Poważna porada - 1.0 TSI (110 KM) czy 2.0TDI
 

Panowie, poważne pytanie mam.

Mój Golf ma już 23 lata i 450 000 bezawaryjnej jazdy. Odwidziłem nim z rodziną wiele krajów w Europie. Woził 5 osób i 5 rowerów zawsze bezawaryjnie. Rozpuścił mnie kosztowo przez te lata.

Ale chyba czas kupić coś nowego.

I tak patrzę na rynek używanych. Szukam kombi rodzinnego, żeby znowu woziło mnie do pracy a rodzinę dwa razy w roku na wakacje albo w górach albo na kolarzówkach - w lipcu 2023 w Alapy lecimy na kolarki a w sierpniu za koło podbiegunowe na trekking.

I ani nie chcę dawać 60-70 kafli za poflotowe tyrane auto z serwisem olejowym co 30 tyś (makabra)- już wolę dopłacić na nowe.

Ale też nie uśmiecha mi się wydawać 150 za Octavię kombi 2.0 disel, no chyba, że będzie trzeba.

Więc pomyślałem - to może 1.0 TSI Octavia Kombi - tu zmieszczę się w 110-115 tyś. Ale to dla mnie dramatycznie mała pojeność.

Ale może jadnak?
W końcu mam starego disela, któremu niestraszne małe przebiegi codzienne po mieście - brak DPF ani niestraszne gnanie autostradą 140 km/h ciągiem cały dzień.

Ale nowy diesel ma DFP, SCR i może mi szybko wyjść bokiem na mieście:)

Więc może ta benzyna 1.0 jest całkiem opcją?

Wątpię, ale zapytam.

Co robić FAT?

Jak mowa o tym 3 cylindrowym to w 5 osób z rowerami to średni wybór. Wyje a nie jedzie załadowane, turbodziura ogromna i spory hałas.

Dam Ci najlepsza rade: jedz na jazdy probne i sam ocen. Kazdy Ci bedzie inaczej radzil, bo kazdy ma inne potrzeby i oczekiwania. Jak juz ma byc TSI to patrz 1.4 / 1.5 ze wzgledu na osiagi i bardzo zblizone spalanie do 1.0 TSI

To weź 1,5 TSI za 115.100zł ver. amibition w manualu.

https://africatwin.com.pl/showthread.php?t=43961

Polecam ci 1.5tsi przesiadłem się teraz na kodiaka 2.0tsi dsg 4x4 i mam mieszane uczucia.
Jakbyś chciał pogadać to dzwoń śmiało.

Mallory, ustawiam się pierwszy w kolejce do starego golfa jak będzie mnie stać. Dobije nim do miliona bez problemu. Chyba że go kupisz z powrotem za kilka lat :D

1.0 to slaby pomysl, 2.0tdi do miasta rowniez slabo, tak jak poprzednicy mysle ze 1.5 tsi bedzie zlotym srodkiem

Ja się nie znam to się wypowiem. Kolega ma rocznego czy tam dwuletniego Seata Leona z 1.5 TSI. Chwali bardzo a on marudny jest. Pali mu jak diesel, 5.5-6L. rodzina 2 plus 2. Jeździ tak 70% miasto reszta trasa.

Gdybym musiał zmieniać auto to pomyślałbym o tym, choć nie mam jakoś serca do grupy VAG.

Mam służbową Octavie 1.5 TFSI z DSG - jak chcesz wiedzieć więcej wal na priv

Z tego co piszesz, przy Twoim użytkowaniu, biorąc pod uwagę nowe auto najlepszym wyborem byłby 1.5 TSI 150KM

Litrowy silnik to dla dziadka w małym aucie co nim jeździ na zakupy i do kościoła, Jak zaczniesz piłować tym załadowany po autostradach to zdechnie nie przekraczając stówki. Dbaj o golfa i jeździj dalej, nic co kupisz nie wytrzyma jednej trzeciej tego przebiegu co masz w golfie.
Robie dla makaronów od wielu lat kapitalne remonty siników z micarów, kiedyś takie jednostki przejeżdżały minimum stówke. A jak dbano w należyty sposób to 150, teraz otwieram silnik z przebiegiem 30 tysiaków w których trzeba robić wszystko od nowa. Taka różnica na przeciągu 10 lat.
Powodzenia .

Dbaj o golfa , chyba że potrzebne ci nowe emocje i doznania i to nie koniecznie pozytywne

Wysłane z mojego M2101K6G przy użyciu Tapatalka

Polo 2018, 1.0tsi 95km, 43tys bezproblemowe, spalanie koło 5.5l
Na autobanie leci spokojnie 130-140. Kiedyś testowałem max to poszło koło 185kmh wiec przy 130 jest sporo zapasu.
Ma hak, czasami wożę rowery.
Bardzo wygodne spore auto wielkości golfa 4. Nawet w 4 osoby nie ma żadnego problemu z wyprzedzaniem na lokalnych drogach. Przepisowe 90kmh to nawet nie wie ze jedzie.

Czy i ile to jeszcze pojeździ tego nie wie nikt.

Jedyna wada to ze na autostradzie chujki w BMW chcą rozjechać jak widza takie auto na lewym pasie. Dramat.

Wrzuć w to 5 osób z rowerami i wtedy się okaże ile zostało z tego spalania i spokojnego lecenia 130-140. :D

Ilu ludzi tyle opinii. Ja się podpisuję pod tym co napisał Adam i wcześniej Węgrzyn.
Ale brakuje jednej ważnej informacji od Ciebie - jaki silnik masz obecnie i jaka moc. Zakładam że skrzynię masz manualną.

Od siebie dodam, że trzeba trochę odczarować to jeżdżenie po mieście nowym dieselem - jak mieszkasz w Poznaniu i robisz na strzała 10 km to nie boli - oby nie w korkach 100%. Ja mam do roboty 16 km w jedną stronę, ale jak wożę córkę do żłobka to już cała pętla ma 6km:).
Co chcę powiedzieć - to naprawdę dopracowana technologia i jak zrobisz traskę raz na tydzień -dwa to bym się nie bał.
Sam miałem Octavię kombi 2,0 tdi dsg i latało to jak szalone paląc średnio 6..duże pojemne auto. Teraz Superb - sporo większy:) też tdi.
Moim zdaniem nawet 1,5 TSI nie będzie jechało z takim obciążeniem (o jakim piszesz), a paliło będzie 10 przy 140..
Wracamy do rady Węgrzyna - weź na próbę na weekend i pojeździj z rodziną i obciążeniem, wtedy potestujesz. Do miasta - git. Na trasę zakładam że już mniej. Diesel będzie palił nieco więcej w mieście, a benzyna w trasie pod obciążeniem.

Edyta 1 - a w ogóle jeśli robisz duże przebiegi to zastanowiłbym się nad lpg:)
Edyta 2 - jak już zmieniasz to przejedź się jakimś minivanem, albo vanem. Choćby S-MAX. Polecam, poczujesz różnicę.

Nie jechałeś to nie pisz. Mój Tiguan waży w dowodzie waży 1.5t
4dorosłę osoby+dziecko+bagaże na tydzień na chorwacje autostrada 150 ustawione na aktywnym tempomacie splanie 7l.
Po mieście do pracy 8.5l
Na spokojnie bocznymi 5.5l
Jeżdżę nim 3 lata jako auto rodzinne, nigdy nie przeszło mi przez myśl, że brakuje mocy. To ma 150 koni i 250nM przebieg krzywej momentu to płaska kreska. Te nowe turbo benzyny to jest rozum i godność człowieka. Można mówić, że kiedyś to było, ale ja uważam że teraz to jest.

Ja po prostu sugeruję przetestować. Ja sobie przypominam zdjęcie które wklejał - rowery na haku i na dachu:) A jak nie to pewnie jakiś box tam będzie.
Delikatnie mówiąc wątpię w zużycie 7l w takiej konfiguracji.

Mamy Ibize 1.0 115KM z DSG 2017. Mega fajne auto i po mieście i po autostradzie, bardzo lubię nim jeździć. Zero dziury sprężarkowej. Ale do dużego auta typu octavia czy passat będzie słabo lub bardzo słabo. Jeśli na co dzień nie robisz bardzo dużo krótkich tras to mimo wszystko diesel w dużym samochodzie. Gdybym szukał auta na wiele lat to brałbym toyote w hybrydzie. Niestety najtańsza goła corolla hybryda kombi to 125 000 pln a rozsądna 140 000 :(

Octavia 1.5 po trasie do 130 km/h potrafi zejść poniżej 5l /100km
W lato po mieście ok 6l, zimą więcej
Jak Mada wspominał na letnich pali mniej.
Ale to wszystko przy w miarę delikatnej jeździe.
Auto jest fajne, jeździ mi się nią super - ale ma masę niedociągnięć z elektroniką - potrafi z doopy wyświetlić jakiś komunikat po czym przy ponownym uruchomieniu już go nie ma.
Słabo działa line asystent - wcześniej jeździłem Corolką to tam mozna było kierownicę puścić.
Tu dział jak chce a i trzeba się do niego przyzwyczaić - mega upierdliwy dźwięk sygnalizacyjny a i potrafi szarpnąć kierą
W lifbackach potrafi stukać klapa - ale to poprawiają na serwisie
Jak dla ten 1,5TFSI - to fajny silnik w połączeniu z DSG
O DSG rożnie mówią z trwałością ale działa kozak - ale moje to służbowe :)

Żeby nie było..ja też zamiast 90 KM z 1,9 wolę mieć 190 KM z 2,0tdi i jeszcze 4x4. Przyznam, że jest mi z tym dobrze:) Także też uważam że teraz to jest:)

Natomiast test prawdę Ci powie..mój ulubiony przykład - brat ma A7 2,0 turbo quattro (Pb), miało to palić średnio 8l, pali średnio 12l....kurtyna.

myślę Emek, że czasy kiedy Mallory jeździł golfem w piątkę z pięcioma rowerami powoli się już kończą :D ale może nie.
ten silnik 1.0TSI95KM to do większego auta się nie nadaje ale Polo czy Izibiza dają z nim radę bez problemu żadnego.
podpiszę się również pod tym co napisano powyżej o 1.5TSI - zrobiłem już ze 130kkm łącznie dwoma Octaviami z takim motorem i to jedzie i nie narzeka. Przy jeździe po klientach po europie 50/50 autostrada drogi lokalne przy braku uwielbienia dla mandatów spokojnie schodzę do 5.3l/100.
jak lecę dalej autobanem to z reguły 6.3 - wózek buja się do 200kmh wg GPS oczywiście na co dzień tak nie jeżdżę ale to daje pojęcie o potencjale.
wadą przy takich długich dniach jest mały baniak - styknie na 750km może.

wszystko kiedyś się kończy - stare golfy również :D oczywiście oprócz golfów II :D ale to już wszyscy wiemy :D


tak nawiasem mówiąc jeszcze
to w Estonii zakochałem się w przyczepach wysokich z pokrywą - likwiduje to moim zdaniem konieczność posiadania dużego auta na, tak naprawdę, okazjonalne wyjazdy kiedy się trzeba poważniej zapakować.
styknie wtedy mniejsze autko na co dzień jeśli ktoś już wyrósł z wózków i trzech fotelików.

Michał, spalanie zależy od stajla. Miałem Audi 2.0T i mnie paliło 12 a mojej Pani 9. Jechałem tym 1.0 T i to się nie nadaje do zastosowań Marcina , natomiast 1,5 T pali co prawda więcej ale to już jedzie bardzo ładnie. Wcześniej mieliśmy 2.0T w Tiguanie i to jechało gorzej niż terajsze 1,5T. Tak czysto subiektywnie. Teraz mam Outbacka 2.5 i do wożenia 5 ludzi ze sprzętem i rowerami to bym zgazował coś takiego a nie bawił się gnojówkę w TDiku.

Majtas, mylisz się. Jak wprowadza zakaz spalinowych to golfy dwójki dostaną jako oldtimer drugie życie. :D

Pytanie mam. Jak jeździcie takim 1.2 silnikiem na zjazdach w górach? W Hiszpanii pożyczyłem takiego i na zjeździe spaliłem hamulce i zjeżdżałem na 1 biegu bo na 2 ssie rozpędzał . Ten silnik wogole nie hamuje. Nie wyobrażam sobie w 5 osób tym na zjeździe w górach.

Na codzień latam służbową Octavia 1.5 w manuału. Potwierdzam co Matjas pisze. Takie same mam wnioski. Jak chodzi o diesla, to zaproponuje KIA ceed w kombi. Miałem dwie służbowe z silnikiem 1.6 , prze 160000 kmw trzy lata nie było grama awarii. W drugiej na 100000 w dwa lata to samo. Pali na trasie po autostradzie austryiacjiej nawet 4.6. Po mieście 7. Bagażnik taki, że trzy rowery wkładałem do bagaznika- zdjęte przednie koła i mieściły się na 1/3 oparcia. Zbiornik spokojnie na 1000 km jazdy wystarczy. Nie polecam z benzyna 1.4 lub 1.5 T bo pali więcej niż Octavia z porównywalnym silnikiem, mam w domu .

Wysłane z mojego SM-S911B przy użyciu Tapatalka

pytanie co to za góry.
spokojnie 2.0TDI czy 1.5tsi się przekręcą na jedynce bez hamowania przy ostrych zjazdach. nie ma innej opcji.

3 cylindrowe padliny nie hamują silnikiem niemal wcale.

Chłopaki, bardz, bardzo dziekuję za porady. Czytam uważnie. mada - będę dzownił:)))

Mhv - Ale brakuje jednej ważnej informacji od Ciebie - jaki silnik masz obecnie i jaka moc. Zakładam że skrzynię masz manualną. MHV - klasyka klasyki, 1.9 tdi na pompie, 90 KM, kombi, manual (wyposazenie top: autoalarm, tempomat, klimatronik, elktryka i inne wszelkie bajery...)
Jak go wykorzystuję?
Bardzo prosto: codziennie trasa po mieście w korkach: 7km i gaszę, potem 7 km i gaszę, potem 11 km i gaszę - tak praktycznie codziennie.
W weekendy wiadomo - trasy do 200/300 km często w kilka osób.
W wakacje - ze dwa dalekie wyjazdy po kilka tyś km, często od strzała 1200-1300 km maxymalnie obładowany na autostradzie na tempomacie 130 non stop.
I w mieście mam spalanie 6 - korki niestety w Poznaniu są duże, na autostradzie przy tym obiciżeniu i tym tempie 6,5.
Przez kilkanaście lat nie zepsuło się nic poza eksploatacją - raz wymieniłem dwumasę i amortyzatory.
Wymieniałem tylko olej, filtry, opony, akumulatory iid...


Węgrzyn, Chomik, Mada, Ziutek, Babel, Zimny, Dubel, luk2asz - faktycznie 1.5 benzyna może być to dobry wybór, pomyślę powaznie.

Fassi - NIE MA OPCJI, chociaz Tobie akurat bym sprzedał, Golf tak czy inaczej zostaje, jest jeden szkodnik chętny na przejęcie:D:D:D zresztą po 15 latach codziennej jazdym nie wyobrażam sobie go sprzedać:))


Adagio, Brzeszczot - tak, golf jest zadbany bardzo, wszytsko tip-top porobione zawsze. Mam super mechanika sąsaida (drzwi w drzwi). Po prostu co 10 tyś daję mu kluczyki i robimy wszytsko co jest do zrobienia bez kompromisów. Potem na przeglądzie wielkie oczy diagności robią jaki może być stan takiego auta. Może faktycznie nie kombinować bo emocji nie potrzebuję niepotrzebnychz nowym... hmmm...

Matjas, Emek - będą to już 4 osoby w sumie od tego roku:))) no tak ekipa się wykrusza, ale może towaru więcej zabierzmy. Jednak 4 kolarzówki i 4 osoby zamiast 5 też sporo.

Czytam jaby co .... i myślę.

To bierz tą, tylko trzeba ją znaleźć
https://www.google.com/amp/s/wrc.net...y-stan%3famp=1


Edycja
To chyba to
https://m.mobile.de/auto-inserat/sko...ef=srp&type=ad

Wysłane z mojego SM-S911B przy użyciu Tapatalka

Nie wiem jak Ty, i jak Twój brat, jeździcie, ale mi po 25 latach za kółkiem przeszło już ściganie się z każdym i samym sobą, szczególnie jak jadę zapakowany 2+2 dzieci + 1 pies...
Miałem krótką przygodę z superbem 1,5 tsi z dsg i uważam, że jeżeli nie musisz zawsze i wszędzie być pierwszy, to to jest bardzo dobry wybór jeżeli chodzi o silnik/skrzynie. Utrzymując stałą prędkość (nie za dużą oczywiście) na trasie odłączała 2 cylindry, średnio paliła między 5 a 7 litrów. Jak na tak wielki samochód to bajka, moim zdaniem.

Ja bym z Twoimi założeniami brał corolle kąbi.

Wysłane z mojego SM-G970F przy użyciu Tapatalka

U mnie golf VI z 2009 1,4TSI 122KM manual prawie 170K przebiegu, mega zrywne auto, 5 zapina już przy 50-60km/h, da się tym jeździć szybko, bo ciągnie nawet do 218km/h, palić się nie da mniej niż 5,8l/100km, potrafi spalać przy moim koło 12 nawet... Mój czterocylindrowy miał niby silnik ten poprawiony, ale G prawda, taki sam badziew IMO. Naprawy już 2 miał. Wady: jak 5 osób, to szajs nad szajs, ciągnie gorzej jak w Golf IV co miał wolnossaka 1,4 75KM, hamować to silnikiem się nie da w żaden sposób, klocki padają co 1,5-2 lata. Na krótkie dojazdy nie są to dobre silniki, bo rozgrzać malutki silniczek powinno się szybko, ale niestety nie da się tak szybko... Spalanie w mieście w zimie wzrasta drastycznie, nawet o 1,5l. Wymiany oleju praktycznie co 10-12K... Jak raz było powyżej 15K, to się galareta z oleju zrobiła na dole miski, więc czyszczenie prawie wzsystkiego..
Patrzeć jaki symbol silnika, bo nadal mają problemy z tłokami, mimo że producent i większość użytkowników mówi, że nie ma problemów... niby poprawione te tłoki, blok z alu poprawili, żeby lepiej pracował i nie drgał i nie żre oleju jak poprzednie, ale poduszki pod silnikiem padają dość szybko (poprawili?), wałki nie do wymiany... producent zaleca sprawdzenie paska rozrządu niby przy 200km bez wymiany, a ma wytrzymać taki pasek niby cały silnik... więc jak to ?? ile wytrzyma silnik ?? Nie zalecają jazdy na wysokich ani na niskich obrotach, więc też nie naj.. Głośna praca na jałowym zimnym i już od 3,5K obrotów wzrasta dźwięk jak diesel, czyli faktycznie na wysokich obr. ciężko jechać.. Na autostradzie powyżej 120km/h to przyjemnie nie będzie i przyspieszenia nie będzie wiele. Mój mechanik od TSI (bo tylko tymi się zajmuje), mówił że lepiej nie ryzykować, a jak coś się psuje w takich, to zamiana całego silnika... Takie moje info, wybór Twój.

I to jest bardzo słuszna opcja.

A dobra. Napiszę. Co mi tam.
Od wielu lat kupuję tylko nowe pojazdy. Obecnie, marka nie ma specjalnego znaczenia, bardziej zastosowanie, komfort, użyteczność codzienna.
Jak przedmówcy słusznie stwierdzili, takiego Golfa jakiego masz, to już nie kupisz. Zapomnij.
Jeśli Twój wybór padnie na nowy samochód, skup się na wyborze koloru i finansowaniu oraz zabezpiecz się w przypadku eksploatacji powyżej 4 lat.
Jeśli Twój wybór padnie na pojazd używany (najwyżej 2-3 letni), polecam zakup od kogoś kogo znasz (w sensie znasz człowieka, pojazd i wiesz że ok), lub zakup od dilera z pełną gwarancją i warunkami jakie sobie tam wynegocjujesz.
Generalnie, nie ważne co byś wybrał, obecna motoryzacja sprowadza się do wyboru koloru i/lub wielkości/klasy. Reszta rzeczy jest pomijalna, zupełnie jakbyś kupował mikrofalówkę.
Jeśli uda Ci się podejść do zakupu samochodu jak do zakupu mikrofalówki, to już generalnie git. Obecnie, samochody to takie właśnie mikrofalówki, tylko w dalszym ciągu rozważaniom i zakupom z tym związanym towarzyszy jakaś niezdrowa podnieta, jakby w dalszym ciągu chodziło o motoryzację.

Dobre to porównanie z mikrofalówką, podejście też może być super, jednak jak mikrofalówka pójdzie się paść to se za tysiaka kupie druga, jednak gdy auto za powiedzmy 100 tysi pasie się zaraz po wyjeździe z salonu, to już nie jest tak na bogato.
Wybaczcie Ot, nie chce wypowiadać się w temcie, niech będą same achy i ochy.

Do mikrofalówki wracając, nowe auta nie są tak dobre jak mikrofalówki, a silniki... Taaaa...

Dziś pierwszy dzień wiosny.
Zdrów

Skoro juz o mikrofalufkach itd to moze warto zastanowic sie nad EV ? ;)

Zgadzam się, mi też się przejadło ściganie, też mam ze 20 lat prawko i jeżdżę dużo spokojniej niż kiedyś.. Jednak dla mnie zapas mocy to jest też bezpieczeństwo czynne. Nie muszę z tym wariować na drodze. Dodatkowo - zapas mocy i pojemności zazwyczaj przekłada się na dłuższą żywotność motoru.
Co od stylu jazdy, i tego auta o którym pisałem, to wynik stały dla 3 osób różnej płci i wieku, więc..nie wiem, może przypadek.

Seat Leon Cupra 300 w kombi. Ma 2,0T, DSG i 4x4. Kupisz w wymienionej kwocie. Jedzie cudnie, silnik wbrew pozorom pancernie wykonany i wytrzymuje deptanie do odciny naprawde długo. Wielkość +/- Golf. Taki nowocześniejszy Golf bez wodotrysków ze schedą po silniku 1,8T. Skoro do teraz starczał Golf IV to odnowienie rocznika i wyglądu przy fajnych osiągach i nietragicznym spalaniu. Zapas mocy zawsze jest mile widziany, a 4x4 to bajka w każdych warunkach.

Przykład co można w trasie autostradowej z 1.5tsi :)
Pomyślałem ze cykne dla niedowiarkow. Prędkości dzisiaj od 90-130.
Pozdro z Budapesztu.

Mój 30 letni golf 2 ma taki sam wynik a silnik 1.9 wolnossący z busa. Gdzie postęp?

Jaro ile to ma qni ta qpra?

300 :)

Spoko.
Oczywiście.
Oczywiście ze tak.

Jednak po 900km wole wysiadać ze swojej skody niż z twojego golfa.


Oczywiście ze nie ma postępu.

A ja po tys km wolę wysiąść z voyagera:) Uj, że przez większość roku wożę powietrze, ale wygoda, bezawaryjność i przestrzeń swoje robią. Tak się przyssaliscie do tych vw, skód jak niemowlę do cycka;)

O widzisz dlatego troche sie rozgladam za Chryslerem Pacifica od 2016 roku :D Za okolo 100 tys zl idze kupic juz calkiem fajne auto po minimalnej szkodzie u USA. Wtrysk posredni przy pojemnosci 3,6 litra potrafi zejsc na trasie do 8,5 litra PB. Z gazem z reguly trasy do 12 litrow. Ilosc miejsca nieograniczona ;) No i skrzynia ZF9.

Wracajac do tematu wez tez pod uwage, ze do malych benzyniakow sa wkladane skrzynie DSG z tzw suchymi sprzeglami i ich zywotnosc delikatnie mowiac nie jest zachwycajaca. W TDI sa inne skrzynie, ktore wytrzymuja o wiele dluzej i latwo sie je programuje, tak zeby jazda byla mega przyjemna.

Mega mi sie podoba porownanie Fazika :haha2: Przypomnialo mi sie jak raz bylem zmuszony golfem II z dieslem jechac trase ponad 1000 km. Do tej pory pamietam jaka to byla kara i jaki otepialy od chalasu pozniej bylem.

Z tym spalaniem 8l to nie wierzę na dłuższą metę, ale gazu będzie pewnie 12-14 max, jak u mnie.
Polecam takie auta jak Sienna (sam mam)/Pacyfica/Odyssey:Thumbs_Up:
Komfortem jazdy bije wszystkie "limuzyny" z DE, o przestrzeni nie wspominając.

Mam szwagra w niemczech, on sam już nigdy nie kupi auta z niemiec - pracuje z niemcami i napatrzył się jak dbają o nówki sztuki. U nas się to wszystko łyka jak pelikany, bo jak passat czy skoda i od niemca to panie taki wóz jest że hej :haha2: jak longlajfa szwab robi to jest sukces. Jeden koleś od szwagra z roboty w nowym fordzie na żaden serwis nie jechał, żaden! Bo po co płacić, on i tak te 100kkm bez zmiany oleju dociągnie, potem i tak bierze nowe, to ma w dupie. Jak coś oleju ubędzie to się doleje :mur: a trzyletni wózek sprzeda od ręki :mur: i wiecie kto kupi? Polak kupi bo od niemca to takie wozy że hej :haha2: offtop z mojej strony, ale koledzy mają rację, czepiliście się jak rzep psiego tych aut z niemiec. Lepiej kupić niemieckie z polskiego salonu - bezpieczniej w każdym razie.

Swiadkiem naocznym bylem tegoz osiagniecia. 8,5 litra, ale predkosc max 110. Ta 9 biegowa skrzynia robi niesamowita robote. Co do komfortu jazdy to zupelnie sie zgadzam, dlatego mi to tak mozg drenuje ;)

@Ronin78 to juz mi traci jakas patologia. Ludziki, z ktorym ja mam stycznosc bardzo dbaja o swoje auta i regularnie serwisuja, bo znaja pojecie slowa gwarancja. Prawda jest taka, ze kazdemu odradzam kupowanie sprowadzanego auta skadkolwiek by nie bylo, bo auta za granica sa drozsze niz w Polsce (dobre auta).

Eeee w sumie to zeszło na to kto czym jeździ wiec nie rozumiem tego przytyku globalnego do czepiania się VAG. Padła nawet jedna rozsądna propozycja w postaci Corolli :)

Matjas, ale kolega pytal konkretnie o skode, wiec jak umiem tak tlumaczym. Ja wiem, ze stare TSI to bylo w wielu przypadkach padlo, ale nowe sa lepiej dopracowane. To nigdy nie bedzie 1.9 TDI i nie ma sie co oszukiwac. Komfort w nowych autach jest o niebo lepszy, ale trwalosc juz nie ta, dlatego tak jak na poczatku powiedzialem jezdzic samemu i testowac, bo czesto nasza wyobraznia i oczekiwania nijak sie maja do rzeczywistosci, co sam ostatnio ponownie przerobilem.

Mallory co byś nie kupił do 100kkm wytrzyma a na następne 100kkm mus kupić nowe. :)

To mnie kolega trochę zaniepokoił, znaczy za 8 kkm muszę się rozglądać za nowym ?