skuter do miasta ...prośba o poradę
Myslę.o zakupie skutera na miasto, idea, dojazdy do pracy i z powrotem, od czasu do czasu wypad za miasto.
założenia: - używka - tania w zakupie - nie psująca się - mało paląca. czy warto brać.pod uwagę.większe pojemności? czy starczy 50? jak ze spalaniem? czy brać pod uwagę produkcje chińskie, taiwańskie i temu podobne..? czy brać na dużych kołach? paskudy sie.wydają :D |
nigdy nie chinskie
jak juz to wloch lub yaponia 10letni skuter zadbany , nadal bedzie niezawodnym srodkiem lokomocji , jednak na miasto wolalbym male enduro zdecydowanie , korki i inne przeszkody nie beda zawada w drodze . skuterem wiekszosci nie ominiesz niestety. jesli jednak upierasz sie przy skutrach to jest kilka fajnych ofert na allegro i ja chyba wybralbym cos na wiekszych kolach http://otomoto.pl/piaggio-liberty-li...-M3444363.html http://otomoto.pl/peugeot-ludix-2-M3451124.html http://moto.allegro.pl/skuter-aprili...033519065.html http://otomoto.pl/gilera-ice-50-70-t...-M3511186.html http://otomoto.pl/aprilia-sr-M3513434.html http://otomoto.pl/kymco-agility-city...-M3529411.html http://moto.allegro.pl/skuter-honda-...015931387.html wybor jest przeogromny nawet wsrod tych tanich , wystarczy znalezc cos co pasuje do siebie i zabawa jest ;) ale i tak polece np honde xlr 125czy clr125 -maly niezniszczalny 4suw , spalanie 3l/100 i jedzie wszedzie tam gdzie skutrem mozesz tylko pomazyc ;) http://otomoto.pl/honda-clr-clr-125-...-M3211435.html http://moto.allegro.pl/honda-xr125-x...017636356.html biez co ci sie podoba , byle nie chinskie wydumki bo bedziesz plakal ;) |
Cytat:
|
Kupiłem skuter do podobnego użytku. Tyle że dziennie robię 150km (po 75 w jedną stronę) i w tym 40km po mieście. Więc potrzebowałem czegoś większego niż 50. Długo wahałem się nad małym enduro ale wybrałem skuter i była to decyzja słuszna. Przede wszystkim automat zapewnia Ci to że nie machasz sprzęgłem, biegami tylko skupiasz się na objeżdżaniu puszek.
Jest to Aprilia Atlantic 200 z 2003 roku, kupiłem za 3500zł z forum trampkowego. Sprzęt jest świetny, niedoceniany u nas, kosztuje połowę tego co burgman z podobnego rocznika, pali 3,5-4L/100. Serwisowo wiem o niej sporo- jak byś się tym sprzętem interesował, daj znać- podpowiem co jest ważne abyć nie powielał moich błędów. W zeszłym roku w styczniu po zakupie przyjechałem nią na kołach z Wrocka i było całkiem wygodnie choć nieco zimno :-) zdecydowanie nadaje się do turystyki, zwiedziła latem kawałek polski. Do jazdy bardziej po mieście - kupiłbym 125 o mniejszych gabarytach, moja apka to już trochę szafa jak na skuter. Pozdrawiam zimny |
Na skuterze przelatuje rocznie około 10 tys km i tak od wielu lat. Mój typ to Yamaha Cygnus 125. Moja pierwsza miała ponad 100 tys z czego 30 tys mojego - bez remontu, w mojej obecnej stanął wał korbowy przy 80 tys. Częśći do cygnusa są tanie i dostępne w koreańskich podróbkach przyzwoitej jakości: wał 300 zł, tłok z cylindrem 120 zł- sprawdzone przez zaprzyjaźnionych kurierów. Obecnie mam tez Yamahę Majesty 250 - ale jej konstrukcja nie jest tak prosta i niezawodna jak Cygnusa, gabaryty w korkach każą się bardziej skupiać na jeździe, a przewaga osiągów widoczna jest dopiero po przekroczeniu 50 km/h.
50 to za mało - mimo że wysilone 50 pojedzie tak jak 125, to będzie to kosztem awaryjności i zużycia paliwa. Cygnus 125 pali mi 3,5 w codziennej walce i rozpędza się do 90km/h. |
|
miałem ich kilka. eksploatacyjnie i użytkowo bardzo fajnie jeździło się na Scarabeo125 - miałem wersję GT więc miała nawet boczne kufry! Obecnie Scarabeo 125 można kupić bardzo tanio.
Miałem też Scarabeusza 50 - jedzie jak brzytwa, jak po szynach i jak na 50ccm jest bardzo bardzo żwawa. Ale to już tylko do miasta. Sentymentalnie wspominam Helixa250 - bardzo wygodny i szybki skut. niezawodny mimo wieku, jednak tak on jak i dwie Vespy PK, które miałem /i mam/ nie znoszą konfrontacji z dziurami polskich dróg. Małe kółka to jest MASAKRA przy jeździe w koleinach. Nie pchaj się boże broń w cokolwiek poniżej 12''. Nie napisałeś jakim masz budżet - Adagio pięknie wybrał. bardzo podoba mi się SH300 tylko kasa jak na kolejne moto jak dla mnie niestety nie do przyjęcia. Gdybym miał wybierać jakiś używany skut to jednak wybrałbym japonię - stary Helix, jego odpowiednik Hexagon GT, Majesty 250.... w mniejsze pojemności raczej bym nie szedł. 250tka pali niewiele więcej a jeśli jeździsz na co dzien moto to jednak miej troche przyjemności z odjazdu spod świateł. Wymienione powyżej w dobrym stanie kupisz za 3-5tyPLN. podstawowe wymiany i jeździsz. matjas ps. się mi przypomło :D nawet takie ładne cuda jak SH czy scarabeo 125 nie mają schowka pod siedzeniem /Adagio popraw mnie jesli piszę nie tak/ a uwierz mi, że to jest po prostu MUST - zakupy, kask, rękawiczki... musisz to mieć i to im większe tym lepiej. w tym porównaniu ze znanych mi skutów prowadzi Majesty250 i to po lifcie gdzie powiększono schowek. helix tez ma kufer z tyłu skuta co + top box daje naprawdę duuuuuże możliwości przewozowe - spokojnie pół wózka markietowego sie w taki sposób na ten pojazd mieści. dla mnie miało to wielkie znaczenie kiedy poruszałem się moją Helką na co dzień. co do spalania SLAFO - nie mam zamiaru kruszyć kopii o 0.5l w tą czy w tamtą. 125 będzie palić delikatnie mniej niż 250 i to jest fakt i trudno z tym dyskutować. 50ccm w ogóle nie biorę pod uwagę - IMO dla dorosłych motocyklistów to pojazdy bez sensu. palą sporo bo trza je kręcić, świeże kosztują wcale niemało, wyjechać choćby i za miasto na tym to męka i w sumie głupota. pewnie mają swoich zwolenników TYLKO do miasta ale wiecie jak jest z racją... ja naprzykład jeździłem na swoich ww skuterach we Wro i nie miałem poczucia łamania zakazu wjazdu dla ciężarówek - mam nadzieję, że piszę jasno. |
Z tym większym spalaniem 250-ki to bym się nie zgodził.
50ccm - spalanie pewnie w okolicach 4 - 5 250ccm - spalanie 3,2 - 3,4 Wynika to z faktu trybu pracy silnika. Mała pojemność kręci się prawie cały czas na 100 % możliwości by osiągnąć przyzwoitą prędkość. Przy większej pojemności raczej nikt non stop nie ciśnie na max, bo się nie da. Taka jazda 100 - 120 non stop po prostu nie jest bezpieczna :) |
Mam Piaggio Liberty 125, fajna maszynka do miasta.
|
BTW Liberty 125 - Adagio sprzedałeś już swoją? :D
. |
Ja zawsze mówiłem że skuter to nie dla mnie, w poprzednim sezonie zasiadłem na skuterka i się zaraziłem.
Do miasta nie ma nic lepszego, Majesty 250 mogę polecić wprawdzie przeganiałem nią tylko sezon ale byłem bardzo zadowolony, na ten sezon wsiadam na silverwinga 600. Jak chcesz jeździć poza miastem to nic poniżej 250 nie kupuj, ważne aby skuter rozpędzał się wtedy powyżej 100km/h , chodzi o tiry , jak będziesz jechał mniej niż 90 to będą Cie wyprzedzać a to może być mało bezpieczne przy ich długości. Jak gonisz 100 lub więcej to możesz je łykać bo oni maja odcięcie na 90-ciu. Schowek pod siedzeniem to super sprawa im większy tym lepszy ;) |
Cytat:
|
Cytat:
|
Cytat:
Zdrowia . |
Cytat:
|
popraw mnie jeśli się mylę - ale założę się z tego spalania, że piszesz o silniku 4t na 'licencji' Hondy, który jeśli chodzi o odjazd ma się nijak do 2T50ccm, które palą deko więcej.
pożyczyłem kiedys jakiegoś Colibra czy innego od znajomego coby do kiosku skoczyć to jechałem na tym dwa razy - pierwszy i ostatni. jak 2T ma jechac to niestety pali kole 4l/100 i nieważne, że to 50ccm. takie mam osobiście doświadczenia. a z tymi 4T chińskimi to przychodzą do mnie czasami ludziska ze wsi cobym cos tam robił w tych sprzętach... zastanawiam się czy nie wywiesić dodatkowej informacji, że naprawiam pod warunkiem, ze nie jest chińskie. matjas |
zgadzam sie z powyzszym , nawet serwisy gwarancyjne nie chca sie tego dotykac , syf totalny , nie polecam najgorszemu wrogowi
|
Mój kumpel który prowadził serwis miał wielki baner - nie naprawiamy skuterów chińskich :haha2:
Mój kolega z roboty jeździ na piaggio liberty 50, 2T. Pali mu 3-4L po mieście. Niezależnie od regulacji tyle wciąga i już, dwutakt tak ma. Moja aprilia 200 pali podobnie, ale to 4T. Ja do jazdy po mieście kupiłbym 125 4T. Ostatecznie 50 2T. Nic innego. SH150 to doskonały wybór moim zdaniem. Pozdrawiam zimny |
Heja,
Odgrzeje troche kotlecika - na tapecie dwa modele z uwagi na cene, nie chce przekroczyc pewnego budzetu: #SYM Symphony 125 ST - calkiem ladny i spory, system CBS zamiast ABS, 11.5 Kuni, spalanie deklarowane 2.5 czyli pewnie realnie 3. #Suzuki adress 125 - malutkie to to, kolo 9 kuni, tez nie brzydkie, deklarowane spalanie ok. 2 litrow czyli realnie pod 2.5, zaleta jest kopka Ktory rozwazac? Skuter ma byc ekonomiczny i do krecenia sie ot tak sobie wiec wieksze pojemnosci raczej nie wchodza w gre. Hondy poza budzetem, uzywki jezeli w gre wchodzi roznica 2-3 kola miedzy niewiadomym w uzywce a nowym salonowym to uwazam ze nowy salonowy wygrywa. Jezdzenie i szukanie zdrowej uzywki pochalnia budzet - przerabialem to niedawno w poszukiwaniu auta. Pozdro |
Yamaha xcity/xmax 125/250 Honda sh125/300
|
Cytat:
Xcity - tylko używki |
Kymco nie bierzesz pod uwagę? Silniki do skutrów Hondy 125 robi Kymco z tego co wiem.
|
Cytat:
Kazda 125 spali podobnie. Tam nie ma nikt w silnikach kosmicznych technologi. No chyba ze stoisz w duzych korkach i masz system start/stop ;-) Ale skuter sie kupuje aby nie stac w korkach ;-) Jedynie Honda SuperCub 125 spali sladowe ilosci paliwa bo ma skrzynie biegów a nie automat cvt ktory jest "paliwozerny" ;-) |
Cytat:
Cytat:
Cytat:
|
A jaki masz budżet? Całkiem fajna sztuka i ma tą śmieszną skrzynię biegów, która jest po prostu zajebista a nie ten wyjec jak w reszcie skuterów.
https://www.otomoto.pl/motocykle-i-q...-ID6GeTy9.html |
Cytat:
Cytat:
|
Są też dwuosobowe, wyjąłem pierwszy z brzegu Przemo.
|
Cytat:
Budżet ograniczony i zwiększanie go nie ma sensu bo może być tak że skuter będzie bardziej stał niż jeździł. Jakbym znalazł w podobnej cenie tego co wskazałeś ale dwumiejscowy to mocno bym gadał ze sprzedającym. |
Ja zastanowiłbym się mocno nad większą pojemnością.
Różnica w spalaniu to ok. 1 litr, a komfort jazdy bez porównania - moje Vespy250 i 300 to spalanie ok. 3-3,5l, a Suzuki AN 125, który kiedyś ujeżdżałem to ok. 2,5l. Po tej zamianie NIGDY nie wróciłbym do 125. Cena zakupu prawie taka sama - 125 z racji możliwości jazdy z prawkiem kat. B mocno podrożały. Nawet nowe Vespy 300 są tylko o 13% droższe od 125. Jeśli zamierzasz tym jeździć po Warszawie - zwróć uwagę na 1 parametr: skuter ma być jak najwęższy. Ulice zwężane, coraz trudniej się przeciska w korkach. Po mieście wielkość kół nie ma znaczenia. |
Zwroc tez uwage, czy do danego modelu mozna dokupic TUCANO URBANO - kocyk, ktory calkowicie zmienia rozpietosc sezonu przy przyjemnosci jazdy. Kazdy pewnie inaczej skuter uzywa... ja latem w sandalach i tiszercie smigam, a jak zimno to zwykly ciuch do pracy i kocyk do tego...
Ta hondzina co Emek zapodal to moze i stylowo wyglada ale blizej do skutera ma Honda Integra 750 niz to cos:) na skuterku masz miec suche stopy - zawsze. Pozatym ochronne przed wiatrem i jakies miejsce na zakupy tez by sie przydalo. Cytat:
|
Cytat:
Dodałbym jeszcze pojemność >125 żeby komfort był większy i żeby nie zamulać na światłach jak stajemy na pool position ;) |
Latałem bodaj z rok po mieście SH125 i nie powiedziałbym że to zamula. Rakietą może nie jest ale wystarczy do bardzo sprawnego latania po mieście. Do tego jest mega wąskie i śmiganie między autami to przyjemność. Oczywiście jakby była opcja to bym wolał SH300 ale nie na siłę.
|
Ja też nie rozumiem za bardzo o co chodzi z tym zamulaniem 125 w mieście. Fiddle 125, którym jeżdżę, do 70kmh rozpędza się na prawdę sprawnie. Nie mając aspiracji do ścigania się, jest to wystarczające.
Co do małych kół, mam 12" i jeśli chodzi o Warszawę to nie narzekam. Drogi są przyzwoite. Za to gówniane opony i brak ABSu przy małej średnicy koła potrafi zaskoczyć. |
Cytat:
Jeśli wskoczymy na którąkolwiek szybszą ulicę to mamy tam podniesienie prędkości do 70-80 km/h, co w praktyce oznacza 100 km/h. Poza tym w granicach miasta mamy też ekspresówki. Wtedy jadąc 125-ą stajemy się zawalidrogą, a to nie jest fajne. Pamiętam jak Suzuki AN 125-ką wybrałem się do Otwocka i wspominam to jako wyprawę :D A jak w wakacje musiałem Vespą 300 jechać 20km autostradą A2, to żadnego problemu nie było. Okazało się, że jest w stanie szybko zamknąć licznik (140km/h). Ciekawe ile przekłamuje :D |
Cytat:
SH125 też miałem. |
Cytat:
No i Cub dla wysokiego chłopa raczej troszkę za mała będzie. Kolana mają konflikt z kierownicą (podczas skręcania). |
Cytat:
|
Kilka dni temu pogoda pozwoliła i przejechałem się swoją zabawką co mi ją Mikołaj pod choinkę przez komin wrzucił. Kymco Xciting 400. Ależ to zasuwa:haha2: 37 kucy a rwie jak 50:haha2:
|
Chłop pyta o 125 w danym budżecie. I czyta że najlepiej to 400 a w sumie to niech pomnoży budżet x2 i 750 :D
Kochane forum ;) jeździłem przez 3 lata takim sprzętem jak Aprilia Atlantic 200 do pracy, do centrum Warszawy. A mam 70km w jedną stronę. Jedynie gdzie czasem trochę brakło to przelot 17tka. Też zalecałbym jakieś 250 do 300 dla spokoju. Ale więcej, jak ma to być tylko miejskie wozidło to raczej bez sensu. To na czym czym bym się skupił to aby ta pojemność była w dość kompaktowym nadwoziu jak w gre nie wchodza jakies dalsze wycieczki. Bo czym innym manewrować taką SH a zupełnie co innego to Silverwing. Pozdrawiam Zimny |
No niech ma szersze spektrum:D
|
Cytat:
|
Dzieki wszystkim za porady - po kilku rozmowach m.in. z forumowymi kolegami (Dzieki) i analizie kosztow jakie trzeba poniesc na zabawke ktora ma sluzyc od czasu do czasu oraz analizie wydatkow uzywka/nowy do o garazu wjedzie SYM Symphony 125 ST - teraz w promce juz z kufrem.
Mam nadzieje ze bedzie bezawaryjny i malo palil co ma ogromne znaczenie. |
Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 12:50. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.