Powrót do przeszłości- ST1100
 

Jak w temacie. W latach 2004 -2006 latałem takim kloce. Później przyszła Afryka które teraz przechodzi rekonwalescencję. Pewnie w okresie zimowym wstanie na nogi. Nie mam wiele czasu na jazdę ale po drogach może pośmigam czasem. Była okazja to znabyłem droga kupna takie coś jak na zdjęciu niżej. Niemiec płakał jak sprzedawał ale ma 2-ga nowszą 1300 i GS-a. ta mu zagradzała wjazd do garażu i stała. Latana od czasu do czasu. Ma 77600 nalatane. Czego się spodziewać z takim przebiegiem i na co należało by zwrócić uwagę. Wymieniłem dziś już aku . Jutro będą wymiany oleum. Silnik suchy nie widać żadnych wycieków. Ale może ktoś dłużej lata i podpowie coś. Rocznik 1993 ale ma ABS i TCS, Honda Niemcy sygnowany.

Kolega miał chyba dwie przez kilka lat, potem trochę 1300. Jak mi się uda to mogę podpytać ale pewnie tu ktoś też miał i się podzieli.

yo!

1. przy tym przebiegu napewno pasek rozrzadu Gates 147x24
2. sprawdzic luzy rolki napinacza paska i luzy na pompie wody - bywa, ze cieknie
3. polaczenia magistrali wody w tym te pod gaznikami bo lubia cieknac na oringach i opaskach a magistrala jest mocno rozbudowana
4. obudowa termostatu - przytrafila mi sie taka przekorodowana
5. cala reszta klasycznie: łozyska, zaciski/klocki, glowka ramy, płyny, zawory, synchro, ładowanie, olej w lagach i wszystko inne jak w typowym serwisie

i jezdzic - nie ma powodu, zeby ten motocykl szanowany nie przejechal miliona kilometrów. wzor japonskiej jakosci, ktora jest juz tylko wspomnieniem :(

p.s. widze, ze jestes z Przemysla - podjedz do mnie w wolnej chwili to sobie pogadamy. sprzedam Ci kilka patentow i zalatwie rabaty na czesci. warsztat mam w Żołyni na Rynku. no i dam Ci namiary na kolege z Przemysla co tez ma ST1100 :)

Gratulacje! Piekne malowanie!


To liczba cegieł rośnie :)

Mam młodzą siostrę.

coraz trudniej o nie. kupic cos w naprawde ladnym stanie to wydatek sporo ponad 10 tys pln. w europie zachodniej mocno drozeja. kolega, ktory wozi duze ilosci motocykli ze szwajcarii caly czas ma kilkuosobowa kolejke chetnych, ale albo ich nie ma albo sporo kosztuja.

p.s. w chwili obecnej na pięć sztuk ST1300 nie ma ani jednej ST1100 :( w ofercie.

Dzięki za sugestie . Szynszyll jak będziesz zainteresowany to dostaniesz ją na duży serwis ale o dopiero na zimę. Części pasują z Afry. np filtr oleju i akumulator. Nie będę Was załamywał ale udało mi się ją kupić poniżej 1500 EUR. W Niemczech było ich trochę ale faktycznie lepsze egzemplaże z przebiegiem 90 tyś i wzwyż od 2000-2200 eurasów. Gość który mi ją wiózł powiedział , że od ręki ma na nią kupca za dużo wyższe pieniądze jak kupiłem.

Rób lerację z odbudowy Królowej, a Cegła niech wiernie służy za daily.

I słuchaj Szynszylla, tam pasek, a pasek to nie tylko przebieg, ale także (albo w moto przede wszystkim) czas limituje.

zrobimy - nie ma sprawy. mam spore rabaty na niektóre czesci do tego i kilka juz przegrzebałem. tu kilka fotek z tej przemyskiej, o ktorej wspominalem. zapyziala byla troche i miala polamane owiewki z przodu ( musiała fiknąć) ale kosztowala smieszna kase. po odszczurzeniu calkiem zywy motocykl wyszedl.

Kurde, to piękna okażą Ci się trafiła ! Wielkie gratulacje !

Proszę nie bluźnić.
Cegła jest tylko jedna! :P

Ja swoją nazwałem klocem. Ale lata zacnie tylko prycha trochę w rury wydechowe, ale to może dlatego ze nie było okazji jej dobrze zgrzać i solidnie przegonić :).

Ja na ST od zawsze mowie 'krokodyle' a na RT 'wieloryby' :D

Nieomal, w tym rozdaniu, zakupiłem ST1100, już z wymienionym układem wydechowym na Motada. Bardzo podoba mi się zrelaksowany pomruk tego motocykla przy 90-110. Lubię takie długonogie silniki.
Jednak wtrysk, zwykle bezproblemowy ABS 2 generacji, elektryczna szyba i jednak troszkę mniejszy gabaryt przeważyły na korzyść cegły k1100lt. Już drugiej w moim żywocie.

Na pewno na plus ST jest pojemność baniaka. W dalszej perspektywie na minus spalanie.

Tym niemniej to bardzo udane motocykle - mało typowych wad choć i tu były.
Gdybym mógł mieć N motocykli i duuuuzy garaż na pewno stałaby tam ST1100 z końcówki produkcji z ABSTCS.

Zalej STP do baniaka i dobrze przegon. Jeśli jedzie ok i nie ma dziur w obrotach, są ładne wolne i poprawna reakcja na ssanie to obstawiam ze masz nieszczelny wydech co raczej wróży korozje.
Oczywiście połączenia są tez ważne.
Przy okazji weryfikacji tłumika sprawdz dokładnie wewnętrzna stronę wahacza - widywałem tam dziury w ładnych nawet motocyklach.
Często handlarze to szpachlują na gładko jakby nigdy nic. Mega słabe miejsce w ST11.

ja bym szedł z modyfikacjami w tą stronę :D

A właśnie, jakie masz spalanie w st1100?

Jeszcze nie wiem jakie ma spalanie dopiero wczoraj zarejestrowałem. Przegląd przeszła bez problemów. Co do strzelania w rurę to myślę , że Niemiec sprzedał bo nie chciało mu się robić synchronizacji gaziorów i ustawienia przerwy na zaworach. Ma drugą 1300 i GS więc inwestycje się skończyły w tę którą sprzedał . Po wymianie oleju i filtra biegi zdecydowanie lepiej i fajniej wchodzą (olej był syfiasty po 7000 km) . Opiłków ani niczego co by było nie tak nie stwierdziłem, filtr też czysty. Leci na drodze jak wściekła. Nie wiem kiedy 100 łapię :).

warto jeszcze poczyścić chemią wszelkie złącza elektryczne bo lubią zakwitać, szczególnie pod lewą osłoną boczną lubią korodować złącza przekaźników ABS, oraz klasycznie już w japan złącze stycznika rozrusznika. Do tylnego wahacza też warto zajrzeć po latach korozja lubi się tam rozgościć.

Motocykl bardzo trwały, wersja 1100 jest łatwiejsza w obsłudze i o ogólnie rzecz ujmując to najlepszy Pan European, następca model 1300 jak to w Hondzie jest już tradycją.... jest lekko spaprany, mocno skomplikowano obsługę a umieszczenie siłownika sprzęgła za silnikiem jest po prostu debilne (konieczny demontaż silnika). Zrobienie zaworów w ST1100 to sama przyjemność gdzie w 1300 to już porażka... jedyne pocieszenie to trwałość tych elementów i raczej rzadka konieczność ingerencji.

Miałem kilka lat ST1100 jedyne co mnie w nim bolało to brak wstecznego bo masa motocykla jest jaka jest. Znajomy, który sprowadzał motocykle miał zawsze kilka ST po wypadkach na części jedyne co mu się nie sprzedawało to silniki, które w końcu oddał na złom.

z tymi zaworami w ST1100 to tak cudownie nie jest. inspekcja banalna ale jak trzeba wymieniac plytki pod szklankami to pol moto idzie w pyl. na szczescie nie ma najczesciej takiej potrzeby.

1100 demontujesz same wałki bez ruszania rozrządu, wystarczy zdjąć osłony boczne i już wszystko jest na wierzchu w 1300 to rozbiórka całego moto.

może modele Ci się pomyliły ?

Brak wstecznego faktycznie boli. :)

Dwa rozwiązania: logistyka parkowania. Czyli parkowanie tak, aby nie trzeba było targać. To nowa umiejętność dla mnie: czujne oglądanie parkingu i rozrysowywajie w głowie wytoczenia :)

Drugie to opieram lekko na nodze , siadam poldupkiem I odpychał.nogami a nie ciągnę za kierownice.

tia. w 1300 to jest posrane. w 1100 jest zebatka posrednia. tak czy owak luzy zawsze byly perfekt w st1100 jakie mialem 'na podnosniku'. najpowazniejsza usterka z jaka sie spotkalem to totalnie cieknaca pompa wody :(

co do wstecznego to gdzies kiedys widzialem w necie patent samorobke w jakims wielkim BMW badz HD. polegalo to na tym ze koles opuszczal silnik elektryczny z gumowa rolka dociskana sprezyna czy silownikiem do tylnej opony i podawal napiecie z akumulatora :D przez przekaznik guzikiem na kierownicy. powoli i bardzo dostojnie ale motocykl jednak ciagnal do tylu. potem rolke odsuwal i wio! ale to byl patent. w GW1800 na 100% jest wsteczny - nie znam innych modeli z taka funkcja bo to zupelnie nie moj 'segment'.

tu ciekawy artykuly nt.

https://www.autoblog.com/2021/01/24/...Ylpph71Op-me0r

https://www.advrider.com/f/threads/r...my-rig.459712/

temat widze w google dosc popularny

Z najgorszych rzeczy które zdarzały się w 1100 były cieknące chłodziwem bloki silnika. Nawet Honda nie uniknęła wtopy.

no brzydko to wygladalo. wszystko bylo upackane krysztalkami z plynu chlodniczego. wlasciciel musial wiedziec, ze sie mu to leje i uzupelnial plyn zamiast usunac usterke. ostatecznie pompa poszla do skutecznej regeneracji. tu juz wszystko wyczyszczone ale po zdjeciu dekli byla 'jesien sredniowiecza'. w deklu po prawej jest dziurka wiec musialo sie lac pod motocykl. we wczesniejszym poscie zaznaczylem gdzie sie leje z magistrali pod gaznikami.

GW 1800 ma wsteczny ale to było tak dawno że nie pamiętam jak to jest realizowane , coś mi świta że elektrycznie bo guzik wciskałem ?

W GW 1800 rozrusznik napędza wsteczny bieg. Mam od kilku lat st1300. Na trasy najlepszy tapczan. Spalanie śmiesznie niskie. Jadąc ze znajomymi w trasie w Alpy, Chorwację spalała mniej niż nowe Gs czy KTM. Mimo masy odejście ma słuszne. V4 robi robotę. Stara lokomotywa tak ją nazywam. Może i nudna ale bardzo poprawna. Z centralnym kufrem przy 180 km/h lubi lekko myszkować po drodze. Poniżej i powyżej tej prędkości nie ma żadnego problemu. Bez kufra problem znika.

Wysłane z mojego RMX3085 przy użyciu Tapatalka
Załącznik 127246

Nie ma takiego motocykla jak GW ;) jest GL ;)
Wsteczny był od późniejszych wersji 1500 i jako standard w 1800 od początku.
Napęd realizowany poprzez silnik rozrusznika.

Jest, Golwing ( GW) a GL to model :)

Tak jest. Spalanie to jedno z moich największych zaskoczeń.

Duże motocykle wcale nie palą dużo.
Poniżej z turystycznego miksu krajowek i włóczenia się drogami lokalnymi:
B12 - 4.7l
FJ1200 - 5.5l
GL1200 - 5.5l
K1100LT - 4.7l

tylko cegła ma wtrysk. Reszta to archaiczne gaźniki.

w poniedzialek zaczynamy wiwisekcje :D cel pierwszy - przestac prychac :D

Wczoraj jak nią polatałem na Kalwarię Pacławską to nawet jak się zagrzała to mocno nie prychała. Ale już wszystko gotowe jutro się widzimy. Drogę oblukałem.

Jest takie Pan Euro do sprzedania. Piękne, sprawne, serwisowane, zarejestrowane. Kolega właśnie kupił RT1200 i chce się pozbyć. 96 rok. Niecałe 70tkm przebiegu. Żadnej rdzy, żadnych śladów wypadku etc. Cena 12. Nieaktualne. Sprzedana

Piękna, jak to ktoś napisał: "na księżyc i z powrotem".
Sam bym wziął, ale muszę się najpierw wylizać. Dwa sprzęty w garażu w tym sezonie nie przekroczyły w sumie 3kkm..

Za 6k idzie kupić parcha, więc 12k za cukierka wydaje się bardzo rozsądne.

12k za dobry sprzęt to nie jest dużo. tym bardziej, że /nie chcę wyjść na Krezusa/ ale te 12k obecnie to nie te same 12k co dwa lata temu czy choćby rok nazad.
jedyne co mi się nie podoba a wręcz śmieszy to te czalodżeny co ktoś założył - jakby położyć z nimi moto na parkingu to akurat XXuj strzeli owiewkę mimo tych bardzo dobrych i zaradnych, zintegrowanych gmoli.

brać i jeździć bo za chwilę już nie będzie takich moto.

Zawsze mi się PA marzyła, tylko skąd wziąć czas na jeżdżenie :(