Nordkapp.Lipiec.
 

Sypie mi się ekipa. Samemu jakoś smutno będzie, ale pojadę i tak jak nie będzie wyjścia.
Wybiera się ktoś z samym końcem czerwca lub początkiem lipca? Chętnie się podłączę, albo ktoś do mnie :)
Startuję z okolic Oslo. 15 dni. Tam przez Szwecję jak najszybciej. Spowrotem tylko Norwegia. Bez stresu. Odpoczynek. Namiot,a przy paskudnej pogodzie 'hytki' żeby się przesuszyć.

Spróbuj sam. Zobaczysz, wrażenia bezcenne. Zwłaszcza jadąc na północ.

Pewnie tak się skończy.W sumie to lubię sam jeździć.
Pić już nie :D

Pisz na priv

W 15 dni spokojnie zdazysz jadac w dwie strony przez Norwegie.

W Norwegii abstynencja jest łatwiejsza :D

Kilka lat temu pojechałem z kumplem w Alpy. Był wrzesień, na drodze pojawił się śnieg. Kumpel wymiękł i wrócił do domu. Przez 10 dni latałem po Alpach sam - najlepszy wyjazd :Thumbs_Up:

https://i.imgur.com/J7hB3HN.jpg

https://i.imgur.com/hgbqDCh.jpg

Wysłałem pw.

Byłem i wróciłem. Relacji nie będzie, bo nie umiem ich pisać. Jak ktoś chce to niech poogląda zdjęcia. Kto nie dołączył niech żałuje. Pogoda super. Przeciwdeszczówki nie wyjąłęm z kufra. Raz zmarzłem i raz trochę zmokłem,a poza tym rewelka.
Startując spod Oslo, w 13 dni zrobiłem 5700km. Samotne wyprawy są ekstra. Zawsze można spotkać super ludzi i to mi się właśnie przytrafiło.

https://photos.app.goo.gl/fAV6HKWHT3DyPsZz8

Ciao.

Fotki się oglądają. Jak to nie sprawa bardzo intymna, to podsumuj jakoś albo naszkicuj jak możesz koszty swojego wyjazdu.

Spoko, to da się zrobić. Za wszystko płaciłem kartą, więc tylko muszę te dane wyciągnąć z banku i zsumować. Zrobię to na dniach.
Jeśli dobrze liczę to 9 nocy pod namiocikiem(mieszane 'na dzika' i kampingi) + 3 noce w domkach. Jedzenie we własnym zakresie. 2 razy jadłem coś gotowego w jakiś knajpach.

Na te 12 noclegów gdzie spałeś? W sensie namiot czy Hyty?

Super foty, gratuluję pogody.
Konstrukcja roweru: petarda :)

@calgon, już pisałem że styl mieszany ;)

Z gościem od roweru spaliśmy na kampingu pod Nordkapp-em. Póżniej spotkałem go jeszcze na drodze koło Alty. Przypedałował z Holandii. W momencie spotkanie ze mną 46 dni w podróży. Twardy zawodnik. Trochę zakręcony.

Co do koszów to wyszło mi 11200 NOK. Daje to ciut poniżej 5k PLN na tę chwilę. Wliczone wszystko:wacha, spanie, promy(sporo ich było), jedzenie,alkohol, muzea i inne przyjemności. Nie był to tryb oszczędny. W grupie i oszczędzająć na pewno można urwać z tego.

Super, zazdroszczę wyjazdu i gratuluje pogody :)
Co to za zbiornik na kanapie w miejscu pasażera, woda?

Piękne fotki , prawdziwa natura i co najważniejsze bez tłumu ludzi.
Kierunek ciekawszy niż jakieś południe ze stadem turystów.
Na większości zdjęć masz smutną minę , to z zimna czy samotności :)

@Borewicz, tak to zapas wody. Sprawdza sie rewelacyjnie. 4L tam wchodzi. Troche upierdliwe mocowanie, ale ujdzie.
@Dzieju, no tak juz mam :D Na zdjeciach slabo wychodze. Nie robie ich tez sobie za duzo z tego powodu. Podczas tego wyjazdu samotnosc akurat wyszla mi na dobre. ;)

Hej , ja sie wybieram :)
mam juz bilet na 21.07 -zamelduje sie w Bergen ,potem na north cape i dookola Finlandii , mam zamiar ominac Szwecje i wrocic z Norwegii na poludnie promem , jak wciaz kogos szukasz , to napisz na priv, pozdrawiam

Zdjęcia super. Gratuluję wyprawy.

Na pewno leci przez "Powitalnię" to po pierwsze.
Po drugie to nie o ten lipiec chodzi... Przeczytaj uważnie ten wątek.