sprawdź nowy napęd
 

Witam! właśnie zmieniłem napęd na nowy i pomyślałem że się podzielę spostrzeżeniami. Poprzednim razem kupiłem dedykowany zestaw a okazało sie że tylna zębatka cieńsza o jakieś 0,7 od poprzedniej w wyniku czego zużyła sie dość szybko bo po 15000km (zębatka 4350 45PBR). Poprzedani miała 7,2 mm. Wyraźnie szybciej padła niż przednia i łańcuch. A zdawcza miała wypusty po obu stronach w wyniku czego się wytarła dużo mocniej od strony silnika bo tam powinno być płasko. :) Nie dość że mechaników trzeba pilnować to i części :mur:

Oszczędności Panie. Będzie jeszcze gorzej:mur:

:mur:

Mam RD 03. Postanowiłem wymienić napęd - kupiłem więc oryginalną zebatkę Hondy do 03 (małą) (z gumą) i łańcuch dedykowany (nie DID). Robote zleciem koledze - nie chciałem po partacku zakuwać ogniw. I co się okazało ... łańcuch na oryginalnej zebatce nie wchodził dokładnie w zęby... Kupilismy więc jakąś pierwszą lepszą i okazało się że jest OK...
Kurcze - nie rozumiem...

Guma musi się lekko poddać, też tak miałem w RD03.

To się Andrzeju szybko układa, ale trzeba jeden dzień przejechać bez osłony zębatki :Thumbs_Up:

wow - kurde nie wiedziałem... Róznica była taka ze po jednym obrocie zeby były przesuniete niemal o pół zęba... Spróbuję przy nastepnej wymianie...

Jeslch wchodzi na zemby to ich modul dzielenia nie pasuje. Moze ktos mi wytlumaczyc logicznie, dlaczego tak sie dzieje?

A jezdzenia jeden dzien tu nie nie da jak lansuch wchpdzi na zemby

ps. zemby pisane tak aby bylo zrozumiane.

Moim zdaniem wystarczy zmyć smar fabryczny z łańcucha i bedzie się dobrze układał na nowej zębatce od Pana Honda

No ale jak smar fabryczny zmienia modul lancucha?? Przeca tego smaru nie ma tam pol Kilo. A nawet jakby byl to go wygniecie.

Jesli lancuch wchodzi na zeby to jest definitywnie cos spieprzone.

Tę hondowskie zębatki mają jakby o ułamki milimetra grubsze zęby i nowy łańcuch nie osadza się idealnie na samym początku po założeniu. Po kilku km jest potem OK :Thumbs_Up:

Tak miałem kilka razy i tylko z hondowskimi zebatkami

No tak ale skoro moduł zęba jest "przygruby" to zanim go łańcuch "urobi" na wymiar sam sobie też nieco wygniecie rolki".
Może jest w tym jakaś metoda ale czy całkiem słuszna technologicznie?
Jeśli te "kilka km" to rzeczywiście nie więcej niż 100 to problemu nie ma.

Nie ma ulamkow milimetra w wymiarach zebatki. To jest jak normowane gwinty M8 itepe. Tak jak sa nakretki na klucz 10, a nie a 10+ulamek mm. Zrobienie na maszynie zebatki niemodulowej jest dzisiaj problemem.

Jak lancuch wlazi na zemby to jest modul popieprzony. A 100km wystarczy aby rolki wyheblowalo sie sie to na sile spasowalo.

Zgadza się dlatego pojęcie kilka km jest dość dyskusyjne jak też to "przesunięcie" modułu.
Osobiście wole zębatkę która pasuje od razu zamiast ją " docierać do łańcucha".
Możliwe że te z kopniętym modułem podpasują do już nieco rozciągniętego łańcucha.

Fassi , na maszynie możesz ustawić dowolny kształt tak jak klucz jeden będzie ciasny inny o tę 0.1 luźniejszy.
Wszystko zależy od producenta.

Mozna ustawic, tylko na zebatce jak ktos modul pomyli to na koncu wyjdzie mu taka cwiartka zeba i na zebatke to nie bedzie wygladac. Chyba ze srednica surowej zebatki bedzie inna.

Z lancuchem jest podobnie. Jest wzor sztancy ktory to prasuje i sa to standardowe wielkosci. Tu naprawde cos coezko spieprzyc, chyba ze sie kupi inny modul lancucha i zebatki.

Chodziło mi bardziej o kształt zęba przy zachowanej osiowości każdego z nich.
Przesunięcie osi nie wchodzi w grę bo zabraknie miejsca na ostatnie.
Chyba że jak piszesz zaistnieje sytuacja kupna nie pasujących do siebie elementów.

Jestem skłonny przyjąć że do zębatki Hondy, trzeba kupić łańcuch też odpowiedni. Nawet nie wiem czy Pan Honda robi łańcuchy... a jesli nie to jakie sugeruje? Rambo - specjalisto od oryginalnych części - co o tym możesz nam powiedzieć?

Dla Pana Hondy łańcuchy robił Did.
teraz dają RK.

DID robi dla Hondy 525V8 i nie jest on dostępny u żadnego dystrybutora DID.
Jest w zestawie z zębatkami jako zestaw napędowy kit.
W serwisie proponują również elementy innej marki.

Wygląda na to, że zębatka pana hondy jest dobra tylko, że ma gumę, która musi się "dotrzeć".Nie wierzę w pomyłkę na zębach. Inne zębatki gumy nie mają więc i ten problem odpada.

Inne do Afryki nie mają ale do wielu motocykli np JT robi z gumką

Może to kogoś zainteresuje.
Od zawsze przejawia się wątek stosowania części hondowskich i ich zamienników. Te pierwsze krytykuje się za cenę, a te drugie lubi się za cenę.
Gumę na zębatce zdawczej często traktuje się jak fanabęrię, zbytek; bez gumy też przecież pojedzie, a większy hałas zagłusza głośniejszy wydech...
Blaszana osłona na tylnej zębatce też budzi politowanie, bo niby po co ona. Chyba tylko dla większych kosztów...
Każdy robi i wydaje swoją kasę według swojego uznania. Ja po obserwacji w poprzednim motocyklu zamienników filtrów, klocków i napędu o którym teraz mowa, postanowiłem konsekwentnie stosować tylko oryginały i po przejechaniu 140tyś ich zużycie wyglądało tak:
40 000 -zmiana pierwszego napędu kpl
61 000 -zmiana zębatki przód
76 000 -zmiana napędu kpl
93 000 -zmiana zębatki przód
101 000 -zmiana zębatki przód
112 000 -zmiana napędu kpl
121 000 -zmiana zębatki przód
136 000 -zmiana zębatki przód

Nigdy nie zdarzyły mi się wypadnięte rolki w łańcuchu i zwykle wyglądał tak, że jeszcze dałby radę, ale świadomość jak wyglądałaby jego współpraca z nową zębatką powodowała zmianę kpl.
Nowe zębatki zdawcze zawsze wchodziły na wałek z małym luzem.
Smarowane Matjasową olejarką, jazda od kilku lat na Mitasach, czyli jak tylko możliwe to nie po czarnym.

Może ktoś dla porównania robi zapiski, ile wytrzymują jakie zamienniki?

Napęd DID 525VX zwykły praktycznie nie smarowany regularne topienie w błocie, mało jazdy po piachach - wytrzymał 35 tys. km i zaczęły rolki odpadać
Razem z tym łańcuchem założyłem zdawczą sunstara - wytrzymała 30 tys i ząbki odpadły
Tył JT 46z jeszcze by dała radę.

W tym sezonie założyłem znowu DID 525VX + przód zębatka JT, tył JT 47 i po przejechanych kilku tys km śmiem twierdzić, że ten napęd nie wytrzyma nawet połowy przebiegu poprzednika. Nie wyciągnał się ale już lata jak szmata na boki.

AT kupiłem z nowym napędem iris , sprzedający założył najgorsze co istniało dzięki czemu napęd ledwo dociągnął do 20tyskm i już ciągnął się po ziemi.

Teraz mam DID , po 13tyskm zmieniłem zdawczą i po kolejnych 16tyskm kolejną zdawczą . Zdawcze bezgumkowe.
Obecnie na łańcuchu mam 42tyskm i druga zdawcza dopiero delikatnie sygnalizuje że już trochę pojeździła.
Teraz albo ją zostawić i jeździć dalej ile napęd da radę albo zmienić jeszcze raz zdawczą i z 15 tyskm dostukać.
To zużywająca się zdawcza przyspiesza rozciąganie łańcucha a jej wymiana co parenaście tyskm jak widać zdecydowanie polepsza kondycje napędu.
Smaruję tylko hipolem systemem ręcznym czyli szczoteczką.