stłuczenia: maść Ketonal, maść Reparil

Ja w swojej apteczce wożę jeszcze altacet. Nie polecam żelu bo zajmuje niepotrzebnie miejsce a tabletki. Rozpuszcza się je w wodzie i robi okłady. Środek stosowany na wszelkie stłuczenia czy skręcenia - zmniejsza radykalnie obrzęki i teoretycznie dzięki niemu mniej boli :p

Wrzucam info wypocone specjalnie na okazję wyjazdu Oli i Jurka - mam nadzieję, ze komuś się jeszcze przyda :)

Lista leków w apteczce:

1. ACC 600 mg
2. Aquacel Ag – siatka na rany
3. Altacet tabletki do okładów zewnętrznych
4. Argosulfan krem
5. Aspiryna
6. Augmentin 1g kapsułki
7. Bactigras - siatka na rany
8. Bepanthen krem<o></o>
9. Bepanthen maść<o></o>
10. Cirrus<o></o>
11. Dalacin C 150 mg<o></o>
12. Dermatol 2 g saszetki<o></o>
13. Diuramid 250 mg<o></o>
14. Elokom maść
15. Enterol 250 kapsułki
16. Fenistil?
17. Gastrolit saszetki
18. Gentamycinum 0,3% krople do oczu
19. Helicid 20 mg<o></o>
20. Heviran 400 mg<o></o>
21. Isla Moos tabletki <o></o>
22. Ketonal forte 100 mg<o></o>
23. Lamisilatt krem<o></o>
24. Lumbolin maść<o></o>
25. Magnez 500 mg
26. No-Spa tabletki
27. Octanisept
28. Oklejki na opatrunki (rulon)
29. Opatanol 0,1% krople do oczu
30. Paracetamol
31. Ranigast
32. Sól fizjologiczna (NaCl 0,1%) 5 ml
33. Tribiotic saszetki<o></o>
34. Voltren krem<o></o>
35. Wapno <o></o>
36. Węgiel (Carbo Medicalis)<o></o>
37. Xifaxan
38. Zovirax krem
39. INNE:
    1. Plastry: 2 cięte, 2 bez opatrunku, 2 paczki różnych<o></o>
    2. Gaziki jałowe – 6-8x<o></o>
    3. Gaza duża – 1-2x
    4. Bandaże elastyczne 4 x, zwykłe - 3-4 x
    5. Filtr UV 100 – 1 na osobę minimum<o></o>
    6. Autan płyn na komary – 2-3x<o></o>
    7. nożyczki – 1x<o></o>
    8. rękawiczki jednorazowe – 4x<o></o>
    9. agrafki - 2?<o></o>
    10. koc termiczny – 2x<o></o>
    11. gaz pieprzowy na zwierzaki? – 1 na osobę (opcjonalnie)

Dawkowanie i uwagi w pliku2.
Know-how przy niepokojących objawach - w pliku3.


ps. lista stowrzona na Azję. W razie pytań/ wątpliwości/ uwag - proszę o kontakt. Jest zdecydowanie bardziej "internistyczna" niż zabiegowa - taki efekt radykalnych pogladów i skrzywienia zawodowego ;)

Artykuł o malarii, rodzaje leków, profilaktyka, http://nauka.wp.pl/title,Glowna-przy...wiadomosc.html

szczepienia - ulotka o malarii
 

a tu takie ładne obrazki zeskanowalem.

Prosze przykleić ten potrzebny watek.

Załącznik 11889Załącznik 11890Załącznik 11891

o i jeszcze coś:

Załącznik 11892Załącznik 11893

Załącznik 11894Załącznik 11895

Baza to profilaktyka.
Jeśli repelent w apteczce to z wysokim stężeniem środka np. OFF MAX (30% DEET).
O ziołowych rzekomych odstraszaczach i vit. raczej zapomnieć.

Dr A.Twin zaleca :D

Ja bym dorzucił do apteczki jeszcze taki fajny spray do dezynfekcji. Widziałem taki w zestawie R1, co w wozie bojowym osp mam dostępny. Dobra sprawa zamiast wody utlenionej, która spowalnia gojenie.

Oktenisept, tak to się chyba nazywa. Można tym szybko zdezynfekować wszystko (także przepłukać sobie gardło). Nie można tylko wstrzykiwać. Nie piecze, nie brudzi.

Używany do dezynfekcji skóry przed zabiegami i teraz zalecają to też do dezynfekcji pępka u noworodków (stąd znam ;-) ) Można kupić w aptece bez recepty. Generalnie bomba, gorąco polecam.

Niestety przed zabiegiem to się Kodan barwiony używa tak aby widoczne były miejsca niedomyte w polu operacyjnym.
Kodan bo to jest tanie i dostępne a środków jest masa.
OcteniSept- żeczywiście jakaś alternatywa to jest ale na otarcia i podarcia, przecięcia czy inne badziew na ciele to polecam zwykłą Jodynę na spirytusie bardzo szybko zasusza ranę i mocno dezynfekuje. W ta grupę zalicza się też Gencjana ale do tego jakoś nie jestem przekonany.
Nie zalecam stosowania jednak środków z antybiotykiem miejscowo- jednak ogólnie w kanał jest lepiej.

Widziałem jeszcze gdzieś ktoś wspomniał Jelonet(plastry z wazelinami anty przywierające do skóry) owszem ale w miejscu pracy skóry na zgięciach stawowych dla motocyklisty biodrowy, łokciowy, kolanowy. Jednak nie przesadzajmy z nimi bo powodują macerację skóry co nie wspomaga gojenia a wręcz spowalnia. W przypadku odsłonięcia części pod skórą właściwą czyli np. mięśnie owszem pozostawić do wyziarninowania.
Moja teoria jest hardcorowa -tylko jodyna pieczenie przez 5 sekund ale potem gwarancja zamknięcia otwartych naczyń powierzchownych.

Jest też ten amerykański wynalazek robiony dla wojska. Proszek na bazie pancerzyków skorupiaków który zamyka głebokie rany w sekundę. Tylko podobno w trakcie nagrzewa się jak cholera więc raz że wypala każdy syf dwa że przypala ranę (co wcale nie jest takie super jak można by sądzić po obejrzeniu Rambo 3). Ale podobno skuteczny jak komuś pocisk rozerwie udo więc może warto sobie saszetkę trzymać. Jak z kondomem - lepiej mieć i nie potrzebować niż potrzebować i nie mieć.

Rambo używał prochu z naboju jak się nie mylę 20mm:D. Odskubał go swoją finką którą skaleczył się policjant sprawdzając czy ostra :D lecz nie pamiętam czy ogień był z ogniska na patyku czy zapałka z finki:Sarcastic:

Przed wyjazdem

http://www.malypodroznik.pl/porady/p_szczepienia.htm

Dr A.Twin zaleca :D

Za nim dasz se wbić strzykawę
Na wstrzymanie wypij kawę
I poczytaj tę lekturę
A w niej wieści dość ponure...

http://www.przeklej.pl/plik/sinclair...f-00040k1j81dc

zanim wkleisz link do lektury wypij kawkę i zastanów się czy lektura ta nie jest przypadkiem na poziomie FAKTÓW
...
i czy aby dotyczy właśnie tego tematu

Absolutnie nie lokowałbym tej literatury na poziomie cytowanego brukowca. Mało tego, jestem zadeklarowanym przeciwnikiem szczepień. Namawiałbym do głębszej refleksji po tej literaturze.
Być może należałby się faktycznie osobny dział szczepieniom.

Mam pytanie do znawców medycznych: co z antybiotyków zabrać na sahel na permanentną sraczkę cumbajszpil i inne przypadłości. Dzięki!

Nifuroxazyd jest the best..ale to zależy od etiologii permanentnej sraczki...

Abstrachując od etiologii - jeśli nie węgiel to co? No i ew coś na inne dolegliwości? Czy Nifuroxazyd styknie na wszystko?

Nie ma jednego leku na biegunke-to zależy czym jest spowodowana..ale Nifuroxazyd jest skuteczny w wiekszosci biegunek pochodzenia bakteryjnego...poza tym celem przywrocenia naturalnej flory bakteryjnej bardzo pomocny jest lakcid albo trilac...( ja sie nie ruszam dalej bez tych leków.. nawet dziecku na obozy zawsze daję do apteczki)

Dzięki za sraczkę! Jeśli chodzi natomiast o inne antybiotyki, no nie wiem, na inne problemy, niekoniecznie żołądkowe, np wysoka gorączka nie wiadomo skąd, albo inne?
Mało choruję więc się nie znam. Ostatnim razem dobrzy kumple powciskali mi masę piguł, ale z tego masakra pozostała. Biotę ketonal, węgiel, witaminki, spyrol - zazwyczaj wystarcza. Na pustyni mało co żyje!

Dobry jest Cipronex-szerokie spektrum czyli prawie na wszystko poza tym jakas amoxycylina i to własciwie wystarczy.. z leków przeciwbólowych dla mnie najlepszy jest Bi-profenid-to jest to samo co ketonal ale dawka wieksza i dwufazowy systam uwalniania- nie poniewiera tak żołądka... poza tym pyralgina i paracetamol...:)

Bi-profenid ? ok, chodzi o mocny ból różnego pochodzenia, żeby być na chodzie mimo wszystko. Ketonal mnie nie zawiódł, ale chętnie zmienię jeśli jest coś lepszego. Dziękuję Ci dobra kobieto w ten piękny walentynkowy wieczór, gdy wiosna tuż.

Może szczepienia przeciw grypie itp. są o kant d... ale jeżeli jedziesz w inną szerokość geograficzną gdzie występują choroby, których nasz polski organizm nie zna i nie mógł wytworzyć przeciwciał to jjednak jestem zwolennikiem szczepień. Tylko należy pamiętać, że część szczepień robi się 2-3 etapowo w okresie nawet 6 miesięcy.
A wracając na daszej ukochanej Europy to polecam szczepienia przeciw kleszczom ...
Lub stosować wariant rosyjski czyli szklanka rano i wieczorem.

Wojtek, a nie zastanowiło Ciebie, dlaczego nie ma szczepionki np. przeciw takiej malarii? Przecież ona sieje smierć. Zauważ do tego ile kosztują antymalaryki!
A propos tego Lupusję, będziesz śmigał w rejonie silnie nią zagrożonym.
Trza stawiać mocno na profilaktykę! Repelenty, długie rekawy i nogawki (ścierwa tna po kostkach!), osłona karku, odpowiednia moskitiera i przede wszystkim wizyta w lokalnej klinice. Oni tam na miejscu, najlepiej wiedzą jak przeciwdziałać malarii (do tego żadnych krzykliwych kolorów w stroju).
Np w Sudanie piją sok z gapefruitów:) (info od bywalca w rejonie).
Teoretycznie kolonialna szkoła w przypadku komarów powinna nie robić, ponieważ ścierwa latają do ciepłego (najlepsze warunki podczas chłodnych wieczorów, co zauważamy i u nas), więc lepiej nie pobudzać dodatkowo skóry wieczorną szklaneczką... he, he.

P.S.
W temacie odporności mam własną teorię.
Jeżeli w dzieciństwie grzebałeś w tyłku palcem (bo swędział), potem tym samym palcem szukałeś gili w nosie a na koniec w tej ręce trzymałeś pajdę chleba z masłem i cukrem i nie dostałes gorączki, to nie potrzebujesz żadnych szczepień!
Jeżeli zaś dostałeś, to sam wiesz, że później zdany już byłeś na tony antybiotyków, przy byle katarze. Pozostaje "dziękować" mamie za chów w sterylnych warunkach.

Elwood-z tym tylkiem w palcu albo palcem w tyłku masz świętą rację..ale szczepienia na choroby ktore w naszej szerokości geograficznej ( i w naszych tyłkach) nie występują warto mieć...co do malarii-tylko profilaktyka: Lariam-1 tbl co tydzien ( podobno są koszmarne sny i lęki)...Malarone-mam dobre osobiste doświadczenia ale trzeba brac 1 tbl codziennie ( bez koszmarnych snów ale koszmarnie drogi)....a w Afryce malaria jest powszechna....


poza tym szczepienie na tężec-kazda gleba na moto zakonczona glebszym urazem skóry zagraża zachorowaniu...

Tam w czerwcu nie ma żadnego komara - temp 35 - 55, 0 deszczu i wilgoci. Żarłem te paskudztwa, można odlecieć

No właśnie. Co warto mieć?
Skąd ta niezachwiana u wielu wiara w skuteczność szczepień?
Stawiam pewną tezę: Najlepiej sprzedają się szczepionki na te choroby, które daje się stosunkowo łatwo wyleczyć.
W temacie tężca. Jego bakterie rozwijają się w końskim kale, więc środowisko zakażenia jest z roku na rok, co raz bardziej ograniczone. Do ilu takich zakażeń dochodzi na wsi?
Reklama skuteczności szczepień, przypomina jako żywo reklamę nowego produktu (np. kosmetyku) wprowadzanego na rynek z hasłem: "Już miliony Polaków przekonały się o jego skuteczności"...:)

Tak łatwo manipuluje się ludźmi, żerując na ich zdrowiu a zwłaszcza strachu przed śmiercią.
Co ciekawe, to w środowisku lekarzy jest najwięcej sceptyków szczepień.

http://www.niepelnosprawni.pl/ledge/x/22205

Nie namawiam do nieszczepienia się nikogo poza sobą i moją najbliższą rodziną. Każdy ma swój rozum. Nie ma jednak sensu sięgać po każdą szczepionkę. Należy spróbować najpierw określić ryzyko wystapienia choroby. Większość z nich, to tak zwane choroby brudnych rąk. Profilaktyka w tym zakresie załatwia 90% potencjalnych problemów.
Podobnie jest przecież z antybiotykami. Czy przy każdym objawie choroby muszą być one na początku procesu?
Smiać mi się chciało z jednego kolesia, co poleciał na Mauritius do zamkniętego kondominium i zaszczepił siebie i rodzinę na wszystko co możliwe (odpowiednio wcześniej) za jedyne 1200zł i to w Czechach, bo tam wyszło taniej. Ryzyko zachorowania poza biegunką (naturalna przypadłość u wielu przy zmianie diety i klimatu) jaka?

OK...:)
Z mojej strony temat uważam za wyczerpany.
Na koniec pastorowe:
Zdrofia - życzę.

Luknij tu Bracie:
http://www.yahodeville.com/malaria/kraje.html
Wg Twojego schematu, to zagrożenie masz wysokie.
Posyłam Ci jeszcze mailem ciekawego pdf-a

Przy okazji:
http://www.mugga.pl/

Każdy robi jak uważa...Amen

Amen!
Tych badziewii to żarł nie będę, bo dostaję delirki a jadę motorkiem. W tych warunkach (+40 , 50) to żaden normalny komar nie wystartuje. Jedynym idiotą który coś robi jestem zazwyczaj ja, ubrany w goreteksy i wełny żeby mnie nie upiekło. Niger zaczyna się rozlewać później koło lipca no i wtedy jest inaczej, chłodniej i komarniej.

xifaxan tabl. 2x2 przez 3 dni
gastrolit saszetki by się nie odwodnić

Kopiuj - wklej. Dzięki !

tu jest dobre opracowanie :

http://www.medeverest.pl/apteczka-wysokogorska.html

Cała strona zresztą wartościowa .

Nikt nie napisał o maseczka do sztucznego oddychania z filtrem. Zajmuje bardzo mało miejsca a w razie W daje bardzo duży komfort psychiczno/fizyczny jeśli musimy komuś pomóc.

Pozdrawiam.

Od dłuższego czasu stwierdzam, że w Polsce to się wszyscy na medycynie znają.
Czytaj niżej (myślałem, że 2% to mało).

Medycyna...
 

A propos profilaktyki, podzielam poglądy Słoneckiego:
http://www.bioslone.pl/profilaktyka-zdrowotna/definicje

Od 1989 r. Polska to wolny kraj.

MEDYCYNA W PODRÓŻY.
Napisana przez "profesora - podróżnika"

http://medbook.com.pl/ksiazka/pokaz/...ewski-e-pagina

Polecam zainteresowanym w temacie.
Super dla podróżników, także motocyklowych.

Dorzucam ciekawy artykuł o apteczce pierwszej pomocy dla motocyklistów:
http://www.travelmoto.pl/porady/pier...erwszej-pomocy

Spozo linka podany przez Ciebie działa ale info jest innego tematu

Przez 6 lat mógł przestać działać... ;)

ziemnia odmarzła to można kopać, wykopywać... :D

wykopany temat ale bardzo ważny dla zabezpieczenia siebie więc warto kontynuować